Karol

Daria Kamińska

Katarzyna Romaneczko

Arkadiusz Parker
Dzień dobry,
jeśli dobrze rozumiem, to jest Pan w procesie psychoterapeutycznym. Zachęcam zatem do porozmawiania o tym z psychoterapeutą - być może będzie potrzebne wrócenie do tematyki powodu zgłoszenia do terapii, wspólne omówienie celów, zweryfikowanie i/lub przeformułowanie ich. Taka rozmowa może wprowadzić inny punkt widzenia na to, co dzieje się w procesie i umożliwić Panu uzyskanie większej jasności w rozpoznawaniu tego, co jest i oznacza dla Pana “skuteczne” i jakie pozytywne skutki są dla Pana ważne.
Pozdrawiam
Arkadiusz Parker

Beata Matys Wasilewska
Będziesz wiedziała, że terapia działa, gdy zauważysz, że czujesz się lepiej, masz większą świadomość swoich emocji i myśli i łatwiej radzisz sobie z problemami.
Zmiany w Twoich codziennych nawykach i poprawa w relacjach z innymi to również dobry znak.
Jeśli widzisz, że Twoje cele i wartości stają się klarowniejsze a praca, którą wykonujesz podczas sesji, przynosi wymierne efekty, to znaczy, że terapia przynosi pozytywne rezultaty.
Jeśli masz wątpliwości, warto porozmawiać o tym z terapeutą, aby upewnić się, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Paweł Szalak
To bardzo ważne pytanie — świadomość tego, na co warto zwracać uwagę w trakcie terapii, pomaga lepiej ocenić jej przebieg.
Oto kilka sygnałów, które mogą wskazywać, że terapia przynosi pozytywne efekty:
Zwiększona samoświadomość — lepiej rozumiesz swoje myśli, emocje i zachowania.
Lepsze radzenie sobie z trudnościami — sytuacje, które wcześniej były bardzo obciążające, stają się łatwiejsze do opanowania.
Zmiana sposobu myślenia — pojawia się większy dystans do problemów, bardziej realistyczne lub konstruktywne myślenie.
Poprawa samopoczucia — odczuwasz więcej spokoju, ulgi, radości lub innych pozytywnych emocji.
Lepsze relacje z innymi — łatwiej nawiązujesz i utrzymujesz satysfakcjonujące relacje.
Większe poczucie sprawczości — czujesz się bardziej zdolna/zdecydowany do podejmowania decyzji i działania.
Warto pamiętać, że zmiany często pojawiają się stopniowo i nie zawsze są spektakularne od razu. Czasami pierwszym krokiem jest lepsze zrozumienie siebie, co dopiero potem prowadzi do bardziej widocznych zmian.
Dobrym pomysłem jest także regularne omawianie z terapeutą postępów i tego, co się zmienia — to naturalna część procesu terapeutycznego.

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Moja podopieczna z innego miasta zgłosiła mi sms-em, że ma myśli samobójcze. Wezwałam pogotowie, została umieszczona na oddziale psychiatrycznym. Zastanawiam się, czy nie przesadziłam - to nie był jeszcze zamiar samobójstwa.
Mam wyrzuty sumienia - gdy przypomnę sobie jej łzy i lęk na izbie przyjęć. Czy mogłam szukać pomocy w inny sposób, mniej krzywdzący ją sposób? Czy pobyt na oddziale w sytuacji depresji i związanych z nią myśli samobójczych rzeczywiście trwa długo. Na izbie przyjęć mówiono o tygodniach lub miesiącach, a program wymiany niedługo się kończy - ta osoba (dorosła, ale 18 lat) jest teraz hospitalizowana w nie swoim mieście z dala od rodziny. Gdzie mogę znaleźć wsparcie dla siebie jako opiekuna grupy i dla jej rówieśników. Czy w takich sytuacjach przewiduje się przeniesienie na oddział w miejscu zamieszkania
Mam pytanie- zakończyliśmy z mężem terapię małżeńska , z skutkiem pozytywnym 🙂 Natomiast pani psycholog stwierdziła, że powinnam przepracować kilka tematów z dzieciństwa i zaproponowała, że już po zakończonej terapii małżeńskiej mogę spotkać się indywidualnie. Czy to jest ok?
Mam 15 lat i od jakiegoś czasu zauważyłem bardzo niepokojące zachowanie u moich rodziców (ojciec 53 lata, matka 41 lat). Zaczęli powtarzać dziwne frazy typu „tung tung tung sahur”, „tralalero tralala”, „lirili larila” — dosłownie non stop, także w nocy. Ojciec napisał sprayem na ścianie w mieszkaniu te same wyrazy, a także obkleił maskę samochodu dziwnymi zdjęciami związanymi z tym trendem nazywającym się „Italian Brainrot”. Mama kupiła figurki „Italian Brainrot” i wrzuciła je do akwarium, które jest moją własnością, kupione za moje legalnie zarobione pieniądze i w którym nie powinna ingerować bez mojej wiedzy i zgody. Co gorsza, puszczają głośno muzykę związaną z tym trendem, co bardzo mocno narusza mój spokój. Zachowują się tak, jakby byli oderwani od rzeczywistości. Cała sytuacja jest dla mnie bardzo stresująca i nie wiem, co się z nimi dzieje. Z tego, co się dowiedziałem "italian brainrot" to jakiś nowy trend z Tiktoka, obecny w przedszkolach i podstawówkach. Sam totalnie tego nie rozumiem, ponadto nie posiadam aplikacji tiktok, ponieważ nie utożsamiam się z taką patologią. Dodam jeszcze, że moja matka pracuje w przedszkolu, więc tam mogła mieć kontakt z tym zjawiskiem. Czy ktoś mógłby mi pomóc zrozumieć, co to może być za zaburzenie lub co powinniśmy zrobić? Czy jest jakaś pomoc, z której mogliby skorzystać? Bardzo proszę o odpowiedź, bo nie wiem już, jak sobie poradzić.