Jak poradzić sobie z nerwicą przełyku?
Róża

Marek Dudek
Dzień dobry,
Proszę zgłosić się do lekarza rodzinnego. Najpierw należy wykluczyć przyczyny organiczne. Jeśli potwierdzi się, że przyczyny są natury psychologicznej, proszę skorzystać z psychoterapii.
Pozdrawiam
M.D.

Magdalena Chojnacka
Witam,
Przy psychosomatycznych objawach - dobrze jest pracować w psychoterapii, która również zwraca uwagę na odczucia w ciele i na bycie “tu i teraz”. Budowanie świadomości “co nasze ciało chce nam powiedzieć” i obserwacja emocji w ciele jest bardzo istotna w zdrowieniu.
Z rejonem gardła łączy się wiele blokad np. wyrażanie siebie do świata na zewnątrz (mowa, krzyk, śpiew), jak i przyjmowanie tego, co zewnątrz do wewnątrz nas np. jedzenie (połykanie)…
Ten rejon też znajduje się pomiędzy głową, a sercem - blokady mogą być też związane np. z racjonalnym myśleniem, a pozwolenie sobie na czucie sercem itp.
Sprawdź u sobie może - zagadnienia związanie z dawaniem i braniem informacji od innych w różnych relacjach - czy z łatwością wyrażasz swoje potrzeby? Jak znosisz np. krytykę lub czy pozwalasz, jak ktoś przekracza Twoje granice i np. gdy obraża Cię czy jest agresywny - co wtedy dzieje się z Twoim gardłem i resztą ciała? Czy wyrażasz się asertywnie, agresywnie, ulegle i czy stawiasz granicę lub nie?
Jesteśmy całością - zarówno umysł, jak i ciało to jedno - kultura nauczyła nas odcinać się od ciała i traktować go jak osobny byt. Jednak ból, zacisk i dyskomfort z ciała to sygnał, jakim ciało nas informuje o tym, że coś w naszym życiu już nie działa dla nas i nam szkodzi i warto tego słuchać, zanim dojdzie np.do choroby.
Nie jestem w stanie określić przyczyn Twoich dolegliwości - jedynie wskazuję kilka kierunków pracy - terapia z elementami pracy z ciałem byłaby najbardziej skuteczną metodą w tej sytuacji.
Pozdrawiam,
Magdalena Chojnacka

Klaudia Fila
Różne dolegliwości odczuwane w ciele mogą być psychogenne, tzn. wywołane naszymi konfliktami wewnętrznymi czy tłumionymi emocjami, jednak w pierwszej kolejności należy sprawdzić to od strony czysto fizycznej i medycznej. Ciało i psyche pozostają nierozłączne i wpływają na siebie nawzajem, dlatego tak ważna jest holistyczna (całościowa) diagnoza. Psychoterapię może Pani rozpocząć w każdej chwili, a psychoterapeuta powinien pokierować Panią do odpowiednich lekarzy, którzy będą mogli wykluczyć ewentualne choroby somatyczne.
Pozdrawiam,
Klaudia Fila

Karolina Białajczuk
W przypadku nerwicy przełyku, istotne jest skonsultowanie się z lekarzem w celu oceny i diagnozy. Objawy takie jak pieczenie w przełyku czy ból głowy mogą być reakcją na stres lub lęk. Często ciało może reagować na nasze emocje. Warto również rozważyć wsparcie psychoterapeutyczne, które może pomóc w radzeniu sobie z lękiem i poprawie ogólnego stanu emocjonalnego.
Pozdrawiam
Karolina Białajczuk

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Czasami mam wrażenie, że mój strach przed porażką dosłownie rządzi moim życiem. Nawet proste rzeczy, które nie powinny być wielkim wyzwaniem, wywołują we mnie taki lęk, że najchętniej bym się w ogóle za nie nie zabierał. Zamiast działać, analizuję wszystko sto razy, wyobrażając sobie, co może pójść nie tak.
I często kończy się na tym, że w ogóle nie próbuję, bo lepiej się wycofać, niż poczuć tę porażkę na własnej skórze.
To jest naprawdę męczące, bo czuję, że przez ten lęk stoję w miejscu, a nawet cofam się w życiu. Nie tylko w pracy, gdzie boję się podejmować decyzje czy zgłaszać pomysły, ale też w codziennych sytuacjach – relacje z ludźmi, próbowanie nowych rzeczy, wszystko wydaje się jakimś wielkim ryzykiem. I to mnie totalnie wykańcza, bo wiem, że tak nie da się żyć, a jednak ciężko mi to zmienić.
Nie wiem, czy to normalne, że takie myśli potrafią aż tak przejąć kontrolę, ale czuję, że potrzebuję jakiegoś narzędzia, żeby to ogarnąć. Jak zacząć działać, nawet jeśli coś nie jest idealne albo może się nie udać? Chciałbym odzyskać pewność siebie, poczuć, że mam wpływ na swoje życie i mogę coś osiągnąć, zamiast ciągle uciekać przed wyzwaniami.
Dzień dobry, czy psychosomatykę przy zaburzeniach lękowych i zespole depersonalizacji-derealizacji (przewlekłe uczucie gorączki, biegunka, wymioty, duszności, bóle mięśni, bóle gardła i ogólnie chroniczne zmęczenie) można wyleczyć całkowicie farmakoterapią?
Są na to jakieś dowody, potwierdzenie, że to na prawdę pomaga?
Z psychoterapii ostatnio nie korzystam, w tej sprawie pomagała tylko chwilowo, a te objawy trwają półtora roku i utrudniają codzienne życie.
Z góry dziękuję za odpowiedź. :)
Dzień dobry, zwracam się może z dość dziwnym i ciężkim do odpowiedzenia pytaniem, ale nie wiem co robić. Postaram się w miarę szybko przedstawić swoją sytuację.
Około 3 lata temu zawarłam nową znajomość, a w połowie zeszłego roku dość nagle i bez powodu się ona rozpadła. Od tego czasu kompletnie nie umiem myśleć o tym co jest teraz, mam innych przyjaciół, ale wciąż tęsknię za tamtą relacją, ogólnie kieruję się zasadą, że jedna relacja nie zastąpi drugiej, co raczej mi nie pomaga. Od wielu miesięcy myślałam, by jakoś odnowić tą znajomość, zwłaszcza, że ta relacja zakończyła się bez jakiegoś konkretnego powodu, nie było żadnych kłótni czy nieporozumień.
Moje plany zostały zrujnowane, ponieważ około miesiąc temu dowiedziałam się czegoś, co kompletnie przekreśliło całą tą znajomość, nawet to co było kiedyś. Od tego czasu smutek mnie opanowuje, całe dni upływają mi na analizie tego, czemu ja kiedykolwiek rozpoczęłam tą znajomość.
Od roku obwiniam się, że nie zaczęłam jakoś tych rozmów z nimi od nowa, ale fakt jest też taki, że miałam dość ciężki czas związany z zaburzeniami lękowymi i nie byłam w stanie chodzić do szkoły, a co dopiero prowadzić życie towarzyskie. Bo kto by chciał przyjaźnić się z kimś, kto boi się wszystkiego?...
Od dawna bardzo obawiam się, że ktoś mnie zostawi, czy to rodzina czy właśnie znajomi. I moje pytanie brzmi: czy da się jakoś zapomnieć o tej znajomości, albo chociaż wytłumaczyć sobie, że nie warto o tym myśleć? Zaczęły się przez to u mnie pojawiać myśli, że życie nie ma sensu i jestem przerażona, dlatego chce coś z tym zrobić. Chodzę na terapię, lecz obecnie mam przed sobą dość długą przerwę w niej, dlatego piszę tutaj.