Left ArrowWstecz

Brak motywacji i odczuwania emocji - przyczyny.

Czemu odkąd pamiętam nie chce mi się nic robić, tylko leżeć i oglądać, np. seriale i tak dzień w dzień? Czasem odczuwam chęć wyjścia, ale na chwile i potem wolę wrócić do domu i leżeć. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek było inaczej, tak samo z motywacja nie mam na nic, i nie jest mi z tym źle i nie chce mi się szukać celu, nawet jeśli mnie przytłacza to, że nie ma sensu w życiu. Np. też mam dwie poprawki w sierpniu i muszę się uczyć, ale nie mam motywacji i wiem, że mogę nie zdać, ale nie czuję strachu, żadnego napięcia, czuję po prostu, że jak nie zdam to nie zdam i tyle, nie nauczę sie szybko, bo nie będę umiała na siłę, ale też nie przyciskam sie, bo mnie to nie obchodzi. Też np. często nie dbam o higienę, bo zapominam i leżę ciągle i jestem zmęczona cały czas, ale też nie czuje sie źle ani że chce zmienić coś. Mam też brak emocji, w takim sensie, że ich nie odczuwam, choć pewnie są we mnie, świadomie ich w ogóle nie czuję, tak samo lęki - ja mam reakcje w ciele, ale nie czuję ich ani nawet nie mam myśli lękowych/emocjonalnych. I nie mam potrzeby uzyskania pomocy czy zmian. Czemu tak jest? Mam 18 lat.

Paulina Habuda

Paulina Habuda

Dzień dobry, 

 

Ciężko jest jednoznacznie ocenić, dlaczego występuje u Pani tak silny brak motywacji, ponieważ wyjaśnień może być wiele, jak również powodów ku temu. 

Takie objawy jak Pani opisuje - czyli spłycone uczucia, brak poczucia sensu, brak reakcji na karę lub nagrody - mogą być objawem schizoidalnego zaburzenia osobowości. Zwłaszcza jeżeli dodatkowo dochodzi izolowanie się społeczne, utrzymywanie kontaktów jedynie z bliską rodziną. Nie mam jednak więcej szczegółów dotyczących Pani relacji z innymi. W kwestii braku siły i energii do działań, jedynie chęci leżenia przed telewizorem, można byłoby mówić o długiej i zapewne nieleczonej depresji.  Opisywane przez Panią zachowania mogą być też odpowiedzią na duży stres lub bardzo trudne wydarzenie. Wspomina Pani, że ma Pani tak "odkąd pamięta". Ale może przypomina sobie Pani jakieś trudne wydarzenie, które mogło wywołać ten stan i pozostaje nieprzepracowane? 

Wspomina Pani również, że czasem chce wyjść z domu, ale ostatecznie i tak Pani w nim zostaje. Dlaczego? Czy odczuwa Pani wtedy lęk? Czy coś innego? Jeżeli nie jest Pani w stanie nazwać swoich emocji, to proszę się zastanowić jakie myśli się wtedy pojawiają, jakie przekonania. 

Myślę, że rozmowa z psychologiem lub psychoterapeutą mogłaby Pani pomóc w zrozumieniu Pani objawów. 

Poza kwestiami związanymi ze zdrowiem psychicznym, radziłabym również zrobić kompleksowe badania - chociażby prosząc o skierowanie lekarza pierwszego kontaktu. Opisywane przez Panią objawy mogą być również konsekwencją choroby biologicznej (przykładowo problemów z tarczycą). 

 

Pozdrawiam,

Paulina Habuda. 

4 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Maria Sobol

Maria Sobol

Dzień dobry,
to, co Pani opisuje, może być bardzo trudnym doświadczeniem, nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie pojawia się silny niepokój czy potrzeba zmiany. Uczucie ciągłego zmęczenia, brak motywacji, chęci działania, zobojętnienie na różne sytuacje czy emocje – to wszystko mogą być sygnały, że organizm i psychika funkcjonują w stanie wyczerpania lub odcięcia, które nie zawsze od razu są odczuwane jako cierpienie, ale mają głęboki wpływ na jakość życia.

Czasami taki stan może mieć związek z doświadczeniami z wcześniejszych lat, czasem wynika z biologicznych predyspozycji, czasem to forma obrony przed przeciążeniem emocjonalnym. To, że Pani tak funkcjonuje od dawna i że „nie chce się chcieć”, nie oznacza, że tak już musi być. Nawet jeśli teraz nie czuje Pani potrzeby zmiany – warto wiedzieć, że taka możliwość istnieje i jest realna.

Bardzo wspierające mogłoby być spokojne spotkanie z psychologiem lub psychoterapeutą, którzy pomogliby zrozumieć, co dzieje się z Pani ciałem i psychiką. Nie musi Pani tego rozgryzać ani zmieniać sama.

Ciepło Panią pozdrawiam,

Maria Sobol 

Psychoterapeutka integracyjna 

 

 

4 miesiące temu
Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

Dzień dobry,

 

Dziękuję, że się Pani tym podzieliła. To, co Pani opisuje - brak motywacji, obojętność, chęć izolacji, spadek energii, zobojętnienie na obowiązki czy własne potrzeby - może być sygnałem czegoś głębszego, np. depresji w formie przewlekłej lub dystymii. Takie stany często rozwijają się przez dłuższy czas, mogą być „normalnością” od dzieciństwa, więc trudno zauważyć, że dzieje się coś niepokojącego.

 

Brak odczuwania emocji, motywacji do działania i obojętność wobec konsekwencji to nie lenistwo ani „taki charakter”. To często mechanizm obronny psychiki, która gdzieś po drodze została przeciążona. Czasem młody człowiek przez lata funkcjonuje w trybie „przetrwania” i nie wie, jak wygląda życie z dostępem do emocji, sensu i chęci działania.

 

Choć może Pani teraz nie czuć potrzeby zmiany, warto wiedzieć, że taki stan można przełamać, z pomocą psychologa lub psychoterapeuty, a czasem farmakoterapii. Nawet jeśli to dla Pani jeszcze daleka myśl, proszę ją gdzieś w sobie zachować. Bo zasługuje Pani na życie z oddechem, z energią i emocjami - nie tylko na przetrwanie.

 

Trzymam kciuki,

Justyna Bejmert

Psycholog

4 miesiące temu
Magdalena Burna

Magdalena Burna

Dzień dobry. 

Bardzo trudno odpowiedzieć na pytanie, czemu tak jest, po przeczytaniu krótkiego opisu doświadczanych stanów. Wszyscy doświadczamy od czasu do czasu zmęczenia, braku energii, potrzeby wycofania, samotności, regeneracji, ale gdy stany te utrzymują się zbyt długo lub stale, warto skonsultować je ze specjalistą. Doświadczenia, które Pani opisuje m.in. zmęczenie, brak motywacji i energii (w tym do zmiany obecnej sytuacji), brak poczucia sensu w życiu, zaniedbywanie higieny czy obowiązków przywodzą na myśl objawy charakterystyczne dla zaburzeń depresyjnych. 

Jednocześnie chcę podkreślić, że nie jest to diagnoza, ponieważ tę może postawić jedynie specjalista, np. lekarz psychiatra w trakcie wizyty lekarskiej. Napisała Pani post na forum, co pozwala sądzić, że to, czego Pani doświadcza, w jakiś sposób Panią niepokoi lub przynajmniej zastanawia. Zachęcam Panią do umówienia konsultacji ze specjalistą, np. lekarzem psychiatrą, w trakcie której będzie mogła Pani szerzej omówić trudności i zaplanować odpowiednie postępowanie. 

mniej niż godzinę temu

Zobacz podobne

Czuję się wśród ludzi, w szkole nabuzowana. Bardzo przeszkadzają mi bodźce, a to denerwuje mnie grzywka, a to kołnierzyk poddusza. Jestem tym zmęczona.
Cały czas gdy jestem wśród ludzi, głównie w szkole, czuję się cholernie... nabuzowana? Cały czas czuję potrzebę poprawić bluzę, tu mi zamek przeszkadza, kołnierzyk poddusza, co chwilę poprawiam grzywkę i układam na boki, przez co pod koniec dnia mam zawsze poczochrane włosy i czuję się z tym jeszcze gorzej. Czy to są jakieś tiki nerwowe czy co? Chciałam się pozbyć ich źródła, na przykład zapuścić grzywkę, ale myślę, że zbyt się do niej przyzwyczaiłam i czułabym się gorzej. Mam 14 lat. Męczy mnie to wszystko, nie potrafię się na niczym skupić.
Czy powtarzanie historii i zapominanie codziennych czynności u 65-latki to objawy demencji?
Mama , lat 65 zaczęła opowiadać tę samą historię trzy razy w ciągu jednego spotkania, jakby za każdym razem była dla niej nowa. Jeszcze gorzej było, kiedy zaczęła zapominać ważne rzeczy – czy brała leki, czy już jadła obiad. Czy to zwykłe roztargnienie, czy coś poważniejszego? Gdzie jest ta granica? Martwię się, że to oznaki demencji
Niepełnosprawność intelektualna- nie wiem jaką drogę po szkole wybrać.
Witam, mam pytanie, otóż za niedługo kończę 3-letnią szkołę zawodową, ale mam lekkie upośledzenie umysłowe i nie bardzo wiem, co dalej. Chciałbym się zapytać, co będzie lepsze -czy zakład pracy chronionej czy renta czy może normalna praca. Chciałbym, żeby wypowiedział się ktoś doświadczony.
Depresja lękowa i ADHD u dziecka: jak szkoła powinna wspierać w obliczu złych ocen?

U dziecka stwierdzona jest depresja lękowa oraz ADHD. Dziecko jest leczone u psychiatry. W szkole nagminnie pojawiają się jedynki, co skutkuje jeszcze gorszym nastrojem u dziecka. Proszę o informację czy szkoła w takim przypadku powinna dziecku wstawiać jedynki, jeżeli będą złe wyniki w nauce może takie dziecko być zagrożone na koniec roku. Czy w takim przypadku dziecko muszą przepuścić do następnej klasy?

Silne kłopoty neurologiczne - zawroty głowy, nieostry wzrok pojawiły się nagle, a lekarze wykluczyli zaburzenia fizyczne. Proszę o pomoc!
Witam, Około 3 miesięcy temu w dzień jak każdy inny zacząłem się dziwnie czuć. Mianowicie towarzyszyło mi uczucie zawrotów głowy, trudności w skupieniu, otumanienia, ucisku w głowie, wrażenie gorszej równowagi, pogorszonego widzenia . Od tamtej pory objawy występowały przez około 2 tygodnie aż końcu udałem się do specjalisty neurologa który nie wykrył żadnych problemów jednakże wskazał wykonanie tomografu jeśli objawy nie ustaną. Po około dwóch tygodniach nieustannych objawów udałem się na tomograf. Po upłynięciu 2 tygodni otrzymałem wynik z którego można było wywnioskować, że wszystko jest w normie z wyjątkiem jednej rzeczy. Odcinkowe zgrubienie śluzówki sitowia, co w mojej opinii nie ma wpływu na występujące objawy (Jak się później okazało lekarz też nie widział powiązania) tylko ma związek z dawnym zbyt długim stosowaniem kropli do nosa z xylometazolinem bez których nie mogłem funkcjonować lecz problem już minął. Objawy wciąż nie ustawały więc poszedłem do lekarza rodzinnego który zlecił wykonanie złożonych badan krwi (tarczyca, cukier oraz inne ogólne badania krwi) oraz polecił udanie się jeszcze raz do neurologa jak i okulisty. Badania krwi nic nie wykazały, wszystko w normie. Po kolejnych kilku tygodniach znów udałem się do neurologa który również nic mi nie powiedział oprócz zlecenia kolejnych badań takich jak rezonans z kontrastem oraz wizyta u kardiologa. Wizyta u okulisty również zakończyła się oznajmieniem, że wszystko jest w dobrze i lekarz nie widzi nic niepokojącego. Rezonans mam dopiero za 3 miesiące jak i kardiologa a objawy nie dają mi spokoju w codziennych czynnościach i bardzo utrudniają mi życie. Z moich obserwacji zauważyłem, że objawy są mniej zauważalne gdy jestem skupiony np: jazda samochodem czy też praca. Proszę o pomoc ponieważ zaczynam już wątpić, że ktokolwiek pomoże mi z moim problemem. Mam 20 lat i prowadzę zdrowy tryb życia. Nie pale oraz nie pije .
wypalenie zawodowe

Wypalenie zawodowe - przyczyny, objawy i jak sobie z nim radzić?

Czy czujesz się ciągle zmęczony i zniechęcony do pracy? Możliwe, że doświadczasz wypalenia zawodowego – stanu wyczerpania, który dotyka coraz więcej osób. To poważny problem wpływający na zdrowie psychiczne – sprawdź, jak sobie z nim radzić.