
Xoxjhsh
Agnieszka Matusiak
Jest to nawyk, który sie usztywnił i przeszedł w zaburzenie , które jak rozumiem utrudnia Pani życie. Zaburzenie to wymaga współpracy z psychoterapeutą, aby odkryć mechanizm i źródła tej czynności (prawdopodobnie jest to obecnie sposób radzenia sobie ze stresem nudą i innymi emocjami i stanami z ktorymi sobie Pani nie radzi). Należałoby zbudować plan działania co robić , aby nie wyrywać włosów, co robić w zamian, wzmacniać motywację do tego, a także jak inaczej radzić sobie ze stresem , nudą emocjami , być może też samoocena itd. Powodzenia . Agnieszka Matusiak

Zobacz podobne
Witam.
Żona ma pierwszą wizytę u psychoterapeuty w dniu, kiedy mam imprezę wieczorem. Ogólnie to jest między nami nie za dobrze.
M. In. w domu nie okazuje uczuć, nawet jej przeszkadzam czasem. Rozmawiałam z nią, że będę czuł się źle, jak pójdę i ją zostawię samą w domu, ona mi mówi, że będzie prawdopodobnie potrzebowała przestrzeni i żebym szedł. Na moje pytanie, co by zrobiła na moim miejscu, odpowiedziała, że nie wie.
Pytanie zadałem z czystej ciekawości, a nie żeby otrzymać odpowiedź. Bije się z myślami czy iść, czy zostać w domu, bo będzie miała potem wyrzuty.
Czy psychoterapeutka zachowała się wobec mnie etycznie?
Byłam na pierwszym spotkaniu u psychoterapeutki, która publicznie deklaruje, iż etyka i jakość świadczonych przez nią usług są dla niej bardzo ważne. Z drugiej strony zapytała mnie, dlaczego moja mama tak późno mnie urodziła- mając 32 lata w latach 90. Po pierwsze, nie wydaje mi się, aby wiek 32 lat był późnym wiekiem na urodzenie dziecka. Po drugie, jest to prywatna sprawa i decyzja moich rodziców, ja nie mam nad tym kontroli. Zastanawiam się, czy takie pytanie nie narusza granic prywatności osoby uczestniczącej w terapii?
