Left ArrowWstecz

Jak radzić sobie z ZO-K? Leczenie SSRI i psychoterapia eriksonowska po kilkuletnich zmaganiach

Jak radzić sobie z Zaburzeniem Obsesyjno-Kompulsyjnym (ZO-K) ? (biorę pewien lek z grupy SSRI oraz chodzę od niedawna na psychoterapię eriksonowską - byłem na 2 sesjach) dodam, że ZO-K mam już od kilku lat (około 4,5 lub 6). Pozdrawiam
User Forum

Anonimowo

5 miesięcy temu
Magdalena Pardo

Magdalena Pardo

Dzień dobry,

dobrze, że podjął Pan już kroki, aby radzić sobie w tej sytuacji. Proszę pamiętać, że leki z grupy SSRI często potrzebują czasu, aby wywołać pełen efekt, dlatego ważna jest tutaj cierpliwość oraz ich regularne zażywanie. Proszę utrzymywać kontakt z psychiatrą, aby mógł on monitorować skuteczność wprowadzonego leczenia farmakologicznego i reagować na ewentualne działania niepożądane. 

Psychoterapia eriksonowska może pomóc w zrozumieniu źródeł Pana trudności i nauczeniu się strategii radzenia sobie z obsesjami i kompulsjami - do tego jednak -ponownie - potrzebny jest czas. 

Proponowałabym również wprowadzenie technik relaksacyjnych, takich jak głębokie oddychanie, medytacja czy relaksacja mięśni.

Warto mieć również wsparcie od bliskich – otaczanie się zrozumieniem i wsparciem może ułatwić radzenie sobie z objawami. Proszę pamiętać, że terapia i leczenie mogą wymagać czasu. Ważne jest, aby być cierpliwym i wytrwałym.

Jeśli odczuwa Pan nasilenie objawów, myśli samobójczych lub innych trudności, proszę natychmiast skontaktować się z lekarzem lub zgłoś się do najbliższego ośrodka pomocy.

Każdy przypadek jest indywidualny, więc ważne jest, aby współpracował Pan z lekarzem i terapeutą, którzy mogą dostosować plan leczenia do Pana potrzeb. 

Życzę dużo wytrwałości,

Magdalena Pardo

5 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Joanna Grzywińska

Joanna Grzywińska

Po pierwsze jesteś w dobrym miejscu. Twój terapeuta na pewno poprowadzi cię w dobrym kierunku i będzie dla ciebie wsparciem. 
Podam ci kilka technik, które ja stosuję wspierając osoby z podobnymi trudnościami

Krok 1: Rozpoznaj swoje obsesje i kompulsje
Zadanie: Przez 7 dni zapisuj obsesyjne myśli i to, co robisz, żeby je „zneutralizować” (kompulsje).
Cel: Zauważyć powtarzające się wzorce i zrozumieć, co wywołuje lęk.
Krok 2: Zbuduj hierarchię lęku 
•    Stwórz listę sytuacji, które wywołują OCD, od najłatwiejszych do najtrudniejszych.
Krok 3: Ekspozycja i powstrzymanie reakcji 
•    Zadanie: Codziennie konfrontuj się z jedną sytuacją z listy (zaczynając od najniższego poziomu lęku) bez wykonywania kompulsji.
•    Cel: Odczuwanie lęku, ale pozwolenie mu minąć naturalnie.
•    Wskazówka: Zaczynaj od małych rzeczy i nie zniechęcaj się nawrotami.
Krok 4: Techniki radzenia sobie z lękiem
•    Ćwiczenia oddechowe: 4 sekundy wdech, 4 sekundy zatrzymanie, 4 sekundy wydech.
•    Uważność: Obserwuj myśl: „To tylko myśl – nie fakt.”
•    Zamiana myśli: Zamiast „muszę to zrobić, bo coś się stanie”, powiedz „mam myśl, że coś się stanie, ale nie muszę w nią wierzyć”.
Krok 5: Wsparcie
•    Prowadź dziennik swoich sukcesów i trudności.
•    Znajdź osobę zaufaną (terapeuta, bliski, grupa wsparcia), z którą możesz dzielić się postępami.
Krok 6: Kontynuacja i elastyczność
•    OCD działa falami – nie zniechęcaj się, jeśli objawy wrócą.
•    Wracaj do technik, zapisuj swoje doświadczenia i bądź dla siebie wyrozumiały a wręcz czuły i kochający🙂
Pamiętaj. Bądź uważny. Daj sobie czas. Nie narzucaj sobie presji. Kiedyś to, co sprawia ci dziś trudność, będzie przychodzić naturalnie i bez wysiłku. 

 

Trzymam kciuki 


Joanna Grzywińska 
psycholog 
Interwent kryzysowy

 

 

5 miesięcy temu
Kacper Urbanek

Kacper Urbanek

Dzień dobry,

Dobrze, że już podjąłeś konkretne kroki — to naprawdę ważne. Leczenie ZO-K to proces, który wymaga cierpliwości, ale też daje realne szanse na poprawę. SSRI to często skuteczny wybór, a psychoterapia, nawet jeśli dopiero zaczęta z czasem pomoże lepiej rozumieć i osłabiać mechanizmy obsesji i kompulsji. Kluczowe będzie, żebyś dał sobie czas i był wytrwały, pierwsze efekty terapii nie zawsze są natychmiastowe, ale regularność przynosi zmianę. Warto też, na co dzień, nie oceniać siebie za pojawiające się natrętne myśli to objaw choroby, nie Twojej woli. Staraj się skupiać na małych postępach i traktować siebie z życzliwością. ZO-K można bardzo dobrze opanować i prowadzić satysfakcjonujące życie. Działasz w dobrym kierunku, przesyłam dużo ciepła.

 

Z pozdrowieniami 

Kacper Urbanek 

Psycholog, diagnosta 

5 miesięcy temu
Anna Łyżeń

Anna Łyżeń

Dzień dobry, 

kroki, jakie Pan podjął do tej pory to bardzo dobry kierunek w stronę lepszego samopoczucia i zdrowienia. Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (OCD) jest zaburzeniem o podłożu lękowym, więc leki na pewno poprawią samopoczucie, ważne, żeby przyjmować je regularnie pod kontrolą lekarza. Bardzo ważne jest też zrozumienie podłoża tego zaburzenia - co je wywołuje oraz co sprawia, że jest podtrzymywane. W terapii poznawczo-behawioralnej, w której pracuję, na początku terapii tłumaczymy, czym jest to zaburzenie i jak działa mechanizm powstawania objawów, bo to pomaga radzić sobie z jego skutkami. Z mojego doświadczenie wiem, że to bardzo pomaga pacjentom na co dzień. Jeśli jest Pan zainteresowany polecam dwie pozycje - to podręczniki z ćwiczeniami pomagające zrozumieć OCD i złagodzić objawy: Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Poradnik z ćwiczeniami opartymi na uważności i terapii poznawczo-behawioralnej - Hersfield i Corboy lub Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne. Terapia ekspozycji i powstrzymania reakcji. Poradnik pacjenta - Foa, Yadin, Lichner.

 

Życzę dużo siły w walce z tym trudnym przeciwnikiem.

Ania Łyżeń

5 miesięcy temu
Alicja Woźnica

Alicja Woźnica

Dzień dobry,
 

Według wytycznych brytyjskiej organizacji NICE, oceniającej standardy leczenia zaburzeń psychicznych, najbardziej optymalną formą leczenia dla zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego (inaczej, OCD, albo też ZO-K) jest psychoterapia poznawczo-behawioralna (zawierająca terapię ekspozycji i powstrzymywania reakcji ERP), oraz wdrożenie leczenia farmakologicznego inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), tak jak ma to miejsce w Pana przypadku. Przy tym należy zaznaczyć, że charakter leczenia SSRI wymaga regularności zażywania tych leków i stałego monitorowania przez lekarza psychiatrę - szczególnie przy takim zaburzeniu jak OCD.

 

Można o tym więcej przeczytać tutaj: https://www.nice.org.uk/guidance/cg31/chapter/Recommendations#steps-3-to-5-treatment-options-for-people-with-ocd-or-bdd 

 

Sednem takiej psychoterapii poznawczo-behawioralnej jest wygaszanie kompulsji i praca nad mierzeniem się z myślami natrętnymi, w celu ich neutralizacji. Czyli przykładowo, schemat psychopatologicznego działania w OCD może być taki, że przychodzi pewna myśl natrętna, i czynność kompulsyjna "neutralizuje" działanie myśli natrętnej. Jednocześnie też realizacja tej czynności kompulsyjnej wzmaga siłę myśli natrętnej, co też wzmacnia cały cykl w przypadku nieodwracalnego powrotu myśli natrętnej - bo nie mamy wpływu na to, jaka myśl nam przyjdzie do głowy, możemy jedynie wybrać, jak sobie z nią poradzimy. Psychoterapia poznawczo-behawioralna i ERP mają na celu taką pracę z OCD, żeby powstrzymywać wzmacniające czynności kompulsyjne, i jednocześnie pracować z myślami obsesyjnymi. Jest to zdecydowanie niełatwa praca do zrealizowania samemu przez Pacjenta, natomiast efekty takiego leczenia mogą przynosić ogromną ulgę po latach walki z tym zaburzeniem. 

 

Jest to istotne, żeby Pana stan był monitorowany przez specjalistów w dziedzinie zdrowia psychicznego - szczególnie w sytuacji możliwego pogorszenia objawów. Każdy pacjent jest inny, dlatego też ważna jest tutaj elastyczność, ale też wytrwałość w pracy terapeutycznej i leczeniu farmakologicznym. To bardzo ważne, że Pan już stawia te pierwsze kroki - teraz trzeba iść dalej.

 

Pozdrawiam,

mgr Alicja Woźnica

5 miesięcy temu
Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Dzień dobry,
radzenie sobie z zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym wymaga konsekwencji i cierpliwości, ale fakt, że stosuje Pan leczenie farmakologiczne oraz rozpoczął terapię, to bardzo dobre kroki w kierunku poprawy. Leki z grupy SSRI pomagają regulować poziom serotoniny, co może zmniejszać nasilenie obsesji i kompulsji, ale kluczowym elementem skutecznego leczenia jest psychoterapia.
 

Jak wspierać proces leczenia?

1. Regularność terapii, która może pomóc w zmianie sposobu myślenia oraz radzeniu sobie z lękiem. Ważne jest, aby dać sobie czas na efekty – po dwóch sesjach trudno jeszcze dostrzec znaczące zmiany.

2. Świadome podejście do myśli obsesyjnych – nie należy walczyć z nimi na siłę, ale uczyć się je obserwować bez poddawania się przymusowi ich realizowania. Techniki relaksacyjne, mindfulness czy medytacja mogą pomóc w dystansowaniu się od natrętnych myśli.

3. Zidentyfikowanie wyzwalaczy – warto przyjrzeć się sytuacjom, które nasilają objawy. Czasem zapisanie ich lub omówienie na terapii pozwala zrozumieć mechanizmy rządzące zaburzeniem.

4. Stopniowe ograniczanie rytuałów – o ile jest to możliwe, warto pracować nad minimalizowaniem kompulsji, zamiast im całkowicie ulegać. W terapii stosuje się podejście polegające na eksponowaniu się na lęk bez wykonywania rytuału, co stopniowo zmniejsza jego intensywność.

5. Wsparcie bliskich – jeśli ma Pan możliwość rozmowy z kimś, kto rozumie Pana doświadczenia, warto otworzyć się na wsparcie. ZOK bywa trudne do wyjaśnienia, ale im więcej otwartości, tym mniej poczucia osamotnienia.

6. Aktywność fizyczna i tryb życia – sport, dobra dieta i higiena snu mogą korzystnie wpłynąć na ogólny poziom stresu, co często zmniejsza nasilenie objawów.
 

Kluczowe jest systematyczne podążanie drogą leczenia, a także akceptacja tego, że zmiany wymagają czasu. Jeśli czuje Pan, że terapia nie przynosi oczekiwanych rezultatów, warto przedyskutować to z terapeutą.
 

Proszę pamiętać, że ma Pan realny wpływ na swój proces zdrowienia, a każdy krok, nawet najmniejszy, przybliża do większego komfortu życia.
 

Trzymam mocno kciuki!
Martyna Jarosz
psycholog

5 miesięcy temu
Elżbieta Lorenc

Elżbieta Lorenc

Dzień dobry:) 

Widać, iż wykonał Pan najważniejsze kroki, by wrócić do zdrowia. Praca w terapii potrzebuje czasu, by przynieść efekty. 

W terapii OCD (z ang. obsessive–compulsive disorder) szczególnie zalecana jest terapia ekspozycyjna, która jest jedną z technik w nurcie poznawczo-behawioralnym. Niestety nie znając pełni Pana trudności i objawów trudno jednym zdaniem odpowiedzieć jak sobie radzić. 

Pozdrawiam.

5 miesięcy temu
lęk

Darmowy test na lęk uogólniony (GAD-7)

Zobacz podobne

Choruje na zaburzenia lękowe w stronę natrętnych myśli które mnie niszczą.
Choruje na zaburzenia lękowe w stronę natrętnych myśli które mnie niszczą.Biorę leki od 8lat i raz lepiej raz gorzej.Teraz jest gorzej i natrętne myśli przerodziły się w to ze komuś zrobię krzywdę albo ze oszaleje i mam chorobę psych. Do tego mam duże somaty ciągły lęk niepokój mdłości zawroty w głowie takie otępienie.Boje się ze już żadne leki mi nie pomogą bo już tak długo je biorę i boje się tez tej zmiany leków na inne ze przez zmianę będę się czuć jeszcze gorzej.
Ćwiczenia pomocne w sytuacji paniki na zewnątrz, oprócz oddychania.
Dzień dobry, od paru miesięcy mam objawy zaburzeń lękowych. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że to OCD i fobia przed otwartymi przestrzeniami, tymi skrajnymi czy wyjściem z domu. O ile pierwsze zaburzenie jakoś specjalnie nie jest oporne w leczeniu to ta fobia już tak. Jednego dnia przy wyjściu z domu rano, gdzieś w trakcie dnia czy nawet wieczorem do sklepu, potrafię cała spanikować, a następnego dnia wyjść do wielu miejsc dla mnie przerażających czy zmienić plany w trakcie dnia albo robić coś spontanicznie, a to potrafi powodować u mnie lęk, bo nie znoszę nagłej zmiany sytuacji i przy tym rutyny. I właśnie od czego zależy taka zmienność? Nie da się tego raz na zawsze opanować? Mimo że na skuteczną terapię chodzę dopiero od niedawna, to nad samym lękiem przed wyjściem pracuję od kiedy się pojawił. Po ciężkim okresie jesienno-zimowym, gdy nie wychodziłam z domu przez prawie miesiąc, staram się to robić codziennie, najdłużej od tego czasu nie wychodziłam tydzień, w styczniu. Chodzę codziennie w te same miejsca, o tych samych godzinach, tą samą trasą i zazwyczaj z kimś zaufanym, więc czemu raz paraliżuje mnie strach i poczucie sztuczności, a raz nie? Bo właśnie z tym poczuciem walczę, niby mam na to trochę ćwiczeń i wiem z czego to się bierze, ale i tak zawsze, gdy już nadchodzi, to nie wiem co robić. Czy to oznacza, że ta fobia nigdy mnie nie opuści? Walczę z nią od tylu miesięcy, czy to nadal za mało? Niedługo zaczynają się wakacje, mam jechać za granicę i bardzo boję się tego, czy nie będę się tak cały czas czuć. Przecież tam jest gorąco, a gdy ostatnio byłam w gorącym miejscu to tak spanikowałam, że całą resztę wyjazdu nie chciałam tam wejść. Najgorsze jest to, że akurat mój terapeuta ma wolne i wróci praktycznie wtedy, kiedy wylatuje, nawet nie wiem czy znajdzie się czas na sesje. Czy są jakieś ćwiczenia, które mogłabym robić na tym wyjeździe, gdy gorzej się poczuję? Z samym momentem wyjścia mam rady co robić, ale co jak poczuję się źle już na zewnątrz? Nie chcę zepsuć wakacji rodzinie, bo i tak już przez te lęki wszystko wszystkim psuję. Także, czy są takie ćwiczenia, pomocne w sytuacji paniki na zewnątrz, oczywiście oprócz oddychania?
Jak radzić sobie z nasilonym lękiem społecznym po pandemii?

W ostatnim czasie doszłam do wniosku, że pandemia mocno zwiększyła mój lęk społeczny. Każde wyjście z domu, nawet do sklepu, albo na spacer, stresuje mnie niesamowicie. 

Czasem myślę o najgorszym scenariuszu, jakbym przy każdym kontakcie z inną osobą spodziewała się katastrofy. 

Unikam miejsc z ludźmi, przez co jeszcze bardziej czuję się odizolowana i samotna. 

Zastanawiam się, czy takie objawy są typowe dla zaburzeń lękowych? Chciałabym też wiedzieć, jak rozmawiać o tym z bliskimi, którzy nie zawsze rozumieją moje obawy. 

Czasami mam wrażenie, że nie wyjdę z tego błędnego koła lęku i izolacji. 

Będę naprawdę wdzięczna za wszelkie rady:)

Trudności z mówieniem w sytuacjach stresowych u 14-latka - jak sobie radzić?
Czasem chcę coś powiedzieć, ale nie mogę. Słowa są w głowie, wiem dokładnie, co chciałbym powiedzieć, ale jak tylko próbuję otworzyć usta – nic. Nauczycielka pyta mnie o coś w klasie, wszyscy patrzą, a ja siedzę cicho. Mama mówi: „No odpowiedz pani!”, ale ja nie mogę. Jakby ktoś nacisnął przycisk ,,wyciszenie” i koniec. Potem wszyscy myślą, że jestem niegrzeczny albo że nic nie wiem… ale ja po prostu nie mogę nic powiedzieć. Mam 14 lat.
Jestem z alkoholikiem, mąż jest osobą toksyczną. Psychicznie nie daje mi spokoju
Jestem z alkoholikiem, mąż jest osobą toksyczną. Psychicznie nie daje mi spokoju, strasznie mnie dołuje oraz manipuluje mną i innymi, specjalnie wszczyna kłótnie, żeby potem mnie oczernić a siebie wybielić, często kłamie i zmyśla. Jak żyć z taką osobą? Nie daję już rady, mam zaburzenia lękowe oraz nerwicę.