
Witam, mam 25 lat, kilka dni temu urodziłam córeczkę, bardzo na nią czekaliśmy, ale niestety zmarła w domu po 3 dniach :(
Mama NZ
Katarzyna Waszak
Dzień dobry! To, o czym Pani pisze, to niezwykle trudne doświadczenie. Przeżyła Pani traumę, stratę i doświadczenie pustki i tęsknoty jest naturalne. Jesteście Państwo w żałobie, w czasie której towarzyszą różne emocje: na początku może być niedowierzanie, złość, smutek, nawet stany depresyjne, zanim przyjdzie akceptacja sytuacji. Te wszystkie emocje warto niestety przeżyć, uciekanie od nich niekoniecznie pomoże na dłuższą metę. Zachęcam do skorzystania z psychoterapii, aby przeżyć stratę w bezpiecznej relacji. Można również skorzystać z bezpłatnego wsparcia telefonicznego w Fundacji Nagle Sami. Nie odpowiem Pani na pytanie, czy starać się teraz o kolejne dziecko. To musi być Państwa decyzja. Pozdrawiam serdecznie

Zobacz podobne
Mam wielu bliższych znajomych, nazywam ich przyjaciółmi, jednak tak naprawdę czuję, że nimi nie są.
Gdy mówię o swoich problemach, nie dostaje takiego wsparcia jakiego czuję, że bym potrzebowała, czasami też potrafią to olać. Zamiast gadać o tym co mnie dręczy, lepiej gada się o chłopakach czy innych tych mniej ważnych rzeczach (dla mnie aktualnie). Bardzo źle się z tym czuję, bo nie czuję oparcia w nich.
Jak powiedzieć im, że takie zachowanie mi nie pomaga, żebym nie wyszła też na atencujeszkę i w ogóle..
Moja córka w lipcu skończy 3 lata. Od jakiegoś czasu zaczęła bać się bujaczek, trampolin. Sama z nich korzysta, ale gdy widzi starsze dzieci mocno bujające się na bujaczce lub wysoko skaczące na trampolinie to zaczyna bardzo płakać, prosi mnie "mamo powiedz dzieciom, żeby się tak wysoko nie bujały/nie skakały" i ostatecznie najczęściej musimy opuścić plac zabaw lub bawialnię, bo woła, że chce do domu. Czasami uda mi się odwrócić jej uwagę, ale widzę, że nie ma już przyjemności z zabawy i tylko patrzy czy ktoś się nie buja. Ostatnio, nawet kiedy przejeżdżamy obok placu zabaw, a ktoś się buja to strasznie płacze. W rezultacie unikamy obecnie takich miejsc. Sama ma bujaczke na podwórku i z niej korzysta, ale nie lubi mocnego bujania. Wiem, że się boi, ale nie umiem jej pomóc, zachęcać czy póki co unikać, a może to oznaka jakiegoś większego problemu?
