Psychoterapeutka mówi, że jest jedyna właściwa sprawa. To jak piętnowanie grupy mniejszościowej.
Dzień dobry,
zadałam tutaj kilkanaście dni temu pytanie, czy psychoterapeutka, która zadała pytanie, dlaczego moja mama późno mnie urodziła, zachowała się wobec mnie etycznie. Usłyszałam odpowiedzi, że jest to normalny etap procesu terapeutycznego - pytanie o wywiad rodzinny. Mnie jednak chodziło nie o samo pytanie o rodzinę, a o założenie, jakie jest zawarte w tym pytaniu- że istnieje jedna właściwa formą życia, jaką jest urodzenie dziecka "o czasie". Jednak dlaczego takie pytanie pada? Wyobraźmy sobie odwrotną sytuację - gdyby grupa mniejszościową narzucała presję grupie większościowej. Na przykład gdyby kobieta, która w latach 90. urodziła dziecko po 30, bo studiowała, zapytała swoją koleżankę, która urodziła dziecko "o czasie" i zgodnie z ówczesną "normą statystyczną" nie studiowała, "dlaczego urodziłaś dziecko zamiast studiować? Edukacja to podstawa!". Wszyscy oburzylibysmy się na takie przekraczanie granic. Dlaczego oburzamy się, gdy grupa mniejszościowa wywiera presję większości, a nie oburzamy się, gdy grupa większościową narzuca presję mniejszości? Wtedy jest to "normalny etap procesu terapeutycznego". Co w tym złego, że ktoś jest w statystycznej mniejszości? Osoby,które czytają książki w Polsce, też są w statystycznej mniejszości, czy również należy im zadawać pytania typu: "dlaczego czytasz książki, przecież większość społeczeństwa w Polsce nie czyta?". Boli mnie to, że bycie w mniejszości jest napiętnowane.
Anonimowo
Karolina Bobrowska
Dzień dobry,
Rozumiem, że pytanie o późniejsze urodzenie dziecka przez Pani mamę, mogło wzbudzić w Pani emocje, ponieważ odebrała je Pani jako sugerowanie właściwego czasu na macierzyństwo. Powodów, dla których kobieta decyduje się na późniejsze macierzyństwo, może być naprawdę wiele i są one różnorodne, a dla nas specjalistów może być to cenna informacja. Zachęcam Panią do zastanowienia się i zapisania sobie odpowiedzi: W skali od 1-10 jak bardzo to Panią poruszyło? Jakie emocje i uczucia wzbudziło? Jakie myśli pojawiają się w Pani głowie? A następnie zachęcam do porozmawiania o tym z psychoterapeutą, ponieważ warto pochylić się nad tym tematem.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina Bobrowska
psycholog, konsultant kryzysowy