Left ArrowWstecz

Mąż utrzymuje zażyłe relacje z kolegą - czy to oznaka uczucia?

Znajomość mojego męża z kolegą wydaje mi się być trochę zbyt zażyła. W zasadzie kontakt ze sobą utrzymują właściwie cały czas, mąż pisze do niego nawet w pracy, często do niego jeździ. Ostatnio przeczytałam wiadomość, którą mąż do niego pisze, że jest 100% hetero, ale odczuwa do niego jakąś dziwną słabość... Nazywa go też Klonikiem i Bąbelkiem. Mąż mówi, że to tylko kolega, ale ja mam inne odczucia, chyba się zakochał... Co o tym sądzić?

User Forum

Kasia

7 miesięcy temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Droga Kasiu,

wiadomość, którą przeczytałaś, jest jakoby potwierdzeniem co do Twoich odczuć. Jednak trzeba mimo wszystko zapytać o to "u źródła" czyli Twojego męża. Pewnie dla niego samego jest to dość zaskakujące odkrycie. Ważne, abyście porozmawiali o tym na spokojnie, przedstaw mu swoje obserwacje. Może mąż potrzebuje doraźnej konsultacji psychologicznej w celu uporządkowania sobie w głowie wspomnianych spraw lub warto udać się na terapię par.

 

Trzymam kciuki,

Katarzyna Kania-Bzdyl

7 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Katarzyna Piechaczek

Katarzyna Piechaczek

Cześć, Kasiu,

to, co opisujesz, brzmi jak sytuacja, w której relacja Twojego męża z kolegą wyraźnie przekroczyła typowy schemat koleżeństwa. Nie chodzi tu tylko o częstotliwość kontaktu, ale o sposób, w jaki mąż o nim pisze, jak się angażuje, jak nazywa – „Klonik”, „Bąbelek”… To wszystko może sugerować głębsze emocje, nawet jeśli on sam nie nazywa tego zakochaniem.

Czasem ludzie nie muszą być w pełni świadomi, co się w nich dzieje – albo bronią się przed uznaniem czegoś, co nie mieści się w ich dotychczasowym obrazie siebie (np. „jestem 100% hetero”). Ale emocje mogą iść swoją drogą – i czasem uczucia wobec drugiej osoby, niezależnie od płci, zaczynają wykraczać poza to, co neutralne.

To, że to zauważyłaś i że Cię to niepokoi, jest bardzo zrozumiałe. Nie jesteś zazdrosna „bez powodu” – tylko widzisz, że coś się przesunęło. I to może boleć. Szczególnie jeśli czujesz, że nie jesteś już pierwszą osobą, z którą Twój mąż dzieli emocje, opowieści, codzienność.

Masz prawo czuć, że coś się zmienia – i że nie jesteś pewna, co z tym zrobić.

Może warto spróbować z nim spokojnie porozmawiać – nie o tym, czy jest zakochany, ale o tym, co ta relacja dla niego znaczy i czego w niej szuka, czego może brakuje między Wami.

To bardzo delikatna przestrzeń – ale skoro ją czujesz, to znaczy, że jest prawdziwa.

 

Z troską,

Kasia Piechaczek,

psycholog, psychoterapeuta

Gabinety psychoterapii do sedna

7 miesięcy temu

Zobacz podobne

Partnerka ma dużo relacji z mężczyznami, z jednym aktualnie się szczególnie silnie przyjaźni.

Czy to normalne zachowanie gdy moja partnerka uwielbia adorację ze strony innych mężczyzn? 

Rozumiem, że jest to miłe uczucie, ale odczuwam spory niepokój, gdy widzę ile przyjemności jej to sprawia. Nawiązuje z tymi facetami przyjacielską relację. Teraz aktualnie z jednym ciągle rozmawia, pisze, wyręcza ją w pracy lub jej pomaga, to samo poza pracą. Prosi ją by go budziła, on robi to samo wobec niej, umawiają się na zakupy i inne spotkania, przynosi jej rzeczy, gdy tylko powie, że ją coś boli albo ma na coś ochotę. 

Strasznie nie daje mi to spokoju i mam wrażanie, że popadam w paranoję. Po poprzednich związkach mam problemy z zazdrością, ale robię wszystko by jej nie odczuwać, ale odnoszę wrażenie, że pomimo iż wie o tym, to daje mi specjalnie powody. Gdy mówię jej o moich obawach, mówi, że wymyślam i ją ograniczam i to przeze mnie nie ma żadnych znajomych. Po dzisiejszej takiej sytuacji, gdy bez powodu przestała się do mnie odzywać, gdy dosiadł się ten facet do nas uznałem, że po prostu pójdę w swoją stronę, bo nie mam ochoty w tym brać udziału. 

Aktualnie się nawet do mnie nie odezwie pomimo, że jesteśmy ciągle razem, ale z tym facetem bez przerwy rozmawia. Nie jest to pierwsza taka sytuacja z kimś i czuję się fatalnie.

Witam. Mam problem z kolegą, z którym kiedyś pracowałam. Ja jestem w stałym związku od 10 lat. Jednak czuje coś w rodzaju słabości do tego kolegi.
Witam. Mam problem z kolegą, z którym kiedyś pracowałam. Ja jestem w stałym związku od 10 lat. Jednak czuje coś w rodzaju słabości do tego kolegi. Nigdy między nami do niczego nie doszło, nigdy nie okazywaliśmy sobie zainteresowania większego, nie flirtowaliśmy. Ale podobał mi się fizycznie i pod względem charakteru. Ale kiedy zastanowię się, czy chciałabym z nim czegokolwiek więcej, to odpowiedź brzmi nie, nie chciałabym z nim bliskości fizycznej, ani relacji partnerskiej. Ale chciałabym, żeby on uważał, że jestem atrakcyjna. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Ostatnio spotkaliśmy się na imprezie firmowej. Rozmawiałam z nim, może trochę flirtowałam, chyba na skutek wypicia alkoholu. Potem gadałam z koleżankami z pracy i wychwalałam, jaki to on nie był fajny i kompetentny. Teraz mi wstyd, boję się, że one pomyślą, że ja na niego lecę. Nie wiem, czemu tak mówiłam, trochę za dużo wypiłam i byłam za szczera. Okropnie mi głupio, że tak go chwaliłam. Boję się, że te dziewczyny sobie coś pomyślą, a przecież wiedzą, że mam męża. Ja często po alkoholu powtarzam jedną rzecz po kilka razy. Boję się, że i tym razem tak się skupiłam na mówieniu o tym facecie, że one nabiorą jakichś podejrzeń. A nie jestem z nimi na tyle blisko, żeby zapytać je wprost lub wyprowadzić z błędu. Nie umiem sobie z tym poradzić. A z tym kolegą… rozmawialiśmy dużo, powiedział, jestem idealna, że nie muszę nic zmieniać. Obwiniam się za to, że ma to dla mnie znaczenie, że on mi to powiedział. Że wracam do tego myślami. Że jestem w związku, kocham mojego męża, niczego mi nie brakuje, a jednak cieszę się, że podobam się koledze. Nie chce, żeby ktokolwiek wiedział lub myślał, że mam takie myśli. Jest mi wstyd. Nie wiem, z jakiego powodu właśnie ten facet mi tak utkwił w głowie. Nie jest ani zbyt przystojny, po prostu zawsze się dogadywaliśmy i był mi przyjazny. Ale ja naprawdę nie chciałabym z nim nic, nawet gdybym była wolna. Nie rozumiem swoich emocji.
Mąż poświęca cały wolny czas nowemu młodszemu koledze - czy to powód do niepokoju?
Dzień dobry, mój mąż poznał nowego kolegę w pracy, młodszego 12 lat od siebie. Problem w tym , że poświęca mu swój cały wolny czas. Dzwoni do niego 3 razy dziennie, często jeździ do niego, urywając się z pracy. Piszą że sobą po kilka godzin dziennie. Wszystko to w tajemnicy przede mną. Mąż ma 44 lata, wydaje mi się, że imponuje mu znajomość z młodszym chłopakiem , który ma dużo czasu i aktualnie nie ma partnerki. Nie wiem, proszę powiedzieć, czy nie przesadzam. Mąż powiedział, że będzie pisał z kim chce, a przecież to nie kobieta ...
Flirt z dawnym kolegą a małżeństwo - jak radzić sobie z emocjami i wspomnieniami sprzed lat?

Dzień dobry, Mam problem, 11 lat temu poznałam mojego kolegę na obozie. Była dyskoteka, tańczył ze mną, mówił mi czułe słówka, jaka jestem piękna i seksowna. Po obozie nasz kontakt się urwał. Ale odnowił się na nowo, rozmawiam z tym kolega, pisze z nim, ale wspomnienia z nim wróciły z podwójną siłą, nie kontroluje tego. Najgorsze jest to, że ja jestem mężatką, a pisze do mojego kolegi wiersze miłosne, smsy i nie kontroluje już tego, to jest silniejsze ode mnie po prostu. Po prostu chyba wtedy 11 lat temu na obozie nasz taniec i to, co do mnie mój kolega wtedy mówił, dało mi dużo siły i wiarę w to, że jestem inną kobietą. 

Dlatego proszę o poradę co mam zrobić z tą sytuacją, czy to normalne, że mam męża, a flirtuje z moim kolegą.

Mąż spotyka się z kierowniczką mimo złych opinii - czy powinnam się martwić?

Mąż zna swą kierowniczkę z pracy ponad 20 lat, do mnie źle o niej mówi. Ma o niej złe zdanie, że plotkara i do nikogo w pracy się nie odzywa. Dzwoni do mnie, by mnie poinformować, iż z nią idzie właśnie on do Castoramy, po jakieś kolanka do zlewu. Oczywiście powiedziałam mężowi, że to mi się nie podoba, że może wziąć innego pracownika lub iść sama przecież jest obsługa, wystarczy się zapytać....

On nic sobie z tego nie zrobił. Napomknęłam, iż kiedyś też z koleżanką z pracy łaził, kupował jej piwka i wyszła paplanina płot, że miał z nią romans. Mąż pisze mi, że kocha tylko mnie. Co mam robić, myśleć? Mi mówi co innego i robi inaczej. 

Jak mam to odebrać co myśleć???? Otwarcie powiedziałam mężowi, że to mi się nie podoba

kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!