Już dostępna aplikacja mobilna Twój Psycholog
  • Wygodnie zarządzaj swoimi wizytami
  • Bądź w kontakcie ze swoim terapeutą
  • Twórz zdrowe nawyki z asystentem AI
Aplikacja mobilna
Dostępne w Google PlayPobierz w App Store
Left ArrowWstecz

W ostatnim czasie zaobserwowałam u siebie nagłe napady złości, agresji.

Witam. W ostatnim czasie zaobserwowałam u siebie nagłe napady złości, agresji. Nie do końca sobie z tym radzę. Mam wrażenie, że z czasem są coraz częściej i coraz łatwiej mnie wytrącić z równowagi. Boję się, że zrobię komuś krzywdę. W trakcie napadu nie umiem kontrolować swojej złości. Agresja przekłada się na moje relacje z rodziną i z moim partnerem. Po wybuchu złości często płaczę, jest mi przykro i czuję się do niczego. Naprawdę nie chce być taka nerwowa i panować nad sobą, ale mam wrażenie, że przychodzi mi to coraz trudniej. Dawniej byłam osobą, która bardzo chętnie wychodziła do ludzi. Dzisiaj zamykam się w domu, by się z kimś nie pokłócić. Nie wiem, co mam zrobić. Czy potrzebna mi rozmowa z psychologiem? Czy mogę się nauczyć jakoś kontrolować tę złość? Czy są jakieś sposoby na trenowanie cierpliwości? Od 13 lat gram na fortepianie i do mojej pasji zawsze mam cierpliwość. Dlaczego do innych osób tej cierpliwości już brakuje? Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
Eliza Gifford

Eliza Gifford

Pani Kingo,

Bardzo trudno odpowiedzieć na pytanie “dlaczego” bez dłuższej rozmowy z Panią. Mogę jedynie potwierdzić, że rozmowa z psychoterapeutą mogłaby być przydatna. Należy się przyjrzeć temu co kryje się za brakiem cierpliwości i wybuchami agresji (lęk, jakieś przekonania?) oraz rozważyć okoliczności, w których problem się rozpoczął. Pisze Pani “w ostatnim czasie” - pytanie czy wcześniej było podobnie ale problem się nasilił, czy może zaczął się np. po traumatycznym lub stresującym wydarzeniu? Terapeuta zdiagnozuje problem i zaleci odpowiednią terapię. Jeśli uznacie razem że terapia nie jest potrzebna, może przyda się chociaż krótka psychoedukacja. Tak czy inaczej Pani wypowiedź brzmi, jakby Pani bardzo cierpiała, więc jak najbardziej zalecam sięgnięcie po pomoc.

Pozdrawiam Panią serdecznie

Eliza Gifford

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

depresja

Darmowy test na depresję - Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta (PHQ-9)

Zobacz podobne

Czy bliscy mogą wpłynąć na depresję? Konflikt z mężem o wsparcie dla siostry po rozwodzie

Czy do depresji może doprowadzić inna osoba? Mąż oskarża moją siostrę o to, że doprowadziła do jego depresji, przez to, że ja wspierałam ją podczas bardzo trudnego rozwodu i po nim, często jej i dzieciom pomagałam. Coraz częściej dochodzi między nami do kłótni z tego powodu. Wypomina mi to ciągle .To bardzo frustrujące, kocham męża, ale nie mogłam zostawić siostry bez wsparcia.

