Left ArrowWstecz
Jestem WWO, wysoce wrażliwą osobą i nie radzę sobie z tym. Przejmuję się wszystkim tak, że boli mnie czasem głowa i brzuch. Mam niską samoocenę. Czy mam się do kogoś zgłosić z tym?
Katarzyna Faryniarz

Katarzyna Faryniarz

Radzenie sobie z wysoką wrażliwością zazwyczaj nie wymaga konsultacji u specjalisty - odpowiednie dostosowanie otoczenia pozwala osobie WWO odpowiednio zredukować napięcie i pozwala na komfortowe funkcjonowanie (np. wymiana żarówek). W momencie gdy trudności narastają, a tym bardziej gdy zauważamy spadek ogólnego nastroju oraz problemy z samooceną warto skonsultować się ze specjalistą, najlepiej psychologiem, który po wywiadzie będzie w stanie określić jakie oddziaływania mogą być najodpowiedniejsze.
2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Yuliana Shevchuk

Yuliana Shevchuk

Dzień dobry, wyobrażam sobie, że musi to być dla Pani/Pana bardzo kłopotliwe - martwić się i przejmować się wszystkim w tak dużym stopniu. Wysoka wrażliwość czy podatność temperamentalna (zwłaszcza w połączeniu z czynnikami środowiskowymi) może zwiększać prawdopodobieństwo powstawania różnego rodzaju trudności emocjonalnych - ale wcale tak być nie musi! Warto byłoby (w ramach pracy terapeutycznej) nauczyć się umiejętności które pomogą Panu/Pani lepiej radzić sobie z wysoką wrażliwością (tak, aby mogła być atutem, nie powodem do zmartwień). Praca nad samooceną także wydaje się być ważnym obszarem - poziom samooceny ma bowiem wielki wpływ na wszystkie obszary naszego funkcjonowania. Najlepiej byłoby udać się na konsultację u psychoterapeuty, który ma doświadczenie w pracy w zadanych obszarach. Dobra współpraca terapeutyczna pozwala skutecznie poradzić sobie z wymienionymi przez Pana/Panią trudnościami.
2 lata temu
Szymon Paterka

Szymon Paterka

Dzień dobry, najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku byłyby konsultacje z psychologiem, który pomógłby w pracy nad samooceną oraz byłby wsparciem w codziennych rozterkach. Wskazany byłby specjalista pracujący w nurcie poznawczo-behawioralnym, który pomoże przeanalizować przekonania i myśli zaprzątające głowę oraz inaczej spojrzeć na wiele spraw, co powinno ograniczyć stres, dolegliwości bólowe i poprawić jakość życia. Pozdrawiam, Szymon Paterka
2 lata temu
Arkadiusz Parker

Arkadiusz Parker

Dzień dobry,

zachęcam do kontaktu z psychologiem-psychoterapeutą. Ważne, by znalazł/a Pan/Pani takiego specjalistę, z którym poczuje się Pan/Pani dobrze w kontakcie i będzie mógł/mogła szczerze, otwarcie mówić o tym co czuje. Nurt psychoterapeutyczny jest tu drugorzędny. 

Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki

Arkadiusz Parker

2 lata temu
depresja

Darmowy test na depresję - Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta (PHQ-9)

Zobacz podobne

Problemy emocjonalne córki, brak motywacji i sensu życia po szkole średniej

Dzień dobry, mam problem, córka ma obecnie 20 lat. Problemy zaczęły się w szkole średniej, zauważyłam, że często ma wahania nastrojów, w szkole miała problem z matematyką, często unikała tej lekcji, w końcu stwierdziła, ze nie podchodzi do matury. Po wielu rozmowach zapisała się do szkoły policealnej, ale stwierdziła, ze nie ma sensu i chyba ja rzuci, zapisała się na prawo jazdy, przerwała, nie pracuje, ciągle siedzi w domu, bo nie ma znajomych. Teraz twierdzi, ze życie nie ma sensu, mówi mi ze się zabije, a potem, że się boi.

Mam 21 lat, dwukrotnie chorowałem na nowotwór. Kompletnie mnie to zniszczyło psychicznie.
Mam 21 lat, dwukrotnie chorowałem na nowotwór. Kompletnie mnie to zniszczyło psychicznie. Jestem w kropce. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Nic nie sprawia mi radości. Mam dobrą pracę i dobre wyniki na uczelni, ale nie sprawia mi to radości. Bardzo pragnę bliskości drugiej osoby, lecz nigdy jej nie zaznałem. Nigdy nie miałem dziewczyny i nie widzę szans na zmianę tego stanu w przyszłości. Czuję się przez to bezwartościowy, niegodny bycia kochanym. Nie chcę dłużej żyć w samotności, ale nie jestem w stanie zainteresować sobą drugiej osoby. Codziennie żałuję, że nie umarłem na te nowotwory. Oszczędziłoby mi to tego całego cierpienia i samotności. Proszę o jakąkolwiek poradę.
Jak radzić sobie ze stalkerami i zastraszaniem? Procedury przy wezwaniu karetki

Witam!

Mam pytanie, co zrobić?

Mam stalkerów i mnie strasz na wszystkie sposoby ,np. że jak zacznę dbać o siebie, się malować i umawiać z mężczyznami w miarę przystojnymi, to będą wzywać na mnie karetkę, by mnie zabrała do szpitala psychiatrycznego. Przez te osoby już byłam w szpitalu, sama się zamknęłam, na własne życzenie, bo do załamania nerwowego mnie doprowadzili swoim zastraszaniem. Generalnie mi życie uprzykrzają od kilku lat. Czy można mnie tak po prostu zabrać, bo ktoś ma kaprys i chce mnie zastraszyć?

Czy ja będę miała możliwość wytłumaczenia, gdy karetka przyjedzie się czy po prostu mnie na siłę wezmą?

Jakie są procedury? A ja mimo strachu, chcę być zadbana, ładnie ubrana, a nie poddać się ludziom, którzy mi życzą źle. Po prostu się boję żyć, dzięki tym osobom, boję się ich gróźb.

Jak mam sobie poradzić z tym? Proszę o radę. Moja psychika siada po prostu.

Od dawna mam jakieś fobie, złości, jeszcze w szkole byłam wyśmiewana i traktowana jak pośmiewisko.
Dzień dobry, mam 25 lat, jestem dziewczyną. Od dawna mam jakieś fobie, złości, jeszcze w szkole byłam wyśmiewana i traktowana jak pośmiewisko. Później poznałam chłopaka, w którym po raz pierwszy się zakochałam. Pił, wyzywał mnie po pijaku, słuchał kolegów - raz było lepiej raz gorzej. Później po jakimś czasie znalazł sobie inną, upokorzył mnie wśród wszystkich. Nagadał kolegom, że jestem puszczalska, wyśmiewali się ze mnie, wydzwaniali głuche telefony, przeklinali, popychali i się załamałam. Później to się obróciło na moim zdrowiu jednak ktoś pomógł mi się z tego podnieść, lecz do dzisiaj mam złości, żale, wyżywam się na chłopaku, rodzinie i mam wątpliwości, że to z przeszłości. Mam te leki, mało śpię i ciągle gniew, żal i wściekłość wyładowywuję na innych. Mam prośbę - chce pomocy nie wiem jak sobie z tym poradzić, ciężko mi jest samej. Proszę o jakieś porady, z góry dziekuje :)
Mama stała się osoba leżącą. Sama mówi, że ma depresję, płacze, gdy ktoś do niej mówi, że będzie dobrze.
Mama stała się osoba leżącą. Sama mówi, że ma depresję, płacze, gdy ktoś do niej mówi, że będzie dobrze. Albo sama zaczyna mówić i się pyta, czy może popłakać. Uszło z niej życie. Mieszka sama, piętro niżej jej siostra. Opiekujemy się nią ciocia, my 2 córki, ale w nocy jest sama, cały czas leży lub śpi. Niby mówi, że czasem sobie włączy tv, ale chyba tego nie robi. Jak ja przyjdę to włączę, żeby było jak dawniej, a ja wychodzę, to wyłącza. Bo mówi, że musi odpocząć od szpitala. Rozmawia, ma świadomość, że musi się ogarnąć, bo chce choć usiąść na łóżku. Co robić? Psychiatrę wołać, psychologa? Nie wiem.
Depression Hero

Depresja – przyczyny, objawy i skuteczne leczenie

Depresja to poważne zaburzenie psychiczne, które może dotknąć każdego. Wczesna diagnoza i leczenie są kluczowe – poznaj objawy, metody leczenia i sposoby wsparcia chorych. Pamiętaj, depresję można skutecznie leczyć!