
W social mediach natknęłam się kilka razy na stwierdzenie, że wstyd to emocja, z którą się nie urodziliśmy i pojawiła się wskutek wychowania, najczęściej tego niewłaściwego, a więc jest emocją złą, trzeba się od niej „uwolnić” zwłaszcza w wyrazie twórczym, co niestety jest znacznym uproszczeniem i bardzo dużym skrótem myślowym. Idąc za myślą, że wstydu trzeba się oduczyć, możemy w rezultacie zacząć się wstydzić, że się wstydzimy.
Wiemy już, że nie ma złych emocji i każda coś o nas mówi. Przyjrzyjmy się bliżej funkcjom dwóch emocji, tj. wstydowi i poczuciu winy i zobaczmy, kiedy nam szkodzą, a kiedy nie.
Emocje możemy podzielić m.in. na podstawowe oraz samoświadome.
Emocje podstawowe to takie, które niezależnie od miejsca urodzenia czy kultury przejawiamy w podobny sposób. Należą do nich: złość, strach, radość, smutek, obrzydzenie i zaskoczenie.
Około 1,5 roku życia zaczynamy odczuwać także inne emocje - emocje samoświadome. Wtedy pojawia się zdolność do oceniania własnego zachowania w świetle standardów społecznych, czy moralnych oraz naszych własnych oczekiwań wobec siebie. Do tej grupy zaliczamy m.in. zazdrość, zakłopotanie i empatię, a po 3. roku życia także wstyd, poczucie winy, dumę i pychę - emocje silnie zależne od oceny innych ludzi (Piotrowski, 2020).
Poczucie winy i wstyd to emocje ważne, ponieważ są niezwykle istotne w osiąganiu celów społecznych:
„Jaś przejdzie do następnej klasy, jeśli nie będzie bił swoich kolegów”.
„Julia szybciej dostanie pracę, jeśli na rozmowie nie skrytykuje firmy, w której chce pracować”.
Dzięki nim przyswajamy społeczne kryteria „dobra” i „zła”, internalizujemy postawy, idee i przekonania, a także uczymy się zasad oceny społecznej. Z czasem nie tylko przyjmujemy te kryteria jako swoje, lecz także stosujemy je wobec siebie, nawet bez zewnętrznej interwencji - jedynie na podstawie przypuszczenia, jak inni mogliby ocenić nasze zachowanie. Z tego względu emocje samoświadome określa się również mianem emocji moralnych (Fernández-Abascal).
Wstyd i poczucie winy nie pojawią się, gdy w naszej ocenie nie jesteśmy odpowiedzialni, za to, co się stało. Jeśli jest inaczej i do tego wydarzenie oceniamy jako złe, jako porażkę, to albo pojawi się emocja wstydu, albo poczucie winy. Według jednego z podejść wstyd pojawi się, wtedy gdy oceniamy zdarzenie jako wynik tego, jacy jesteśmy całościowo (atrybucja globalna - uogólnianie pojedynczego niepowodzenia na całe życie lub własną osobę.):
osoba, która spóźniła się na ważne spotkanie, może pomyśleć: „Nie nadaję się na przyjaciółkę, nigdy nie potrafię się zorganizować”.
uczeń, który nie zdał egzaminu, pomyśli: „Jestem beznadziejny i do niczego się nie nadaję”.
Poczucie winy, jeśli postrzegamy zdarzenie cząstkowe - bardziej skupiamy się na naszym pojedynczym zachowaniu (atrybucja specyficzna - myślenie, że coś dotyczy tylko tej jednej sytuacji, a nie wszystkiego), np.:
„Spóźniliśmy się, bo pociąg nam uciekł, nie wyszłam na czas”.
„Źle zrobiłem, że nie zadzwoniłem. Powinienem był znaleźć chwilę”.
Podobnie z dumą i pychą. Jeśli uznamy sukces za wynik naszych cech ogólnych, możemy odczuwać pychę. Na przykład, po zdanym egzaminie ktoś może pomyśleć:
„Zdałem, bo jestem świetny i nie mogło być inaczej.” - jest to atrybucja globalna, odnosząca wynik do całej osoby.
Z kolei duma pojawia się wtedy, gdy sukces postrzegamy jako rezultat konkretnego wysiłku:
„Zdałem, bo ciężko pracowałem i cieszę się z efektów”. - to atrybucja specyficzna, skupiona na działaniu, a nie na globalnej ocenie siebie.
Różnimy się więc sposobem interpretacji sukcesów i porażek. Osoby o większym nasileniu cech narcystycznych mają tendencję do atrybucji globalnej, dlatego częściej doświadczają pychy i wstydu. Ich przeżycia są bardziej intensywne, skrajne, rzadziej doświadczają emocji „pośrednich” - bardziej zrównoważonych czy „szarych”. Uwaga: nie każdą osobę, która często odczuwa wstyd, możemy nazwać narcystyczną.
Z kolei osoby, które interpretują wydarzenia w sposób specyficzny, częściej przeżywają dumę i poczucie winy - emocje bardziej refleksyjne i konstruktywne.
Różnice te widać także w kontekście naszych standardów. Osoby perfekcjonistyczne, które stawiają sobie bardzo wysokie wymagania, częściej oceniają swoje działania jako niewystarczające. W efekcie częściej odczuwają nieprzyjemne emocje, takie jak poczucie winy czy wstyd. Perfekcjonista o tendencji do globalnej atrybucji, czyli taki, który w sytuacji porażki obwinia siebie jako osobę, a nie tylko swoje działanie, szczególnie silnie cierpi emocjonalnie - i jak pokazują badania (Ashby i in., 2006), jest bardziej narażony na rozwój depresji.
Powyżej przedstawiłam jedno z ujęć rozróżniających poczucie winy i wstyd - oparte na tym, czy oceniamy swoje zachowanie szczegółowo, czy całościowo. W tym podejściu poczucie winy ma charakter adaptacyjny, ponieważ może prowadzić do refleksji, przeprosin i zmiany zachowania. Wstyd natomiast bywa emocją destrukcyjną, gdyż często skutkuje wycofaniem, unikaniem kontaktu z innymi i przekonaniem o własnej bezwartościowości.
W drugim podejściu podkreśla się, że poczucie winy pojawia się wtedy, gdy złamiemy własne zasady moralne, natomiast wstyd - gdy naruszymy normy grupy, której opinię cenimy.
Czujemy poczucie winy, gdy:
cenimy sobie wierność, a mimo to nawiązujemy flirt poza związkiem,
ważna jest dla nas życzliwość, a postępujemy egoistycznie, by uzyskać awans,
kierujemy się zasadami religijnymi, a zrobiliśmy coś, co uznajemy za grzech.
W takich sytuacjach źródłem emocji jest naruszenie własnego systemu wartości. Możemy jednak doświadczać również poczucia winy nieadaptacyjnego, bardziej skupiamy się na naszym pojedynczym zachowaniu (atrybucja specyficzna - myślenie, że coś dotyczy tylko tej jednej sytuacji, a nie wszystkiego). , np.:
za negatywne myśli o kimś,
za zapomnienie o drobnej prośbie,
za błędy popełnione w przeszłości, które stale rozpamiętujemy.
Z kolei wstyd, w tym ujęciu, pojawia się wtedy, gdy zrobimy coś sprzecznego z kodeksem moralnym grupy społecznej, której opinię cenimy. Ocena ma wówczas charakter zewnętrzny - wstydzimy się, ponieważ obawiamy się odrzucenia, krytyki lub utraty szacunku ze strony innych (Linehan):
ktoś zostaje przyłapany na oszustwie i skrytykowany za to na tle grupy,
uczeń odpowiada przy tablicy i popełnia oczywisty błąd, z czego śmieją się koledzy,
gdy zrobimy coś, co grupa religijna, do której należymy, uznaje za złe, podczas gdy my sami tego nie uważamy, np. gdy ktoś negatywnie skomentuje naszą bieliznę jako niestosowną podczas przebierania się w szatni,
gdy ktoś skomentuje nasze zdjęcie w mediach społecznościowych, na którym w naszej ocenie nie wyszliśmy najlepiej,
ktoś mówi, że nie powinniśmy czuć tego, co czujemy,
ktoś zrobi screenshota naszej rozmowy i pokaże ją innym, mimo że sami nie uważaliśmy, że nasze zachowanie było złe.
Jak już wspomniałam, nie istnieją „złe” emocje - każda z nich ma swoje znaczenie i pełni określoną funkcję. Możemy jedynie mówić o emocjach przyjemnych i tych trudniejszych w przeżywaniu. Wstyd sprawia, że często pragniemy zniknąć, zapadać się pod ziemię. Osoby doświadczające go często mają trudności ze znalezieniem sensu i celu życia, ponieważ ciągle podważają swoją wartość. Nawet drobne porażki mogą prowadzić do samokrytyki, a długotrwałe życie w poczuciu wstydu zwiększa ryzyko rozwoju depresji.
Za większą podatność na wstyd odpowiadają m.in. czynniki wrodzone, np. wysoka wrażliwość emocjonalna u dzieci, rozwinięta samoświadomość, częsta koncentracja na sobie, ale też czynniki wychowawcze:
częste komentarze globalne typu: „jesteś leniwy”, „jesteś przewrażliwiony”, „jesteś zły”;
obwinianie dziecka za drobne wypadki (np. przewrócenie wazonu) i karanie ciszą (Piotrowski, 2020).
Poza tym do częstszego odczuwania wstydu przyczynia się trwanie w grupie, z której zasadami się nie zgadzamy, co może prowadzić do milczenia i ukrywania swoich uczuć. Czasem zmiana grupy pozwala poczuć się bardziej zgodnie ze sobą:
np. sytuacja, w której grupa krytykuje związek z osobą o innym kolorze skóry - może powodować wstyd i poczucie wykluczenia.
Osoba odczuwająca wstyd może doświadczać różnorodnych objawów fizycznych. Często towarzyszy temu ból żołądka, zgarbiona sylwetka, poczucie potrzeby „zniknięcia” czy czerwienienie się. Wstyd skłania także do unikania osób, które nas skrytykowały lub którym wyrządziliśmy krzywdę, a także do ciągłego przepraszania, uciekania w używki czy poszukiwania innych sposobów rozproszenia trudnego uczucia. Osoba może odczuwać chęć poddania się, sabotowania samej siebie, nadmiernego perfekcjonizmu, izolowania się od innych oraz trudności w wyznaczaniu zdrowych granic w relacjach.
Internet i media społecznościowe zwiększają ryzyko doświadczania wstydu, ponieważ każda nasza aktywność może podlegać społecznej ocenie szerokiego grona osób. Jednocześnie jednak ujawnienie czegoś, czego się wstydzimy, często przynosi ulgę - w praktyce większość ludzi reaguje znacznie mniej krytycznie, niż mogłoby nam się wydawać, co pozwala zmniejszyć poczucie izolacji i napięcia.
Kiedy inni mówią ci, że ich skrzywdziłeś, że twoje zachowanie sprawia im ból albo że trudno jest z tobą przebywać, warto potraktować odczuwany wstyd jako sygnał do refleksji i zmiany. Najpierw warto zadać sobie pytanie: czy moja emocja pasuje do faktów? Czy moje zachowanie narusza moje własne wartości lub kodeks moralny? Jeśli tak, należy podjąć konkretne kroki.
Na przykład, jeśli pocałowałeś kogoś na imprezie mimo bycia w związku, warto zastanowić się, co możesz zrobić, aby naprawić sytuację.
Weź odpowiedzialność za własny błąd.
Spróbuj empatyzować i zrozumieć, że sytuacja mogła być dla drugiej osoby trudna.
Wysłuchaj drugiej osoby, by poznać, w jaki sposób twoje zachowanie ją skrzywdziło.
Napraw szkody i zastanów się, co możesz zrobić, aby było dobrze.
Przeproś osobę, której wyrządziłeś krzywdę, i daj jej przestrzeń, by mogła przeżyć swoje emocje i wybaczyć, jeśli będzie gotowa.
Wyciągnij wnioski z doświadczenia i postaraj się, by podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości.
Stwórz plan na przyszłość, aby uniknąć powtórzenia zachowania.
Unikaj publicznego ujawniania swojego błędu wśród osób, które nie były zaangażowane w sytuację.
Zmień postawę ciała – podnieś głowę, utrzymuj kontakt wzrokowy i zachowuj spokój, pokazując odpowiedzialność i gotowość do naprawy.
Wybacz sobie: nawet drobne błędy z przeszłości, np. ściąganie na klasówce, możesz sobie wybaczyć, aby wyregulować emocje i nie pozostawać w nadmiernym poczuciu wstydu.
Nie zawsze jednak można całkowicie naprawić skutki swojego działania. Na szczęście życie daje możliwości, by w czasie się uzdrawiać, inną drogą niż często byśmy przypuszczali.
Co jeżeli twoja emocja nie pasuje do faktów? Na przykład czujesz się winny, ale po głębszym zastanowieniu wiesz, że nie zrobiłeś nic złego - wówczas nie ma potrzeby obwiniania się. W takich sytuacjach najważniejsze jest współczucie dla samego siebie i życzliwość wobec siebie.
Każdemu zdarza się zranić inną osobę, czasami nawet nieumyślnie. Jeśli to sytuacje sporadyczne, nie ma potrzeby, aby wstyd przejmował nad nami kontrolę. Ważne jest oddzielenie pojedynczych błędów od globalnego uogólniania: nie każdy błąd w związku oznacza, że „nie nadajemy się do kochania” lub że jesteśmy „złymi ludźmi”. Wyzwaniem jest postawienie granicy między byciem człowiekiem popełniającym błędy a faktycznie szkodzeniem innym.
Jeżeli faktycznie przekroczyliśmy granicę i odczuwamy wstyd, warto wykorzystać tę emocję w konstruktywny sposób: przyjąć ją, przeanalizować, wziąć odpowiedzialność, przeprosić czy naprawić szkody. Wstyd mija, gdy podejmujemy kroki, usiądziemy z nim, przyjmiemy go oraz przeżyjemy w zdrowy sposób. Ważne jest także zrozumienie, że wzięcie odpowiedzialności i współczucie nie są sprzeczne. Osoby, które wyrządziły krzywdę, zasługują na współczucie i szacunek jako ludzie, nawet jeśli nie zgadzamy się z ich wyborami i wartościami.
Osoby, które postrzegają siebie jako „złe”, często w dzieciństwie lub dorosłości były powtarzalnie obwiniane - nawet w sytuacjach, za które nie ponosiły winy. Przykłady takich doświadczeń to komentarze typu:
„Gdybyś umyła szybciej naczynia, to bym potem nie nawrzeszczała na ciebie”.
„Gdybyś nie miała takiego nosa, dzieci nie przezywałyby cię i nie musiałabym chodzić na wywiadówki”.
Takie sytuacje mogą prowadzić do nadmiernego poczucia winy oraz utrudniać odróżnianie rzeczywistych błędów od niezasłużonego wstydu.
Bardzo często ofiary traumy chronicznie obwiniają się za wydarzenia, które były poza ich kontrolą. Przyjmują odpowiedzialność za każdą sytuację, np.:
„To przeze mnie moi rodzice się rozwiedli”.
„Gdybym go częściej ostrzegała, to by nie palił i nie zachorował”.
Wierzą, że powinny były przewidzieć, co się stanie:
„Powinnam przewidzieć, że tego dnia będzie skrajny upał”.
„Powinnam już wiedzieć po tylu latach doświadczenia, że ten facet mnie skrzywdzi”.
Często przypisują sobie winę z powodu własnych rzekomych deficytów:
„Oszukali mnie, bo jestem opieszała, leniwa, nieporadna”.
„Moja żona mnie zdradziła, bo nie byłem wystarczająco atrakcyjny”.
Weź kartkę papieru i napisz po jednej stronie, co zrobiłeś lub zrobiłaś, a po drugiej - co zrobiła druga osoba. Następnie podrzyj kartkę na pół, aby wizualnie zobaczyć, że odpowiadasz jedynie za swoje zachowania, a nie za decyzje i działania innych ludzi (Therapy in a Nutshell).
Kiedy już uznasz, że faktycznie nic nie zrobiłeś w danej sytuacji, obdarz siebie współczuciem, poczuj miłość do siebie i innych, a w razie potrzeby zwracaj się po wsparcie do innych i korzystaj z niego.
Przykład: Uważasz, że przez ciebie żona cię zdradziła, choć na twojej kartce może pojawić się zdanie typu „za rzadko wynosiłem śmieci”. Po jej stronie jest zdrada.
Inny przykład: Twój przyjaciel spóźnił się na ważne spotkanie, a Ty poczułeś się winny, bo „nie przypomniałeś mu wcześniej o terminie”. Po twojej stronie jest: „Nie wysłałem przypomnienia o spotkaniu”. Na drugiej stronie - działania drugiej osoby: „Mój przyjaciel nie przygotował się na czas i spóźnił się”.
Ćwiczenie pomaga uświadomić sobie granice własnej odpowiedzialności i zmniejszyć przewlekłe poczucie winy.
Może zdarzyć się sytuacja, w której poczucie winy jest uzasadnione, ale wstyd - nie. Przykładowo, twoje zachowanie może dotykać twoich własnych wartości, ale nie naruszać norm grupy, w której jesteś. W takiej sytuacji warto ujawnić to zachowanie poprzez rozmowę z kimś, jeśli to potrzebne przeprosić, naprawić skutki i zastanowić się, co można zrobić, aby podobna sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości.
Należy także zaakceptować konsekwencje w sposób spokojny i odpowiedzialny, wybaczyć sobie i pozwolić emocji odejść.
Nie udało ci się utrzymać planu zdrowego odżywiania czy ćwiczeń fizycznych? Masz poczucie winy wobec samego siebie, bo łamiesz własne zasady, ale wstyd nie jest potrzebny - nikt w otoczeniu cię nie krytykuje.
Nie lubisz się spóźniać, a mimo to zdarza ci się przychodzić późno do pracy? Czujesz poczucie winy, ponieważ naruszasz własne zasady i wartości dotyczące punktualności. Wstyd natomiast nie jest uzasadniony, bo w twoim miejscu pracy spóźnianie się jest powszechne i nikt nie ocenia cię negatywnie za to zachowanie.
W radzeniu sobie z poczuciem winy i wstydem dużą rolę odgrywa ujawnianie swoich uczuć osobie zaufanej. Ukrywanie tego bądź trzymanie w sobie nawet latami może tylko pogłębiać problem. Warto zapamiętać, że wstyd izoluje, a połączenie z innymi leczy.
Nie może zabraknąć odniesienia się do artystów i twórczych procesów. Działalność twórcza, niezależnie od tego, czy chodzi o pisanie, malowanie, muzykę, czy inną formę ekspresji artystycznej, wiąże się z przeżywaniem często silnych emocji.
Pisarz może czuć się winny, jeśli opublikował tekst, który uważa za powierzchowny lub niezgodny z jego wizją artystyczną, albo gdy artysta czuje, że zaniedbał przygotowania do projektu, nadużył korzystania ze sztucznej inteligencji, skopiował dużą część dzieła innego twórcy i nie przyznał się do tego. To znaczy, że naruszył swoje własne standardy czy wartości i wie, co należy zmienić. W takim wypadku poczucie winy może być konstruktywne - skłania do autorefleksji, poprawy warsztatu, wyciągnięcia wniosków i dalszego rozwijania się.
Wstyd w twórczości często wynika z obawy przed oceną innych - krytyków, odbiorców w galerii, czy w social mediach, a nawet grupy znajomych. Zgodnie ze wspomnianymi dwoma podejściami na początku tego artykułu, może odczuwać wstyd, bo:
krytykę przyjął jako ocenę jego całej osoby: „Moja twórczość nie ma sensu, po co ja to w ogóle robię, jak mogłem to pokazać i narazić się na pośmiewisko?”.
i/ lub bo został negatywnie oceniony przez grupę, na której mu zależy: jego dzieło było słabe, skandalicznie niskie itp.
Wstyd w skrajnych przypadkach może prowadzić do unikania tworzenia, blokad twórczych, izolacji czy utraty pewności siebie. I to właśnie tu najczęściej słyszymy instagramowe slogany: „Wyraź się, uwolni swój twórczy głos! Wstyd to tylko twoja blokada”. Wstyd jednak trzeba przeżyć, jeśli już się pojawił.
