Rozstanie, wiem, że muszę przejść żałobę, zaakceptować realia. Ale jak lepiej sobie pomóc z bólem?
Izabela

Dominik Kupczyk
Możliwe, że przechodzi Pani przez bardzo trudny okres po rozstaniu, zwłaszcza gdy czuła Pani silne połączenie z partnerem, a teraz pojawiają się myśli o tym, co było, a co mogłoby być. To naturalne, że takie rozstanie powoduje uczucie dezorientacji, smutku oraz trudności w zaakceptowaniu rzeczywistości, zwłaszcza gdy rozstanie wiązało się z brakiem wspólnej wizji przyszłości. Jednym z kluczowych kroków w procesie odzyskiwania równowagi jest pozwolenie sobie na przeżycie emocji związanych z tą stratą. Czasem pojawiające się myśli o powrocie do byłego partnera mogą być naturalną częścią procesu żałoby po związku, jednak ważne jest, aby z czasem nauczyć się akceptować to, co się wydarzyło, i skierować uwagę na siebie oraz na to, co daje Pani poczucie spokoju i spełnienia.
Zaleca się świadome ograniczenie myśli o przeszłości i skoncentrowanie się na budowaniu nowej wizji przyszłości. Może to być również dobry moment na zainwestowanie w swój rozwój osobisty, zarówno poprzez nowe hobby, jak i bardziej intensywną pracę nad sobą. Warto również skonsultować się z psychologiem, aby przepracować emocje i nauczyć się radzenia sobie z tęsknotą i nadzieją na powrót do związku, co często utrudnia zamknięcie tego etapu.

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry Izabelo,
zdecydowanie proponuję, abyś zasięgnęła doraźnego wsparcia u psychologa w postaci konsultacji. Tutaj na platformie jest szeroki wybór specjalistów, zarówno stacjonarnie jak i online. Proponuję takie spotkania, ponieważ prowadzący pomoże Ci przeanalizować Wasz związek i zobaczyć, co takiego działo się w nim, że zakończył się rozpadem. Następnie przejdziecie wspólnie żałobę a ponadto psycholog pomoże Pani otulić wszystkie części serca, które zostały złamane.
Ściskam serdecznie,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Agnieszka Kaźmierska
Dzień dobry proszę pozwolić sobie na wybrzmienie emocji i zaakceptowanie ich. Proponuję wizytę u psychoterapeuty, który wesprze Panią oraz pokaże inne drogi samoregulacji. Myślę, że to jest dobry moment pomyśleć o sobie, własnym samorozwoju, samodoskonaleniu. Pozdrawiam i ściskam mocno

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Byłam z chłopakiem 2 lata, układało nam się dobrze od jakiegoś czasu. Chłopak przeszedł dużo w życiu, miał problemy w rodzinie. A to bardzo na nim się odbiło, potem my zaczęliśmy się coraz częściej kłócić, ale wiem, że mnie kochał.
Ostatnio zerwał ze mną, bo chciał odpocząć, bo stwierdził, że za dużo tego. Po 3 tygodniach wrócił do mnie, bo nie dawałam mu spokoju, bo bardzo za nim tęskniłam. Było już bardzo dobrze między nami. Wiadomo małe sprzeczki były między nami i dwa dni przed sylwestrem mnie zostawił, bo znowu stwierdził, że ma dość kłótni. Ja chciałam z nim zawsze rozmawiać, żeby dążyć do tego, żeby tych kłótni nie było. Załamałam się znowu, chciał się zastanowić czy jeszcze chce wrócić do mnie, ale ja strasznie byłam natrętna, wydzwaniałam do niego i wypisywałam, chciałam jakoś udowodnić mu, że może być lepiej między nami, ale żeby w to uwierzył.
Teraz mówi, że nie chce mnie znać i że mnie nie kocha, a ja wierzę nadal w to, że mnie gdzieś jeszcze kocha.
Wszędzie mnie zablokował, ale jak zadzwoniłam go przeprosić za to wszystko, to odebrał, chociaż taki plus a był strasznie źle nastawiony. Bardzo mi źle z tego powodu, że tak się stało, mi się wydaje, że ten chłopak jest bardzo zagubiony