Bardzo dbam i przesadnie martwię się o córkę, a zaniedbuję siebie.
Ania

Katarzyna Kania-Bzdyl
Pani Aniu,
skąd wzięło się u Pani to nieustanne zamartwianie o zdrowie i samopoczucie córki? Czy w przeszłości miały miejsca jakieś wydarzenia, które są z tym związane? Trzeba poszukać przyczyny.
Proszę pomyśleć o jednorazowych konsultacjach z psychologiem, aby rozpracować u Pani te lęki. Tutaj na platformie są dostępne takie spotkania również w formie bezpłatnej.
pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Emilia Jędryka
Dzień dobry Pani Aniu,
Serdecznie dziękuję za podzielenie się swoim pytaniem. Rozumiem, że nadmierne troski o dobrostan Pani córki mogą utrudniać Pani dbanie o własne potrzeby. Może warto spróbować zidentyfikować, co jest teraz dla Pani najważniejsze i jakie cele chciałaby Pani osiągnąć. Pomocna może okazać się szczera rozmowa z kimś zaufanym – może to być przyjaciel, partner lub specjalista. Taka rozmowa może pomóc Pani zrozumieć, w jakim kierunku chce Pani podążać i jak skutecznie zadbać o siebie oraz w jak w najlepszy sposób "zaopiekować" Pani zmartwienia o córkę.
Życzę wszystkiego dobrego,
Psycholog
Emilia Jędryka

Patryk Falerowski
Dzień dobry,
Całkowicie zrozumiałe jest, że jako rodzic martwi się Pani o zdrowie swojej córki — to naturalna reakcja. Jeśli jednak niepokój staje się trudny do opanowania, warto zastanowić się, skąd może się on brać. Być może Pani wcześniejsze doświadczenia wpływają na obecne emocje i myśli — w końcu pragnie Pani dla swojej córki jak najlepiej.
Zachęcam do rozmowy z córką, aby lepiej zrozumieć jej perspektywę i potrzeby. Wsparcie specjalisty, który pomoże spojrzeć na sytuację bardziej obiektywnie, może również okazać się pomocne.
Proszę pamiętać, że troska o własny rozwój emocjonalny i osobisty ma pozytywny wpływ zarówno na Panią, jak i na córkę. Warto dać sobie przestrzeń na regenerację, aby lepiej radzić sobie z codziennymi wyzwaniami.
Pozdrawiam serdecznie,
Patryk Falerowski

Beata Matys Wasilewska
Twoje nadmierne martwienie się o córkę może wynikać z lęku i nadopiekuńczości, które często prowadzą do zaniedbywania siebie. Ważne jest, abyś zdała sobie sprawę, że dbanie o własne potrzeby nie tylko nie szkodzi twojej córce, ale wręcz pomaga być lepszym wsparciem dla niej. Spróbuj skupić się na równowadze – dbanie o siebie pozwala ci być silniejszą i bardziej stabilną emocjonalnie, co przekłada się na lepszą opiekę nad dzieckiem. Rozważ pracę z psychoterapeutą, aby nauczyć się, jak radzić sobie z lękami i odzyskać przestrzeń dla własnego rozwoju.

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Mam trochę nietypową sprawę. Zauważyłam, że moja córka, choć jest jeszcze młoda, zaczyna martwić się tematem aborcji i praw kobiet. Nie wiem, skąd dokładnie wzięły się te obawy, ale widzę, że wpływa to na jej nastrój. Unika rozmów o ciąży, a jak tylko w mediach pojawiają się te tematy, robi się niespokojna albo szybko zmienia temat.
Nie chcę jej zbytnio naciskać, ale jednocześnie czuję, że powinnam jakoś zareagować, żeby jej pomóc. Zastanawiam się, czy rozmawiać z nią wprost o tych sprawach, czy może lepiej unikać tego tematu, żeby nie dokładać stresu. Może ktoś miał podobną sytuację? Czy to dobry moment, żeby wprowadzić takie tematy do naszych rozmów w rodzinie, czy raczej powinnam poczekać, aż sama będzie gotowa?
Myślałam też, czy nie porozmawiać o tym z psychologiem dziecięcym, żeby dowiedzieć się, jak to ugryźć i skąd mogą się brać takie lęki. Ale z drugiej strony boję się, że to może sprawić, że jeszcze bardziej zacznie się tym martwić. Co Państwo myślą? Jak mogę najlepiej wspierać córkę w takim momencie?
Zauważyłam, że moja córka bardzo dużo czasu spędza przed lustrem, krytykując swój wygląd. Mam przeczucie, że może zmagać się z czymś więcej, jak na przykład z dysmorfią ciała. Jako mama to strasznie mnie martwi. Wiem, że to problem, który może poważnie wpływać na jej samoocenę i kontakty z innymi. Próbuję ją wspierać, ale czasami brak mi pomysłu, jak skutecznie dotrzeć do niej i jej pomóc. Chcę jej jakoś pomóc, ale nie wiem jak. Naczytałam się dużo o tej dysmorfii i bardzo mnie to niepokoi. Chcę by moja córka była szczęśliwa