Wstecz

Czy została wykorzystana, bo przez chwilę mu się "zachciało"?

Mam problem.... Spotkałam się z przyjacielem na tydzień. Mieszka on 500km ode mnie więc widzimy się raz w roku. No i wszystko było super gdy nagle mnie pocałował (byliśmy u niego w domu)... później zaczął dotykać, i ja się głupia na to zgodziłam bo mi się podoba.. (doszło do stosunku). Zaczął mnie również przytulać i całować na spotkaniach (jedynie jak byliśmy raz z jego znajomymi to nic nie robił). No i tak minął tydzień. W ostatni dzień kiedy mogłam się z nim zobaczyć zapytałam się go na czym stoimy, no bo przyjaźń to to nie jest a on mi odpowiedział że bardzo mu się podobam i jako osoba i z wyglądu ale że on nie chce być w związku na odległość. Powiedziałam mu że rozumiem...ale teraz czuję się okropnie... bo ani się nie odzywa ani nic, poprosiłam go żeby do mnie napisał...nie zrobił tego i tłumaczył się że zapomniał... Nie utrzymuje wogóle kontaktu tłumacząc się nagle że nie lubi pisać.. Czy ja zostałam wykorzystana bo przez chwilę mu się ""zachciało""?

Anonim

3 tygodnie temu
Joanna Łucka

Joanna Łucka

Dzień dobry, 

bardzo przykro mi z powodu tego, czego Pani doświadczyła. Myślę, że to bardzo istotne, żeby to Pani odnalazła odpowiedź w sobie - czy została Pani wykorzystana? 
Nie ma tu obiektywnych norm, które by to określiły. Natomiast Pani samopoczucie, subiektywne nazwanie swoich odczuć i doświadczenia to istotny punkt wyjścia, by poczuć się inaczej, niż czuje się Pani w tej chwili. Uznanie swoich emocji i wrażeń, to bardzo ważny element "zaksięgowania się" naszych doświadczeń i wyciągnięcia z nich tego, co dla nas przydatne na teraz i na przyszłość. 

To, co obecnie robi Pani przyjaciel wykazuje znamiona ghostingu. Czyli zachowania, gdzie osoba stopniowo ulatnia się z relacji, zdaje się być mało uchwytna, a co istotne: nie nazywa wprost powodów zmiany charakteru relacji, którą wcześniej aktywnie współtworzyła. Więcej na ten temat można przeczytać np. tutaj: https://sensly.com/blog/co-to-jest-ghosting-i-jak-sobie-z-nim-radzic

Myślę, że to istotne, żeby rozważyła Pani swoje obecne nastawienie do tej relacji oraz do przyjaciela. Niestety doświadczenie odrzucenia, potrafi skutecznie zepchnąć nas w rolę osób mniej sprawczych, biernych w relacji, skupionych na doświadczonym zranieniu. A przecież nadal ma Pani własne zdanie, odczucia i swoją niezależność. Warto przywrócić się do tych kompetencji i z pozycji takiej postawy podejmować dalsze działania wobec relacji (lub brak działań - w psychologii lubimy mówić że brak decyzji to też decyzja). 

Życzę Pani dużo sił i wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka 
psycholożka 

3 tygodnie temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry,

odpowiadając na Pani pytanie, czy została Pani wykorzystana- odpowiem, że nie. Zbliżenie spowodowało przyjemność dla Was obydwojga, a więc wynieśliście razem z tego satysfakcję. Niemniej jednak rozminęliście się z oczekiwaniami: on nie widzi sensu w związkach na odległość, a dla Pani nie jest to przeszkodą. Stąd powstało rozczarowanie, smutek, żal, przykrość. 

W takich chwilach proszę pomyśleć o małych przyjemnościach dla siebie, otulić siebie a jeśli trzeba to opłakać tą sytuację. Proszę mi wierzyć - to minie. Jeszcze wiele pięknych chwil przed Panią:)

Pozdrawiam,

Katarzyna Kania-Bzdyl

3 tygodnie temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne