Mam wrażenie, że zgłaszając się do specjalisty zawiodę samą siebie...
Madlen

Iwona Rapa
Zgłaszając się do psychoterapeuty, zadba pani o siebie, każdy ma prawo mieć trudny czas. Jak chorujemy na grypę, nie wstydzimy się iść do specjalisty, to wyraz rozsądku i szukania odpowiedniej pomocy. Myśle, że będzie również niezbędna konsultacja lekarska, by wykluczyć czynniki biologiczne, które również mogą odpowiadać za Pani samopoczucie. Życzę odwagi i powodzenia.

Alicja Sadowska
Szanowna Pani,
Co Pani rozumie przez słowa ,,zawiodę samą siebie"? Złe samopoczucie, pogorszony nastrój, bóle somatyczne - to jak najbardziej są objawy, które warto byłoby skonsultować ze specjalistą. To w żadnym wypadku nie jest słabość, wręcz odwrotnie - sięganie po pomoc to zawsze jest największy objaw siły. Specjalista pomoże Pani w dotarciu do źródła problemu, pomoże w wybraniu odpowiednich form pomocy. Nigdy nie warto bagatelizować swoich objawów, szczególnie jeśli nagle pojawiła się zmiana zachowania czy samopoczucia. A co do emocji i myśli, które Pani odczuwa w związku z pójściem do psychologa - warto byłoby z nim o tym porozmawiać.
Życzę Pani wszystkiego dobrego,
mgr Alicja Sadowska
Psycholog

Katarzyna Rosenbajger
Witam,
Widzę, że przeżywa pani ciężki czas i odbija się to na pani zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym. Często takie osłabienie, obniżony nastrój i brak motywacji może być spowodowane ‘depresją sezonową, która może byc wywołana porą roku ale nie musi, więc dobrze byłoby zgłosić się do specjalisty, który pomoże pani dowiedzieć sie więcej o podłożu pani samopoczucia.
Jeżeli chodzi o to, że ‘zawiedzie pani samą siebie’ prosząc o pomoc psychologa, to ja widzę to wręcz na odwrotnie. Sam fakt, że szuka pani pomocy może świadczyć o tym, że jest ona potrzebna właśnie teraz.
Katarzyna Rosenbajger
Psycholog i Terapeuta Uzależnień

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Szkolny psycholog chce mnie wysłać na terapie do specjalisty, bo powiedziałem mu, że spożywałem marihuanę, nie chce iść na ta terapie. Czy grozi mi coś, jeśli nie zgłoszę się do specjalisty i ile będę zmuszony do odwiedzania go? Jestem totalnie przeciw pójścia do niego