Wstecz

Jestem samotną matką, którą przytłacza życie - nie potrafię sobie już z tym poradzić

Jestem sama z córką i nie daje już rady, brakuje mi sił na wszystko. Rozstałam się z ojcem mojej córki prawie 4 lata temu, zaczynałam wszystko od zera bo wrocilysmy do mojego rodzinnego miasta. Byłam bez pieniędzy, bez mieszkania, pracy i przedszkola dla córki wiem że na dzień dzisiejszy dużo osiągnęłam bo wynajmuje mieszkanie, mam pracę nie na pełny etat ale zarabiam na opłaty do tego mam alimenty i świadczenie 800+, córka jest zadbana i chodzi do przedszkola, jest uśmiechniętym i energicznym dzieckiem bardzo ja kocham, ona jeździ co drugi weekend do swojego taty mają dobry kontakt. Niestety moja rodzina odwróciła się ode mnie po rozstaniu z ojcem córki, ciągle wmawiają mi że nie daje sobie z niczym rady, w niczym mi nie pomagają i ciągle tylko dołują dlatego zerwałam z nimi kontakty. W związkach też mi ciągle nie wychodzi jestem znów świeżo po rozstaniu gdzie naprawdę pokochałam tego mężczyznę i nie chciałam się rozstawać ale on nie był do końca przekonany czego chce mówił że z jednej strony bardzo mu ma mnie zależy i nie potrafi ze mnie zrezygnować dlatego czeka aż to ja go zostawię a z drugiej strony wie że nie da mi nigdy tego co ja bym chciała czyli ślubu i drugiego dziecka, byliśmy razem 1,5 roku i nie potrafię się z tym pogodzić bo jest fajnym i wartościowym facetem. Finansowo też nie jest kolorowo, wszystko drożeje, czynsz, jedzenie itp. mam wrażenie że pracuje tylko po to żeby opłacać rachunki i opiekunkę dla córki bo pracę kończę później i nie mam jak jej odebrać z przedszkola. Psychicznie nie daje już rady czuje się jak najgorsza matka na świecie bo nerwowo już nie wytrzymuje i ciągle krzyczę ma córkę a później tego żałuję,mało czasu z nią spędzam, jestem po prostu kłębkiem nerwów bo nie wiem już jak i za co mamy żyć. Przerosło mnie życie, mam 27 lat a czuje się tak wyczerpana że brakuje mi ma wszystko sił najchętniej to gdzieś bym uciekła tak żeby nikt mnie nie znalazł. Nigdy nie miałam takiego prawdziwego spokoju i poczucia bezpieczeństwa,pochodzę z rodziny w której ojciec pił i od 8 roku życia nie miałam z nim kontaktu on tez się mną nigdy nie interesował i chyba przez to mam ogromny strach i lęk przed odrzuceniem, boję się porzucenia, boję się kolejnego dnia nie wiem już co robić. Bardzo chciałabym zwolnić, odpocząć, zresetować się ale nie mogę bo wszystko jest na mojej głowie i chyba też nie potrafię. To jest straszne uczucie
Dominik Kupczyk

Dominik Kupczyk

Dzień dobry,
Sytuacja, którą Pani opisuje, jest bardzo trudna i może wywoływać uczucie przytłoczenia oraz zmęczenia. Wykazała się Pani ogromną siłą, pokonując wiele przeszkód i budując życie dla siebie i córki od podstaw. To, że Pani córka jest szczęśliwa i zadbana, świadczy o Pani zaangażowaniu i trosce jako matki. Jednak obecne obciążenia emocjonalne i finansowe mogą prowadzić do poczucia wyczerpania.

Warto rozważyć poszukanie wsparcia, zarówno emocjonalnego, jak i praktycznego. Może Pani skonsultować się z psychologiem lub psychoterapeutą, który pomoże w radzeniu sobie z nagromadzonym stresem i lękami. Istnieją również organizacje i instytucje, które oferują pomoc dla samotnych rodziców, w tym wsparcie w opiece nad dzieckiem czy doradztwo zawodowe.

przedwczoraj
Beata Matys Wasilewska

Beata Matys Wasilewska

Dzień dobry

Przeżyła pani wiele trudnych doświadczeń i z wieloma wymagającymi sytuacjami życiowymi,  poradziła panią sobie najlepiej jak potrafiła. Z wielką determinacją i siłą walczyła pani o lepsze życie dla siebie i córki, nie mogąc liczyć na wsparcie i zrozumienie najbliższych.  Prawdopodobnie ostatnia relacja osłabiła pani wiarę, że może pani zbudować dobry dom i mieć oparcie w mężczyźnie.   

Pojawienie się przewlekłego zmęczenia i powracające lęki mogą być być wynikiem nagromadzonych emocji z  ostatnich, trudnych lat. 

Temat angażowania się w związki, w których partner jest emocjonalnie niedostępny lub nie mogący realizować wspólnych celów może być pokłosiem relacji z ojcem. 

Czas by także zaopiekowała się pani sobą i podjęła pracę psychoterapeutyczną. Ze względu na doświadczenie życia z osobą nadużywającą alkoholu warto byłoby skontaktować się z ośrodkiem AA  i podjąć pracę terapeutyczną dla DDA. Problemy,  których pani doświadczała wymagają przepracowania, odreagowania emocjonalnego i pogodzenia tak by nie odbierały pani sił. 

Warto by wsparła się pani profesjonalna pomocą psychologiczną. A zapewne zyskując realne wsparcie emocjonalne, ponownie uwierzy pani w sens swoich decyzji i odzyska radość z tego kim pani jest i jakie życie buduje. 

Pozdrawiam serdecznie

Beata Matys Wasilewska

przedwczoraj
Kornel Miszk

Kornel Miszk

Bardzo mi przykro, że czujesz się tak przytłoczona i wyczerpana. To, co przeżywasz, jest ogromnym obciążeniem, zarówno emocjonalnym, jak i fizycznym. Samotne macierzyństwo, trudności finansowe, brak wsparcia ze strony rodziny oraz rozstania mogą prowadzić do poczucia wyczerpania i bezsilności. Ważne jest jednak, abyś dostrzegła, jak wiele już osiągnęłaś. Zbudowałaś stabilność dla siebie i córki, mimo że zaczynałaś niemal od zera – masz pracę, własne mieszkanie, Twoja córka jest szczęśliwa i zadbana, a to są ogromne osiągnięcia, z których możesz być dumna.

Twoje uczucia frustracji, złości i żalu wobec sytuacji są naturalne, zwłaszcza w obliczu braku wsparcia ze strony rodziny i trudności w związkach. To, że krzyczysz na córkę, a potem tego żałujesz, pokazuje, jak napięta jest Twoja sytuacja i jak bardzo pragniesz być lepszą mamą, mimo że chwilami czujesz, że nie masz na to sił. Pamiętaj, że nawet najlepsze mamy mogą czuć się przeciążone, zwłaszcza gdy brakuje im wsparcia i odpoczynku. Masz prawo czuć się zmęczona i zagubiona, ale to nie czyni Cię złą matką. Wręcz przeciwnie – Twoje wysiłki, by zapewnić córce jak najlepsze życie, są dowodem Twojej miłości i oddania.

Z tego, co piszesz, wynika, że masz za sobą trudne doświadczenia rodzinne, które mogą wpływać na to, jak odbierasz relacje i jak bardzo boisz się odrzucenia. Ten lęk jest zrozumiały, biorąc pod uwagę, że brakowało Ci w przeszłości stabilności i poczucia bezpieczeństwa. Ważne jest, byś spróbowała dać sobie czas na uznanie swoich emocji, bo odczuwanie zmęczenia i lęku nie oznacza słabości, tylko sygnał, że potrzebujesz wsparcia. Nawet jeśli czujesz, że nie możesz teraz zwolnić, warto pomyśleć o małych krokach, które mogą pomóc Ci na co dzień – choćby kilka chwil dla siebie, nawet krótkie przerwy, które pozwolą Ci złapać oddech.

Być może warto zastanowić się nad poszukaniem dodatkowego wsparcia – czy to wśród przyjaciół, czy w lokalnych organizacjach oferujących pomoc dla samotnych matek. Warto też rozważyć, czy istnieje możliwość jakiejkolwiek formy wsparcia emocjonalnego, nawet online, która mogłaby pomóc Ci poczuć się mniej osamotnioną w tych trudnościach. Twoje zdrowie psychiczne jest równie ważne jak zdrowie fizyczne, a czasem sama rozmowa z kimś zaufanym może przynieść ulgę.

Wiem, że masz poczucie, jakby wszystko było na Twojej głowie, ale pamiętaj, że nie musisz być perfekcyjna. Twoje emocje i potrzeby są ważne. Zasługujesz na odpoczynek i wsparcie, nawet jeśli teraz wydaje Ci się, że to niemożliwe. Daj sobie prawo do tego, by odczuwać te trudne emocje, ale jednocześnie szukaj sposobów na to, by znaleźć dla siebie choć odrobinę przestrzeni na regenerację. Twoja siła i determinacja, które do tej pory pokazałaś, są niezwykłe, ale nawet najsilniejsze osoby potrzebują wsparcia.

Pozdrawiam,  
Kornel Miszk  
Psycholog Terapeuta

przedwczoraj

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne