Wstecz

W każdej pracy czuję się tragicznie, cierpię i ciężko mi się funkcjonuje. Dlaczego tak jest, nie wiem co się dzieje?

Witam, proszę o jakąś poradę/pomoc, gdyż nie rozumiem co się dzieje, otóż mam problem z podjęciem jakiejkolwiek pracy, nie z powodu lenistwa, tylko emocjonalnego stanu, problem polega na tym, że jakiejkolwiek pracy bym się nie podjął to zaczynam się czuć strasznie, jest mi smutno, chce mi się płakać, czuję się normalnie jakbym chciał się do kogoś przytulić i leżeć cały dzień w łóżku. Dodam, że psychiatra, u którego bywam stwierdził, że mam depresje ze stanami lękowymi (fobia społeczna), leczyłem się 3 miesiące, z mojej winy nie odnowiłem recepty i chciałem podjąć się pracy...była super, cieszyłem się po 1 dniu, jak wróciłem do domu- żyć mi się nie chciało i płakałem. Z innymi pracami było to samo, w przeszłości tak samo się czułem i po kilku dniach max nie dawałem rady psychicznie i rzucałem je bez słowa. Dlaczego tak się dzieje? Jak to leczyć? jak mówię o tym znajomym to patrzą na mnie jak na debila, a ja sam nie potrafię tego wytłumaczyć, wiem, że muszę zacząć pracować albo nigdy z domu nie wyjdę, ale czegokolwiek się nie podejmę, czuję się tak strasznie, źle, gorzej niż jak nic nie robię i siedzę w domu, że po prostu nie daje rady. Są na to jakieś leki? wiem że psycholog/terapia byłaby wskazana, ale ja naprawdę nie mam czasu na miesięczne "leczenie", ja potrzebuje jak najszybciej iść do pracy i zacząć zarabiać na siebie, mam chęci, chcę pracować, no ale nie daję rady przez ten mój psychiczny stan, co to jest? Oczywiście powiem o tym mojemu psychiatrze, ale to dopiero za 2-3 tygodnie na spotkaniu, a chciałbym się dowiedzieć już teraz co to jest, jak to leczyć i czy leki pomogą, jeśli tak, to jakiego typu?

Deus

w zeszłym miesiącu
Aleksandra Działo

Aleksandra Działo

Szanowny Panie,

objawy, które Pan opisuje pasują do diagnozy, którą Pan otrzymał. Psychoterapia i farmokoterapia, zwłaszcza prowadzone spójnie i jednocześnie przez specjalistów, dają bardzo dobre wyniki w leczeniu tych objawów. Najlepszym wyjściem byłoby rozpoczęcie terapii równolegle do szukania pracy. Na wizycie psychiatrycznej proponowałabym opisać Pana cele, to, że najważniejsze jest dla Pana jak najszybsze rozpoczęcie pracy. Lekarz powinien pomóc dobrać leki, które pozwolą Panu jak najszybciej funkcjonować w optymalny sposób. 

Sądzę też, że to bardzo ważne, żeby dobrze zapoznał się Pan z charakterystyką choroby, jaką jest depresja z fobią społeczną. Polecam zapoznanie się z literaturą, np. “Depresja. Jak pomóc sobie i bliskim” D. Gromnickiej, pomocne może być też poszukanie na ten temat podcastów tworzonych przez psychologów i psychoterapeutów, np. “Gutral gada” na Spotify, lub “Ludzie tak mają” (tamże). 

Depresja zmienia sposób w jaki działa nasz mózg, subtelnie, ale jednak. Części mózgu odpowiedzialne za przetwarzanie emocjonalne i za reakcje fizjologiczne, a więc właśnie te reakcje gwałtownego płaczu i smutku oraz zwątpienia, które Pan opisuje, te części mózgu, są wyraźnie bardziej pobudzone u osób chorujących. Samą siłą woli może być Panu trudno przebrnąć przez początkowy okres zatrudnienia, który przecież charakteryzuje się dużym nasileniem stresu. 

Życzę zdrowia i siły do podjęcia leczenia,
pozdrawiam, Aleksandra Działo

w zeszłym miesiącu
Agnieszka Wloka

Agnieszka Wloka

Dzień dobry

Panie "Deusie", nic dziwnego się nie dzieje. Jest Pan chory, bo depresja jest poważna chorobą, którą trzeba leczyć. Nie jest chorobą, z którą nie da rady żyć - wręcz przeciwnie lecząc się farmakologicznie i chodząc regularnie na terapię, depresję można wyciszyć. Wyćwiczy Pan sposoby radzenia sobie z codziennością, przepracuje to, co siedzi w emocjach…ludzie przez miesiące żyją w remisji - nie czują żadnych objawów. Więc Pan też ma to szanse, ale z psychiatrą, który decyduje o lekach i z psychologiem lub psychoterapeutą - KONIECZNIE. Oczywiście każdy przełom - nowa praca, rola społeczna, związek, to są momenty kiedy coś może wracać - stąd trzeba Panu dużo wrażliwości do samego siebie i troski o siebie. Jednym słowem, najpierw Pana zdrowie, a potem powrót do aktywnożci.

 Agnieszka Wloka 

 

w zeszłym miesiącu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne