Left ArrowWstecz

Czy na spektrum autyzmu można zdiagnozować osobę dorosłą na NFZ?

Witam. Moje pytanie brzmi, czy jest możliwość diagnozy osoby dorosłej na Zespół Aspergera na NFZ? W internecie prawie wszystko jest skierowane dla dzieci lub ich rodziców, więc ciężko znaleźć konkretne informacje.
Justyna Czerniawska (Karkus)

Justyna Czerniawska (Karkus)

Dzień dobry,

jest taka możliwość, diagnozy zazwyczaj dokonuje lekarz psychiatra. Najpierw trzeba się udać do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do lekarza specjalisty (w tym wypadku do lekarza psychiatry), następnie lekarz psychiatra (być może wraz z psychologiem) przeprowadzą wywiad oraz ewentualne potrzebne testy do postawienia diagnozy. 

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna Karkus - psycholog, psychoterapeuta 

mniej niż godzinę temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Anna Martyniuk-Białecka

Anna Martyniuk-Białecka

Dzień dobry,
Według mojej wiedzy nie trzeba mieć skierowania do lekarza psychiatry. Ale lepiej wybrać się do ośrodka czy stowarzyszenia, które specjalizuje się w diagnozie spektrum autyzmu. 

Bezpłatne placówki na NFZ, oferujące diagnozę autyzmu u osób dorosłych można znaleźć tutaj: https://www.nfz.gov.pl/o-nfz/informator-o-zawartych-umowach/

Aby je znaleźć należy najpierw wybrać województwo, a następnie wyszukać kod produktu kontraktowego: tj.: 04.1708.007.02 - ŚWIADCZENIA DLA OSÓB Z AUTYZMEM DZIECIĘCYM LUB INNYMI CAŁOŚCIOWYMI ZABURZENIAMI ROZWOJU
Trzeba jednak nastawić się na długi okres oczekiwania na usługę.

Powodzenia,
psycholog Anna Martyniuk-Białecka
 

1 rok temu
Martyna Tomczak-Wypijewska

Martyna Tomczak-Wypijewska

Dzień Dobry

Teoretycznie tak.  Formalną diagnozę stawia psychiatra, niestety wiedza psychiatrów bywa różna odnośnie zespołu Aspergera (obecnie spektrum autyzmu) u dorosłych (a szczególnie jeśli chodzi o diagnozę u kobiet, bo objawy bywają mniej oczywiste). Ośrodki specjalizujące się w diagnozie niestety są prywatne. Natomiast myślę, że warto spróbować i poszukać na NFZ.

 

Trzymam kciuki,

Martyna Tomczak- Wypijewska, psycholog, psychoterapeuta cbt

1 rok temu

Zobacz podobne

Od 2004 roku choruję na schizofrenię paranoidalną. Mam problem ze znalezieniem pracy, jestem rencistką i nie bardzo odnajduję się w społeczeństwie.
Witam. Od 2004 roku choruję na schizofrenię paranoidalną. Mam problem ze znalezieniem pracy, jestem rencistką i nie bardzo odnajduję się w społeczeństwie. Jestem pod opieką poradni psychologicznej i lekarza psychiatry. Byłam sześciokrotnie hospitalizowana. W tej chwili jest w miarę stabilnie, ale moim głównym problemem jest strach przed ludźmi, boję się, że jestem obserwowana, że ktoś opowiada na mnie do innych znajomych i stawia mnie w złym świetle, że mnie obgaduje i spiskuje przeciwko mnie. Jest to taki lęk przed tym co ludzie powiedzą i czasem nawet jak ktoś się do mnie uśmiechnie, to mam przeświadczenie że się ze mnie śmieje i ma mnie za wariata. Ostatnio wybudzam się w nocy, bo mam wrażenie, że ktoś zamontował w moim domu kamery. Martwię się, że po prostu nie poradzę sobie z kolejnym epizodem choroby. W mojej rodzinie są osoby uzależnione od alkoholu i nie mam właściwie wsparcia od osób bliskich. W momencie gdy zaczęła się jesień (jest szaro i deszczowo za oknem) mam złe samopoczucie. Często długo śpię i sen jest dla mnie jak wybawienie. Nie mam ochoty wtedy wychodzić z domu i najchętniej przespałabym tą jesień. Zmuszam się do jakiejkolwiek aktywności, chodzę z psem na spacery, kupiłam nawet rower. Lekarz powiedział że to depresja, jednak stwierdził, że leki antydepresyjne mogą mnie dodatkowo "napędzić" i po raz kolejny mogę trafić do szpitala. W wolnym czasie korzystam z form arteterapii. Staram się żyć i funkcjonować jak normalny człowiek. Boję się jednak, że choroba wróci i cały czas o tym myślę. Nie wiem jak ją wtedy rozpoznam, by w porę zgłosić się po pomoc. Przez podjadanie słodyczy mam tez problem ze zbyt wysoką wagą. Do tego dochodzą problemy z pamięcią, notuję sobie na kartce, co mam w danym dniu do zrobienia, bo zwyczajnie o wielu sprawach zapominam. Wiem, że nie zachowuję się tak jak kiedyś, mam problem z wyrażaniem emocji, szybko się denerwuję, czasem ciężko mi poprawnie się wysłowić. Proszę o odpowiedź, jak mogę pomóc sobie i jak walczyć z tymi zaburzeniami? Czuję, że tkwię w martwym punkcie i życie ucieka mi przez palce.
Dlaczego po dobrym dniu czuję się przebodźcowana? Skąd wynika blokada przed płaczem?

Dlaczego czasem jest tak, że po całym dniu, nawet dobrym, czuję się przebodźcowana ? Przytłoczona? Dlaczego czasem chcę płakać, a jest tak ciężko, by przełamać się i płakać?

Dzień dobry, kręci mi się w głowie, mam wrażenie, że zaraz upadnę
Dzień dobry, kręci mi się w głowie, mam wrażenie, że zaraz upadnę, przeszywają mnie poty, ręce mi się trzęsą i nogi robią mi się bezwładne. Dokąd mogę udać się po pomoc?
Czy trudności Gabrysia z czytaniem mogą wskazywać na dysleksję?
Zauważyłam, że mój Gabryś ma trudności z nauką czytania, choć jego rówieśnicy nie mają takich problemów. Często myli litery, ma trudności z łączeniem dźwięków z literami i zapomina, co przeczytał chwilę wcześniej. Czasami też ma problem z wymawianiem słów, które wydają się dla mnie proste. Czy te objawy mogą wskazywać na dysleksję, czy to po prostu normalne trudności w nauce w tym wieku (6)? Jakie inne sygnały warto obserwować, aby jak najszybciej zareagować?
Niepełnosprawność intelektualna w stopniu lekkim, a zdolność do aktywnego życia w społeczeństwie

Witam, mam pytanie w sprawie niepełnosprawności intelektualnej w stopniu lekkim.

Podczas ostatniego spotkania z moim przyjacielem postanowił on wyjawić mi swój sekret, że jest niepełnosprawny umysłowo w stopniu lekkim. W pierwszej chwili pomyślałem, że sobie żartuję, ponieważ lubi żartować z różnych rzeczy, ale po chwili pokazał mi orzeczenie z poradni psychologiczno pedagogicznej.

Byłem w ogromnym szoku, ponieważ znamy się od przedszkola i nigdy przez myśl mi nie przeszło, że jest niepełnosprawny.

W ogóle po nim tego nie widać ,potrafi na każdy temat rozmawiać, żartować, ma również bardzo dobrą pamięć. Pamięta różne sytuacje, incydenty z przeszłości oraz posiada również prawo jazdy, które zdał za pierwszym razem, gdy ja niemiłosierne się męczyłem i potrzebowałem dodatkowych godzin jazdy. Pracuje on jak każdy normalny człowiek. 

Moje pytanie brzmi, czy w ogóle możliwe jest, żeby osoba w stopniu lekkim mogłaby zdać prawo jazdy za pierwszym razem i czy ten stopień niepełnosprawności wpływa jakoś na życie i funkcjonowanie w społeczeństwie? 

Moim zdaniem przypadku mojego przyjaciela nastąpiła błędna diagnoza.

demencja

Demencja - przyczyny, objawy i leczenie

Demencja to problem dotykający milionów ludzi. Zrozumienie jej przyczyn, objawów i metod leczenia jest kluczowe dla skutecznej profilaktyki i opieki. Ten artykuł dostarcza rzetelnych informacji, pomagających zrozumieć demencję i jej wpływ na pacjentów.