
Chodzę na terapię od dwóch miesięcy, biorę też leki. Na ostatniej sesji wyrzuciłam z siebie tajemnicę, która nie dawała mi spokoju od 15 lat.
Dzień dobry.
Chodzę na terapię od dwóch miesięcy, biorę też leki. Mam 36 lat. Na ostatniej sesji wyrzuciłam z siebie tajemnicę, która nie dawała mi spokoju od 15 lat. To było traumatyczne wydarzenie z udziałem nieżyjącego już członka mojej rodziny.
Wyjawienie tej tajemnicy bardzo wiele mnie kosztowało. Po sesji upiłam się i pocięłam nożem całą rękę. Jakbym chciała się ukarać. Każde cięcie sprawiało mi ulgę. Nie mogę sobie teraz z tym poradzić. Dodatkowo moje rany zobaczył mąż. Czuję się teraz maksymalnie przez niego kontrolowana, co tylko zwiększa moją frustrację i poczucie winy. Nie wiem co robić,czuję się strasznie. Myślę tylko o tym,żeby się napić,a potem znów okaleczyć. Żałuję,że wyjawiłam terapeucie tajemnicę, dopóki była moja,jakoś nad tym panowałam.
AP
3 lata temu
Nina Borecka
Witam,
Wyjawienie tajemnicy spowodowało, że coś co skrywało się w środku, cierpienie, które było uśpione wyszło na światło dzienne i się uaktywniło.
Spotkania z terapeutą nie zawsze bywają łatwe, jednak wyjawienie swoich traum jest pierwszym krokiem, aby je przepracować.
Pozdrawiam,
Nina Boreczka
2 lata temu

Zobacz podobne
Jakie korzyści przynosi terapia zajęciowa i jaki jest jej wpływ na depresję i zaburzenia lękowe?
Jakie korzyści przynosi terapia zajęciowa i jaki jest jej wpływ na depresję, fobię społeczną i zespół lęku uogólnionego? Byłam kiedyś w szpitalu psychiatrycznym i traktowałam terapię zajęciową po macoszemu, a wręcz jej unikałam. Teraz niedługo wybieram się na oddział leczenia zaburzeń lękowych i afektywnych i chciałabym aktywnie uczestniczyc w terapii zajęciowej. Tylko nie wiem wciąż co ona tak naprawdę daje i czego się po niej spodziewać.
11 kwietnia miałam pierwszą wizytę u psychiatry
11 kwietnia miałam pierwszą wizytę u psychiatry (prywatnie), zostały stwierdzone stany lękowo depresyjne i na tej samej wizycie otrzymałam lek Asentra (50mg) i Trazodone Neuraxpharm (50mg) i zalecenie pójścia na psychoterapię. Nie rozpoczęłam farmakoterapii ze względu na obawy, ponieważ lekarka zaznaczyła, że na początku farmakoterapii będzie gorzej, ponadto trochę przeraziło mnie to, że na pierwszej wizycie zostały przepisane leki.
Ze względu na sytuację życiową (strata pracy, brak wsparcia ze strony bliskich) nie jestem w stanie podjąć psychoterapii (kwestie finansowe) ani chodzić na wizyty kontrolne do psychiatry. Czy przepisanie leków na pierwszej wizycie jest normalne? Co w takiej sytuacji życiowej powinnam i mogę zrobić?
Jak rozpoznać dobrego terapeutę?
Po czym poznać że trafiliśmy na dobrego terapeutę ?
Cierpię na silną glasofobię/glassofobię i poszukuję odpowiedniej terapii.
Cierpię na silną glasofobię/glassofobię i poszukuję odpowiedniej terapii. Może istnieją jakieś grupy wsparcia, jakaś terapia grupowa, może jakieś warsztaty, gdzie można stopniowo ćwiczyć "ekspozycję" i przezwyciężać tę fobię.
Może ktoś wskaże terapeutę specjalizującego się w takich przypadkach (najlepiej z dolnego śląska lub opolskiego ew online).
Chciałbym prosić o poradę dotyczącą doboru specjalisty – psychiatry, psychologa czy psychoterapeuty
Dzień dobry! Chciałbym prosić o poradę dotyczącą doboru specjalisty – psychiatry, psychologa czy psychoterapeuty. Dobrych kilka lat temu, podczas kwalifikacji wojskowej w okresie licealnym, otrzymałem kategorię A. Wtedy nie przywiązywałem do tego wagi, ale sytuacja bezpieczeństwa uległa pogorszeniu i w związku z tym chciałbym ją zmienić, dmuchając na zimne.
Dodam, że od czasu wybuchu konfliktu zbrojnego za naszą wschodnią granicą towarzyszą mi różne lęki i niemal ciągły stres, który czasem utrudnia normalne funkcjonowanie. Oprócz tego mam absolutny wewnętrzny sprzeciw wobec jakiejkolwiek przemocy czy militaryzacji. Jestem przekonany, że uniemożliwiałoby mi to pełnienie służby wojskowej, a nawet mogłoby spowodować istotne pogorszenie stanu psychicznego.
Zastanawiam się, do kogo powinienem się zgłosić, aby uzyskać opinię, zaświadczenie, bądź dokumentację, którą mógłbym przedłożyć jako uzasadnienie do wniosku o zmianę kategorii, a przy okazji przedyskutować mój punkt widzenia? Czy psycholog, podobnie jak psychiatra, może dokonywać takiej oceny? Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
