Dzień dobry, mama 14 lat, depresję lekową, derealizacje i fobię społeczną.
Zosia

Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
bardzo dobrze, że jesteś pod opieką specjalisty i masz wgląd w siebie, analizujesz swoje zachowania. Duże zmiany w życiu (np. zmiana szkoły) wiążą się ze stresem, którego objawy odczuwasz i starasz się radzić sobie z nim poprzez korzystanie z telefonu. Dobrze, że masz świadomość w jakich momentach uciekasz w takie radzenie sobie i ile czasu to zajmuje. Myślę, że dobrze byłoby znaleźć jakiś inny sposób radzenia sobie; czy to rozmowa z kimś bliskim, sport, medytacja itp. Pomyśl również o dołączeniu do farmakoterpii jakieś formy psychoterapii, nawet kilka spotkań ze specjalistą może być pomocne, szczególnie w takim trudnym okresie.
Pozdrawiam

Magdalena Bilińska-Zakrzewicz
Dzień dobry,
Każda ważna zmiana, a taka jest nowa szkoła - jest źródłem silnego stresu, z którym Tobie ze względu na doświadczane dolegliwości trudniej sobie radzić. Sięganie po telefon jest zapewne sposobem regulowania napięcia. Bardzo ważne, ze jesteś zaopiekowana pod względem farmakologicznym. Wydaje się jednak, ze może to być niewystarczające i sugerowalabym uzupełnienie tej formy pomocy przez psychoterapię. Zaczęłabym od konsultacji z psychoterapeuta dzieci i młodzieży (ważne żeby to była osoba specjalizująca się w takiej pracy) I wraz z nim zrobiła rozeznanie co byłoby najbardziej pomocne. Teraz w wakacje często można skorzystać z różnych i tensywnych firm pracy terapeutycznej, w tym z psychoterapii grupowej - na dziennych oddziałach młodzieżowych, w fundacjach czy stowarzyszeniach oferujących wsparcie psychologiczne a nawet w szkołach (w zależności od miejsca zamieszkania). Psychoterapeuta zapewne wskaże właściwe miejsce lub zaproponuje adekwatna formę pracy indywidualnej. Powodzenia

Lidia Kotarba
Dzień dobry Zosiu,
łatwo dostrzec, że masz dużą świadomość tego, co się z Tobą dzieje. Świetnie, że jesteś pod opieką specjalisty i w leczeniu farmakologicznym, dużo dobrego mogłoby przynieść włączenie również psychoterapii, co możesz skonsultować ze swoim lekarzem. Pójście do liceum może być bardzo stresującym zdarzeniem w życiu, zmienia się środowisko, ludzie wokól, a także system nauczania, jeszcze jest sporo czasu do rozpoczęcia roku szkolnego, wizyty u terapeuty mogłyby pomóc Ci się przygotować do tego. Jeśli chodzi o czas spędzony przed telefonem i przekierowywanie uwagi na telefon gdy przychodzi lęk mogę Ci poradzić, żebyś zrobiła sobie listę rzeczy, które sprawiają Ci radość, przynoszą spokój i są dostępne dla Ciebie teraz, myśle o prostych aktywnościach, które wypełnią Ci czas np. spacer, wyjście na lody z kimś, na rower, czytanie, puzzle, rysunek, muzyka, raniec, może coś innego, co pozwoli Ci te 5-6 godzin dziennie zmniejszyć np do 3-4 na początek będzie to już duża różnica. Możesz nauczyć się prostych ćwiczeń oddechowym, relaksacji i robić je regularnie, są do tego aplikacje, ale też filmiki na youtubie, czy opisy, po jakimś czasie będziesz mogła robić to już bez pomocy. Ćwiczenie oddechowe np. oddychanie pudełkowe pomoże Ci w momencie lęku, gdy pomyślisz o pójściu do liceum, może to zastąpić chwycenie telefonu.
Pozdrawiam,
Lidia Kotarba

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Ostatnio ukończyłam kurs kosmetyczny z kosmetologii estetycznej. Pracuje już w zawodzie długo. Gdy klientka umówi się na usługę, panuję we mnie strach oraz obawa, że zrobię coś złego. Całą noc przed tym dniem nie potrafię spać. Ze stresu czasami potrafię zemdleć. Co powinnam zrobić w tym przypadku. Nie wiem, czy nie powinnam umówić się do psychiatry.
Mam 20lat. Boję się czegoś w życiu podjąć, bo nie mam i niestety nigdy nie miałam bezpiecznego ,,zaplecza" w postaci domu i rodziny. Wiem, że gdyby coś mi się nie udało, to zostanę z tym sama, dlatego tak trudno od lat jest mi spróbować w życiu czegoś nowego. Zawsze towarzyszy mi lęk. Czuję, że chciałabym się z tym zwrócić do psychologa, ale zwyczajnie nie mam na to pieniędzy. Niby pracuje, ale u mnie w rodzinie nigdy się nie przelewało i szkoda mi pieniędzy na wszystko.
Boję się czegoś w życiu podjąć, bo nie mam bezpiecznego ,,zaplecza" w postaci domu i rodziny. Wiem, że gdyby coś mi się nie udało, to zostanę z tym sama, dlatego tak trudno od lat jest mi spróbować w życiu czegoś nowego. Zawsze towarzyszy mi lęk.(Mam 20 lat)
Witam, od około 18 lat leczę się na nerwicę lękową, mam też nerwicę natręctw. Biorę lek Egzysta. Czy to prawda, że długotrwała nerwica lękowa może prowadzić do schizofrenii? Pytam, bo czasem mam takie myśli, że ktoś mnie obserwuje na ulicy... zdaję sobie z tego sprawę, że to myśli pochodzące prawdopodobnie z nerwicy natręctw.
Mam zaburzenia lekowe, nie daje rady pozbyć się tego strachu. Bralam rexetin teraz ze względu na raka piersi nie mogę, lekarz zalecil hydroksyzyne, niestety dłuższy czas było ok, ale rodzina męża zrobiła awanturę, w której nie brałam udziału, a oni tak mnie obwiniają o wszystko, zupełnie nie radze sobie ze strachem, nie mogę się skupić, ciągle rozmyślam itp dlaczego itp myślę ze te leki w sytuacji kryzysowej dla mnie powróciły, czy da sie z tego wyjść? już tracę nadzieje
Dzień dobry. Jestem 35-letnia kobieta, od 5 lat cierpię na nerwicę lękową. Wszystkie objawy skupiają się na sercu. Miałam robione badania, które nic nie wykazały a objawy od strony serca typu potykania, przerwy w biciu serca doprowadzają mnie do panicznego lęku. Pokonałam wiele barier, wiele lęków natomiast te związane z sercem ciągle wracają. Mam bardzo niski puls co w nerwicy jest rzadkie, stąd też nie przyjmuje leków, by jeszcze bardziej go nie obniżać. Jak sobie pomóc? Na psychoterapię prywatnie nie jestem w stanie sobie pozwolić, a terminy na NFZ są tak odległe, że nie ma to nawet sensu. Przez te objawy tracę chęć do życia, lęk odbiera mi wszystko podczas nawrotów nerwicy. Bardzo dziękuję z podpowiedź i pozdrawiam serdecznie.
Nawiązując do mojego pierwszego pytania, uczestniczyłem w terapii psychologicznej i przez pół roku było wszystko ok, odstawiłem tabletki w porozumieniu z lekarzem. Nawrót choroby był nagły i silny wylądowałem na pogotowiu, bo myślałem, że mam zawał, a to był atak lęku nawet Alprox nie pomagał
Witam, od ponad 2 lat cierpię na depresje i stany lękowe po przygodach z substancjami psychoaktywnymi :(. Bardzo boję się przyjmować leki, bardzo boję się działań niepożądanych.
Gdy jakimś cudem udało mi się zacząć przyjmować lek o nazwie Escitil, skończyło się na wszystkich objawach niepożądanych. Sytuacja z Escitilem bardzo zraziła mnie do przyjmowania leków. Dzisiaj psychiatra przepisał mi Leki o nazwie Liryca i Afobam. Naczytałam się w internecie, że Liryca to bardzo mocny lek i że bardzo często występują skutki uboczne.
Czy mogłabym prosić o jakąś rade, wypowiedź na ten temat lub o uspokojenie mnie? Bardzo potrzebuje leczenia lekami, mój stan tego wymaga, ale bardzo boję się, że coś złego stanie mi się po tych lekach :(
Witam od trzech tygodni przyjmuje seronil20 mg na nerwicę lękową, wcześnie był lek egzysta150, ale tyłem od niego teraz doszło jeszcze triticoxr, ponieważ odczuwałem i odczuwam lęk po przebudzeniu i utrzymuje się przez cały dzień jest trochę słabszy po południu muszę wspomagać się Aluprox 0,25
Dzień dobry, Mam taki problem, że w wielu sytuacjach zachowuje się niezręcznie, może trochę dziwnie? Często nie wiem, co powiedzieć i na przykład w niektórych sytuacjach nie mówię nic (sytuacja sprzed kilku dni, nie wiedziałam, czy powiedzieć do widzenia, czy cześć do pewnej osoby i nie powiedziałem nic ze stresu). Boję się, że ktoś odbierze mnie, że jestem dziwny, co powoduje, że rzeczywiście dziwnie się zachowuje. Takie głupie sytuację, jak ta ostatnio powodują, że cały czas o tym myślę, nie mogę spać, skupić się teraz na niczym. Wiem, że to głupie i nieważne, ale naprawdę nie daje mi spokoju i to się powtarza bardzo często. W ogóle myślę, że coś jest ze mną nie tak i jestem dziwny i inni na pewno tak o mnie myślą nie mogę sobie z tym poradzić. Jak mogę sobie pomóc?
Boję się bardzo zakażenia hiv. Widzę je na każdym kroku.
Co chwilę muszę myć ręce. Zastanawiam się, czy w restauracji, czy ktoś, kto robi jedzenie, nie mam ran na dłoniach.
Czy jak czegoś dotknę na ulicy, czy tam nie było krwi.
Ogólnie ostatnio nie potrafię się odprężyć. Co chwilę mnie męczy jakaś myśl, a co jak…
Czy zaburzenia lękowe i bezsenność da się wyleczyć psychoterapią?
Hej. Niedawno skończyłam 16 lat i od tej pory zaczęły się problemy. Bez przerwy czuje niewyobrażalny niepokój, stres i lęk 24/7. W środku mam wrażenie, że zwariuje, a tętno potrafi mi podskoczyć do 150 w spoczynku. Ciągle trzęsą mi się ręce, drgają powieki i chce mi się płakać. Nic mnie nie cieszy i męczy mnie wszystko, cokolwiek nie zrobię. Dodatkowy problem jest ze szkola -caly czas czuje się, jakbym miała mgle w mózgu, nie potrafię nic przyswoić, bo od razu zaczyna bolec mnie głowa. Bliscy mówią, że jestem nerwowa i leniwa, a ja już nie wiem, co zrobić.
Co mogę zrobić, jeśli obsesyjne myśli mnie meczą?
Witam!
Mam pytanie, co zrobić?
Mam stalkerów i mnie strasz na wszystkie sposoby ,np. że jak zacznę dbać o siebie, się malować i umawiać z mężczyznami w miarę przystojnymi, to będą wzywać na mnie karetkę, by mnie zabrała do szpitala psychiatrycznego. Przez te osoby już byłam w szpitalu, sama się zamknęłam, na własne życzenie, bo do załamania nerwowego mnie doprowadzili swoim zastraszaniem. Generalnie mi życie uprzykrzają od kilku lat. Czy można mnie tak po prostu zabrać, bo ktoś ma kaprys i chce mnie zastraszyć?
Czy ja będę miała możliwość wytłumaczenia, gdy karetka przyjedzie się czy po prostu mnie na siłę wezmą?
Jakie są procedury? A ja mimo strachu, chcę być zadbana, ładnie ubrana, a nie poddać się ludziom, którzy mi życzą źle. Po prostu się boję żyć, dzięki tym osobom, boję się ich gróźb.
Jak mam sobie poradzić z tym? Proszę o radę. Moja psychika siada po prostu.