Dzień dobry Izo,
czy myśleliście o terapii par? Z pewnością zachowanie męża nie jest w porządku wobec Ciebie. Nie może tak być, że dopiero w momencie rozmowy o rozstaniu, partner zmienia się i to oczywiście na chwilę, tzw. "miesiąc miodowy". W ten oto sposób krążycie cały czas w kółko, co powoduje w Twoim życiu wyczerpanie psychiczne.
Cieszę się, że widzisz w Twojej sytuacji te zależności, bo to oznacza, że jesteś świadoma wielu spraw.
Jeśli mąż nie wyraża zgodę na Waszą wspólną terapię, twierdzi, że nie ma takiej potrzeby albo co gorsza uważa, że to z Tobą jest problem - odpuść. I pomyśl wtedy o sobie. A żebyś stała się silniejszą kobietą zastanów się nad doraźnymi konsultacjami psychologicznymi (tutaj na platformie są nawet darmowe takie spotkania) w celu ustalenia czego potrzebujesz i czego oczekujesz oraz wdrożenia takiego planu działania w życie.
Trzymam mocno za Ciebie kciuki, nie poddawaj się!
pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl