Samotność i brak wsparcia w opiece nad chorym członkiem rodziny, problemy finansowe i brak motywacji do życia
Xxc

Anastazja Zawiślak
Dzień dobry,
Rozumiem, jak trudna jest Pani sytuacja.
To, co Pani opisuje – samotność, przytłaczające obowiązki związane z opieką nad bliskim, brak wsparcia oraz pogarszające się samopoczucie – to wyraźne sygnały, że potrzebuje Pani pomocy. Chciałabym podkreślić, że nie musi Pani zmagać się z tym wszystkim sama.
Objawy, które Pani opisuje, takie jak brak chęci do życia, trudności z jedzeniem czy wstawaniem z łóżka, mogą wskazywać na depresję. Nie jest to oznaka słabości, ale naturalna reakcja organizmu na długotrwały stres i przeciążenie.
W takiej sytuacji bardzo ważne jest, aby zgłosiła się Pani po pomoc do specjalisty. Może Pani skontaktować się z poradnią zdrowia psychicznego – nie jest potrzebne skierowanie, a usługi są bezpłatne w ramach NFZ. Warto również porozmawiać z lekarzem rodzinnym, który pomoże pokierować Panią dalej.
W kwestii codziennego wsparcia dobrze byłoby skontaktować się z lokalnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej.
Możliwe, że mogą Pani pomóc, np. w opiece nad bliskim lub w kwestiach finansowych. Wiele organizacji i fundacji wspiera osoby w podobnej sytuacji. Jeśli trudno jest zacząć, może warto zadzwonić na anonimową infolinię wsparcia, np. pod numer 116 123, gdzie można porozmawiać z kimś życzliwym i uzyskać wskazówki.
Proszę pamiętać, że Pani samopoczucie jest niezwykle ważne. Bez zadbania o siebie trudno będzie wspierać innych.
Wiem, że może to wydawać się przytłaczające, ale proszę zrobić pierwszy krok – choćby wykonanie telefonu do specjalisty.
Każda, nawet najmniejsza zmiana, może być początkiem poprawy.
Nie jest Pani sama. Są ludzie i miejsca, gdzie można znaleźć pomoc. Proszę nie bać się o nią poprosić – ma Pani do tego pełne prawo.
Trzymam za Panią kciuki,
Anastazja Zawiślak
Psycholog

Urszula Jędrzejczyk
Dzień dobry,
zachęcam do poszukania bezpłatnego umówienia konsultacji z psychologiem online lub na żywo, jeśli ma Pani na to przestrzeń! Są też bezpłatne infolinie dla osób będących w kryzysie emocjonalnym.
Poniżej zostawiam linki do stron, gdzie są wypisane przykładowe organizacje, do których można się zgłosić po bezpłatną pomoc.
https://telemedi.com/pl/poradnik/psycholog-online-za-darmo-czy-istnieje-mozliwosc-darmowej-pomocy-psychologicznej/
https://116sos.pl/otrzymaj-pomoc
Przykro mi, że znalazła się Pani w takiej sytuacji i bardzo kibicuję, że znajdzie się odpowiednie wsparcie!
Pozdrawiam serdecznie
Ula Jędrzejczyk

Martyna Jarosz
Dzień dobry Autorko,
objawy, które opisujesz mogą wskazywać na depresję - niewychodzenie z łóżka, niejedzenie, brak chęci do życia i brak motywacji.
Istnieją placówki i organizacje, które mogą Pani pomóc bezpłatnie, np.:
- Wsparcie dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym można uzyskać bezpłatnie pod numerem 116 123 i online na stronie platforma 116sos.pl.
- Telefon Zaufania Fundacji „Twarze Depresji”, numer 22 290 44 42
- Całodobowa Linia Wsparcia, numer 800 70 2222
- Ośrodek Interwencji Kryzysowej działający w Twojej okolicy, więcej informacji znajdziesz na stronie interwencjakryzysowa.pl.
- Poradnia Zdrowia Psychicznego
Proszę pamiętać, że nie jest Pani sama, są ludzie, którzy mogą Pani pomóc.
Dużo siły i wytrwałości!
Martyna Jarosz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Jakie są najlepsze sposoby leczenia nerwicy?
Męczę się od dziecka od czasu kiedy mnie wyśmiewano, teraz gdy jestem dorosła, nerwica nabrała na sile i nawet gdy nic się nie dzieje, a jestem wśród ludzi, robi mi się słabo w miejscach publicznych lub gdy zbyt dużo ludzi zwróci na mnie u
Od lat zmagam się z ogromnym lękiem przed wymiotowaniem. Zaczęło się to już w dzieciństwie i utrzymuje się do dziś (w tym roku skończyłam 19 lat). Zdarza się, że ten właśnie lęk paraliżuje moje codzienne życie (szukam wokół siebie dostępnych toalet, gdy ktoś ma jakieś zatrucie pokarmowe, odlicza
Witam. Chciałam zapytać, jak żyć z niepewnością.
Leczę się na nerwicę lękową od dziecka. Pamiętam wiele sytuacji, w których nie wiedziałam, czy coś komuś zrobiłam złego, czy nie. Odwracałam się za ludźmi itp. Mam w głowie milion takich sytuacji, ale zawsze szlam na przód, co daje mi
Od 19 lat mam tajemnicę, która mnie zabija. Wiem, że jak się wyda znienawidzą mnie rodzina dzieci. Obecny partner mnie zostawi. Czuję, że wariuje powoli. Od dawna leczę się na nerwice lęki ataki paniki. Teraz mam natłok myśli, co to będzie jak się wyda co mam robić. Błagam pomóżcie, bo czuję że u
Ostatnio zauważyłem, że coś jest nie tak – puste, otwarte przestrzenie zaczęły wywoływać u mnie dziwny, wręcz paraliżujący lęk. Puste pola, ogromne parkingi, a nawet szerokie alejki w parkach – wszystko to sprawia, że czuję się, jakby mnie miało wciągnąć, jakbym tracił kontrolę nad rzeczywistości
Na wstępie Dzień dobry i mam za 1,5 miesiąca 17 lat, jeśli to potrzebne, jestem też zapisana do psychologa, ale jest bardzo długa kolejka, nawet może potrwać rok ten nabór, bardzo proszę o pomoc w tej sprawie, bo mam dziwne emocje, których nie mogę zrozumieć czy to przypomina jakieś zaburzenie?&n
Jak leczy się nerwicę natręctw i czy gdy leki antydepresyjne słabo pomagają, trzeba włączyć psychoterapię?
Czy ciągle pojawiają się nowe rodzaje terapii psychologicznych? Jakie są nowe rodzaje terapii powstałych w ostatnim czasie?
Coraz częściej łapię się na intensywnym lęku związanym z upływem czasu. Mam poczucie, że czas przecieka mi przez palce, a życie mija zbyt szybko. Każdy dzień wydaje mi się kolejnym krokiem ku nieuchronnemu końcowi, co bardzo mnie przytłacza. Trudno mi cieszyć się chwilą, bo ciągle wracam myślami
Mam ogromny problem z nawiązywaniem relacji z ludźmi, ale głównie z kobietami. Jestem chłopakiem, 19 lat.
Od kilku lat całkowicie izolowałem się od ludzi, bo czułem się gorszy od swoich rówieśników. Kończę szkołę w tym roku i coraz bardziej dokucza mi myśl, że jestem inny niż wszyscy
Mam problem z lękiem przed bliskością i zaangażowaniem, co bardzo utrudnia mi budowanie relacji. Za każdym razem, gdy ktoś się do mnie zbliża, czuję zagrożenie i mam ochotę się wycofać. Wiem, że takie zachowanie blokuje mój rozwój emocjonalny i uniemożliwia tworzenie trwałych więzi. Chciałbym lep
Mam wrażenie, że utknęłam w jakimś błędnym kole, bo każda decyzja zawodowa, nawet ta najmniejsza, wywołuje u mnie totalny stres. Serio, wysłanie maila albo zgoda na projekt potrafią być dla mnie jak misja niemożliwa. Boję się, że jedna zła decyzja może rozwalić wszystko – karierę, przyszłość, cał
Ostatnie miesiące to koszmar. Wszystko wywróciło się do góry nogami, bo straciłam dom w wyniku pożaru. Zostałam z niczym, a towarzyszące mi uczucie straty i chaosu dosłownie mnie przytłacza. Mam napady lęku, które pojawiają się nagle i paraliżują mnie w codziennym życiu. Każda myśl o przyszłości
Czuję, że każdy drobny objaw – ból głowy, kaszel, cokolwiek – od razu wywołuje u mnie jakąś paranoję. Zaczynam myśleć o najgorszym, przeglądać internet, sprawdzać objawy, i kończy się na tym, że panikuję jeszcze bardziej. To się robi męczące, bo nie potrafię już normalnie funkcjonować, ciągle ana
Zmagam się z trudnościami w nawiązywaniu bliskich relacji z ludźmi. Bardzo chciałabym móc zbudować głębsze więzi, ale paraliżujący lęk przed odrzuceniem i krytyką mnie przed tym powstrzymuje. Często wycofuję się, zanim relacja zdąży się rozwinąć. Tęsknię za bliskością i zrozumieniem, ale nie wiem
Mam taki problem, że jedzenie w towarzystwie strasznie mnie stresuje. Każde spotkanie przy stole to dla mnie totalna męczarnia. Boję się, że ktoś mnie oceni – jak jem, co jem, albo że zrobię coś głupiego i się ośmieszę. Z tego wszystkiego coraz częściej unikam wspólnych posiłków, co, wiadomo, nie
Mam problem z partnerem. Daje się wykorzystywać ludziom, pomaga nawet swoim kosztem, nawet naszym, bo mieszkamy już razem. Syn dorosły mieszkający z matką wyciąga od niego kasę (płaci jeszcze alimenty na syna), a to ciuchy, a to prawo jazdy, nawet samochód oddał synowi mniej palący, a sam musi je
Cześć,
Nie wiem, od czego zacząć, bo mam taki chaos w głowie.
Każda decyzja, nawet mała pierdoła, staje się dla mnie jak Mount Everest. Wybór nowej pracy, weekendowe plany, a nawet to, co zjem na obiad — wszystko to paraliżuje mnie do granic absurdu. Ciągle biję się z myślami:
Jestem 30 latkiem i zawodowo zajmuje się jazdą od 8 lat.
Od roku mam lęki związane z pracą kierowcy.
Odnoszę wrażenie, że zjadę ze swojego pasa, wjadę w głęboki rów i będę mieć kłopoty z tym związane. Dodatkowo mam lęk przed jazdą po wysokich mostach, wiaduktach.
Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale coraz bardziej boję się jeść w miejscach publicznych. Nawet myśl o tym, że ktoś na mnie patrzy, sprawia, że mam ochotę uciec. Boję się, że ktoś mnie oceni — jak jem, co jem, albo nawet jak wyglądam przy stole.
Kiedyś uwielbiałam wyjścia do restaura