W kontekście twórczości ważne jest, aby nauczyć się rozróżniać te dwie emocje. Poczucie winy można wykorzystać konstruktywnie, np. poprawiając swoje dzieło, planując rozwój warsztatu czy eksperymentując z nowymi technikami. Wstyd natomiast warto obserwować, akceptować jego obecność, ale nie pozwalać, aby na długo zahamował twórczy wyraz. Rozmowa z zaufaną osobą, dzielenie się swoim dziełem w bezpiecznym środowisku czy refleksja nad własnym procesem twórczym może pomóc zmniejszyć negatywne skutki wstydu.
Wstyd i poczucie winy to emocje samoświadome, które pełnią kluczową funkcję w rozwoju moralnym i społecznym człowieka. Choć obie pojawiają się w odpowiedzi na przekroczenie norm, różnią się kierunkiem oceny: poczucie winy odnosi się do ocenienia przez siebie konkretnego zachowania („zrobiłem coś złego”), natomiast wstyd dotyczy całościowej oceny siebie („jestem zły”) lub oceny przez grupę.
Poczucie winy ma zazwyczaj charakter konstruktywny - skłania do refleksji, przeprosin, naprawy relacji i wprowadzania zmian. Wstyd natomiast może być emocją destrukcyjną, jeśli prowadzi do wycofania, unikania kontaktów społecznych czy przekonania o własnej bezwartościowości. Pomyślmy jednak, co by było, gdyby go w ogóle nie było? Gdy traktujemy go jako sygnał do zmiany, może pełnić funkcję adaptacyjną i wspierać nasz rozwój oraz bezpieczeństwo innych.
Wrażliwość na wstyd i poczucie winy kształtuje się w dzieciństwie pod wpływem relacji z opiekunami i doświadczeń społecznych. Osoby wychowywane w atmosferze częstego zawstydzania lub nadmiernego krytycyzmu często w dorosłości zmagają się z przewlekłym poczuciem winy, nawet w sytuacjach, w których nie ponoszą realnej odpowiedzialności.
To prawda, że nie rodzimy się ze wstydem, pojawia się on dopiero wraz z innymi emocjami samoświadomościowymi, gdy rozwija się zdolność do refleksji nad własnym zachowaniem. Nie może wystąpić wcześniej, u niemowlęcia, ponieważ nie ma ono jeszcze rozwiniętej umiejętności oceny własnych działań.
W świecie mediów społecznościowych wstyd może być potęgowany przez ciągłą ekspozycję na ocenę innych. Jednocześnie szczere ujawnienie swoich trudnych emocji, rozmowa z zaufaną osobą czy wyrażenie ich w sposób konstruktywny mogą przynieść ulgę i sprzyjać samoregulacji emocjonalnej.
Najważniejszym przesłaniem tego tekstu niech będzie myśl, że nie chodzi o to, by pozbyć się wstydu czy winy, lecz nauczyć się je rozumieć, przyjmować odpowiedzialność, okazywać sobie współczucie i traktować te emocje jako drogowskazy, a nie wyroki na całe życie.
Ashby, J. S., Rice, K. G., & Martin, J. L. (2006). Perfectionism, shame, and depressive symptoms. Journal of Counseling & Development, 84(2), 148–156. https://doi.org/10.1002/j.1556-6678.2006.tb00390.x
Ekman, P. (2012). Emocje ujawnione. Gliwice: Helion.
Fernández-Abascal, E. G. (b.r.). Emocje. Co dodaje ciepła naszemu życiu. Warszawa: Wydawnictwo Emse.
Linehan, M. M. (2015). DBT skills training handouts and worksheets (2nd ed.). New York: Guilford Press.
Piotrowski, K. (2020, 8 czerwca). Wstyd, poczucie winy i inne emocje samoświadomościowe [Wideo]. YouTube. https://www.youtube.com/watch?v=z7S35q6CdFA
Therapy in a Nutshell. (2021, 7 września). How to heal from shame, guilt and regret [Wideo]. YouTube. https://www.youtube.com/watch?v=H95xEa3XjG4
Psychology with Dr. Ana. (2022, 15 maja). The antidote to shame: Compassion & accountability [Wideo]. YouTube. https://www.youtube.com/watch?v=GBdUcKTqOBk
Psychology with Dr. Ana. (2022, 2 listopada). Dealing with guilt and shame [Wideo]. YouTube. https://www.youtube.com/watch?v=tDcAAqw6qcY
Komentarze (0)