Interpretacja wyniku 120 w skali Wechslera.
Anonimowo

Beata Maicher
Dzień dobry,
Wynik 120 na skali Wechslera wskazuje na poziom inteligencji powyżej średniej populacji. Warto jednak pamiętać, że skala Wechslera ma określone normy dla różnych grup wiekowych, więc ostateczna interpretacja wyniku może zależeć od wieku osoby badanej. Niemniej jednak, wynik 120 jest zwykle uważany za powyżej przeciętnego.

Bartłomiej Borys
Witam,
Iloraz inteligencji 120 w skali Wechslera oznacza wynik powyżej przeciętnej. Według normy skali Wechslera:
- Wynik 100-119 jest uważany za przeciętny.
- Wynik 120-129 jest uważany za powyżej przeciętnej.
- Wynik 130-144 jest uważany za wysoki.
- Wynik powyżej 145 jest uważany za bardzo wysoki
Pozdrawiam

Justyna Czerniawska (Karkus)
Dzień dobry,
wynik 120 w skali Wechslera jest uznawany za wynik powyżej przeciętnej. Proszę jednak pamiętać, że interpretowanie wyników jest różne w zależności np. od płci, czy wieku.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Karkus - psycholog, psychoterapeuta

Alina Borowska
Witam. Myślę, że te różnice w interpretacji wynikają z tego, że specjalisci używają różnych testów.
W skali Wechslera, o którą Pan pyta, iloraz 120 mieści się w przedziale inteligencji ponadprzeciętnej . Przy badaniu testem Stanford Binet V (którym wielu psychologów diagnozuje od kilku lat) iloraz 120 mieści się w przedziale intelogencji wysokiej.
Pozdrawiam serdecznie
Alina Borowska psycholog

Agnieszka Wloka
Dzień dobry
wynik 100 to norma, więc 120 jest nieco wyżej niż przeciętna. Te różnice w interpretacji wynikają z tego, że psycholog prowadzący test patrzy na wiele innych zmiennych.
Pozdrawiam
A. Wloka

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry,
zadałam tutaj kilkanaście dni temu pytanie, czy psychoterapeutka, która zadała pytanie, dlaczego moja mama późno mnie urodziła, zachowała się wobec mnie etycznie. Usłyszałam odpowiedzi, że jest to normalny etap procesu terapeutycznego - pytanie o wywiad rodzinny. Mnie jednak chodziło nie o samo pytanie o rodzinę, a o założenie, jakie jest zawarte w tym pytaniu- że istnieje jedna właściwa formą życia, jaką jest urodzenie dziecka "o czasie". Jednak dlaczego takie pytanie pada? Wyobraźmy sobie odwrotną sytuację - gdyby grupa mniejszościową narzucała presję grupie większościowej. Na przykład gdyby kobieta, która w latach 90. urodziła dziecko po 30, bo studiowała, zapytała swoją koleżankę, która urodziła dziecko "o czasie" i zgodnie z ówczesną "normą statystyczną" nie studiowała, "dlaczego urodziłaś dziecko zamiast studiować? Edukacja to podstawa!". Wszyscy oburzylibysmy się na takie przekraczanie granic. Dlaczego oburzamy się, gdy grupa mniejszościowa wywiera presję większości, a nie oburzamy się, gdy grupa większościową narzuca presję mniejszości? Wtedy jest to "normalny etap procesu terapeutycznego". Co w tym złego, że ktoś jest w statystycznej mniejszości? Osoby,które czytają książki w Polsce, też są w statystycznej mniejszości, czy również należy im zadawać pytania typu: "dlaczego czytasz książki, przecież większość społeczeństwa w Polsce nie czyta?". Boli mnie to, że bycie w mniejszości jest napiętnowane.
Przez ostatnie pół roku mam wrażenie, że nie jestem tą samą osobą, którą byłam wcześniej. Zauważyłam, że moje odbicie w lustrze czasami wydaje się patrzeć na mnie inaczej, jakby miało własne życie. W niektóre dni czuję, że to odbicie żyje własnym życiem i robi rzeczy, których ja nie robię. W innych dniach moje odbicie jest tak samo zdezorientowane, jak ja. Co może być przyczyną tego zjawiska i czy powinnam zasięgnąć porady psychiatry?
Jak żyć, gdy ludzie śmieją się z mojej twarzy. Rozmawiają ze mną i wybuchają śmiechem. Mam myśli samobójcze.
Dzień dobry, mam depresję, leczę się, biorę leki. Bardzo zamknęłam się w sobie. Dużo w życiu kłamałam i teraz nie mogę odróżnić kłamstwa od prawdy. Boję się iść do pracy po terapii dziennej.