Przez moją przeszłość od 6 lat nie mogę zaufać swojemu mężczyźnie, jestem chorobliwie zazdrosna. Często mam napady agresji
Przez moją przeszłość od 6 lat nie mogę zaufać swojemu mężczyźnie, jestem chorobliwie zazdrosna. Często mam napady agresji, np. ktoś mi coś powie a ja już od razu jestem nerwowa, nie mogę sobie z tym poradzić. To jest silniejsze ode mnie. W pracy czuje się za przeproszeniem jak śmieć przez moją koleżankę, pracuję od 5 lat i nigdy nie miałam tak, że po 3 msc mam dość pracy. Nie wiem co zrobić, nie daje rady
Od długiego czasu czuję w sobie straszny lęk, brak chęci do spotkań z ludźmi, brak radości z czegokolwiek.
Dzień dobry. Od długiego czasu czuję w sobie straszny lęk, brak chęci do spotkań z ludźmi, brak radości z czegokolwiek. Przeszkadza mi wszystko najbardziej hałas, nawet bawiące się dzieci są wielkim problemem, gdy się bawią głośno, bardzo mocno się denerwuje. Jakiś czas temu miałam myśli samobójcze, na tę chwilę ich nie mam. W pracy staram się być kontaktowa (3gdz dziennie) po powrocie do domu wszystko się zmienia. Mam problem ze sprzątaniem, robieniem posiłków z prawie każdą codzienną czynnością, nic mnie nie cieszy. Trwa to bardzo długo, nie byłam nigdy na żadnej poradzie, mam problem, żeby rozmawiać na ciężkie tematy. Bardzo proszę o poradę.
Jestem ponad pół roku po rozwodzie. Od tego czasu jakoś nie mogę się pozbierać.
Witam. I z góry dzięki za odpowiedź. Mam 36 lat. Jestem ponad pół roku po rozwodzie. Od tego czasu jakoś nie mogę się pozbierać. Cały czas chodzę rozbity, nic mi się nie chce i zacząłem więcej pić. Najgorsze w tym jest to, że zacząłem myśleć jakby było, gdyby mnie nie było. I jak skończyć ze sobą tak żeby rodzina to jak najmniej odczuła. Głupie myśli przed świętami ale powoli ta zła opcja zaczyna przeważać
Jak poradzić sobie z lękiem i emocjami w trudnym okresie życiowym?

Mam problem z uspokojeniem się. Ostatnio przeżywam taki okres, gdzie wzięłam kredyt z moim partnerem na mieszkanie, od roku mam chęć zmiany pracy, ponieważ nie odnajduje się w niej, od pół roku szukam i bez skutku. Martwią mnie finanse, gdyż jeszcze pomagają mi delikatnie rodzice, za chwilę przekroczę 26 lat i zacznę płacić podatek.. Nie wiem, jak o tym wszystkim myślę, to mam natłok emocji i nie mogę się uspokoić. Mój partner powiedział mi logiczne rozwiązania i są one bardzo rozsądne, ale ja dalej nie potrafię się uspokoić. Myślę, że nie pomogło też regularne palenie marihuany. Mamy już postanowienie, że rezygnujemy z tego, bo tak jak napisałam, uważam, że to bardzo mi wpłynęło na psychikę i to do tego stopnia, że ciężko mi już sobie poradzić z tym samej. Do tego dochodzi lęk przed rozmową z ludźmi, których nie znam. Tak jak czuję się dobrze przy osobach, którym ufam, tak jak mam rozmawiać z kimś, kogo nie znam (np. na festiwalu), to mam pustkę w głowie, unikam tego, obawiam się, z natury jestem raczej introwertykiem. Dodatkowo jeszcze ostatnio na wyjeździe miałam problem z komunikacją do dziewczyn, które bardzo dobrze znałam, chodzi o komunikację problemów, jak coś mi nie pasuje. Nie umiem ukrywać emocji, ale też miałam gigantyczny problem, żeby powiedzieć, o co mi chodzi, i żeby to było w sposób miły i nieagresywny (jest to problem, który mam na co dzień). Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu emocje mnie zalewają, a ja w nich tonę. Chciałabym pójść na terapię (już byłam na jednej na poznawczo behawioralnym, żeby właśnie nauczyć się kontrolować emocje i zmieniać perspektywę i myślenie, ale chyba już nie potrafię odnaleźć efektów tych sesji), ale nie wiem nawet w jakim nurcie. Mogę prosić o radę?

niska samoocena

Niska samoocena - objawy, przyczyny i sposoby na poprawę

Niska samoocena negatywnie wpływa na życie i relacje. Wyjaśniamy jej przyczyny, objawy oraz skuteczne metody radzenia sobie z tym problemem, pomagając zarówno osobom dotkniętym, jak i ich bliskim.