Czy warto kontynuować relację, gdy dziewczyna oznajmiła, że traktuje mnie po koleżeńsku?
Witam wszystkich,
po spotykaniu się z dziewczyną przez 2 miesiące stwierdziła, że nic do mnie nie czuje, od początku nic do mnie nie czuła, tak stwierdziła w wiadomości.
Regularnie się spotykaliśmy, zabierałem ją wszędzie - na kino, basen, łyżwy, do różnych restauracji. Na każde spotkanie kupowałem kwiaty, często powtarzała, że potrzebuje więcej czasu i chce się lepiej poznać. Nie całowaliśmy się i nigdy nie doszło do czegoś więcej. Mówiłem jej otwarcie, co do niej czuje.
Nie wiem, co mam zrobić czy dać sobie spokój?
Czuję się jak koło zapasowe, aż pozna kogoś innego.
Powiedziała, że "jestem jak kolega dla niej a czy to się zmieni, to nie wie", jest mi bardzo przykro, że mnie tak potraktowano.
Byłem cierpliwy, dawałem jej czas, żeby mnie poznać.
Jest sens dalej tkwić w takiej relacji? Oczywiście ja za wszystko płaciłem, gdy ją zabierałem. Zaplanowałem nawet wyjazd 3- dniowy i chciałem ją tam zabrać, oczywiście jest chętna pojechać tam, ale dała mi znać do zrozumienia jak wyżej.
Proszę o odpowiedź.
M.A

Anastazja Zawiślak
Rozumiem, że sytuacja, w której się Pan znalazł, jest trudna i budzi wiele emocji. To naturalne, że czuje Pan rozczarowanie i zranienie, szczególnie po tym, jak włożył Pan dużo energii i zaangażowania w budowanie tej relacji. Słowa dziewczyny sugerują jednak, że jej uczucia wobec Pana są ograniczone, a ona nie widzi w tej relacji potencjału na coś więcej niż koleżeństwo.
Najważniejsze pytanie, które warto sobie zadać, brzmi: czy taka relacja, w której obecnie Pan się znajduje, daje Panu szczęście i spełnienie?
Jeśli czuje Pan, że relacja jest jednostronna, a Pana potrzeby emocjonalne i uczucia nie są odwzajemnione, warto rozważyć, czy dalsze zaangażowanie nie przyniesie więcej bólu niż radości. Bycie "na próbę" lub w roli "koła zapasowego" może być bardzo obciążające i niesprawiedliwe wobec Pana.
Dziewczyna miała prawo do swoich uczuć i decyzji, tak jak Pan ma prawo oczekiwać szczerości oraz relacji opartej na wzajemności. Jeśli otwarcie powiedziała, że nie wie, czy coś się zmieni, może to być sygnał, że nie jest gotowa na związek z Panem, mimo Pana wysiłków. Fakt, że chce jechać na zaplanowany wyjazd, może świadczyć o tym, że ceni Pana towarzystwo, ale nie traktuje tej relacji w taki sposób, jak Pan by chciał. Warto w takiej sytuacji postawić granice i zastanowić się, czy chce Pan nadal inwestować swoje emocje i czas w relację, która nie odpowiada Pana oczekiwaniom?
Decyzja o zakończeniu lub kontynuowaniu znajomości należy do Pana, ale proszę pamiętać, że ma Pan prawo do relacji, w której będzie Pan czuł się doceniany, szanowany i odwzajemniony emocjonalnie. Zasługuje Pan na szczerość i partnerkę, która z entuzjazmem odpowiada na Pana zaangażowanie. Jeśli czuje Pan, że ta relacja nie daje Panu tego, na czym Panu zależy, być może warto dać sobie przestrzeń na znalezienie kogoś, kto odwzajemni Pana uczucia.
Trzymam kciuki za Pana i życzę, aby udało się znaleźć relację, która przyniesie radość i spełnienie.
Anastazja Zawiślak
Psycholog

Szymon Leszczyński
Cześć M.A
Dzięki za podzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami. Włożyłeś wiele wysiłku w tę relację, a rezultaty nie były takie, jakich oczekiwałeś.
Chciałbym podzielić się z Tobą kilkoma myślami na ten temat.
To, co się wydarzyło, nie jest odzwierciedleniem Twojej wartości jako człowieka. Czasami ludzie nie są w stanie odwzajemnić uczucia, nawet jeśli druga strona stara się jak najlepiej.
Twoje podejście do relacji, które można nazwać "Syndromem Nice Guy", nie jest najskuteczniejsze. Bycie "miłym facetem" nie powinno oznaczać, że rezygnujesz z własnych potrzeb i pragnień na rzecz drugiej osoby. Ważne jest, abyś pamiętał o równowadze w relacjach.
Zauważyłem, że dużo dawałeś, ale nie pozwoliłeś jej zainicjować kontaktu ani nie stworzyłeś przestrzeni, aby mogła sama się Tobą zainteresować. Nadmierne "zainwestowanie" w relację może sprawić, że druga osoba poczuje się przytłoczona i niezdolna do odwzajemnienia uczucia. Czasami nawet nie mieć szacunku do osoby, która daje uwagę i czas bez wzajemności.
Relacja powinna opierać się na wzajemnym zainteresowaniu i chęci do działania.
Czujesz się teraz jak "koło zapasowe", co jest całkowicie zrozumiałe. Ważne jest, abyś zadał sobie pytanie, czy ta relacja jest dla Ciebie zdrowa. Zamiast koncentrować się na osobie, która nie odwzajemnia Twoich uczuć, zainwestuj czas w siebie.
Odkryj, co sprawia, że czujesz się spełniony, jakie masz pasje i co lubisz robić.
Pamiętaj, że jeśli ona nie chce bliższej relacji, najlepiej będzie, jeśli odpuścisz. Nie warto tkwić w relacji, która nie przynosi Ci radości i satysfakcji.
Zasługujesz na relację, w której obie strony są zaangażowane i które przynoszą radość. Często najlepszym krokiem jest postawienie siebie na pierwszym miejscu.
Pozdrawiam
Szymon Leszczyński

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologa