Left ArrowWstecz

Zmagam się ze stanami lękowymi i mocno obniżonym nastrojem.

Dzień dobry, Zmagam się ze stanami lękowymi i mocno obniżonym nastrojem. Rozpoczynając terapię, zdałam sobie sprawę, że jestem przywiązana do tych problemów i traktuję je jako część mojej tożsamości. Z jednej strony chcę terapii, chcę sobie pomóc, bo jest mi bardzo trudno, a z drugiej mam mocną niechęć do zmiany. Przez to ciężko było mi ustalić cele terapeutyczne, i terapeutka cbt (zaznaczając, że nurt cbt jest ukierunkowany na cel) odmówiła mi terapii i poleciła szukać wsparcia u bardziej doświadczonej osoby zajmującej się również terapią schematów. Zastanawiam się, czy rzeczywiście cbt to nieodpowiedni nurt, czy terapeuta z większym doświadczeniem może jakoś dotrzeć do postawy mojego przywiązania do problemów i jako pierwszy cel terapii pracować ze mną nad tym? Czy takie przywiązanie do problemów/cierpienia to jakaś moja dziwna sprawa, czy problem powszechnie spotykany w gabinecie? Czy są tematy, które warto przemyśleć w tej sytuacji? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!
Karolina Białajczuk

Karolina Białajczuk

Twoja sytuacja, w której czujesz się przywiązana do swoich problemów i traktujesz je jako część swojej tożsamości, jest dość zrozumiała i nie jest czymś nietypowym. To zrozumiałe, że problemy emocjonalne mogą stać się częścią naszego życia i tożsamości, zwłaszcza jeśli towarzyszą nam przez dłuższy okres.

Terapeuci zdają sobie sprawę, że towarzyszy to pewnym wyzwaniom, zwłaszcza na początku terapii. Kluczem jest jednak praca nad tym, aby pomóc Ci zrozumieć, że Twoja tożsamość nie musi być związana wyłącznie z problemami emocjonalnymi. To jest jeden z celów terapii, aby pomóc Ci odzyskać poczucie tożsamości niezależnie od problemów, które masz.

CBT (Kognitywno-Behawioralna Terapia) jest jednym z wielu nurtów terapeutycznych i może być skuteczną metodą pracy nad problemami emocjonalnymi. Jednak nie każda forma terapii jest odpowiednia dla każdej osoby. Jeśli terapeuta CBT uznał, że inny nurt, tak jak terapia schematów, może być bardziej odpowiedni dla Twoich potrzeb, to warto podjąć tę sugestię.

Terapia schematów koncentruje się na głębszych przekonaniach i wzorcach myślowych, które mogą wpływać na Twoje reakcje emocjonalne i zachowania. Może być bardziej odpowiednia w sytuacji, w której masz trudności związane z przywiązaniem do swoich problemów.

Niechęć do zmiany i przywiązanie do problemów to tematy, które można podjąć w terapii. Bardzo ważne jest, aby podczas terapii czuć się rozumianym i akceptowanym. Terapeuta o większym doświadczeniu może pomóc Ci zrozumieć te mechanizmy i pracować nad nimi, aby osiągnąć cele terapeutyczne.

Warto otwarcie rozmawiać z nowym terapeutą o swoich obawach, przywiązaniach do problemów i oczekiwaniach wobec terapii. To dobry punkt wyjścia do wspólnego opracowania celów terapeutycznych i wypracowania strategii pracy nad nimi. Terapia jest procesem, a otwarta i szczera komunikacja z terapeutą może być kluczowa dla sukcesu terapeutycznego.

Pozdrawiam 

Karolina Białajczuk, psycholog 

1 rok temu
Katarzyna Waszak

Katarzyna Waszak

Dzień dobry!

W procesie psychoterapeutycznym warto odnaleźć źródło lęku, czy bodziec jest zewnętrzny, czy wewnętrzny - myśli. Jak to się stało, że lęk jest od dawna Pani towarzyszem? Kiedy ten stan się pojawił? Jak wyglądała Pani więź z pierwszymi opiekunami, czy styl przywiązania był bezpieczny, czy lękowy? Na te pytania można poszukać odpowiedzi właśnie w czasie terapii. To, że pojawia się niechęć do zmiany jest naturalne, to tzw. opór. Czasem stany, schematy myślowe, czy zachowania są destrukcyjne, ale znane, więc pojawia się lęk przed czymś nowym, opór może być uświadomiony lub nie. Jednak jest w Pani pragnienie zmiany, więc może jednak warto to wykorzystać, żeby uczynić swoje życie bardziej satysfakcjonującym. Lęk można przepracować w różnych nurtach psychoterapeutycznych, również w psychodynamicznym i integratywnym. 

Zastanawia się Pani, co można przemyśleć, pewnie to, czego Pani pragnie, jakie są Pani potrzeby. Pozdrawiam

Katarzyna Waszak

 

1 rok temu
Krystyna Brańska-Warszewska

Krystyna Brańska-Warszewska

To, że jesteś przywiązana do swoich problemów, nie jest niczym nietypowym. wiele osób może czuć się komfortowo w swoich problemach, ponieważ są one znane i stanowią część ich tożsamości. Terapeuta może pomóc Ci zrozumieć, dlaczego tak się dzieje i jakie korzyści odnosisz z utrzymywania się w tym przywiązaniu. Praca nad tą kwestią może być ważną częścią terapii. CBT jest jednym z wielu podejść terapeutycznych, które mogą pomóc w radzeniu sobie z lękami i obniżonym nastrojem. To podejście skupia się na identyfikowaniu i zmianie negatywnych myśli i zachowań. Nie jest to jednak jedyna opcja. Istnieją inne podejścia terapeutyczne, takie jak terapia poznawcza, terapia interpersonalna, terapia psychodynamiczna czy terapia poznawczo-behawioralna trzeciej fali (np. akceptacja i zaangażowanie). Wybór zależy od Twoich indywidualnych potrzeb i preferencji . Oprócz pracy z terapeutą, możesz również rozważyć inne metody samopomocy, takie jak medytacja, relaksacja, zdrowa dieta, regularna aktywność fizyczna i kontakt z bliskimi. 

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Lęk przed oceną, poczucie zawstydzenia, powtarzające się negatywne scenariusze. Co robić, jak wygląda terapia?
Osobowość neurotyczna, jak z tym żyć? Problemem jest to, że już od wielu lat utrudnia mi to życie, codzienne funkcjonowanie. Dosłownie boje się wszystkiego, ciągle myślę o nieprzyjemnych sytuacjach, które mnie spotkały, rozpamiętuje sytuację sprzed kilku lat-co często psuje mi humor na cały dzień. Ciągle fantazjuje w mojej głowie, pojawiają się jakieś scenariusze przeróżnych sytuacji. Towarzyszy mi też lęk przed przyszłością. Przewiduje, wyobrażam dużo niepowodzeń. Czuje większość czasu zawstydzenie i skrępowanie. Nie umiem się wyluzować. Byłam niedawno z kuzynką i jej dzieckiem na placu zabaw, gdzie było pełno ludzi, ona wyszła na chwilę zapalić, ja zostałam sama z tym dzieckiem wśród tych ludzi. Od razu poczułam wielką panikę, zawstydzenie. Miałam wrażenie, że jestem obserwowana przez tych ludzi, źle oceniana. Boje się jak kiedyś miałabym ze swoim dzieckiem iść, np. do parku nie bojąc się opinii innych o mnie. Jak z tym walczyć? Jak wygląda terapia?
Czy jak powiem, że mam myśli samobójcze, to psychiatra może mnie wysłać na leczenie do zakładu psychiatrycznego?
Czy jak powiem, że mam myśli samobójcze, to psychiatra może mnie wysłać na leczenie do zakładu psychiatrycznego?
Nic nie mówię u psychologa - paraliżuje mnie strach.
Podczas wizyty u psychologa paraliżuje mnie strach i nie mogę o niczym myśleć ani niczego powiedzieć, chcę po prostu uciec stamtąd jak najszybciej i jak najdalej, nigdy tam nie wracać. Z każdego, nawet najbłachszego powodu (np. ktoś jest zmęczony i powie do mnie, żebym się odczepił) wpadam w płacz. Nikt mnie nie rozumie. Nie uzyskam pomocy, bo wiadomo, że podczas wizyty nic nie powiem.
Mój brat ma poważne zaburzenia psychiczne.
Mój brat ma poważne zaburzenia psychiczne. Czy mogę umówić się najpierw z psychoterapeutą, do którego chce go skierować (jeśli się zgodzi), opowiedzieć psychoterapeucie/psychologowi, z czym brat się zmaga, żeby specjalista wiedział, jak podejść do sytuacji? Wiem, że brat będzie miał ogromny problem z przedstawieniem swoich problemów, które wypiera, których nie widzi.
ADHD - myśli samobójcze, nie radzę sobie.
Witam, mam ADHD i nie mogę sobie poradzić z życiem, miewam myśli samobójcze oraz trudności w koncentracji. Poza tym jakiś czas temu stwierdzono u mnie zaburzenia osobowości oraz stany depresyjne. Potrzebuje pomocy psychologicznej, sęk w tym, że aktualnie straciłem pracę i nie mam żadnych pieniędzy. Nie ma dnia, żebym nie myślał o samobójstwie, poza tym wstydzę się tego. Proszę o pomoc, może znajdzie się jakiś samarytanin ? Pozdrawiam serdecznie, Paweł
Od jakiegoś czasu szukam sobie psychoterapeuty, sam studiuję psychologię i najbliżej mi do podejścia psychodynamicznego, jednak nie jestem pewien czy właśnie taka forma terapii najbardziej by mi pomogła. Jestem osobą homoseksualną z nieprzepracowanymi problemami tożsamościowymi, dodatkowo zostały u mnie zdiagnozowane DDA, dystymia i uzależnienie od substancji psychoaktywnych. Jaka terapia byłaby najlepsza w moim przypadku, bądź czym powinienem kierować się przy wyborze?
Dlaczego niektórzy specjaliści uważają, że diagnoza to przyklejanie łatek?
Dlaczego wielu psychoterapeutów uważa, że nie należy diagnozować pacjentów, bo jest to "przyklejanie im łatek"? Moim zdaniem diagnoza może być bardzo pomocna, bo pozwala ona określić konkretne obszary do zmiany, dlatego nie do końca rozumiem ich podejście.
Dzień dobry, proszę o pomoc, mój mąż od jakąś dawna się dziwnie zachowuje.
