Dzień dobry J.,
często mamy wrażenie, że nie warto i nie można opuścić relacji, bo przecież trwa tak długo. Chcesz mieć dziecko, ale wizja tego Cię przytłacza. Przytłacza, bo jak czytam, jesteś w tym sama. To, co robi Twój partner "ma słabą pamięć, że nie pomyślał, że nie wiedział..", to tzw. "obronna niekompetencja". Oznacza to unikanie przez partnera dyskomfortu, odpowiedzialności, być może jakichś emocji, których nie chce odczuwać. Powoduje to przede wszystkim brak równowagi między Waszymi obowiązkami, a więc również stanów, takich jak codzienne zmęczenie, stres, utrzymanie wszystkich dat, zadań, obowiązków przez Panią w głowie.
To również naturalne, że kogoś kochamy, jesteśmy z nimi najbliżej, ale instrumentalnie coś nie gra. To normalne. Warto zrobić sobie rachunek swoich potrzeb, swoich wyobrażeń na temat przyszłości itp. Proszę pamiętać też, że dobra decyzja może przysparzać trudnych emocji, ponieważ każdy wybór to rezygnacja z czegoś. I to normalne :)
Możecie również spróbować umówić się na konsultację dla par. Być może to pomoże Państwu w komunikacji, w zbudowaniu zaufania, zmiany schematów.
Trzymam kciuki
Dzień dobry,
przygotowanie się pary na przyjście dziecka jest bardzo ważnym aspektem. Widząc Pani obawy, domyślam się, że oczekuje Pani od partnera dużo większej dojrzałości i odpowiedzialności, a przede wszystkim oparcia w nim. Nie chce Pani mieć oprócz swojego dziecka, jeszcze drugie "do pilnowania w postaci partnera". To zrozumiałe. Natomiast jest dużo nadzieja w tym wszystkim, ponieważ Pani partner jest chętny do współpracy a to dobra wiadomość :)
Proponuję któreś z poniższych rozwiązań:
- terapia par, gdzie wypracowujecie sobie na nowo funkcjonowanie Waszego związku
- konsultacje indywidualne dla Pani, aby opanować Pani lęki i niepokój a także pozwolą wprowadzić w Waszym związku parę zmian, które przywołają na nowo satysfakcję z Waszej relacji.
pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl