Nie znajduję dystansu w tym, gdy ktoś na mój temat coś powie, zrobi.
Blacki

Katarzyna Rosenbajger
Witam,
Branie wszystkiego do siebie i na poważnie, może wywodzić się z niskiego poczucia własnej wartości. Bardzo często sytuacje życia codziennego nie mają nic z nami wspólnego, a jednak nasz wewnętrzny krytyk podsuwa nam inne scenariusze.
Proszę popracować nad sobą i swoją samoocena, ćwiczyć samoakceptację, i być dla siebie dobrym.
Pomocne mogą również okazać się techniki relaksacyjne, lub podejście terapeutyczne CBT (poznawczo behawioralne), które pomoże zidentyfikować negatywne schematy myślenia i przekształcić je w te bardziej pozytywne.
Branie wszystkiego w życiu na poważnie może się też objawiać, kiedy żyjemy w chronicznym stresie, więc tak ważne jest aby skontaktować się ze specjalistą, w celu dalszej pomocy.
Katarzyna Rosenbajger
Psycholog

Alicja Sadowska
Dzień dobry,
Mamy zdecydowanie za mało informacji, aby móc odpowiedzieć na to pytanie. Nie ma też złotego sposobu, ani magicznej różdżki, która sprawi, że te problemy natychmiast znikną. Trudności, o których Pan/Pani pisze często wynikają z niskiego poczucia własnej wartości, samooceny czy lęku. Natomiast mogą wynikać też z wielu różnych innych problemów. Jeżeli opisywane trudności utrudniają codzienne funkcjonowanie to zalecałabym skontaktować się z psychologiem lub psychoterapeutą w celu szerszego omówienia Pana/Pani historii i odnalezienia źródła opisywanych objawów, a następnie dalszego pokierowania w kierunku lepszego samopoczucia.
Pozdrawiam,
mgr Alicja Sadowska
Psycholog

Justyna Czerniawska (Karkus)
Przejmowanie się i branie wszystkiego na serio dotyczące swojej osoby może prowadzić do stresu, niepokoju i obniżonego samopoczucia. Myślę, że warto zacząć od kilku podstawowych rzeczy:
1. Samoświadomość: Zrozumienie, że to, co inni ludzie mówią lub myślą o Tobie, nie jest zawsze krytyczne lub ważne, może pomóc zmniejszyć poziom przejmowania się. Pracuj nad świadomością siebie i zastanów się, dlaczego tak bardzo przejmujesz się opiniami innych.
2. Rozwijaj pewność siebie: Im pewniejsza jesteś siebie, tym mniej zależysz od ocen innych. Pracuj nad swoim poczuciem własnej wartości i akceptacją siebie.
3. Rozmawiaj z zaufanymi osobami: Dzielenie się swoimi uczuciami i myślami z przyjaciółmi, rodziną lub terapeutą może pomóc Ci zrozumieć, dlaczego przejmujesz się tak bardzo i co możesz z tym zrobić.
4. Pracuj nad perspektywą: Staraj się kształtować bardziej realistyczną perspektywę na swoje życie. Często to, co wydaje się ogromnym problemem, w dłuższej perspektywie jest mniej istotne.
5. Ustal priorytety: Skup się na tym, co jest dla Ciebie naprawdę ważne. Jeśli skoncentrujesz się na swoich celach i wartościach, to z czasem stres związany z bierzeniem wszystkiego na serio może się zmniejszyć.
Pamiętaj, że przejmowanie się towarzyszy wielu ludziom, ale istnieją sposoby, aby radzić sobie z tą tendencją. Pracując nad swoją samoświadomością, poczuciem własnej wartości i technikami radzenia sobie ze stresem, możesz znacząco poprawić swoje samopoczucie i jakość życia. Jeśli masz trudności w radzeniu sobie z tym problemem, warto również skonsultować się z terapeutą, który może pomóc Ci znaleźć rozwiązania dostosowane do Twoich potrzeb.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Karkus

Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Trudno odnieść się do tego pytania, mając tak mało informacji. Warto zdiagnozować, co jest przyczyną przejmowania się opinią innych ludzi. Możliwe, że przeświadczenie o swojej niskiej wartości, słabego ugruntowania w sobie. Zachęcam do obserwacji relacji z samym sobą, czy nie brakuje Pani/Panu troski o siebie, o swoje potrzeby, prawa do doświadczania różnych emocji. Z pewnością warto przeanalizować, czy myśli dotyczą konkretnych, realnych sytuacji, czy swojej projekcji na temat tego, co wydaje się, że ktoś mógł zakomunikować. Myśli również wyzwalają emocje.
Zachęcam do odkrycia swoich zasobów. Co Pani/Pan w sobie ceni, lubi? Kiedy ostatnio pojawił się jakiś sukces, nawet najdrobniejszy? Co powiedziałyby o Pani/Panu inne osoby, zaprzyjaźnione, bliskie? Wymienić wyzwania, którym udało sie stawić czoła. Jakie cechy i działania, które ceni Pani/Pan u innych, również posiada? Zachęcam do refleksji, w jaki sposób Pani/Pan siebie ocenia.
Powodzenia
Katarzyna Waszak

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Mam ogromny problem z nawiązywaniem relacji z ludźmi, ale głównie z kobietami. Jestem chłopakiem, 19 lat.
Od kilku lat całkowicie izolowałem się od ludzi, bo czułem się gorszy od swoich rówieśników. Kończę szkołę w tym roku i coraz bardziej dokucza mi myśl, że jestem inny niż wszyscy, nie potrafię nawiązać relacji z żadną dziewczyną, pomimo tego, że dbam o siebie, mam pasje, zarabiam pieniądze, trenuję na siłowni.
Przez ostatnie kilka lat miałem kompleksy albo z powodu trądziku, który leczę od 2 lat. W technikum od początku byłem nielubiany prawdopodobnie przez to, że przybieram maskę kogoś, kim nie jestem i dostaję odwrotny efekt. W szkole podstawowej nie byłem traktowany poważnie, byłem raczej klasowym klaunem chcącym się przypodobać innym. Prześmiewczo komentowano mój ubiór, fryzurę, jednak podchodziłem do tego z dystansem, ale z tyłu głowy bardzo mnie to bolało. Dopiero ostatnio zacząłem się zastanawiać, że coś jest ze mną nie tak, po studniówce, na którą nie poszedłem i po zobaczeniu rówieśników, którzy świetnie się ze sobą bawili. Nie chciałem iść, bo w podstawówce na próbach poloneza i innych tańców dziewczyny często wyśmiewały się i uśmiechały się do siebie, gdy miały zatańczyć ze mną.
W szkole średniej od 2 miesięcy nie pojawiłem się na lekcji wfu gdzie były próby poloneza, aby uniknąć sytuacji, gdy musiałbym wziąć udział w tańcu. Zdaję sobie sprawę, że jestem całkowicie normalnym chłopakiem, to potencjalne nawiązanie relacji z płcią przeciwną lub nawet kontakt byłby dla mnie niesamowicie stresujący i chciałbym się dowiedzieć, jak to pokonać lub do kogo ewentualnie się udać, aby pozbyć się problemu.
Wiem, że to abstrakcyjna sytuacja, że w takim wieku mam aż takie problemy, ale nie jestem w stanie wybić sobie z głowy, że jestem gorszy od innych. Z góry dziękuję za odpowiedź
Witam, nie radzę sobie z krytyką. Ciągle obwiniam się o wszystko. Lęki i niepokój pojawiły się po konflikcie męża z bratem. Ja byłam wtedy w szpitalu. Bratanice męża zaczęły pisać SMS-y, obrażając mnie. U nich jest tak, że nie znoszą innego zdania, nie można postawić granic. Mąż nie chce utrzymywać z nimi kontaktu, mówi, że są toksyczni. Wygadują niestworzone rzeczy, a ja jestem zalękniona, czuję się zastraszona, boję się spotkać ich na ulicy, żeby mnie nie zaczepiali. Nie śpię, straciłam apetyt i czuję ogromny strach. Leczyłam się kiedyś na zaburzenia lękowe, niestety, ze względu na nowotwór musiałam odstawić leki. Nie wiem, jak sobie pomóc, cierpię strasznie, dla mnie to jest męczarnia. Lekarz przepisał Asertin, czekam, czy mi pomoże. Byłam też u psychologa. Może jeden, dwa dni było ok, a tak zamęczam wszystkich rozmowami na temat tamtej rodziny. Tłumaczą mi, że skoro oni nas nie szanują, to należy uciąć kontakt. Tym bardziej, że rozpowszechniają nieprawdziwe informacje. Tylko że ja nie daję rady, nie wiem, czy ten konflikt nie wywołał nawrotu choroby, tych zaburzeń lękowych. Dodam, że dwa razy miałam przerwę w terapii, poza tym co jakiś czas były nawroty, z tym że te lęki miały inne tło – bałam się śmierci, przejęłam się wynikami. A teraz cały czas mam negatywne myśli o rodzinie męża, nie potrafię wyzbyć się strachu i lęku. Już nie wiem, co robić.