Czy duża agresja u chłopca w 1 klasie to może być zaburzenie?
Rada

Magdalena Bilińska-Zakrzewicz
Dzień dobry,
pani poruszenie wydaje się mi zrozumiałe - Pani synowi stała się krzywda. W pierwszej kolejności istotne jest zadbać o niego - jak on to przeżywa? Jak rozumie ta sytuacje? Czy boi się kolegi? Czy chętnie chodzi do szkoły ? Czy widzi Pani jakaś zmianę w jego zachowaniu? Jeśli cokolwiek będzie Panią niepokoić warto skonsultowac się w tej sprawie z psychologiem dziecięcym.
Pozostaje kwestia roztrzygnięcia tej sprawy na poziomie szkoły- rozumiem, ze nie jest Pani usatysfakcjonowana jej obecnym przebiegiem? Zgłaszała Pani swoje wątpliwości wychowawcy klasy? Miała Pani kontakt osobisty z rodzicami chłopca? Czy to pierwszorazowa sytuacja z udziałem tego chłopca /Pani syna?
Trudno wyrokować nt tego chłopca - takie zachowania zdarzają się dzieciom zupełnie dobrze rozwijającym się, ale tez mogą być przejawem trudności w radzeniu sobie z emocjami.
Jezeli najbezpieczniej będzie się Pani czuła rozmawiając z pedagogiem/psychologiem, to może być dobre rozwiązanie. Zyska Pani szersza perspektywę na te sytuacje i zdecyduje wówczas czy i co dalej z nią robić. Pozdrawiam Magdalena Bilinska Zakrzewicz

Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Warto takie przemocowe sytuacje zgłaszać do wychowawcy lub pedagoga, aby rozwiązali sprawę, rozmawiając z chłopcami. Prawdopodobnie oni zdecydują, czy warto dokonać konfrontacji z rodzicami. Uważam, że trzeba mówić o doświadczeniu przemocy, by jej zapobiegać. W szkole jest statut dostępny dla rodziców, a w nim opisane różnego rodzaju konsekwencje za przewinienia. Jednak sprawę trzeba wyjaśnić, czy rzeczywiście było tak, jak Pani opisała.
Pozdrawiam
Katarzyna Waszak

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam.
Odnoszę wrażenie, że mama często faworyzuje młodszą siostrę. Gdy siostra na mnie nagaduje, to mama jest po jej stronie, niż po mojej, co mi sprawia przykrość i często jej przyznaje rację, nawet jak siostra jej nie ma.
Co robić?