
- Strona główna
- Forum
- rozwój i praca, związki i relacje
- Mam dość poważny...
Mam dość poważny problem (przynajmniej według mnie). Mam koleżankę
Paw
Kamila Morawska
Dzień dobry
Czytając Pańską wypowiedź na myśl przychodzą mi następujące pytania:
Co w tej sytuacji było i jest dla Pana szczególnie trudne? Czy zależy Panu na odbudowaniu relacji ze wspominaną koleżanką, jeśli tak - z jakiego powodu? Jak rozumie Pan “polepszenie stosunków”? Co wstrzymuje Pana przed podjęciem dyskusji z tą kobietą? Jak się Pan czuje w kontakcie z nią, czy ma Pan wyobrażenia dotyczące scenariuszy ewentualnych rozmów o sytuacji konfliktowej? Jakie zasoby mógłby Pan uruchomić?
Z wpisu wnioskuję, że jest Pan obecnie pod wpływem silnych emocji, sytuacja jest dla Pana niezrozumiała i niezwykle Panu "ciążąca", zaburzająca funkcjonowanie. Zachęcam do przyjrzenia się jej wspólnie z terapeutą, zastanowienia się jej nad znaczeniem dla Pana, a także pogłębieniem rozumienia opisywanych przez Pana stanów.
Pozdrawiam
Kamila Morawska

Zobacz podobne
Dzień dobry, chciałabym się dowiedzieć co zrobić w takiej sytuacji. Mój mąż od dłuższego czasu mówi mi o swoich myślach na temat mnie i innych osób. To są niemiłe myśli. Mówi, że to tylko myśl i On tak o mnie nie myśli, a mimo to mi o tym mówi. Czuję się już zmęczona. Bo nigdy nie wiem kiedy zacznie znowu coś mówić niemiłego w moją stronę. Jednego dnia wyraża swoje uczucia i miło traktuje, a następnego dnia wróci z pracy i mówi co myślał o mnie. Ale zaraz mówi, że to nieprawda. Tylko ma problem z powstrzymaniem się, żeby to powiedzieć. Nie wiem co robić proszę o pomoc.
Dzień dobry, co robić. Dobry kumpel zerwał nagle ze mną znajomość uznając, że nasze drogi się rozeszły, bo on po terapii stał się innym człowiekiem, realizuje się zawodowo i życiowo. Poszedł bardzo do przodu. Ja stoję w miejscu i tylko mu narzekałem, a nic z tym nie robiłem. Wysysałem energię z niego. Zarzucił również, że mu w pewnej chwili nie pomogłem, kiedy potrzebował pomocy. Po miesiącu od zerwania znajomości złożył mi życzenia imieninowe. Dalej jesteśmy znajomymi na fejsie. Dwa miesiące później napisałem, że chce pogadać i powiedziałem, że po tych wydarzeniach pracuję na terapii nad sobą. Nie chciał rozmawiać. Powiedział, że jak się zmienię na terapii i pokaże, że coś robię ze swoim życiem to mam się ewentualnie odezwać. Że nadwyrężyłem jego zaufanie. Co robić w tej sytuacji? Dać sobie czas, żeby emocje opadły. Przerobić temat na terapii i odezwać się za rok czy dać sobie spokój z tą znajomością.


