13-letnia córka mówi, że nikt jej nie lubi. Już w przedszkolu miała złe doświadczenia.
Dzień dobry, pytanie dotyczy mojej 13-letniej córki.
Jest osobą bardzo wrażliwą, nieśmiałą i skrytą. Ma problem z nawiązywaniem nowych znajomosci, tylko jedną kokeżankę. Często powtarza, że nikt jej nie lubi i że jest dziwna.
Od kilku lat przewija się też temat jej przedszkola i zaczynam dostrzegać, że to jak teraz układają się jej relacje z dziećmi może mieć związek właśnie z okresem przedszkolnym. Jak miała 5/6lat pojawił się okres, w którym nie chciała wchodzić do sali do swojej grupy. Płakała, wyrywała się jak tylko zobaczyła siedzące dzieci. Wielokrotnie pytałam przedszkolanki czy zauważyły coś niepokojącego, z czego takie zachowanie może wynikać. Twierdziły, że nic się nie dzieje, a córka była wtedy za mała, żeby o tym opowiadać. Dopiero kilka lat po zakończeniu przedszkola zaczęła mówić, że nikt się z nią nie bawił, że dzieci jej nie lubiły, że się z niej naśmiewały i jak miała nowe ubrania to specjalnie szarpały ją za nie, żeby je porwać; że pani wciskała jej jedzenie na siłę, raz nawet złapała ją tak mocno za rękę, że bolało...Temat przedszkola wraca co jakiś czas. Córka sama mówi, że nikt jej nie lubi, tak jak wtedy w przedszkolu. Nie wiem co robić...czy powinna odbyć jakąś terapię? Czy w nastoletnim wieku takie odczucia są po prostu normalne? Boję się, żeby czegoś nie przegapić...
Aaaaaa
Paulina Urbanowicz
Dzień Dobry,
Pani córka może przeżywać trudności związane z poczuciem odrzucenia, które mogą mieć korzenie w przeszłości, szczególnie w przedszkolu. Takie doświadczenia mogą wpłynąć na jej samoocenę i sposób nawiązywania relacji. W jej przypadku warto rozważyć terapię, by pomogła jej przepracować te emocje, zrozumieć, co się wydarzyło, oraz nauczyć się lepiej radzić sobie w kontaktach z rówieśnikami. Wsparcie psychologiczne może też pomóc jej w budowaniu poczucia wartości i pewności siebie.
Nastolatki często przeżywają trudności z relacjami, ale jeśli poczucie odrzucenia i izolacji utrzymuje się, terapia może pomóc. Ważne jest, by czuła, że ma w Pani wsparcie, i przestrzeń do rozmowy o swoich uczuciach.
Pozdrawiam serdecznie,
Paulina Urbanowicz