Left ArrowWstecz

Jak poradzić sobie po zerwaniu i naprawić relacje po obgadywaniu byłego do jego wrogów?

Jak mam się zachować w sytuacji gdy jestem po zerwaniu i pod wpływem emocji obgadalam swojego byłego do ludzi (powiedziałam jak mnie traktował) tylko że do osób z którymi on nie lubi się? Dowiedzial się o tym I ma do mnie duży zal i napisał mi przekreśliłam relacje mimo że on również był wobec mnie nie w porządku? Co zrobić?
User Forum

Monika

3 miesiące temu
Aleksandra Siwek

Aleksandra Siwek

Witam,

Zerwanie to bardzo trudny moment. Masz prawo czuć się pokrzywdzona, być zła smutna. Ważne, by pozwolić sobie na te emocje, jednak jak by zerwanie nie wyglądało, często jest ono trudne dla dwóch stron z różnych powodów. 

Zachęcam do odreagowania i zaopiekowania się swoimi emocjami w sposób, który pozwoli ci poczuć się lepiej i nie narazi cię na nieprzyjemności z drugiej strony. 

 

Życzę powodzenia. 

Aleksandra Siwek

3 miesiące temu
Piotr Wesołowski

Piotr Wesołowski

Moniko,

w sytuacji, gdy rozstajemy się z kimś bliskim, natłok różnych emocji jest zupełnie normalny. Pojawiają się uczucia, z którymi trudno nam sobie poradzić samodzielnie – dlatego szukamy wsparcia wśród przyjaciół i rodziny. Bywa jednak tak, jak piszesz, że osoba, której powierzamy nasz ból, złość i smutek (czyli to, jak inni nas traktowali), nie zatrzyma tego dla siebie.

Widzę również, że poszukujesz odpowiedzi na pytanie: co zrobić? Zastanawiam się jednak, czy pytasz o relację z byłym partnerem, o to, że inne osoby przekazały mu Twoje odczucia na temat jego zachowania wobec Ciebie, czy może o to, jak poradzić sobie z emocjami?

Gdy przeżywamy wiele intensywnych emocji, warto zgłosić się po wsparcie do specjalisty – psychologa lub psychoterapeuty. Obowiązuje ich tajemnica zawodowa, więc to, co zostanie wniesione na sesję, nie wychodzi poza nią. Specjalista pomoże Ci także zrozumieć i uporządkować uczucia, które teraz przeżywasz.

 

Życzę wytrwałości

Piotr Wesołowski

Psycholog

3 miesiące temu
Emilia Jędryka

Emilia Jędryka

Pani Moniko,

To naturalne, że po trudnym rozstaniu emocje mogą wziąć górę, a potrzeba podzielenia się swoim bólem jest silna. Widzę, że teraz mierzy się Pani z konsekwencjami tego, co zostało powiedziane, i może pojawiać się poczucie winy. Może warto zastanowić się, co w tej sytuacji będzie zgodne z Pani wartościami – czy czuje Pani potrzebę wyjaśnienia czegoś byłemu partnerowi, czy może raczej zamknięcia tego rozdziału? Niezależnie od tego, jego reakcja nie definiuje Pani jako osoby, a jedynie pokazuje, że dla niego ta sytuacja też była trudna. 

Proszę spróbować być dla siebie wyrozumiałą – emocje po rozstaniu bywają burzliwe, ale to doświadczenie może być okazją do nauki na przyszłość.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Emilia Jędryka

3 miesiące temu
Grażyna Wójcik

Grażyna Wójcik

Pani Moniko,

doświadcza pani trudnych emocji po rozstaniu, a dodatkowo pojawiły się konsekwencje wynikające z podzielenia się swoimi doświadczeniami z osobami, których Twój były partner nie darzy sympatią. To naturalne, że po zakończeniu relacji pojawiają się silne emocje i potrzeba odreagowania. Jednocześnie warto zastanowić się, jakie były Twoje intencje – czy było to chęć znalezienia wsparcia, czy może potrzeba odreagowania złości?

Najważniejsze jest, aby otaczać się osobami, które nas wspierają, a nie osądzają, to klucz do zdrowszych relacji i bezpiecznego bezpieczeństwa wewnętrznego.

Każdy ból przemija, a każde zakończenie może stać się nowym początkiem. 

Daj sobie czas i przestrzeń, aby to przepracować. 💙

Pozdrawiam 

3 miesiące temu
Katarzyna Kubińska

Katarzyna Kubińska

Droga Moniko,

to naturalne, że pod wpływem silnych emocji czasem zachowujemy się impulsywnie - robimy i mówimy rzeczy, których po czasie żałujemy. Nie możemy cofnąć czasu. Jeśli zależy nam na jakiejś relacji, możemy wyłącznie przeprosić i poczekać, aż druga strona postanowi nam przebaczyć. Czasem pozostaje zaakceptować stratę. Jeśli problem z impulsywnością pod wpływem emocji jest częsty, to można zacząć pracować nad regulacją emocji itd. aby mieć większą kontrolę nad swoim zachowaniem, automatycznymi myślami.

To, co możesz zrobić w tej sytuacji to zastanowić się, na czym Ci zależy w tej relacji. Piszesz, że ta osoba jest "byłym", czyli można by rozumieć, że zakończyliście relację - na jakim stopniu zażyłości więc chcecie ją kontynuować, co Ty tracisz na zerwaniu kontaktu przez niego? Piszesz, że on też nie był wobec Ciebie w porządku. Tak więc warto byłoby doprecyzować Twoje pytanie - czy zastanawiasz się co zrobić z Waszą relacją, Twoim cierpieniem po zakończeniu relacji, jak zapobiec dalszym konsekwencjom przekazania informacji tamtym osobom?

Piszesz też, że powiedziałaś im o tym, jak Cię traktował. Faktycznie w relacji lepiej jest rozmawiać najpierw o swoich trudnościach i zastrzeżeniach z partnerem, jeśli chce się tę relację ratować, ale są też sytuacje, kiedy potrzebujemy się komuś zwierzyć ze swojego cierpienia, poszukujemy wsparcia. Rozumiem, że te osoby, którym się zwierzyłaś w emocjach, nie zachowały dyskrecji i przekazały Twoją relację dalej. 

Jeśli mówiłaś prawdę, mówiłaś o swoich odczuciach, a nie były to pomówienia, to pytanie, dlaczego on zabrania Ci mówić o swoich doświadczeniach?

Dużo pytań, aby zrozumieć Twoją sytuację i Twoje wątpliwości :)

3 miesiące temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Droga Moniko,

jesteśmy tylko ludźmi, co oznacza, że w naszą naturę jest wpisane popełnianie błędów. Tej sytuacji nie cofniesz, ale za to możesz zapobiec dalszym takim epizodom, tzn. jeśli czujesz potrzebę przegadania związku, w którym byłaś i zachowania swojego byłego chłopaka to może warto umówić się na jednorazową konsultację do psychologa? W ten sposób zarówno się wygadasz, jak i będziesz miała pewność, że nikt o tym się nie dowie (tajemnica zawodowa psychologa). Ponadto dość powszechne jest to, że po rozpadzie relacji pozostają urazy czy przykrości, o których zazwyczaj mówi się w środowisku rodzinnym czy znajomych. Mówienie o tym sprawia, że jest nam lżej na sercu. Oczywiście, jeśli nie staje się to długotrwałym sposobem zmierzającym tylko i wyłącznie do zdegradowania i umniejszania swojemu byłemu partnerowi.

 

Pozdrawiam,

Katarzyna Kania-Bzdyl

3 miesiące temu
Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Zerwanie relacji zawsze wiąże się z wieloma emocjami, a czasami w przypływie tych emocji możemy powiedzieć rzeczy, których później żałujemy. Jeśli powiedziałaś coś negatywnego na temat swojego byłego partnera do osób, z którymi on nie ma najlepszych relacji, warto podjąć kroki w celu naprawy sytuacji.

Przede wszystkim, szczera rozmowa może być kluczowa. Skontaktuj się z byłym partnerem i przeproś za swoje zachowanie. Wyjaśnij, że Twoje słowa były wynikiem silnych emocji po zerwaniu i że nie miałaś złych intencji. 

Możesz powiedzieć coś takiego: "Przepraszam za to, co powiedziałam. Byłam bardzo zdenerwowana po naszym zerwaniu i pozwoliłam emocjom przejąć kontrolę. To nie było fair wobec Ciebie."

Możesz zaznaczyć, że oboje popełniliście błędy i że ważne jest, aby uczyć się na nich i iść dalej. Możesz powiedzieć: "Wiem, że oboje popełniliśmy błędy w naszej relacji. Chcę, abyśmy oboje mogli się na tym nauczyć i dążyć do lepszego porozumienia."

Jeśli on nadal ma żal, daj mu czas na przemyślenie sytuacji. Zrozumienie i akceptacja jego uczuć może pomóc w budowaniu mostów i ewentualnym przywróceniu relacji, nawet jeśli będzie to tylko relacja na poziomie wzajemnego szacunku.

Pamiętaj, że każdy z nas popełnia błędy, ale kluczowe jest, aby wyciągać z nich wnioski.

Pozdrawiam,
Martyna Jarosz

3 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Jak sobie poradzić po rozstaniu po 7 letnim związku który był toksyczny? Co robić gdy dalej się kocha tą osobę?
Jak sobie poradzić po rozstaniu po 7 letnim związku który był toksyczny? Co robić gdy dalej się kocha tą osobę? Rozpad związku doprowadził mnie też do tego, iż straciłam poczucie własnej wartości oraz pojawiły się pesymistyczne myśli i emocje, brak motywacji, wiary w samego siebie i swoje możliwości.
Jak poradzić sobie po rozwodzie?
Jak uporać się po rozwodzie? Jak zapomnieć o miłości do byłej żony?
Jak poradzić sobie z toksyczną relacją i emocjonalnym uzależnieniem po rozstaniu?
Kilka miesięcy temu zostawił mnie partner, z którym byłam 7 lat. Poznał inną kobietę. Bardzo źle zniosłam rozstanie, myślałam nawet o samobójstwie. 2 miesiące temu poznałam o kilkanaście lat starszego ode mnie mężczyznę, w którym od razu się zakochałam. Nie przeszkadzało mi, że jest po rozwodzie, ma problem z alkoholem, hazardem, że ma ogromne długi i jest niestabilny emocjonalnie. Pożyczyłam mu kilka tysięcy zł ze swoich oszczędności, mimo że sama nie mam stałej pracy. Kilka dni temu prawdopodobnie trafił do aresztu i od tego czasu nie mam z nim kontaktu. Nie ma chwili żebym o nim nie myślała. Nie mogę spać, nie mogę jeść, cały czas się o niego martwię. Zdaję sobie sprawę, że to chory człowiek i prawdopodobnie pójdzie na kilka lat do więzienia, ale nie mogę wyzbyć się tego uczucia do niego. Możliwe, że był ze mną tylko dla pieniędzy, że mnie oszukał i zmanipulował. Jak sobie pomóc?
Jak poradzić sobie z odrzuceniem przez żonę po 20 latach małżeństwa i zbudować relację na nowo?
Jestem po ślubie 20 lat A właściwie po 16 latach małżeństwa popełniłem niewybaczalny błąd. Od 4 lat żyjemy z żoną i dziećmi w jednym domu Ale osobno. Moje uczucia do nich wcale się niezmnienily. Kocham ich i zrobiłbym wszystko żebyśmy znów byli rodziną. Nie zdradziłem żony Ale też nie jestem w stanie tego udowodnić. Jestem odrzucony przez żonę i nie potrafię sobie z tym poradzić. Mam ataki przygnebienia czasem przez godzinę nie potrafię zebrać myśli, nie potrafię się skupić. Najgorzej jak gdy słyszę od żony że ona już mnie nie kocha. Jak sobie z tym wszystkim poradzić. Co zrobić aby iść do przodu. Nie mam rodziny ani przyjaciół. Poświęciłem wszystko aby odzyskać żonę. Wszystko na nic.
Jak poradzić sobie po rozstaniu z narzeczonym z powodu konfliktu z jego rodziną?

Witam,

mam problem po rozstaniu z moim narzeczonym, niestety to on podjął taką decyzję.. Ponieważ nie chciałam po ślubie mieszkać z jego rodzicami, nie czułam się u niego w domu szczęśliwa, czułam się wiecznie upokarzana i kimś gorszym, szczególnie przez jego ojca, który niejednokrotnie mnie obrażał. Mój ex narzeczony nie reagował ani nie stawał w mojej obronie. Prosiłam, abyśmy zamieszkali po ślubie w wynajmowanym mieszkaniu, a na przyszłe lata starali się coś odłożyć na coś swojego, ale on nie zrezygnował z opuszczenia domu rodzinnego i zmanipulowany opiniami rodziny rozstał się ze mną. Nie poszedł na żaden kompromis ani nie dał nam szansy na szczerą rozmowę.

Co mam zrobić? Moje życie legło w gruzach, mimo wszystko kocham tego człowieka i do samego końca byłam przekonana, że jednak pójdzie na to ustępstwo, by wyprowadzić się od nich. Odwołał wszystko, co było zamówione na ślub i powiedział, że jestem nikim dla niego, ponieważ chciałam go oddzielić od rodziny. Mimo kłótni, które wynikały przez ten temat nie wyobrażam sobie życia bez tego człowieka.. 

Było dużo cudownych chwil, ale nie umiem normalnie funkcjonować, zamartwiam się, nie mam sił, by wykonywać normalnych czynności.

Nawet się umyć, wpadłam w nałóg palenia, a w głowie mam ogromny chaos i lęk, że nikt mnie już nie pokocha..

Nie wiem, gdzie mam się zgłosić o pomoc.. już nie daje rady.

Załamanie po zerwaniu z partnerem - jak sobie poradzić?

Byłam z chłopakiem 2 lata, układało nam się dobrze od jakiegoś czasu. Chłopak przeszedł dużo w życiu, miał problemy w rodzinie. A to bardzo na nim się odbiło, potem my zaczęliśmy się coraz częściej kłócić, ale wiem, że mnie kochał. 

Ostatnio zerwał ze mną, bo chciał odpocząć, bo stwierdził, że za dużo tego. Po 3 tygodniach wrócił do mnie, bo nie dawałam mu spokoju, bo bardzo za nim tęskniłam. Było już bardzo dobrze między nami. Wiadomo małe sprzeczki były między nami i dwa dni przed sylwestrem mnie zostawił, bo znowu stwierdził, że ma dość kłótni. Ja chciałam z nim zawsze rozmawiać, żeby dążyć do tego, żeby tych kłótni nie było. Załamałam się znowu, chciał się zastanowić czy jeszcze chce wrócić do mnie, ale ja strasznie byłam natrętna, wydzwaniałam do niego i wypisywałam, chciałam jakoś udowodnić mu, że może być lepiej między nami, ale żeby w to uwierzył. 

Teraz mówi, że nie chce mnie znać i że mnie nie kocha, a ja wierzę nadal w to, że mnie gdzieś jeszcze kocha. 

Wszędzie mnie zablokował, ale jak zadzwoniłam go przeprosić za to wszystko, to odebrał, chociaż taki plus a był strasznie źle nastawiony. Bardzo mi źle z tego powodu, że tak się stało, mi się wydaje, że ten chłopak jest bardzo zagubiony

Jak poradzić sobie z emocjami po rozstaniu i rozwodzie z mężem?

Już nie wiem, jak sobie poradzić. 

Chodziłam do psychologa, ale miałam wrażenie, że po paru miesiącach było tylko gorzej. A więc rozwodzimy się z Mężem, mamy małą Córeczkę. On cały czas myśli o mnie bzdury i uważa, że nastawiam Córkę przeciwko niemu. A jest odwrotnie, kiedy ona nie chce iść do niego, to ją wysłuchuję i tłumaczę, że Tatuś ją kocha i tęskni, że u niego będzie fajna zabawa i będzie wesoło. Córka przechodzi przez „mamoze” tylko z Mamą jest fajnie, a Mąż twierdzi, że to moja wina. Byliśmy razem wiele lat, byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, nagle on chciał rozwodu, ale żeby dalej być ze mną. Takie niezrozumiałe. Twierdził, że ma depresję, ale że psycholodzy i psychiatrzy (był u paru na może max 2-3 wizytach) twierdzą, że jest z nim wszystko porządku. Jego rodzina widzi, że jest z nim źle, że jest smutny i ma pusty wzrok, że śmiech jego jest taki sztuczny. Ale on twierdzi, że mu dobrze beze mnie. Odciął się od wszystkich, którzy próbowali mu przetłumaczyć, że widzą, że nie jest sobą, robi źle i będzie tego żałować. Odciął się nawet od swojej Matki, z którą zawsze był blisko. Chciał być ze mną w przyjaźni, ale ja tak nie potrafię. Jak wychodził z naszego domu i wracał do wynajmowanego mieszkania, widziałam, że robił to z ociąganiem i było mu smutno, tłumaczył, że ciężko mu odchodzić od dziecka, ale to nie tłumaczy tego, że jednak jak miał możliwość, to z chęcią rozmawiał ze mną sam na sam. Wszyscy widzieli i mówili, że ciągnie go do mnie. Ze smutkiem prosił, żebym nie robiła mu prezentów. Kiedy widział, że dalej go kocham, to wpadał w złość. Mówił wszystko, żebym się odkochała. W końcu stwierdziłam, że mam dość i ucięłam z nim kontakt. 

On ma dalej kontakt z Córką i widuję ją (pomaga moja Mama). On jest ponoć wściekły, że nie ma ze mną kontaktu. 

Próbował parę razy mnie sprowokować do kontaktu przez smsy. Za tydzień jest impreza urodzinowa naszej Córki i zobaczę go pierwszy raz od paru miesięcy, parę dni później jest rozwód. Bardzo się stresuje faktem, że znów go zobaczę, boję się cierpienia. Dalej go kocham i tęsknię za nim, nie wiem, jak sobie poradzić z tym. Ostatnio ktoś mi doradził hipnoterapie, ale nie wiem, czy rzeczywiście to działa.

Zdrada żony: Jak radzić sobie z emocjami i odbudować związek?
Moja żona zdradziła mnie tydzień temu po kilku dniach porozmawiałem z nią o tym co dalej i jak to dalej ma wyglądać, doszliśmy do zgody jeśli chodzi o to żeby spróbować odbudować naszą relacje. Zgodziłem się na terapię psychoterapeuty po pierwszej wizycie wspólnej psycholog stwierdziła, że najpierw powinniśmy popracować nad sobą, bo widzi w nas obojgu wiele rzeczy do naprawy. Po tych wydarzeniach nie powiem zbliżyliśmy się z żoną bardziej ale też ja stałem się bardziej nerwowy, bo przychodzą do mnie złe myśli. Dzisiaj nastąpiła dziwna sytuacja żona poprosiła mnie czy może wszystko sobie wyjaśnić z tą osobą która mnie zdradziła, myśl o tym że będzie z nią znowu w jakimś kontakcie zirytowała mnie. Czy uważacie ze to jest normalne zachowanie ze strony żony i co ja mam na tym miejscu robić. Żona na każdym kroku mówi, że żałuje i mnie kocha i chce dalej się starać ale nie wiem już sam co o tym wszystkim myśleć. Kolejną wizytę u psychologa mam za 4 dni do tego czasu nie dam sobie z tym radę liczyłbym na pomoc. Pozdrawiam
Jak poradzić sobie z emocjami po kryzysie w związku i odbudować zaufanie?

Byłam ze swoim facetem prawie 9 lat, jednak od stycznia przechodzimy kryzys. W lutym się wyprowadził i teoretycznie nie byliśmy parą. Ciągnie nas do siebie, próbowaliśmy się dogadać, ale bezskutecznie. Dowiedziałam się jednak, że w czasie kiedy mieliśmy tą 'przerwę' poznał dziewczynę, z którą spędzał czas i rozmawiał. Mówił, że zakończył tę znajomość, bo wie, że kocha mnie i to ze mną chcę odbudować to, co budowaliśmy przez tyle lat. Jest mi bardzo ciężko, bo kocham Go naprawdę mocno, ale nie wiem, czy jestem w stanie poradzić sobie z myślą, że ktoś był w jego życiu. Mówił, że nie zdradził, a ja zaczynam się zastanawiać czy jest to prawdą. Boję się, że z czasem dostanę jakieś dowody. Mam pełno myśli, z którymi nie mogę sobie poradzić. Mieliśmy od kwietnia zamieszkać razem i zacząć budować nowy, silniejszy związek, nie wracając już do tego starego. Mówił, że szukał zrozumienia i wsparcie w tej osobie, ale nie czuje nic do niej. Boję się, że będąc ze mną, będzie rozmyślał o niej. Jestem rozbita... Chciałabym sobie bardzo poradzić z tymi myślami, zamknąć ten ciężki rozdział i faktycznie zacząć budować relację opartą na szczerości, wierności, zaufaniu, wspieraniu się wzajemnym. Nie wiem tylko, czy jestem w stanie udźwignąć całą tę sytuację. Cały czas chciałabym Go wypytywać o relację z tą dziewczyną, co miała, czego ja nie miałam, jak się poznali, dlaczego do niej zagadał, skoro wiedział, że może mnie to skrzywdzić... Jest mi po prostu bardzo ciężko... Ale kocham Go całym sercem, on mówi, że też mnie kocha, że zostawił za sobą to wszystko i chcę angażować się w naszą relację... Proszę o pomoc! Jestem bezradna.