Szanowna Pani,
Sytuacja, którą Pani opisuje jest trudna i ma Pani prawo odczuwać ją jako taką. Opisuje Pani wiele sprzecznych uczuć, które, jak czytam, wywołują wiele bólu. Najbardziej zwróciło moją uwagę, to, że czuje się Pani brudna i zła - wyobrażam sobie, że takie myśli mogą się pojawiać w konsekwencji ogromnego poczucia winy, smutku, złości na siebie i na całą tę sytuację. Chciałabym podkreślić, że uczucia, emocje, które targają nami, ludźmi, nie powodują same w sobie, że jesteśmy źli czy niegodni. Uczucia i emocje mają prawo się w nas pojawiać i informować nas o naszych wewnętrznych stanach. Pisze Pani, że nie jest pewna czy nie idealizuje Pani brata męża - skoro tak, to zastanowiłabym się na Pani miejscu najpierw, zanim podejmie Pani jakąś bogatą w konsekwencje decyzje, o czym informują Panią te emocje, jakie Pani potrzeby nie są spełnione w relacji, w której Pani aktualnie przebywa, a więc tej z mężem? Czego Pani pragnie w życiu, jakie są Pani cele, jaki powinien być Pani partner, żeby czuła się Pani szczęśliwa?
Chciałabym też wesprzeć Panią w tym ogromnym poczuciu winy - to normalne, że czujemy różne silne uczucia, do osób, które są blisko nas, w naszym najbliższym otoczeniu, to normalne, że po jakimś czasie weryfikujemy naszą obecną sytuację i że szukamy nowych rozwiązań. W tak trudnej sytuacji warto być dla siebie najlepszą przyjaciółką i wsparciem, a nie sędzią i katem. Warto wspierać siebie i odnosić się, nawet do tak trudnych emocji, próbować odnosić się z życzliwością.
Chciałabym też zaznaczyć, że jeśli poczuje się Pani bardzo źle, będzie Pani znajdować u siebie myśli o treści samobójczej albo rezygnacyjnej, proszę zgłosić się do najbliższej placówki medycznej (SOR, szpital, Centrum Zdrowia Psychicznego) lub zadzwonić na telefon wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie, np. 800 70 2222
Życzę dużo siły i życzliwości w Pani otoczeniu, pozdrawiam,
Aleksandra Działo