Wróć do strony głównej bloga

Lęki nocne wśród dzieci. Trudności z zaśnięciem oraz przebudzaniem się w nocy

Co jest normatywne, a co jest sygnałem do pomocy dziecku, na etapach jego rozwoju? Co dziecko może odczuwać w związku z lękami nocnymi, jak mu pomóc. Próby i przykłady strategii pomagających zasnąć małemu człowiekowi.Jaka jest rola psychologa dziecięcego?

Lęk jest jednym ze stanów emocjonalnych, ale może być także odczuwaną trudnością - utrudniającą lub nawet uniemożliwiającą normalne funkcjonowanie. Lęk może towarzyszyć dziecku przy zaśnięciu lub może odczuwać go po przebudzeniu.

Każde dziecko może czegoś obawiać się i odczuwać lęk, stanowi to prawidłowy etap rozwoju. Gdy, np. dziecko przewróci się i uderzy, może stać się to powodem lęku. Obowiązkiem rodziców jest zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa fizycznego i  psychicznego, jednak nie da się uchronić najmłodszych przed wszystkim. Strach, stres i lęk mogą dziecku towarzyszyć w określonej sytuacji, której nie zawsze potrafi określić, a rodzic powiązać w sposób przyczynowo- skutkowy. Mówi się także, że z każdym etapem rozwoju dziecka łączą się określone lęki.

Przygotowanie do snu 

Zasypianie i sen dziecka, zwłaszcza małego, który jeszcze słownie nie komunikuje, co stanowi dla niego trudność, nie jest łatwym zadaniem. 

Dzieci na ogół nie posiadają umiejętności efektywnego zasypiania i ten fakt nie wynika z Jego złej woli. Często też dziecko, które ma iść spać nie zostaje do tego właściwie przygotowane. Bawi się, jest fajnie i w jego odczuciu nagle ma przerwać zabawę, umyć się i iść spać. Dlaczego? W odczuciu rodziców, bo przyszła na to odpowiednia pora. W odczuciu dziecka: Odpowiednia pora? A przecież była fajna zabawa? Mam tyle jeszcze do powiedzenia/ opowiedzenia rodzicom. Nie chce mi się spać. Dzieci niejednokrotnie dziwią się, gdy słyszą, że gdy nie skończą zabawy, dostaną jakąś określoną lub jeszcze nie określoną karę. Karę za co? Za to, że fajnie się teraz sam bawię i nie wołam rodziców, a po południu rodzice prosili/ kazali, abym się sam bawił? 

Zdarzają się też rodzice, którzy w swoich działaniach usypiania dziecka są niekonsekwentni, co stanowi kolejne nie zrozumienie dla dziecka, i które często o tym fakcie nie jest wcześniej informowane. Przykładowo w jednym tygodniu, w poniedziałek, dziecko ma iść spać zaraz po kolacji, w drugim tygodniu, też w poniedziałek, dziecko bawi się dwie godziny dłużej, bo przyszła ciocia, a w trzecim tygodniu dziecko może bawić się trzy godziny dłużej, bo gdy powiedziało rodzicom, że nie chce Mu się spać, to rodzice stwierdzili, że może się jeszcze pobawić, a sami, np. obejrzeli w tym czasie dwa filmy. 

Innym razem, też powiedzmy w jakiś poniedziałek, dziecko poinformowało rodziców w taki sam sposób, że nie chce Mu się spać, a  rodzice kazali Mu iść do łóżka i się położyć. Reakcja dziecka - nic z tego nie rozumiem. Znane są też sytuacje, że za to samo zachowanie, raz dziecko jest karane, a raz nagradzane, czego też nie rozumie, od czego to zależy? 

Takie sytuacje dodatkowo dotyczą także i snu. Przykładowo dziecko na spotkaniu rodzinnym pokłada się na stole, informuje, że chce Mu się spać i słyszy, np.: Tak długo spałeś i się nie wyspałeś? Albo: Przy stole się siedzi, a nie śpi? Innym razem to samo dziecko na innej uroczystości np. na weselu, gdy świetnie się bawi, słyszy komunikat: Odwieziemy Cię do domu, bo powinieneś już spać. 

Sytuacja jest mniej trudna dla dziecka, jeśli dziecko jest do niej przygotowywane, zwłaszcza jeśli sytuacja się nowa, a nie zaskakiwane, według planu opiekunów. Dodatkowo trudno przewidzieć, czy dziecko danego dnia o  konkretnej porze będzie senne, czy wypoczęte. 

Wypracowywanie strategii - o czym warto pamiętać ?

Warto pamiętać, iż problemy z zasypianiem, budzenie się i płakanie w nocy, przychodzenie w nocy do rodziców, nieregularne drzemki dotyczą wielu dzieci. Kwestie snu powinny być zawsze dostosowywane do wieku dziecka, ale i do Jego różnic indywidualnych. Kwestie zasypiania warto modyfikować, jednocześnie zawsze pamiętając o tym, iż efekty zmian nie muszą wystąpić już, np. następnego dnia. O nieefektywności danego sposobu mówi się dopiero po około dwóch tygodniach stosowania Go. Zdarza się, iż czasem drobna korekta danego sposobu, lub połączenie paru, zmodyfikowanie jednego przynosi najlepsze i trwalsze korzyści.  Nie można jednego sposobu zasypiania wypracować, np. na 10 lat życia dziecka, ale można Go przekształcać, zostawiając część sposobu, a resztę dostosowując do nowych możliwości dziecka

Można proces zasypiania przekształcić w zadanie bajkowe, stwarzając z  niego rytuał. Należy tylko pamiętać, że dziecko przed snem musi być nie tylko zmęczone, ale przede wszystkim wyciszone, bez zakresu aktywnie działającego mózgu, bo np. mój syn przed snem lubi sobie pograć w strzelanki.

Potrzeby dziecka w zależności od Jego wieku

Dziecko w zależności od wieku także odczuwa inne potrzeby, w związku z zasypianiem. 

Dzieci do około roku, aby zasnąć, najczęściej potrzebują obecności bliskiej osoby, którą rozpoznają, np. po zapachu, bycia najedzonym, leżenia w suchej pieluszce, aby było ciepło, a  strój nie krępował ruchów. Zdarza się, iż dziecko nawet kręcąc się podczas snu, potrafi się nie rozbudzić, samo siebie uśpić, np. zaczynając ssać palec i nie wymaga to interwencji rodziców, którzy czasem chcąc uśpić dziecko, biorąc je na ręce, rozbudzają je.

Niełatwym okresem w ciągłości snu nocnego jest czas około trzeciego roku życia, kiedy to dziecko po zaśnięciu nagle budzi się w nocy, wstaje i idzie, np. do lodówki. Na ogół taki czas jest związany z naturalnym etapem rozwoju dziecka i mija po około roku. Bardzo często wystarczy wtedy dziecku pozwolić na zamierzoną aktywność, aby powróciło do swojego łóżka i ponownie zasnęło. To, że dziecko obudziło się w nocy i było, np. głodne jest związane z  odczuwaniem i definiowaniem w sposób zadaniowy potrzeb przez niego odczuwanych. Gdy odczuwa się potrzebę, stara się ją człowiek zaspokoić i to niezależnie od wieku.

Wiele dzieci pragnie spać z rodzicami, informując o tym kategorycznie, czasem w środku nocy. We wcześniejszych etapach rozwoju można umawiać się z dzieckiem, kiedy będzie spało z  rodzicami i należy być w tym konsekwentnym. Od czwartego roku życia dziecko różne prośby postrzega jako zadania, więc w tym okresie warto jest bardziej szczegółowo ustalić, dlaczego dziecko pragnie spać z rodzicami. Często okazuje się, że dlatego, że łóżko jest wygodne i duże. Czyli tak naprawdę dziecko dostrzegło potrzebę swojej większej przestrzeni w łóżku, a nie obecności rodziców przez całą noc.

Lęki związane ze snem 

Z uwagi na temat artykułu, w odniesieniu do poszczególnego wieku dziecka, odwołam się do tych lęków, które w sposób pośredni lub bezpośredni związane są z biernym odpoczynkiem dziecka. Zakres lęków, który może wystąpić u dziecka zmienia się na przestrzeni miesięcy, a im dziecko starsze, to lat. 

Według badań naukowych już dziecko 2-letnie odczuwa stany lękowe, które mogą być słuchowe, wzrokowe, związane z nowym miejscem, związane z  brakiem osoby ważnej przy zasypianiu. 

Bodźcem lękowym może być dźwięk odkurzacza, spłukiwania wody w ubikacji, jadącej ciężarówki, duże przedmioty obok łóżeczka dziecka, przestawienie łóżeczka w inne miejsce, nieobecność rodziców/ zwłaszcza mamy podczas zasypiania. Natomiast wszystko zależy też od wzorca, który przyjmiemy podczas zasypiania dziecka, dlatego warto dziecko przyzwyczajać od początku, że podczas zasypiania może być obecna zarówno mama, jak i tata. 

Dzieci 3-letnie obawiają się najczęściej już bardziej określonych sytuacji lub osób, które można dokładniej zdefiniować nawet obserwacyjnie, jak np. ciemności, włamywaczy, zwierząt, braku rodziców. 

Dziecko 4-letnie bardzo często odczuwa znów lęki słuchowe, lęk przed ciemnością, ale także wieczorny brak obecności rodziców. Dzieci obawiają się ciemności jeszcze przez kolejne lata, nawet do około 10 roku życia. 

U dzieci 5-letnich najczęściej lęki o podłożu słuchowym zamieniają się w lęki wizualne. Wielu najmłodszych na tym etapie rozwoju odczuwa irracjonalną obawę, iż mama nie wróci do domu, zwłaszcza jeśli wychodzi wieczorem. 

U dzieci 6-letnich często pojawiają się lęki w oparciu o  bodźce dźwiękowe. To też okres, w którym może pojawiać się wiele symptomów lękowych, np. w sytuacji zasypiania, że ktoś znajduje się pod łóżkiem, że podczas snu może być grzmot, błyskawica, a nawet pożar, że coś może się stać gdy dziecko jest samo w pokoju. 

Dziecko 7-letnie pomimo, iż najczęściej rozpoczyna nowy etap rozwoju społecznego, czyli rozpoczęcie nauki szkolnej to jednak nie jest to okres wolny od lęków. Natomiast lęki w tym wieku są głównie wizualne i konkretne, dotyczące konkretnych sytuacji, np. pójścia na strych, do piwnicy, do garażu, czyli opisywany lęk przed ciemnością. Dzieci na tym etapie korzystają wieloaspektowo z procesów poznawczych oraz dodatkowo posiadają najczęściej wyobraźnię, dlatego np. są w stanie w  ciemnej piwnicy dostrzec czarownicę. Dlatego też, zasypiając, obawiają się czy ktoś nie schował się w szafie lub pod łóżkiem. Dzieci także na tym etapie rozwoju zaczynają poszukiwać akceptacji ze strony innych, zwłaszcza rówieśników. Nie potrafią jeszcze korzystać z poczucia własnej wartości, która się dopiero kształtuje jako suma własnych doświadczeń, komunikatów od innych, wychowania i umiejętności radzenia sobie z  trudnymi sytuacjami, informacji na temat samego siebie i otoczenia. 

U dzieci 8-9-letnich pojawia się mniej lęków i są one mniej intensywne, gdyż potrafi bardziej realistycznie ocenić sytuację, pomyśleć, przewartościować to, co zobaczyło/ wydawało Mu się, że widzi. Obawy też potrafią bardziej przedstawić w kategorii przyczyny i skutku. Potrafią nazwać, bardziej je zdefiniować, odnieść jakoś do emocji oraz potrzeb, pod warunkiem iż w procesie wychowania i socjalizacji uczyło się wyrażać swoje emocje, odczuwane stany emocjonalne, potrzeby

Wiek 10 lat, to okres nie pozbawiony lęków, ale na pewno czas, w którym lęki związane są z realistycznymi postaciami oraz z sytuacjami, w których dziecko niejednokrotnie potrafi je określić.

Poczucie bezpieczeństwa 

Wymienione wyżej przykłady lęków mogą wystąpić, np. po przebudzeniu się w nocy i niekoniecznie w związku z danym snem, a np. z zauważeniem, iż wokół jest ciemno i wtedy następuje w sposób naturalny ucieczka przed źródłem lęku, poprzez chęć bycia blisko rodziców. Naturalną reakcją obronną organizmu jest to, że jeśli coś nas przerazi, zaniepokoi chcemy być z daleka od źródła lęku albo/i blisko miejsca/ osób, koło których czujemy się bezpiecznie. Osoba dorosła potrafi sobie poradzić z wieloma wewnętrznymi niepokojami, dziecko dopiero ćwiczy takie umiejętności społeczne. 

Ważne, aby dziecko czuło się bezpiecznie, także bezpiecznie psychicznie w przypadku zmierzania się z lękiem czy to podczas zasypiania, czy podczas przebudzania się, a  jednocześnie, aby coraz skuteczniej radziło sobie z daną trudnością.

Wspieranie dziecka w radzeniu sobie z lękami 

Jedna z metod terapeutycznych wskazuje na konieczność przeciwstawienia się lękowi, np. gdy dziecko boi się koni bierzemy dziecko do stajni, albo nawet sadzamy je na koniu. Nie zawsze jednak ta metoda u wszystkich jest skuteczna, a zwłaszcza w przypadku, gdy dziecko dodatkowo się czegoś wystraszy, potęgując odczucie lęku, czego do tej pory nawet nie brał pod uwagę, np. koń zrobił gwałtowny ruch, który bez profesjonalnych działań osób nadzorujących przejażdżkę, mógł spowodować upadek dziecka z konia. W ten sposób dziecko nawet z asystą profesjonalisty i w obecności rodzica/opiekuna może więcej nie dać namówić się na pobyt w stajni i przejażdżkę na koniu, a lęk, który do tej pory dotyczył odczucia, że zwierzę, czyli koń jest duży i niepewny, zmienić się w rozszerzenie odczucia lękowego, iż koń jest duży, niepewny, nieprzewidywalny i może wyrządzić krzywdę. 

Dlatego najbardziej kluczowe są działania dostosowane indywidualnie do wieku oraz oparte na racjonalizacji i faktach, gdyż lęki dziecięce niejednokrotnie opierają się o wyobrażenie, niepokój, sposób myślenia. Warto, aby dziecko kontakt z sytuacjami lękowymi miało powiązane z faktami, wspomnieniami miłymi, np. było ciemno w pokoju, ale udało mi się zasnąć i miałam/miałem miłe sny. Pomimo, że się przebudziłam/przebudziłem w nocy, szybko zasnęłam/ zasnąłem, pomimo, że nie pobiegłam/pobiegłem do mamy. Mama lub tata byli podczas mojego zaśnięcia, ale obudziłam się/ obudziłem się rano i nikt mnie nie zaatakował, mogę dalej fajnie się bawić kolejnego dnia. 

Ważne, aby dziecko wspierać zapewniając poczucie bezpieczeństwa, przywołując przykłady, które mogą świadczyć, że coś nie jest takie straszne, jak się dziecku wydaje, wykazać cierpliwość, ale nie robić nic na siłę, uszanować odruch niechęci, czy unikania przez dziecko danej sytuacji. 

Dziecko obawia się tego, czego nie rozumie, dlatego im dziecko będzie starsze i jego procesy poznawcze będą skuteczniej radzić sobie z niepokojem, tym dziecko mniej będzie reagowało na sytuacje/ zdarzenia lękowe oraz coraz częściej będzie potrafiło w sposób bardziej zrozumiały dla nas o nich opowiadać. 

