
Dobry wieczór, mam problem natury niecodziennej
Fi
Magdalena Bilińska-Zakrzewicz
Dzień dobry,
to bardzo ważne, że zgłasza się Pan po pomoc. Trudno zaocznie diagnozować, co się z Panem dzieje, rodzą się liczbę pytania o to, co dzieje/działo się w Pana życiu, od kiedy doświadcza Pan takiej chwiejności i wiele innych. Dlatego sugeruje niezwłocznie zgłosić się do specjalistów: 1. Psychoterapeuty - w celu zbadania problemu i ustalenia formy pracy nad nim 2. Lekarza psychiatry - w celu oceny, na ile to, co się z Panem dzieje wymaga wsparcia farmakologicznego. Obaj specjaliści/specjalistki zbiorą pogłębiony wywiad, który umożliwi zrozumienie problemu.
pozdrawiam Magdalena Bilinska-Zakrzewicz

Zobacz podobne
Dzień dobry, Mąż do córki niespełna 6-letniej, powiedział, że „śmieje się jak głupi do sera”. Powiedział to w sytuacji, gdy śmiała się wg niego w ramach głupawki. Powiedziałam mu później sam na sam, że takie słowa są upokarzające i absolutnie nie powinien tak mówić do swojego dziecka. On się nie zgadza ze mną i twierdzi, że zrobił to z troski, aby w przyszłości inne dzieci się z niej nie śmiały. Uważa, że takie słowa ojca do dziecka są ok. Ja uważam, że dziecko ma prawo śmiać się jak chce, a jeśli chciałby zmodyfikować zachowanie dziecka, to powinien zrobić to w inny sposób.
Czy mogłabym prosić przede wszystkim o opinię, czy takie słowa ojca do dziecka są w porządku oraz ewentualnie o komentarz, czy ma sens w ogóle modyfikowanie śmiechu dziecka, które jest małe i ciągle się zmienia? Dziękuję!
Szanowni Państwo, mój synek (23 miesiące) zaczął bardzo chętnie przytulać się do innych dzieci. Zdarza się, że robi to zbyt mocno i nachalnie, nie zwracając uwagi na reakcję innych dzieci.
Co najlepiej zrobić w takiej sytuacji?
Żeby zachować strefę komfortu innych dzieci, ale jednocześnie nie zniechęcać mojego synka do okazywania sympatii innym.
