
Mam 28 lat, jestem mamą obecnie niepracującą. Niedługo wracam do pracy i ciągłe odczuwam z tym związane lęki
A.
Dorota Trzmielewska
Jedną z możliwości jest konsultacja z psychoterapeutą, żeby przyglądnąć się swoim obawom oraz odnaleźć swoje zasoby, na których możesz się wesprzeć w nowej dla ciebie sytuacji.
Bycie mamą to spora odpowiedzialność i duża zmiana dla kobiety. A powrót do pracy, to również spora zmiana w codzienności mamy.
Strach przed porażką, który odczuwasz, pokazuje również to, jak bardzo ci zależy.
Myślę, że warto przyglądnąć się również swoim wewnętrznym monologom. Nie wierzę, że na niczym się nie znasz. Na pewno są obszary, tematy, zagadnienia, na których się wystarczająco znasz :).
Powodzenia w drodze do siebie.
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Monika Herban
Dzień dobry,
lęk przed powrotem do aktywności zawodowej po dłuższej przerwie jest jak najbardziej normalny. I z tego, co Pani pisze, to dużo czyta Pani o rozwoju, ale tam nie znalazła Pani odpowiedzi na swoje wątpliwości. Ze swojej strony, jeżeli ma Pani taką możliwość, zachęcam do sesji spotkania z coachem. Taka sesja / sesje pozwolą Pani na odnalezienie lub przypomnienie sobie o swoich zasobach, o Pani mocnych stronach, o tym, jakie umiejętności Pani posiada i co lubi Pani robić. Taka praca może też polegać na wzmocnieniu poczucia własnej wartości i wiary w siebie. Będzie to dobra baza do oswajania lęku w związku z powrotem do pracy i pomoże ruszyć do działania.
Trzymam mocno za Panią kciuki i serdecznie pozdrawiam,
Monika Herban
Marzena Mańturz
Z tego rodzaju trudnościami często zmagają się kobiety przebywające na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym. Najczęściej jest to spowodowane dłuższą przerwą w pracy i brakiem doświadczeń zawodowych mogących stanowić wzmocnienie i wzrost poczucia własnej wartości. Praca jest ważnym elementem naszego życia. Często definiuje nas nie tylko zawodowo, ale życiowo. Brak aktywności zawodowej, który najczęściej występuje w pierwszym okresie macierzyństwa, może rodzić poczucie niepewności i przysparzać wątpliwości. W dodatku powrót do pracy po przerwie związanej z macierzyństwem jest istotną zmianą w życiu, a zmiany często wiążą się ze stresem, napięciem i obawami. Tego typu zmiana jest ponadto związana nie tylko z powrotem do pracy po przerwie, ale również z koniecznością zorganizowania swojego życia na nowo. Od tego momentu w swoich planach zawodowych musimy bowiem uwzględnić opiekę nad dzieckiem, co początkowo może wydawać się trudne.
Z pewnością pierwszym krokiem do poradzenia sobie z lękami i wątpliwościami, o których Pani napisała jest dostrzeżenie faktu, że to, co Pani przeżywa jest naturalne. Bardzo dużo mam, z którymi pracuję, doświadcza podobnych trudności.
Kolejnym krokiem może być przyjrzenie się własnym zasobom i dotychczasowym osiągnięciom zawodowym. Pozwala to z reguły na zobaczenie siebie w sposób bardziej realny i ograniczenie wpływu negatywnego myślenia i lęku na nasz obraz siebie.
Niezwykle skuteczna może też być praca z myślami, które bez wątpienia nakręcają złe samopoczucie i hamują działania. Z kolei brak działań pozbawia nas możliwości doświadczania pozytywnych wzmocnień. Myśląc cały czas o tym, że (jak Pani napisała) “mi nie wyjdzie, że nie będę miała klientów na swoje usługi, że jestem do niczego i tak naprawdę na niczym się dobrze nie znam” pozbawia Pani siebie szansy na to, aby przekonać się jak będzie w rzeczywistości. Jedynie działanie i jego pozytywne efekty mogą faktycznie wzmocnić. Aby jednak działanie było możliwe, warto najpierw uporać się z myślami, które stają się swego rodzaju sabotażystami i pogłębiają złe samopoczucie.
