Nie wiem jak przebaczyć sobie po tym, jak powiedziałam za dużo o sobie innej osobie.
A.S.S

Maria Ochota
Dzień dobry,
wybaczenie/przebaczenie jest z jednej strony decyzją, z innej procesem. warto skorzystać ze wsparcia specjalisty i w przyjaznej, bezpiecznej atmosferze przyjrzeć się temu co się w tamtym momencie wydarzyło.
W trakcie sesji można też nauczyć się innych sposobów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami.
Zachęcam do skorzystania z pomocy specjalistów.
Pozdrawiam serdecznie,
Maria

TwójPsycholog
Cześć,
już widzisz, że powodem Twojego złego samopoczucia i trudności w funkcjonowaniu jest niemożność przebaczenia samej sobie. To już duży krok!
Przebaczenie sobie, tak jak napisała Pani Maria, jest procesem- tutaj poruszamy się po tym, co się wydarza pod brakiem wybaczenia, tj. jakie emocje towarzyszą, jaki wpływ na to ma Pani doświadczenie życiowe, czy w dzieciństwie były jakieś sytuacje itp. Również warto przyjrzeć się temu, co się działo i dzieje nadal od doznania krzywdy ze strony partnera. Dodatkowo przyjrzeć się temu, dlaczego operacja plastyczna jest dla Pani sekretem, którego nie chce Pani uwolnić z siebie. Temu wszystkiemu można przyjrzeć się w obecności psychologa - psycholog prowadzi i towarzyszy :)
Pozdrawiam

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry,
w tym wypadku sugeruję przerobienie tych wszystkich tematów na konsultacjach psychologicznych, aby pozbyć się poczucia winy i całego balastu, który na Pani ciąży. Poczuje Pani ulgę. Tutaj na platformie są dostępne takie konsultacje również w formie bezpłatnej.
pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam,
jestem mężczyzną w młodym wieku i zmagam się z problemami dotyczącymi przeszłości, zarówno mojej, jak i mojej partnerki. Zaczynając ode mnie — zanim poznałem moją partnerkę, prowadziłem bardzo zły i niezdrowy tryb życia.
Mianowicie wiele imprez, nadużywanie alkoholu do stopnia braku kontroli nad sobą i ciałem. W trakcie tego okresu również byłem uzależniony od treści na tle seksualnym w Internecie. Pojawiały się także rozmowy z obcymi osobami, również na tym tle. Dotąd nie znam powodu, dlaczego tak robiłem, ale to wszystko skończyło się bardzo źle.
Z imprez wyniosłem tylko poczucie winy za czyny pod wpływem alkoholu, takie jak bycie nachalnym dla kobiet i brak umiejętności trzymania rąk przy sobie (nic związanego z przestępstwem).
Moje uzależnienie skończyło się internetowym szantażem (ktoś szantażował moją osobę).
Po nim przez długi okres czułem ciągły niepokój, który co jakiś czas wraca i zajmuje całą moją uwagę. Wstydzę się strasznie za czyny, które popełniłem i bardzo ich żałuję.
Prześladują mnie na tle codziennym, a na domiar złego jestem ogromnym hipokrytom, ponieważ nie umiem się pogodzić również z przeszłością mojej partnerki, która miała ją "normalną". Czuję ogromną zazdrość o jej poprzednie relacje, a do tego dochodzi ciągły niepokój w relacji o to, czy aby na pewno nie robię czegoś, czego ona nie chce, czy nie czuje się zmuszona. Mimo jej zapewnień, że tak nie jest, ciągle się te pytania pojawiają.
A następnie przechodzi do stanu wątpliwości co do samego związku i uczuć w nim.
Przepraszam za chaos, ale sam już nie wiem, co się dzieje i jestem ciekaw, co można z tym zrobić.
Od czego zacząć i czy można to jakoś naprawić?
Co najważniejsze — co mi dolega i jak funkcjonować sam ze sobą?
Z góry dziękuję za opinie.