Dzień dobry, proszę o pomoc, mój mąż od jakąś dawna się dziwnie zachowuje. Mówi, że słyszy jakieś głosy, ale one są nierzeczywiste, a mu się właśnie wydaje, że dzieje się to naprawdę, a najbardziej się mu to nasila na wieczór i robi się strasznie nerwowy, jak mu się mówi, że to się nie dzieje naprawdę. Jak można by mu pomóc, co to jest za choroba, jak to się leczy, proszę o pomoc pilnie i czy to jest jakaś choroba i czy można normalnie później z nią żyć i funkcjonować?
Czy można korzystać z psychoterapii NFZ nie będąc ubezpieczonym?
Czy można chodzić do psychoterapeuty na NFZ z depresją, fobią społeczną czy nerwicą lękową nie będąc ubezpieczonym?
Jak uzyskać chęci do pracy nad samą sobą i nie patrzeć na wszystko ze złym nastawieniem?
Jak uzyskać chęci do pracy nad samą sobą i nie patrzeć na wszystko ze złym nastawieniem? Już nie wiem, czy sama ze sobą mam problem, czy mój mąż mi to już tak wpoił. Chce przyrządzić coś do jedzenia sama, on też jest w kuchni i mówi, że chce mi pomóc, żeby było szybciej. Jednak ja wolę sama, bo muszę robić tak, jak on uważa, że jest dobrze i że ja robię źle, nie umiem myśleć z wykorzystaniem wszystkiego dookoła i z zaoszczędzeniem czasu. Marnuje jedzenie - mam wypominane, bo nie umiem sobie tego poukładać. Nie jest posprzątane dokładnie, bo nie wyniosłam tego z domu. Nie umiem wprowadzić sobie i rodzinie zdrowego odżywiania, bo po prostu nie lubię niektórych rzeczy. Za późno wstaje, bo lubię spać i mam wypominane. Jestem leniuchem i przyznaje się do tego. Jak mogę nad tym popracować.
Czuję straszną pustkę.
Czuję straszną pustkę. Cały czas, choć moje życie wcale nie jest wcale ponure, to nawet gdy jestem szczęśliwa, czuję tę przygniatającą pustkę. Próbowałam różnych rzeczy - najpierw wleciały energetyki, później coraz to gorsze używki, ale nic nie pomaga. Próbowałam zakończyć to życie, by zobaczyć, jakie emocje wtedy we mnie wstąpią, ale dalej nic. Miałam ciężkie dzieciństwo, przemoc psychiczna i fizyczna to była codzienność, alkoholizm wszędzie dookoła. Jeśli to ważne, mam 15 lat i czuję, że to zbyt mało, by marnować sobie tak życie. Nie chcę iść na terapię, a i tak rodzice do tego nie dopuszczą.
Zaburzenia lękowo-depresyjne i trudności w podjęciu działań. Jakim sposobem można zacząć robić rzeczy, które się chce?
Czy jest jakiś sposób na pokonanie depresji, fobii społecznej i zespołu lęku uogólnionego, poza rzucaniem się w rzeczy, przed którymi się wzbraniamy przez te zaburzenia? Moja psychoterapeutka zawsze mi daje do zrozumienia, że warto coś po prostu zacząć robić, z zaznaczeniem, że wie, że to jest bardzo trudne (oczywiście nie mówi mi wprost co mam robić, pyta się mnie, co bym chciała jako następne zacząć robić i to ja wybieram). Nie można dojść do robienia tych rzeczy sposobem? Coś co pomoże wykonywać te rzeczy, zamiast tylko po prostu zacząć to robić?
O jakich objawach i problemach zdrowotnych mam powiedzieć psychiatrce i psychoterapeutce? Chciałabym uzyskać jak najlepszą pomoc.
Czy psychiatrce albo psychoterapeutce należy powiedzieć o innych problemach zdrowotnych jakich doświadczamy? Ja mam ich cały szereg, też parę wstydliwych, nie wiem czy trzeba o nich wszystkich powiedzieć. U mnie to hemoroidy, grzybica paznokci, nieregularny okres, krótkowzroczność, nadwaga, rozstępy, wycięty woreczek żółciowy, wysoki cholesterol, refluks, wysoki puls (obniżany tabletkami), próchnica, ból dołu pleców i nóg podczas chodzenia, krzywa łopatka, nieestetyczna krostka na czole, słabe ręce, niedoczynność tarczycy (leczona tabletkami), łuszcząca się skóra za uszami. O czym z tej listy powinnam wspomnieć psychiatrze i psychoterapeutce, a co mogę spokojnie ominąć?
Czy Brainspotting jest skuteczny? Na czym polega?
Czy Brainspotting jest skuteczny? Na czym to polega? Bo to chyba taka nowa metoda
Czy dobrym pomysłem jest uczęszczać na dwie terapie jednocześnie? NFZ i prywatnie

Dzień dobry,

Mam zaburzenie lękowe, chodzę od 1,5 roku na psychoterapię Gestalt. Jest to pełnopłatna terapia. 

Dodatkowo od kilku miesięcy stosuje farmakoterapię. 

Moje zaburzenie jest bardzo silne i połączone z objawami somatycznymi. Zauważyłem, że terapia raz w tygodniu to dla mnie za mało. Żeby móc lepiej funkcjonować potrzebuje spotkań 2 razy w tygodniu. Zwłaszcza gdy sesja daje dużo przemyśleń i lęków, doczekać z tym cały tydzień to prawdziwe wyzwanie. Niestety sesje 2x w tyg, są niemożliwie z powodów finansowych, jestem studentem. 

Jak mogę rozwiązać ten problem? Chętnie spróbowałbym też terapii CBT, albo terapii z psychologiem klinicznym, ale równocześnie nie rezygnując z obecnej terapii. 

Czy rozsądne byłoby, aby spróbować dostać się na terapię na NFZ, na którą chodziłbym raz w tygodniu i równocześnie uczęszczałbym na moją obecną terapię? Naprawdę bardzo potrzebuje częstszego wsparcia, żeby się cały nie rozsypać. Bardzo proszę o pomoc

Czy psycholog powinien naciskać na częstsze wizyty terapeutyczne? Problemy z terapeutą córki

Dzień dobry, moja 17-letnia córka chodzi na terapię do psychologa. Psycholog bardzo namawia córkę na wizyty dwa razy w tygodniu, wręcz robi się to uporczywie. Dała jej do zrozumienia, że jeśli się nie zgodzi , nie ma sensu, żeby przychodziła. Czy tak powinien się zachowywać psycholog?

Traumatyczne doświadczenia i brak terapeuty. Nie radzę sobie.

Doświadczyłam wielkiej traumy w dzieciństwie, molestowanie, brak początku bezpieczeństwa, miłość, dom alkoholiczny, po 35 roku życia wszystko wybuchło, pojawiły się leki, objawów psychosomatyczne z ciała, bóle, chodziłam na terapię 1,5 roku coś tam udało się przepracować, niestety terapeutka zakończyła terapię ze względu na jej ciążę, choć twierdziła, że już sobie sama poradzę, tak się nie stało, nadal płaczę , wszystko mnie boli, szukam nowego terapeuty, ale nie mogę się zdecydować, mam wielki problem z podjęciem tej decyzji, a czuje się coraz gorzej, wydaje mi się, że nic mi już nie pomoże i będę płakać tym bólem całe życie, a nie mam już siły, wolę zniknąć,jak sobie pomóc? Jak nie zwariować od nadmiaru tych emocji, nic mnie nie cieszy, życie straciło sens.

Nudzę się na psychoterapii. Ciągle poruszamy te same obszary, a ja chciałabym móc rozwinąć się i zaangażować w nowe.
Hej, Chodzę na terapie poznawczo-behawioralną od 5 miesięcy. Od pewnego czasu czuję się strasznie znudzona terapią. Nudzi mnie ciągłe gadanie i słuchanie o tym samym. Nie czuję, że się rozwijam. Ciągle robię to samo. Poruszamy ciągle te same tematy. To mnie zniechęca i mam ochotę zrezygnować.Lubię nasze spotkania. Dużo z nich wynoszę. Terapeuta jest bardzo fajny i konkretny. Po prostu ja potrzebuje, aby od czasu do czasu był powiew świeżości, aby coś nowego się wydarzyło, abym mogła się rozwinąć i czegoś nowego nauczyć. A tu ciągle gadamy o tym samym, zajmujemy się tym samym obszarem i stoimy w miejscu. Nudzi mnie to. Potrzebowałabym skupić się na czymś nowym. Na razie odpuścić te tematy i zająć się czymś innym. Inaczej moja motywacja spada i robi się to monotonne. Wtedy nie chce mi się w to angażować. Chodzę, bo chodzę. Z poczucia obowiązku oraz no zobowiązałam się, ale robię to coraz mniej chętnie. Zmęczona nią jestem. Jak tę nudę zabić? Nie chciałabym rezygnować z terapii, ale no naprawdę się nic nie dzieje. Ja to wolę jednak dosyć praktyczne zajęcia/ warszatowe :)
Jestem introwertyczką i zamknęłam się w sobie poprzez odrzucenie społeczne.
Witam. Jestem introwertyczką i zamknęłam się w sobie poprzez odrzucenie społeczne. Od czego zacząć, żeby pozbyć się lęku przed opinią innych i fobii społecznej? Zaczęłam również psychoterapię i mam stwierdzoną depresję. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Nowe metody leczenia OCD: Przyszłość i techniki na obsesyjne myśli
Czy powstaną w przyszłości nowe sposoby na leczenie ocd i jakie są nowe techniki leczenia obsesyjnych myśli?