Czy specjaliści zdrowia psychicznego wybierają się na studia psychologiczne, ze względu na własne problemy?
Kinga

Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
w społecznym przekonaniu istnieją pewne mity, które są powielane i mam wrażenie, że jest to jeden z nich. Oczywiście sytuacja, że własne problemy skłaniają kogoś do poszukiwania pomocy i odpowiedzi na pytania na studiach jest możliwe (tak jak ktoś doświadczający poważnej choroby chce zastać lekarzem czy pielęgniarką), jednak w toku pracy dla dobra swojego a przede wszystkim pacjentów specjaliści, których Pani wymieniła powinni poddać się psychoterapii, a swoją pracę omawiać na tzw. superwizjach.
Pozdrawiam

Katarzyna Ochal
Pani Kingo, odpowiadając na Pani pytanie- czy każdy- odpowiedź brzmi- nie. Nie można zakładać, że każda osoba uprawiająca ten zawód ma problemy natury psychicznej.
Psycholog/ psychiatra/ psychoterapeuta to są po prostu ludzie. Miewają swoje problemy. Kiedy jednak taki specjalista doświadczył w swoim życiu trudności, myślę, że ma większą łatwość w wyobrażeniu sobie, co może czuć klient. Takie doświadczenie może więc w tym zawodzie stanowić atut.
Wszystkiego dobrego, Pozdrawiam Katarzyna Ochal

Zofia Kardasz
Dzień dobry,
nie :)
Są to często spotykane stereotypy. Oczywiście nie oznacza to, że nikt kto wykonuje wymienione zawody nie ma trudności natury psychicznej - są to grupy zawodowe takie, jak inne, czyli znajdują się w nich bardzo różni ludzie.
Pozdrawiam serdecznie
Zofia Kardasz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Czy to nie dziwne, że psycholog, który nie jest psychoterapeutą, zawiera kontrakt z pacjentem i nazywa go kontraktem terapeutycznym? Czy nie dziwny jest zapis o pracy jedynie ze zdrowymi psychicznie osobami niemającymi problemów z komunikacją? Myślałam, że psycholog właśnie takim osobom ma pomóc... Do tego psycholog nazywa swoje działania terapią i zachęca do cotygodniowych wizyt? Nie wiem, co mam myśleć o tej sytuacji...
Dzień dobry,
Poszukuję psychoterapii na NFZ w Krakowie, jest to dość pilna sprawa. Mam objawy depresyjne oraz lękowe.
Nawiązując do mojego pierwszego pytania, uczestniczyłem w terapii psychologicznej i przez pół roku było wszystko ok, odstawiłem tabletki w porozumieniu z lekarzem. Nawrót choroby był nagły i silny wylądowałem na pogotowiu, bo myślałem, że mam zawał, a to był atak lęku nawet Alprox nie pomagał
Witam, Podczas wizyty na sesjach u mojego psychoterapeuty zaczynam się wycofywać z rozmów, mam wrażenie, że tematy, których nie chce dotykać, powodują u mnie strach przed wejściem w zależności z terapeutą, aby 100% mu zaufać, chodzę na terapię już rok, ale czuję, że sama przed sobą się poddałam i rozczarowałam terapeutę. Zaznaczę, że poruszane tematy są na mnie bardzo wrażliwe szczególnie te z dzieciństwa i na temat seksualności. Chciałabym już zakończyć terapie i mieć świadomość, że będzie tylko lepiej, lecz im bliżej końca sesji tym bardziej jestem zrezygnowana i niedostępna, mimo że mam super relacje z terapeuta. Udaje przed terapeuta, żeby bardziej on był zadowolony ze swojej pracy niż ja ze swojej nad sobą.. co jest ze mną nie tak, zakończenie procesu terapii wzbudza zawsze takie emocje wycofania ? Pozdrawiam