Jak poradzić sobie z depresją spowodowaną samotnością i oskarżeniami o niedojrzałość?
Witam, moim problemem jest fakt, że jestem w depresji, a jedną z jej przyczyn jest samotność, z drugiej strony społeczeństwo mi wytyka (i słusznie), że jestem niedojrzała i mieszkam z rodziną. Nie wiem, jak wybrnąć z tego. Gdy mieszkam sama, od razu wpadam w duży smutek, bo rodzina to jedyne środowisko, jakie mnie akceptuje. To konflikt wartości: bycie w dużym smutku, kontra bycie osobą niedojrzałą.
Czy leki byłyby jakimś kompromisem? Zlikwidowałyby smutek, gdy mieszkam sama i nie musiałabym już się tak przejmować moją potencjalną niedojrzałością.
Anonimowo

Martyna Jarosz
Dzień dobry,
depresja to poważna choroba, która wymaga odpowiedniego leczenia i wsparcia. Samotność może być jednym z czynników pogłębiających depresję, a mieszkanie z rodziną może przynosić zarówno wsparcie, jak i poczucie zależności.
Rozważając leki jako rozwiązanie, warto wziąć pod uwagę kilka aspektów: przede wszystkim, warto porozmawiać z lekarzem rodzinnym lub psychiatrą, który może ocenić Twoją sytuację i doradzić, czy leki przeciwdepresyjne będą odpowiednie. Leki mogą pomóc w redukcji objawów depresji, ale nie zawsze są jedynym rozwiązaniem.
Warto rozważyć psychoterapie, która może być bardzo pomocna w radzeniu sobie z depresją, samotnością i konfliktami wewnętrznymi, może pomóc w zrozumieniu przyczyn Twoich problemów i znalezieniu skutecznych strategii radzenia sobie z nimi.
Być może warto poszukać kompromisu między mieszkaniem z rodziną a niezależnością. Może istnieją sposoby na stopniowe zwiększanie samodzielności, jednocześnie utrzymując bliskie relacje z rodziną?
Zastanów się również nad pytaniami, które mogą pomóc w refleksji nad Twoją sytuacją:
- Co sprawia, że czujesz się akceptowana/y i wspierana/y przez rodzinę?
- Jakie kroki mogłabyś/mógłbyś podjąć, aby stopniowo zwiększać swoją samodzielność?
Pamiętaj, że poszukiwanie pomocy i wsparcia to oznaka siły, a nie słabości.
Masz prawo do tego, aby czuć się dobrze.
Martyna Jarosz

Irena Kalużna-Stasik
Dzień dobry,
Dziękuję za podzielenie się swoimi trudnościami.
Twoja sytuacja jest bardzo złożona i w pełni zasługuje na uwagę oraz zrozumienie. Skonsultuj się z psychiatrą, jeśli smutek i depresja są na tyle silne, że uniemożliwiają Ci normalne funkcjonowanie, to włączenie leków może być dobrym krokiem. Rozważ psychoterapię, szczególnie polecam terapię poznawczo-behawioralną (CBT) lub terapię skoncentrowaną na emocjach (EFT), które mogą pomóc w pracy nad samotnością i samoakceptacją. Buduj swoje „bezpieczne miejsce” poza rodziną: To mogą być nowe znajomości, pasje, czy grupy wsparcia.
Nie ma jednej drogi do dojrzałości – każda z nich jest indywidualna. Ważne, by decyzje były zgodne z Twoimi potrzebami, a nie narzucane przez otoczenie.
Wierzę, że stopniowe działania i wsparcie specjalistów pozwolą Ci znaleźć rozwiązanie, które będzie dla Ciebie dobre.
Irena Kalużna-Stasik - psycholog

Karolina Hersztowska
Dzień dobry,
pisze Pani o depresji, samotności i poczuciu niedojrzałości.
Każda z tych trudności jest możliwa do zmiany, tak aby nie musiałaby Pani wybierać między niedojrzałością lub samotnością i smutkiem. Dobrą drogą do tego jest konsultacja psychologiczna i ewentualnie podjęcie pracy psychologicznej w postaci psychoterapii.
W tym sposobie celem byłoby to, aby Pani dobrze czuła się ze sobą i nie musiała dokonywać wyboru między własnym szczęściem a akceptacją otoczenia. Ważne jest to co Pani myśli, czuje i czego Pani by dla siebie chciała. Czy ta "niedojrzałość" to tylko opinia otoczenia, czy w tym opisie są cechy, które faktycznie Pani przeszkadzają i chciałaby Pani je zmienić. Jeśli tak, z mniejszą lub większą pomocą specjalisty może Pani rozwinąć cechy, czy umiejętności, których teraz Pani brakuje. Może Pani też uzyskać pomoc w nauce tworzenia nowych, dobrych dla siebie relacji, tak aby przezwyciężyć samotność. Terapia może pomóc też z poradzeniu sobie ze smutkiem i innymi objawami depresji.
Jeśli chodzi o same leki, być może rozpoczęcie farmakoterapii zmniejszy objawy depresyjne, ale bez pracy psychologicznej istnieje ryzyko, że po odstawieniu leków problemy wrócą.

Beata Matys Wasilewska
Dzień dobry
Leczenie farmakologiczne może wpłynąć na wyrównanie nastrojów i na lepsze podejście do rozwiązywania problemów jednakże nie zlikwiduje ich z naszego życia. Warto by połączyła pani działania farmakologiczne z psychologiczną terapią.
W bezpiecznych warunkach gabinetu psychoterapeutycznego może pani przepracować swoje emocje, zrozumieć swoje wybory i otworzyć się na życie, które chciałaby pani przeżywać bez poczucia konfliktu wewnętrznego.
Pozdrawiam
Beata Matys Wasilewska

Dorota Żurek
Dzień dobry, osoby chorujące na depresję często potrzebują wsparcia i obecności innych osób, to zupełnie naturalne.
Proszę się nie przejmować opinią innych osób, jeśli w tym momencie jest to dla Pani korzystne. Chęć przebywania z bliskimi wcale nie jest oznaką niedojrzałości, ale wręcz przeciwnie: zadbaniem o siebie i swoje zdrowie psychiczne poprzez wsparcie najbliższych. Proszę pamiętać, że depresja jest chorobą, którą się leczy, a najlepsze rezultaty daje połączenie farmakoterapii i psychoterapii. Gdy poczuje się Pani lepiej, wtedy zyska Pani samodzielność i będzie Pani mogła zamieszkać sama, bez szkody dla Pani zdrowia psychicznego.
Pozdrawiam,
Dorota Żurek psycholog

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry,
na jakiej podstawie społeczeństwo wysnuło wniosek, że jesteś osobą niedojrzałą? Duża część osób pomieszkuje z rodzicami lub zostaje w domu rodzinnym do końca życia i nie świadczy to w żaden sposób o braku dojrzałości. Zatem założenie, z którego wyszliśmy, jest błędne. Myślę, że wiele osób mających dobre relacje rodzinne i dokonujących wyboru: mieszkanie samemu a mieszkanie z rodzicami, wybrałoby drugą opcję.
Pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam. Opiszę w dużym skrócie moją historię.
Od zawsze mieszkałem w domu, jak miałem 25 lat wyremontowałem sobie mieszkanie na 1 piętrze i zamieszkałem tam po moich dziadkach. 7 Lat temu poznałem swoją obecną żonę, pracowałem wtedy w delegacji i wtedy jeszcze dziewczyną widywałem się
Witam. Mam problem z mężem wyzywa dziecko i mnie. Nie mam już siły tłumaczeniem mu i rozmowami które do niczego nie prowadzą. Raz wróciłam do rodziców ale miała być zmiana a tu jest tak samo.. dom jest na niego samochod też. Jak to zmienić?
Cześć, mam 15 lat i co powiedzieć mamie, żeby wypisała mnie od psychiatry? Nie chce chodzić już do psychiatry, od dwóch tygodni czuje się lepiej i poprawiłam kontakt z rodziną, mam więcej siły i wychodzę z pokoju. Nie wierzy mi, że już jest lepiej.
Kilka dni temu rozmawiałam ze znajo
Kryzys w długoletnim związku.
Mój mąż jest starszy ode mnie o 13 lat. Wcześniej w miarę dobrze się dogadywaliśmy, teraz myślę, że po prostu bardziej starałam się o nasz związek, ustępowałam w różnych rzeczach, żeby nie tworzyć konfliktów i żeby on był zadowolony.
Jakoś n
Mama oskarża mnie o coś, czego ja nie robię: o to, że rzekomo donoszę do rodziny na to, co się dzieje u nas w domu, a przez to myślę, że mama mi nie ufa, stąd te oskarżenia.
Co robić?
Czy kobieta z syndromem wewnętrznego, nieutulonego dziecka, w ogóle powinna być rodzicem..?
Witam, jestem mamą 2,5 l chłopca i aktualnie jestem w 6 miesiącu ciąży. Z synem zaczęliśmy odpieluchowanie, ale niestety nie idzie nam, to jak trzeba, próbujemy drugi tydzień i syn zamiast do nocnika to zrobi siusiu i kupkę w spodnie, a następnie chce siadać na nocnik, jak jest już po fakcie i ni
Dzień dobry,
Piszę z zapytaniem, ostatnio moje życie obróciło się do góry nogami. Byłam w ciąży, lecz straciłam moje dziecko.
Od nikogo nie dostałem wsparcia ani od rodziny, ani od chłopaka. Wręcz przeciwnie zostaje poniżana, wyzywana. Szczerze bardzo mnie to boli. Na po
Trudno mi dokładnie opisać sytuacje, w jakiej się znalazłam.
Ale od początku. Mój mąż, zanim mnie poznał, rozstał się z żoną, z którą był w związku kilka lat (studia i później dwa lata), mają syna. Gdy się poznaliśmy, sytuacja była jasna i klarowna.
W końcu my zostaliśmy
Od 19 lat mam tajemnicę, która mnie zabija. Wiem, że jak się wyda znienawidzą mnie rodzina dzieci. Obecny partner mnie zostawi. Czuję, że wariuje powoli. Od dawna leczę się na nerwice lęki ataki paniki. Teraz mam natłok myśli, co to będzie jak się wyda co mam robić. Błagam pomóżcie, bo czuję że u
Na wstępie Dzień dobry i mam za 1,5 miesiąca 17 lat, jeśli to potrzebne, jestem też zapisana do psychologa, ale jest bardzo długa kolejka, nawet może potrwać rok ten nabór, bardzo proszę o pomoc w tej sprawie, bo mam dziwne emocje, których nie mogę zrozumieć czy to przypomina jakieś zaburzenie?&n
Dzień dobry, aktualnie nie mam pracy.
Uczę się niemieckiego od 2,5 roku. Pomyślałam, aby wyjechać do pracy Austria na 2 miesiące. Podszlifuje niemiecki oraz zarobie trochę kasy. Ale męczy mnie to, że muszę zostawić dzieci z tatą. Syn ma 17 lat mieszka w tygodniu w internacie, bo tren
Jak leczy się nerwicę natręctw i czy gdy leki antydepresyjne słabo pomagają, trzeba włączyć psychoterapię?
Czy ciągle pojawiają się nowe rodzaje terapii psychologicznych? Jakie są nowe rodzaje terapii powstałych w ostatnim czasie?
Dzień dobry, zwracam się z ogromną prośbą o obiektywną opinię o mojej aktualnej sytuacji życiowej i jak dalej żyć.
Jestem ze swoim partnerem (już mężem) od liceum.
Aktualnie mamy po 33 lata. Od początku znajomości komunikowałam, że moim celem życiowym w życiu rodzinnym j
Dzień dobry.
Czy osoba, która przeszła depresję, z punktu widzenia medycznego jest już osobą zdrową psychicznie?
Czy osoba taka ma możliwość służby w policji/wojsku?
Dzień dobry, zacznę jeszcze raz temat, mam na imię Sylwia, mam 32 lata. I jak pisałam z zapytaniem, czy powinnam wyprowadzić się na czas, kiedy mama ma tak schizofrenię.
Mama bierze leki tylko po 4 latach dostała ataku.
Dużo czynników się na to złożyło i prawdopodobnie t
Jestem z facetem od w sumie roku jako związek, wcześniej spotykaliśmy się bardziej jako przyjaciele może coś więcej, ale każdy miał wolną drogę. Od roku spotykamy się oficjalnie w związku, jednakże mój partner ma dziecko ze swoją ex, do której jeździ na całe dnie, niby bawiąc się przez ten czas t
Te ciągłe zmiany nastrojów… Czuję się, jakbym był na wiecznej karuzeli emocji, której nie da się zatrzymać.
Raz jestem pełen energii, gotów podbić świat, a za moment ogarnia mnie taka pustka i apatia, że ciężko mi nawet wstać z łóżka. To wszystko zaczyna wpływać na moje życie – praca
Pytanie dotyczy karmienia piersią i w związku z rozwojem więzi. Otóż ciężko znaleźć mi informacje, jaki wpływ na budowanie stylu przywiązania etc. może mieć karmienie dziecka przez więcej niż jedną osobę - w bliskim otoczeniu matka czasami pozwala opiekunce, która ma nadmiar pokarmu (tez niedawno
Dzień dobry, Mam na imię Marta i mam 34 lata.
Od 11 lat jestem w szczęśliwym małżeństwie, którego owocem jest nasz 9-letni syn. Męża znam, od kiedy miałam 16 lat.
Od kiedy pamiętam, był moim przyjacielem, towarzyszył mi i wspierał. Pomimo tego, że stworzyłam swoją rodzin
Nie ogarniam już tego, co się dzieje z moim nastrojem – czytałam, że to SAD, praca z domu, krótsze dni, wszystko się nawarstwia i po prostu czuję się wypompowana. Brak energii, motywacji, czegokolwiek. Niby wiem, że ruch, zdrowe jedzenie i w ogóle dbanie o siebie to klucz, ale jak mam to zrobić,
Oszukał mnie zleceniodawca. Jego oszustwo doprowadziło mnie do biedy, załamania nerwowego, myśli samobójczych, konieczności brania leków. Nie wiem, co zrobić, aby wyrównać tę sprawiedliwość, aby załagodzić moje poczucie krzywdy, smutek, ból? On sobie żyje w bogactwie, ja głoduję.
Nie
Dzień dobry. Piszę tutaj, ponieważ mam bardzo duży problem z kobietą, która ma problemy psychiczne. Jej problem polega na tym, że ma problemy z adaptacją otoczenia, depresję poporodową+ odebranie jej córki przez Mops.
Jej były partner bił ją przez 6 lat prawie i w dodatku wynosił z d
Mam problem z partnerem. Daje się wykorzystywać ludziom, pomaga nawet swoim kosztem, nawet naszym, bo mieszkamy już razem. Syn dorosły mieszkający z matką wyciąga od niego kasę (płaci jeszcze alimenty na syna), a to ciuchy, a to prawo jazdy, nawet samochód oddał synowi mniej palący, a sam musi je
Kryzys w związku. Obawiam się zmian nastroju partnera.
Jednego dnia jest wspierający, radosny, gaszący konflikty. Wyręcza mnie w obowiązkach, pomaga w problemach.
Drugiego pojawia się krzyk, rzucanie przedmiotami, obrażanie nawet przy znajomych, mówienie, że jestem np. z
Witam serdecznie! Od pewnego czasu nurtują mnie pytania dotyczące mojego w związku z moim mężem i jego relacji z naszymi dziećmi. Mieszkamy 17 lat za granicą, mój mąż chce bardzo wrócić do Polski, ale ja nie jestem pewna czy też tego chce. Są takie dni, że mój mąż czasami musi wylądować na mnie s
Czasem czuję, jakby coś we mnie się gotowało, ale kompletnie nie wiem, jak to wypuścić. Słowa... po prostu nie działają.
Kiedy próbuję coś powiedzieć, mam wrażenie, że to, co wychodzi, jest jakieś płaskie, niepełne, jakby nie oddawało tego, co czuję naprawdę. Wszystko to we mnie sied
Witam.
Moje pytanie jest następujące, czy facet taki jak ja, czyli (posiadający traumy dziecięce, złe doświadczenie w relacjach z kobietami, stany depresyjne, niską samoocenę, który przeżył niespełnioną i nieodwzajemnioną miłość do kobiety, który w wieku nastoletnim dopuścił się krzy
Witam. Mam 30 lat i odkąd pamiętam, mam problem, jeżeli chodzi o swoje emocje. W relacji z drugim człowiekiem chce dominować. Zazwyczaj nie utrzymuje kontaktu z osobą dominującą z uwagi na brak porozumienia. Krótko po kłótni, wymianie zdań nie potrafię odtworzyć sobie w głowie sytuacji, rozmowy,
Coś się ze mną dzieje, nie potrafię już tego ogarnąć.
Zanim dostanę okres, to czuję się, jakby moje emocje wychodziły z kontroli. Złość, smutek, a czasami totalna rozpacz – to wszystko przychodzi nagle i po prostu nie wiem, jak sobie z tym poradzić.
I to nie tylko ja mam
Cześć, ostatnio zauważyłem, że mój tata coraz częściej bywa w złym nastroju. Wygląda na to, że stracił radość z rzeczy, które kiedyś sprawiały mu przyjemność, i wydaje mi się, że jest trochę przygnębiony. Martwię się o niego, bo wiem, że takie zmiany mogą być związane z wiekiem.
Chcę mu ja
Jestem tatą od 5 miesięcy. Od narodzin mojego dziecka czuję, jakbym nie ogarniał tego wszystkiego, co się dzieje. Myślałem, że jakoś sobie poradzę, że to będzie po prostu nowy etap, ale życie dało mi porządnego kopa. Zamiast radości jest chaos w głowie, emocje jak rollercoaster – przygnębienie, l
Myśli samobójcze. Jestem mamą trójki, dzieci, 7, 4 i 3 lata. Jestem mężatką, mąż wyjeżdża do pracy na 3 tygodnie, 2 tygodnie w domu. Relacje z rodzicami sięgają zenitu, już raz próbowałam sie wyprowadzić, ale wróciliśmy, nie stać nas na budowę domu. Mam myśli samobójcze, mam myśli, że zabijam rod