Co kluczowe, bez względu na wiek dziecka, nie należy bagatelizować Jego odczuć, Jego obaw oraz mówić dziecku, że to nieważne. W odczuciu dorosłych może to być przemijające, gdyż osoba dorosła posiada wiedzę, że zakres oraz intensywność lęków na przestrzeni lat ulega zmianie oraz mniejszej intensywności, ale dziecko czuje, że jest to dla niego trudne, nie rozumie dlaczego ma czekać na przyszłość, co to znaczy przyszłość, czy jutro? Zastanawia się, co zrobić Tu i Teraz i w momencie. Gdy dziecko dzieli się swoimi odczuciami i obawami z dorosłymi, to właśnie potrzebuje takich informacji

Do każdego niepokoju dziecka należy podchodzić ze zrozumieniem, empatią oraz chęcią i gotowością wsparcia dziecka w trudnej sytuacji oraz, jeśli są pewne doświadczenia z tego okresu przypominające dziecku, iż sobie poradziło z trudną sytuacją pomimo obaw, warto wtedy o nich powiedzieć, przywołać Je z  pamięci. Przypominając wcześniejsze doświadczenia dziecko też może przywołać z pamięci daną obawę oraz wspomnienie ulgi, że wszystko zakończyło się dobrze. 

Kolejną metodą psychologiczną jest stopniowe poznawanie zakresu, który stanowi źródło lęku. Może dziać się to na przykład w sytuacji, gdy dziecko obawia się wejścia do morza, poprzez stopniowe zapoznawanie dziecka z wodą, aby czuło przyjemność, np. najpierw zabaw w brodziku, a  następnie w basenie, aż pewnego dnia we wsparciem i przyjemnymi doświadczeniami postanowi poznać morze. Należy dziecko wspierać w zakresie odczuwanych przez nie lęków, zwłaszcza wtedy, gdy odczuwa lęki od dłuższego czasu. Ważne, aby obserwować reakcje i gotowość dziecka, wykazywać cierpliwość i zrozumienie w pokonywaniu kolejnych wewnętrznych barier, bez żadnego narzuconego rygoru czasowego, np. że powinno już pobawić się w morzu.

Przykładem - pobyt dziecka w szpitalu

Lęki mogą być także związane z ostatnim zdarzeniem, o którym dziecko słyszało i nie umie sobie z nim poradzić, np. śmierć bliskiej osoby, z którą dziecko było związane emocjonalnie, z którą spędzało czas lub z sytuacją, która jest przed nim, a do której nie zostało przygotowane, np. pobyt w szpitalu. O takich sytuacjach/ zdarzeniach dziecko przypomina sobie często, gdy jest samo, nie jest czymś zajęte lub osoba dorosła niby od tak przypomni, że, np. za tydzień idziemy do szpitala. Warto pamiętać, iż o takich sytuacjach nie warto przypominać tzw. mimochodem, nie traktować tego, jako coś oczywistego dla dziecka, jako normalne zdarzenie, ani nie mówić, żeby się nie stresowało lub, że czas szybko minie

Dodatkowo nie warto wspominać o takich sytuacjach/ zdarzeniach przed snem. Dlaczego? Ponieważ dziecko nie posiada umiejętności radzenia sobie z sytuacją nielubianą, trudną, zaskakującą - dopiero się tego uczy, uczy się radzenia z sytuacją subiektywnie dla niego trudną, z sytuacją stresową. Niejednokrotnie rodzice informują dziecko nie stresuj się, będzie dobrze, a dziecko wyczuwa, że mama jest spięta i/lub obserwuje, że popłakuje. Dlatego, pomimo usłyszanych słów, nie czuje się pewne zbliżającej się sytuacji, bo nie widzi i nie czuje spójności pomiędzy kierowanymi do Niego komunikatami, a obserwowanymi reakcjami rodziców. Poza tym hasło, czego ma nie robić często wywołuje pustkę w działaniu, bo słyszy, że ma się nie stresować, ale co ma robić ? Psychologicznie, jeśli słyszymy, że czegoś mamy nie robić, to paradoksalnie możemy skupić się tym jeszcze mocniej. 

Trudność potęguje fakt nie rozumienia słowa, a co to znaczy stres? Że boję się zostać w sali szpitalnej/ u pielęgniarki bez obecności mamy? Hasło - będzie dobrze - może spowodować zastanowienie, a co jest źle? Przecież się bawię, jestem w  domu z rodzicami i z rodzeństwem, teraz mnie nic nie boli, więc co jest źle? 

Nie zawsze my, dorośli, jesteśmy dziecku w stanie powiedzieć i zagwarantować, że taki pobyt będzie szybki i  przyjemny, bo często sami nie wiemy, jakie czynności medyczne i pielęgniarskie względem najmłodszego będą musiały być podjęte. Dziecko przyjemność odnajduje w zabawie, a np. ukłucie igłą, nawet wykonane najbardziej profesjonalnie i delikatnie może zaboleć, a zabawa nie boli. 

Młoda osoba inaczej postrzega kwestię czasu, niż dorośli, często dopiero orientując się w czasie ćwicząc zakres cierpliwości. Dla danego dziecka fakt, że coś stanie się szybko, to np. 5 minut, a dla dorosłego, że coś zrobi szybko, to np. za tydzień. Dlatego odpowiadając na pytania dotyczące pobytu w szpitalu warto odnieść się do konkretnych ilości dni. 

Dla dziecka jest to ważne wydarzenie, a nie coś powszechnego, codziennego, jak np. pytanie, co zjesz na śniadanie, które także powinno być zadane z koncentracją na dziecku. Dla dziecka normalnym wydarzeniem jest zabawa z rodzeństwem, zakupy z rodzicami, a nie pobyt w szpitalu. To, że dorosłym zrobienie zastrzyku w szpitalu czy podanie kroplówki wydaje się czymś oczywistym, dla dziecka jest to przeżycie, gdyż najczęściej nie posiada jeszcze takich doświadczeń szpitalnych, a po drugie nie postrzega tego, jak osoba dorosła w kategoriach przyczynowo - skutkowych (odczuwam ból - dostanę kroplówkę z środkiem przeciwbólowym ) 

Warto dziecko zapewniać i Mu powtarzać, iż może zawsze zadać nam pytanie, dotyczące tego trudnego minionego lub nadchodzącego zdarzenia/ wydarzenia oraz odpowiadać zgodnie z prawdą, nawet informując, że czegoś nie wiemy, ale, że ustalimy, dowiemy się i wtedy Mu powiemy. 

Trzeba także informować dziecko w sposób adekwatny dla Jego wieku, aby nasze komunikaty w pełni rozumiało. Należy przekazywać tyle informacji, ile dziecko jest w stanie przyjąć i/lub jaką ilością informacji jest dziecko zainteresowane. Dlatego nie ma potrzeby mówić dziecku szczegółowo o Jego chorobie, skoro jej nie rozumie i/lub w takim zakresie nie jest nią zaciekawione, a tylko dopytuje się, co będą Mu robić w szpitalu. Pobyt w szpitalu to pobyt często w nowym, nieznanym miejscu, w którym nie zawsze rodzic będzie przy wszystkich zabiegach obecny 24h na dobę, dlatego też do ewentualności braku rodzica należy dziecko przyzwyczaić, np. przypominając sytuacje, w których nie było rodzica, a dało sobie świetnie radę (pierwsze dni w przedszkolu, jeśli takie sytuacje miały miejsce). Należy tutaj przywołać sytuacje, natomiast bez szczegółowego, jak sobie świetnie dało radę, bo być może wspomina to, jako jedno z  najtrudniejszych wydarzeń, kiedy to bardzo starało się, ale nie chciałoby takiej sytuacji ponownie przeżywać

W przypadku wielu dzieci pomaga fakt ustalenia z dzieckiem, co będzie robiło po powrocie ze szpitala, np. gdzie pojedzie z rodzicami, w jaki sposób spędzi jedno konkretne popołudnie z kolegami. 

Psycholog dziecięcy 

Faktem jest, iż w obecnych czasach nie tylko dba się na oddziałach szpitalnych o kwestie somatyczne dzieci, ale także o ich odczucia psychiczne. W ten sposób rodzice mogą porozmawiać z psychologiem dziecięcym na terenie szpitala, uzyskując na bieżąco wsparcie i rozumiejąc zachowanie potomka, a także prosząc o  konsultację, czy wsparcie dla najmłodszego ze strony psychologa. Warto także psychologowi zgłaszać informacje na temat zaobserwowanych lęków, trudności z zasypianiem, czy przebudzaniem się, gdy związane są z lękiem, ale nawet gdy nie są, bo nie wszystkie trudności ze snem dotyczą lęków. 

Lęki pojawiają się w snach, o których dziecko opowiada najbliższym. Jednak z wiekiem złe sny i koszmary senne pojawiają się coraz rzadziej. Coraz częściej dzieci zaczynają opowiadać miłe sny, związane np. z kolegami, a które są związane z pragnieniami, czy z marzeniami. 

Jak zatem widać, lęk jest z jednej strony normalną emocją, ilość odczuwanych lęków, które są związane z rozwojem dziecka jest dość duża, na pewno część zgłaszanych przez dziecko obaw i trudności można powiązać z wiekiem dziecka, ale z drugiej strony należy wziąć indywidualny sposób funkcjonowania dziecka i chociażby Jego ekspresję informowania o odczuwanych lękach. Kluczowe, aby rodzice/opiekunowie znali lęki swoich dzieci, nie narażali je na nie bez przygotowania dziecka, mogli obserwować ich zmniejszającą się intensywność na przestrzeni czasu. Natomiast występują sytuacje, w których przemyślane psychologicznie zachowanie rodziców względem lęku dziecka nie wystarczy i kiedy to potrzebne jest wsparcie specjalistów. Dzieje się to w sytuacji, kiedy lęki wraz z upływem czasu nie zmniejszają się, a można nawet powiedzieć, że nasilają, trudno jest je określić, odnieść do jakiejś sytuacji, czyli są niezrozumiałe dla otoczenia i/lub trudno przewidywalne. Niewątpliwie konsekwencja postępowania opiekunów, przewidywalność postępowania rodziców względem dziecka, powtarzalność godzin biernego odpoczynku dla jego efektywności jest bardzo ważna.

Psycholog jako osoba z dystansem, z wiedzą na temat funkcjonowania dzieci, z praktyczną wiedzą odniesioną do naszego konkretnego dziecka w sytuacjach trudności ze snem, może być dużym wsparciem dla rodziców. Warto też skorzystać z konsultacji specjalistycznej, gdy np. zastosowane do tej pory sposoby, mające na celu zwiększyć efektywność zasypiania dziecka od dłuższego czasu nie przynoszą żadnych lub tylko znikome efekty.

Faktem jest, iż strach, lęk czy stres może być przyczyną nieefektywnego snu naszego dziecka. Przez niewłaściwe komunikaty najbliższych, informacje z radia, obrazy i dźwięki z filmów czy z gier komputerowych oraz usłyszane bajki, można nieświadomie potęgować niepokój dziecka, przyczyniając się do Jego trudności w zakresie zasypiania, czy efektywnej ciągłości snu.


Bibliografia:

F.L. Ilg, L. Bates Ames, S.M.Baker. Rozwój psychiczny dziecka. Sopot 2018. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

M. Kaczor, M. Szczęsna. Zaburzenia snu u dzieci. Warszawa 2016. Wydawnictwo Medical+Tribune.

M. Kaczor, M. Szczęsna. Sen u dzieci. Warszawa 2019. Wydawnictwo Marginesy.

M. Staniek. Pokonaj problemy i lęki. Warszawa 2020. Wydawnictwo Edgard.

S. D. Joshua, T. B. Brazelton. Sen dziecka. Jak zapomnieć o niewyspanych nocach. Gdańsk 2014. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

R.W.Greene. Samo-sedno. Trudne emocje dzieci. Warszawa 2014. Wydawnictwo Edgard.

Udostępnij

Spis treści

  1. Przygotowanie do snu 
  2. Wypracowywanie strategii - o czym warto pamiętać ?
  3. Potrzeby dziecka w zależności od Jego wieku
  4. Lęki związane ze snem 
  5. Poczucie bezpieczeństwa 
  6. Wspieranie dziecka w radzeniu sobie z lękami 
  7. Przykładem - pobyt dziecka w szpitalu
  8. Psycholog dziecięcy 
  9. Bibliografia:
Opublikowano06.01.2024
Udostępnij

Komentarze (0)