Katarzyna Waszak
Dzień dobry! Lęki wzrastają właśnie w wyniku myśli, że się nie uda. Włącza się wtedy często samokrytycyzm, samoobwinianie, myśli schematyczne na temat swoich słabości. Docenianie swojej osoby bywa trudne, łatwiej dokonać krytyki. A przecież każdy z nas ma swoje wartości, zasoby. Nie warto skupiać się na słabościach, a raczej życzliwie przyjąć swoje niedoskonałości, dać sobie do nich prawo. Niech Pani pomyśli, co właściwie jest Pani słabym punktem? Czy obiektywnie patrząc na sprawę, rzeczywiście to słabość? A co o tym sądzą bliscy? Zachęcam do skonfrontowania informacji, może to pomoże w uzyskaniu realnego obrazu siebie. Warto częściej zerkać w stronę tego, w czym Pani jest dobra, co potrafi świetnie robić, co pomaga w pokonywaniu trudności. Lepiej pielęgnować w sobie przekonanie, że da się radę. Zmiana przekonań na swój temat, na pozytywne oczywiście, wyzwala automatycznie przyjemne uczucia. Istotne jest odróżnianie faktów od przekonań, nie zna przecież Pani przyszłości.
Pojawia się oczywiście pytanie, skąd wziął się taki negatywny sposób patrzenia na siebie, tak jakby niskie poczucie wartości. Zachęcam do odkrywania siebie, swoich mocnych stron, sprawczości w procesie psychoterapeutycznym. Pozdrawiam
Katarzyna Waszak
Magdalena Gajewska
Dzień dobry,
Lęk, który się pojawia, jest jak najbardziej naturalny. Często odczuwamy niepokój w obliczu nowej sytuacji, zwłaszcza po długiej przerwie od pracy i chęci rozpoczęcia nowych działań. Pojawiające się dręczące myśli i zamartwienia, tak zwane myśli automatyczne, na które nie mamy wpływu, typu: „Nie poradzę sobie, Jestem do niczego”, wynikają z naszych przekonań o sobie, o innych i o świecie. To przekonania, które zostały w nas zakotwiczone w dzieciństwie, ale przyglądając się im, możemy zmieniać nasze nastawienie. Co możemy z tym zrobić?
1. Nie dolewaj oliwy do ognia, czyli nie dokładaj negatywnych myśli, tylko
dołóż nowe myśli, bardziej wspierające, np.; gdy wrócę do pracy, spotkam swoich kolegów i koleżanki, z którymi wymienię doświadczenia. Podejmę się nowego wyzwania, dzięki czemu nabiorę nowego doświadczenia.
2. Zauważaj swoje myśli i zapytaj siebie: Co oznacza dla mnie dana myśl? Skąd to wiem? Czego potrzebuję? Co w związku z tym? Czy są inne opcje? Co to zmienia?
3. Zmiękczaj swoje przekonania i unikaj uogólnień. Skąd mogę wiedzieć, że sobie nie poradzę? Często mamy tendencje do oceniania siebie, ale pozwólmy to zrobić szefowi. Zamień słowa takie jak: Muszę na Chcę, Trzeba na Warto a Nigdy na Czasami.
4. Oddzielaj myśli od faktów i uczuć a zamiast oceny, obserwuj swoje myśli. Myślę, wracam po dłuższej przerwie do pracy - jest to fakt. Czuję strach - to uczucie. Nie dam rady - to już ocena, bo przecież nie wiem, czy dam radę, dopóki nie spróbuję.
Nasz mózg, który działa jak rzep na negatywne doświadczenia i jak teflon na pozytywne, będzie pielęgnował te pierwsze. Mózg przyciąga negatywne informacje, bo najważniejsze jest dla niego bezpieczeństwo, dlatego nie usuniemy negatywnych myśli, ale możemy dodać nowe, wspierające.
Zatem, dobrze jest sobie dać wybór spośród dwóch dróg. Można wybrać czarną drogę, usłaną negatywnymi myślami, często zniekształconymi lub tą drugą, gdzie jest szansa na pozytywne myślenie o sobie samym i daniu sobie szansy.
Bój się, ale działaj.

Zobacz podobne
Jak zwiększyć swoją motywację do nauki?
