
Chłopak ciągle sprawdza moje reakcje na wszystko.
KK
Justyna Czerniawska (Karkus)
Dzień dobry,
myślę, że na samym początku warto dopytać jaki cel ma sprawdzanie wspomnianych rekcji na różne czynności. Czemu z punktu widzenia chłopaka jest to istotne. Warto również wyrazić swoje przemyślenia z tym związane - czy to przeszkadza, czy powoduje dyskomfort, jakie jest ogólne samopoczucie w tej sytuacji. Takie sprawdzanie może mieć bardzo dużo różnych funkcji, zaczynając od zwykłego zainteresowania, a kończąc na nadmiernej kontroli. Natomiast, zanim wyciągnie się jakieś wnioski warto porozmawiać z partnerem.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Karkus - psycholog, psychoterapeuta
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Kinga Okoń
Dzień dobry,
Ciekawi mnie, co Pan/Pani czuje w związku z byciem obserwowanym/ą? Czy jest to niepokój, irytacja, czy może ciekawość? Poniekąd tak, każdy z nas jest obserwatorem, być może jednak partner ma na myśli coś innego, być może zainspirowała go do tego jakaś lektura, czy film. Zachęcam do podejścia do tej sprawy z zaciekawieniem, dopytanie o znaczenie „bycia obserwatorem” oraz wyrażenie własnych emocji z tym związanych.
Pozdrawiam,
Kinga Okoń
Martyna Tomczak-Wypijewska
Dzień Dobry
Najczęściej jeśli nie rozumiemy czyjegoś zachowania, jego intencji to najlepiej o to zapytać, jak najbardziej wprost (szczególnie, gdy jest to bliska nam osoba). Co dla niego znaczy “bycie obserwatorem”?
A drugie ważne pytanie to “jak mi jest z tym sprawdzaniem moich reakacji”?
Pozdrawiam
Martyna Tomczak- Wypijewska, psycholog, certyfikowany psychoterapeuta poznawczo- behawioralny

Zobacz podobne
Dzień dobry, piszę nie w swojej sprawie, a w sprawie mojego partnera, jest naprawdę cudownym człowiekiem z bardzo dobrym sercem, szczerze chce pomagać każdemu, jak tylko może, a mnie traktuje jak księżniczkę. Jest wyrozumiały, gdy nie mam siły nic zrobić i miewam gorsze dni czy tygodnie, ale jest jeden problem… jego agresja, choć bardzo dużo rozmawialiśmy na ten temat i jest trochę lepiej, to wciąż obawiam się o niego, bo widzę, że go to niszczy i męczy, a dokładnie wygląda to tak, że jeśli coś się spóźnia dajmy na przykład kurier z jedzeniem zaczyna się denerwować coś pójdzie nie po jego myśli nagłe zmiany planów również sprawiają, że zaczyna się denerwować kiedyś było gorzej leciały obelgi w moją stronę takie, których wolę nie wspominać kilka razy wtedy myślałam, żeby go zostawić jednak nie zrobiłam tego w tym momencie jesteśmy naprawdę szczęśliwi jednak obawiam się że znów coś się stanie i znów będą ogromne nerwy, kiedyś rozmawialiśmy o terapii jednak przyznał mi się wtedy że często chodził do psychologów kiedyś nie raz płakał nawet w gabinecie, ale nikt nic nie mógł zrobić i ponoć po prostu ma taki charakter i pytanie moje brzmi czy naprawdę nie da się z tym nic zrobić? Czy w złym miejscu szukał pomocy ? Czy istnieje jakaś terapia, która pomoże mu ujarzmić agresję do końca ? Podejrzewam, że jego agresja jest związana z jego przeszłością, gdy był mały, nie pochodzi z najbogatszej rodziny ma tylko mamę brata i młodszą siostrę, na której wiem, że kiedyś się wyzywał… teraz są jak najlepsi przyjaciele, ale przeżył też dwa pożary własnego domu, ojca też nie było w jego życiu pojawiał się sporadycznie był alkoholikiem i żył na ulicy
