Przeprowadzka do partnera - nie czuję się komfortowo. Jego mama strasznie jest z nim powiązana.
Witam, chciałabym móc tu trochę wypuścić swoje myśli i to co czuje od środka mianowicie przed podjęciem decyzji o mieszkaniu razem z partnerem.
Kłóciliśmy się, ale w głowie mieliśmy, że może jak bliżej będziemy ze sobą i zamieszkamy to będzie lepiej, zamieszkaliśmy ze sobą tez dlatego, iż jestem w ciąży i na początku było dobrze, ale z czasem on jak na moje oko czuje się wyższy ode mnie w takim znaczeniu, że ja z powodu ciąży nic nie robię, a on wszystko… więc pomimo tego, że czasami czułam się słabo na początku ciąży, było mi niedobrze to starałam się jak mogłam, żeby tak nie mówił i nie myślał, teraz może i nawet lepiej, bo weszło mi to w nawyk, gdzie czuje się lepiej w dalszych etapach ciąży, mam też ogromny problem z tym, ze jestem raczej osoba nieśmiałą, bardziej miło nastawioną do innych to jego rodzina totalnie mi nie siada, od początku czuje się jakbym była intruzem, bo np. przy pierwszym spotkaniu z jego kuzynem to nawet spojrzeć w oczy mi nie spojrzał i tak jest do teraz, nie mam z nimi o czym rozmawiać, jego mama jest wdową i mój narzeczony przez dłuższy okres czasu mieszkał z nią i jej pomagał, ale po latach czasu od śmierci ojca ona wciąż mam wrażenie potrzebuje pomocy przy domu z jego strony, codziennych telefonów czy najlepiej i wizyt, ma strasznie mocny charakter, czasami bym powiedziała prześmiewczy i prawie wcale nie wykazuje empatii, pomaga w niektórych sprawach za co jestem wdzięczna, ale nie potrafię z nimi złapać kontaktu i często unikam spotkań (spowodowane jest to również tym, że nie czuje się zbyt komfortowo tam i również czasami wysłuchuje jakiś dziwnych tekstów ze strony tej matki - jak się ubieram np, ostatnio nawet po alkoholu do mnie z tekstem, że mam nie próbować ograniczać jej kontaktów z synem i wnukiem) siedzę w jego mieście, z dala od domu, bez jakiegokolwiek kontaktu personalnego z moimi rodzicami i przyjaciółmi, nie czuje się tu jakoś dobrze w tym mieście, ale wiem, że to była jedyna opcja ze względu na to, że ma tu mieszkanie… boje się rozmawiać z moim partnerem, bo bardzo jest pro rodzinny i zawsze stoi za swoją rodziną, zazwyczaj to jest moja wina bo nie pokazuje asymilacji ze swojej strony do jego rodziny… z czasem mam wrażenie, że tak jak mieliśmy super flow tak teraz jesteśmy zupełnie różni, nie wiem co robić zamknęłam się w sobie i czuje, że nie mam tu nikogo, co w takiej sytuacji?
k
Justyna Papurzyńska-Parab
Witam serdecznie,
Wyczuwam z Pani wypowiedzi poczucie ogromnej samotności w tej niełatwej sytuacji, w jakiej się Pani znalazła. Sytuacji o tyle wymagającej, gdyż jak rozumiem, jest Pani w zaawansowanej ciąży i ten czas już sam w sobie jest sporym życiowym wyzwaniem. To naturalne, że potrzebuje Pani dużo wsparcia, szczególnie od strony partnera. Nie musi Pani czuć się z tym źle, to naturalna ludzka potrzeba, do której ma Pani absolutne prawo.
Myślę, że warto o tym uświadomić partnera w szczerej rozmowie. Zdaję sobie sprawę z pani obaw odnośnie tej rozmowy, ale zwrócenie uwagi na swoją potrzebę wsparcia nie musi koniecznie oznaczać wymagania odcięcia się od swojej rodziny, czy poluzowania więzi. Warto przedstawić swój punkt widzenia, odnieść się do tych poszczególnych sytuacji, które niejako spowodowały Pani wycofanie się z kontaktów z rodziną męża, i wskazać, jak to emocjonalnie wpłynęło na Panią. Bez oskarżania matki partnera, bez pretencji o jej zachowanie. Tylko jeśli przedstawi Pani partnerowi jak się Pani z tym wszystkim czuje, pozwoli partnerowi na zrozumienie Pani sytuacji. Dodatkowo, może się Pani zastanowić, jakiego rodzaju wsparcia oczekuje Pani od partnera, jak by Pani chciała, żeby partner się zachowywał np. w stosunku do Pani? I tą kwestię warto poruszyć w rozmowie z partnerem i dowiedzieć się, jak to wygląda z jego strony i na ile jest w stanie te oczekiwania spełnić.
Jest Pani w sytuacji, gdzie szczególnie potrzebuje Pani zaopiekować się sobą, swoimi uczuciami, dobrostanem psychicznym. Można powiedzieć, że to ostatni dzwonek :), bo za chwilę na świecie pojawi się mały człowiek, który skutecznie zawładnie Pani i partnera światem i uwagą. Warto wykorzystać ten czas, kiedy może Pani pomyśleć o sobie- w rozmowie z partnerem, a może także w rozmowie z psychologiem, który wykaże się zrozumieniem i akceptacją do Pani problemów, poczucia samotności i odizolowania. Warto też pod tym względem wzmocnić się emocjonalnie przed realizacją siebie w tej wymagającej roli mamy, która jest przed Panią. Gorąco do tego zachęcam.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły,
Justyna Papurzyńska- Parab
Monika Marszałek
Dzień dobry,
Dziękuję za wiadomość. Z tego, co Pani opisuje, wynika, że przechodzi Pani przez czas bardzo intensywnych zmian, który dodatkowo jest pełen emocji ze względu na ciążę. Proszę pamiętać, że ciąża to wyjątkowy, bardzo subiektywny stan, w którym ciało kobiety wykonuje ogromną pracę, przygotowując się do stworzenia nowego życia. To ogromne obciążenie fizyczne i emocjonalne, które często wywołuje szerokie spektrum emocji – od radości po niepokój. To również czas dla Pani, by przygotować się do nowej roli, zaakceptować te hormonalne i emocjonalne zmiany, które teraz się pojawiają.
Ważne jest, by mieć czas i przestrzeń, aby odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości także jako para. To szczególny moment, kiedy razem przygotowujecie się na powitanie dziecka i odnalezienie się w nowych rolach jako przyszli rodzice. Przebywanie w nowym miejscu i wśród nowego otoczenia może budzić dodatkowy stres, dlatego dobrze jest pomyśleć o stworzeniu sobie linii wsparcia – proszę zastanowić się, komu Pani ufa, kto mógłby być naturalnym wsparciem, gdyby pojawiła się taka potrzeba.
Rozmowa z partnerem wydaje się bardzo istotna, aby wspólnie omówić Pani emocje, obawy i potrzeby. Może warto spróbować spokojnie podzielić się tym, co Pani czuje, oraz przedyskutować Pani lęki i wątpliwości. Warto zadbać o to, by poczuła Pani, że jesteście w tym razem, jako partnerzy i przyszli rodzice. Jest to przecież czas dla Was jako rodziny, aby wzajemnie się wspierać i dostosować do tej nowej sytuacji.
Proszę nie zapominać o własnych potrzebach i o tym, aby być dla siebie wyrozumiałą – to czas wielu zmian, które są naturalne i wymagają czasu na przystosowanie się.
Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w nowej roli,
Monika Marszałek
psycholog, coach kryzysowy
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Zostawiłem Partnerkę w ciąży w kwietniu.
W lipcu pojawiło się dziecko. Rozumiem swój błąd, chciałbym nad sobą pracować, nad poprawieniem relacji z byłą partnerką.
Mam kontakty z dzieckiem, ale są dość mocno utrudniane.
Była partnerka nie che rozmawiać. Próba częstszych kontak
Mąż często się śmieje. Mam wrażenie, że ze mnie.
Coś robię, a on po cichu coś mówi do mojej mamy i się śmieje z moją mamą. Kiedy pytam, o co chodzi - słyszę o nic i widzę jak dalej się śmieje z moją mamą. Ja wracam do swojej czynności i wtedy słyszę często "O O O" z ust męża i śmiech
Jestem mężatką od 18 lat z Włochem. Mieszkamy we Włoszech, mamy 2 dzieci, syn 10 lat i córka 15 lat.
Od wielu lat to małżeństwo nie funkcjonuje, tak jak powinno, a dokładnie od narodzin drugiego dziecka.
Mój mąż zaczął oddalać się ode mnie po narodzinach syna.
Szanowni Państwo, mój synek (23 miesiące) zaczął bardzo chętnie przytulać się do innych dzieci. Zdarza się, że robi to zbyt mocno i nachalnie, nie zwracając uwagi na reakcję innych dzieci.
Co najlepiej zrobić w takiej sytuacji?
Żeby zachować strefę komfortu innych dzieci, al
Dzień dobry, mam takie pytanie.
Nie potrafię poradzić sobie z presją męża na drugie dziecko. Mamy jedno dziecko, które ma 5 lat i jestem po traumatycznym porodzie, z którego nie mogłam się długo pozbierać.
Gdyby nie wsparcie rodziców nie wiem, czy dałabym sobie sama radę
Jestem po 3 nieudanych związkach. Moja mama twierdzi, że powinnam być sama, ja jednak chcę ułożyć sobie życie — próbować i wierzyć w to, że w końcu mi się uda.
Jak mam z nią rozmawiać? Dla niej to wstyd, bo co ludzie powiedzą.
Córka zaczęła przejawiać strach, gdy pojawia się temat aborcji. Jest to dla mnie nieco zaskakujące, ponieważ jest jeszcze młoda (15 lat) i nie spodziewałam się, że ten temat może ją w ogóle niepokoić. Unika rozmów związanych z ciążą (próbuję jakoś edukować) czy prawami kobiet, chodzi podden
Ostatnio zauważyłem, że mój syn, lat 12, coraz częściej unika sytuacji, które wcześniej nie sprawiały mu problemu. Każde wyjście do szkoły czy spotkanie z rówieśnikami wywołuje u niego silny lęk, a ja nie wiem, jak mu pomóc. Próbowałem rozmawiać z nim o tym, ale często zamyka się w sobie. Zastana
Moja córka ma problem, nie wiem jak jej pomóc.
Jej sąsiadka ma na mieście gabinet kosmetyczny, gdy córka idzie ulicą z dzieckiem to się śmieją z niej, robią jej zdjęcia. Obgaduje ją przed swoimi klientkami, córka jest już wykończona psychicznie. Gdzie się udać z tym?
Witam.
Jestem żoną od prawie 20 lat i matka 2 córek (18 I 11l at). Kocham ich bardzo, ale czasem brakuje mi sił.
Coraz cześciej mam wrażenie, że nasze małżeństwo to toksyczny związek, z którym coraz trudniej mi sobie poradzić. Męża poznałam w wieku ok 17 lat. Mąż jest od
Jak mam poradzić sobie z alkoholizmem w rodzinie?
Moja mama i brat są uzależnieni, ostatnio zostali aresztowani i będą sądzeni za kilka paragrafów, grozi im do 8 lat więzienia, są oskarżeni o napaść na funkcjonariusza publicznego, oszustwo, pobicie i znęcanie się psychiczne i fizyczne.
Witam. Mąż znalazł nową kobietę. Oznajmił mi, że chce rozwodu.
Ja chce z nim porozmawiać, żeby uratować wszystko dla naszej córeczki oraz dla nas. A on się nie odzywa do mnie, tylko cały czas pisze z nią.
Dzień dobry, mam wewnętrzny konflikt i czuję się z tym bardzo źle. Z mężem rozmawiałam na ten temat, jednak on jest na tą sytuację tylko zły.
Przechodząc do sprawy: mój mąż ma 15 lat młodszego brata (teraz to nastolatek). Ojciec męża pracuje za granicą cały czas, zjeżdża do domu raz