Left ArrowWstecz

Mój były partner chce do mnie wrócić - nie wiem co robić

Byłam z partnerem trzy lata. Były różne momenty w naszym życiu. Ja byłam osobą, która go wspierała, troszczyła się o niego. On przeważnie był dla mnie niedostępny, rzadko się ze mną spotykał, porównywał mnie do byłej. Chce do mnie wrócić, mówi ze chodzi na terapię i chce naprawić naszą relację. Ja nie jestem pewna czy coś między nami się zmieni. Jestem osobą dda, mój ojciec był alkoholikiem. Nie wiem co mam robić w tej sytuacji. Lubie z nim spędzać czas, ale boję się, że te zachowania się powtórzą.
Paweł Cisowski

Paweł Cisowski

Dzień dobry

Z tego co można przeczytać jest w Pani dużo wątpliwości co do tego, czy warto dalej wkładać wysiłek w utrzymanie relacji, która nie zaspokaja Pani potrzeb emocjonalnych. Pisze Pani o niedostępności partnera, o tym, że jest Pani porównywana do byłej partnerki. Być może warto zastanowić się i odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie na ile Pani partner jest w stanie zaspokoić Pani podstawowe potrzeby emocjonalne związane z zapewnieniem troski, empatii, czy też ochrony. I czy nie jest też tak, że z racji własnych doświadczeń z dzieciństwa podąża Pani za jakimś schematem, który jest Pani znany i przez to wybiera Pani partnerów, którzy są w jakiś sposób niedostępni emocjonalnie i nie potrafią zaspokoić Pani potrzeb w tym zakresie? W razie potrzeby zachęcam do podjęcia konsultacji psychoterapeutycznej. 

Pozdrawiam

Paweł Cisowski

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dawid Haracz

Dawid Haracz

Dzień dobry,

Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że niestety żaden psycholog nie udzieli (a przynajmniej nie powinien) odpowiedzi, co powinna Pani zrobić. 

Kluczowym aspektem, któremu warto się przyjrzeć na terapii jest fakt, że jest Pani osobą DDA oraz wychowała się Pani z ojcem, który nadużywał alkoholu. Osoby z syndromem DDA posiadają charakterystyczne schematy. Należało by więc sprecyzować, jakie schematy występują u Pani. Po przeczytaniu Pani wiadomości, mógłbym podejrzewać, że jest Pani na przykład zdolna do maksymalnej lojalności, nawet wobec osób, które na to nie zasługują. Mimo wszystko było by dobrze skonsultować ten aspekt na terapii indywidualnej. Schematy, które posiadają wszyscy ludzie wynoszą się z domu rodzinnego, kreują się na podstawie obserwacji opiekunów oraz ich wychowania. Osoby uzależnione od alkoholu często zaniedbują swoje obowiązki wychowawcze, co tworzy ogromne cierpienie dzieci. Schematy wytworzone w okresie dzieciństwa mają wpływ na całe pozostałe życie. Dlatego aby było Pani łatwiej odpowiedzieć sobie na dręczące Panią pytania, myślę, że w pierwszej kolejności warto by było omówić Pani relację z ojcem na terapii indywidualnej. 

Pracuję również z osobami z syndromem DDA, więc serdecznie zapraszam na konsultację indywidualną. 

Pozdrawiam

Dawid Haracz

E-mail: kontakt@dawidharacz.com

1 rok temu
Magdalena Wójtowicz

Magdalena Wójtowicz

Droga Ann,

W życiu kierujemy się naszymi przekonaniami, które są ukształtowane przez nasze doświadczenia i wybory.  Może warto, aby zastanowiła się Pani nad tym, jakie ma oczekiwania od związku, czy ponoszone koszty nie przewyższają zysków? Jak miałoby wyglądać Pani wspólne życie z partnerem (tym, czy też innym)? 

Jeśli czuje Pani ciężar swoich trudnych doświadczeń z dzieciństwa, proszę rozważyć pracę z psychoterapeutą. 

Życzę dużo siły i dobrych wyborów.

Magdalena Wójtowicz

1 rok temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry Ann,

proszę zastanowić się nad doraźnymi konsultacjami psychologicznymi, które pomogą rozwiać Pani te wątpliwości. Na takich spotkaniach można wykonać pewien rodzaju test, który jest określeniem tego, jakiego związku Pani oczekuje oraz sprawdzeniem czy aktualny związek faktycznie spełnia Pani oczekiwania. 

pozdrawiam,

Katarzyna Kania-Bzdyl

1 rok temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Jak sprawić, by były partner znów mnie pokochał?
Jak sprawić, by były partner znów mnie pokochał? Zraniłam go bardzo, do tego stopnia, że zrezygnował z bycia ze mną w związku, uważając mnie za toksyczną. Wciąż mamy kontakt, ale nie chce rozmawiać o „nas”. Co mogę zrobić, żeby do mnie wrócił? Żeby znów mnie pokochał.
Uczęszczałem na psychoterapię, ale nie zmieniła ona nic.
Witam. Nie wiem, czy mam pytanie podobne do już napisanych. Bardziej nie mam z kim porozmawiać. Uczęszczałem na psychoterapię, ale nie zmieniła ona nic. Z partnerem też poszliśmy i dalej zero rezultatów. Nie mam z kim porozmawiać, więc napisze ten wpis. Rozstałam się z partnerem po 1,5 roku na 2 miesiące, później znów zaczęliśmy się spotykać, w pewnym momencie razem mieszkać i ja uznałam, że jesteśmy znów razem, jednak partner unika rozmów o związku, mówi ze „zobaczymy” pali niestety sporo marihuany. Codziennie zwraca się do mnie kochanie, przytula mnie, całuje, wszystko jest normalnie natomiast, gdy wyjdzie jakaś sytuacja z jego strony, która mi się nie spodoba, to się kłócimy i wtedy się zaczyna. Któregoś dnia sam mi powiedział, że jest moim chłopakiem, że chce oficjalnie, a jakiś miesiąc później, że naciskałem na ten związek i nie przegadaliśmy i jesteśmy razem, a on nawet nie wie, czy chce. Nie wiem, co się dzieje, a gdy go zapytałam, to wyniknęła kłótnia, że zmarnował 1,5 roku, a teraz to tylko ja to trzymam, że trzeba było zostawić to tak, jak było, gdy się rozstaliśmy, ale jak mu mówię to okej trudno rozstańmy się, to mówi „zrób co uważasz za słuszne”, ale wiesz, że jeśli zrobisz to, to już więcej nas nie będzie. Daje mi co chwile mieszane sygnały, że chce i nie chce jednocześnie i już sama nie wiem. Mi jest bardzo ciężko odejść, nie chce, a zarazem nie chce, żeby to tak wyglądało. Rozmowy z nim nic nie dają. Wciąż jesteśmy razem nawet po tej sytuacji, ale już sama nie wiem, jak mam to odbierać.
Nie wiem jaka forma terapii byłaby najodpowiedniejsza
Jestem 32 letnią kobietą, która związała się partnerem starszym o 12 lat po przejściach. Nigdy w życiu się tego nie spodziewałam, nie pasowało to do mojego światopoglądu a tym bardziej światopoglądu moich rodziców( co dalej wiąże się z brakiem akceptacji relacji - bardziej ze strony ojca). Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad rozstaniem, ze względu na okoliczności które zaczynają mnie przytłaczać. Partner jest 12 lat starszy, po rozwodzie, z dwójką dzieci ( jedna jest już dorosła, a druga od roku z nim mieszka - o czym nie było mowy zanim się poznaliśmy). W relacji jest nam dobrze, dogadujemy się, wspieramy, możemy na siebie liczyć. Moje wcześniejsze relacje były nieudane, przed aktualnym partnerem byłam związana z mężczyzną z którym przeżywałam emocjonalną huśtawkę. Z obecnym czuję się bezpiecznie i dobrze. Z racji upływu czasu związku zastanawiamy się oboje co dalej - partner chciałby się zaręczyć , abym wprowadziła sie do niego- z racji mieszkania z córką. Ja mam pracę i studia w innym mieście niż on i średnio mi się uśmiecha rezygnowanie z pracy, albo codzienne dojeżdżanie do miasta. Poza tym w domu partnera jest dziecko i wchodzenie „w ich” przestrzeń z racji dużej potrzeby niezależności mi nie pasuje. Wiem, że Terapia i ułożenie priorytetów byłoby najrozsądniejszym wyjściem. Korzystaliśmy w ubiegłym roku już z terapii, po której dużo lepiej zaczęliśmy się komunikować, ale temat co dalej z nami nie został rozwiązany. Nie wiem jak rozmawiać już z partnerem, kiedy mu mówię że to wszystko to dla mnie za dużo, że już nie jestem w stanie akceptować danej sytuacji, cały czas mówi że możemy to ułożyć tylko trzeba chcieć. Kocham go, ale nie wiem co mam już robić. Chciałabym założyć rodzinę, wiem że mój partner byłby świetnym ojcem, bo widzę jak teraz dba o dzieci, ale też mam wiele obaw w związku z tym, że jest starszy, że ma już dzieci, że jest po rozwodzie. Nie wiem jaka forma terapii byłaby najodpowiedniejsza. Wiem, że mój partner też potrzebuje terapii. Może oboje powinniśmy iść na terapię indywidualną. Nie wiem czy terapia dla par będzie miała sens
Mąż stracił pewność siebie i pewność naszej relacji, przez co wraca do mojej przeszłości.
Dzień dobry, jestem w kilkuletnim związku małżeńskim, od 2 lat mamy córkę. Przez pierwsze 1,5 roku od jej narodzin trochę się oddaliliśmy z mężem (brak rozmów i zbliżeń). Od pewnego czasu pracujemy nad tym, żeby poprawić nasze relacje, co nam się udało. Jest jednak problem, ponieważ mój mąż stracił jakby pewność siebie, boi się, że od niego odejdę (nie ma żadnych powodów aby tak myśleć), co jakiś czas wraca do moich poprzednich związków (pyta o poprzednich partnerów tak jakby właśnie tracił poczucie własnej wartości). Jak mu pomóc? Nie podoba mi się to, że po kilkunastu latach muszę wracać do zakończonych etapów mojego życia.
Przeszliśmy z partnerem przez trudny okres, zachowywaliśmy się wobec siebie jak przeciwieństwa. Teraz pracuję nad polepszeniem relacji, ale on chyba boi się i się odsunął?
Witam. Z moim partnerem byliśmy razem dwa lata. To był burzliwy związek. Mój partner był bardzo mocno zaangażowany emocjonalnie, pewny, budował plany, codziennie mówił do mnie czułe słowa, całował, mówił, że mnie kocha, podkreślał ile znaczę dla niego, itp. Niestety ja byłam odwrotnością, ciągle afery i zakazy, sprawdzanie, brak zaufania, humory, dużo negatywów, ale ostatnie pół roku to on przeszedł w moją motywację a ja w jego. Niestety, jak mi powiedział, on już miał dość a ja zaczęłam się starać za późno. Po tym czasie (równo 2 lata) on mnie zostawił. Ja starałam się utrzymywać z nim kontakt i takim sposobem znów po 2 miesiącach nie bycia razem i nie spotykania się, zaczęliśmy się znów spotykać. Spotykamy się tak już 2,5 miesiąca i stwierdziliśmy, że znów jesteśmy razem, nazywamy siebie parą, chłopak i dziewczyna. Niestety on ciągle miewa różne dni, przez 1,5 miesiąca mówił do mnie kochanie, słońce nie tak często, ale czasami, nawet potrafił powiedzieć, że mnie kocha. Natomiast od 2 tygodni znów zaczął się „odsuwać emocjonalnie” nie mówi kochanie, już prawie wcale, tylko ja mówię kocham cię, on oczywiście odpowiada mi tym samym, ale nie mówi tego pierwszy. Jak pytam czemu, dlaczego odpowiada mi „daj temu czas”, ale nawet sam nie pisze do mnie, tylko ja codziennie zaczynam rozmowę. Podkreślę, że mieszkamy razem. Nie wiem za bardzo, co mam zrobić, żeby wydobyć z niego tę stronę, którą miał przed zerwaniem, żeby pomóc mu wydobyć większe chęci do zbudowania naszego lepszego związku razem. Nie chcę tutaj niczego wymuszać, ale widzę, że on po prostu żyje ze mną, zasypia ze mną przytulając mnie codziennie, ale chyba jakby się boi? Że znów zostanie zraniony i przez to ten „dystans”? Nie wiem jak to rozumieć i jak wrócić do tego, jaki był? Jak mu pomóc znów się tak bardzo zaangażować? Coś mogę zrobić? Bo nie chcę go stracić.
kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!