Chłopak pożycza moje auto bez poszanowania, a gdy zwracam mu uwagę, obraca kłótnię przeciwko mnie.
Lady

Agnieszka Wloka
Droga Pani
każde Pani uczucie jest ok, bo może Pani czuć co Pani chce. Zresztą na uczucia nie mamy wpływu, one zwyczaje nachodzą nas…Jak czytałam wpis miałam wrażenie, że chłopak “ma Panią w garści”. Co by się wydarzyło gdyby Pani odmówiła? Co działao by się między Wami? Co on by zrobił? Co Pani by poczuła? Inna kwestia to, to czy auto to jedyna rzecz w której ciężko Wam się dogadać i w której Pani schodzi mu z drogi, żeby nie powodować kłótni?
Na ile swobodnie i wolna czuje się Pani w tym związku a na ile usuwa Pani swoje potrzeby na bok, żeby był spokój między Wami?

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry,
wszystko z Panią w porządku. Natomiast Pani chłopak, pomimo jasnych komunikatów, przekracza Pani granice. Auto jest Pani własnością i to do Pani należy decyzja, czy je Pani pożyczy i komu. Widzę tu pewnego rodzaju szantaż emocjonalny, który polega na tym, że w momencie, gdy nie wyraża Pani zgody na pożyczenie samochodu, chłopak (w bardzo niedojrzały sposób) wywołuje kłótnię i stosuje “ciche dni” aż w końcu przerzuca na Panią całą odpowiedzialność za powstały konflikt.
Zastanawiam się, czy oprócz opisanej przez Panią sytuacji, pojawiają się również inne? Czy związek ogólnie jest dla Pani satysfakcjonujący?
Reasumując, w przedstawionym opisie nie ma w Pani żadnej winy. Trzeba jasno postawić granice “Każdy z nas ma swoje auta i niech tak pozostanie. Nie wyrażam zgody, abyś korzystał z mojego”, licząc się z tym, że będą fochy, obrażanie się , kłótnie i milczenie. I proszę dać mu prawo do przeżywania tych wszystkich emocji.

Aleksandra Hryhorczak
Dzień dobry,
Pisze Pani, że pomimo próśb o nieużywanie Pani samochodu, Pani partner w dalszym ciągu go używa. Pani partner ewidentnie narusza Pani granice.
Poczucie gniewu lub nawet smutku będą w tej sytuacji jak najbardziej adekwatne.
Dodatkowo, proszę zwrócić uwagę, że tzw “ciche dni”, o których Pani mówi, są de facto, przejawami agresji.
Proszę sprawdzać, czy zachowania partnera nie tworzą u Pani poczucia pewnego rodzaju kwestionowania swoich własnych uczuć i doświadczeń. Czy czuje się Pani przy partnerze “gorsza” lub “słabsza”?
Jeśli tak jest, myślę, że warto byłoby spotkać się z psychologiem, abyście wspólnie popracowali nad zwiększeniem Pani pewności siebie i poczucia własnej wartości, które będą Pani potrzebne do poradzenia sobie z Pani sytuacją.
Życzę wszystkiego dobrego,
Aleksandra Hryhorczak,
Interwent kryzysowy

Anna Gwoździewicz
Witaj,
Twoje uczucia jak najbardziej są adekwatne i zrozumiałe! Posiadanie samochodu to odpowiedzialność i inwestycja, którą masz prawo chronić. Twoje obawy dotyczące ubezpieczenia i odpowiedzialności również są uzasadnione. Masz prawo do decydowania o Twojej własności, a Twój chłopak powinien to prawo respektować. Jeśli nie jest w stanie tego zaakceptować, może to być sygnał o braku szacunku dla Ciebie i Twoich granic. Wpędzanie Cię w poczucie winy i oczekiwanie od Ciebie przeprosin w takich sytuacjach jest formą przemocy psychicznej!
Wyraźnie i stanowczo powiedz swojemu chłopakowi, że nie zgadzasz się na takie traktowanie Twojego samochodu. Ustal granice i trzymaj się ich. Możesz zdecydować, że samochód będzie używany tylko przez Ciebie lub inaczej tylko wtedy, gdy oboje uzgodnicie to wcześniej. Możesz powiedzieć, np.: „Bardzo Cię kocham i zależy mi na naszym związku, ale czuję, że musimy wyjaśnić kwestię korzystania z mojego samochodu. To auto jest moją własnością. Zapłaciłam za nie, dbam o nie i ponoszę wszystkie koszty związane z jego utrzymaniem, ubezpieczeniem oraz ewentualnymi naprawami. Kiedy używasz mojego samochodu bez mojej zgody, czuję, że nie respektujesz moich próśb i granic. W związku nie wszystko jest wspólne, a w tym przypadku to ja ponoszę wszelkie finansowe konsekwencje używania samochodu. Moje auto jest dla mnie ważne, a jego nieodpowiedzialne używanie przez Ciebie powoduje, że czuję się niekomfortowo. Jeśli nadal będziesz chciał korzystać z mojego auta, proszę, abyś najpierw pytał mnie o zgodę i szanował moje prośby dotyczące sposobów korzystania z mojego samochodu. Mam nadzieję, że zrozumiesz moją perspektywę i uszanujesz moją decyzję”.
Jeśli kolejna rozmowa nie pomoże, może warto zastanowić się, czy związek, w którym partner nie szanuje Twoich granic, jest dla Ciebie zdrowy i satysfakcjonujący? Pamiętaj, że masz prawo czuć się komfortowo i bezpiecznie w swoim związku oraz korzystać ze swojej własności zgodnie ze swoimi potrzebami i zasadami. Zachęcam do skorzystania z pomocy psychologicznej. Specjalista może pomóc lepiej zrozumieć i przetworzyć trudne emocje wynikające z konfliktów w związku, nauczyć Cię technik asertywności oraz wzmocnić poczucie własnej wartości. Dostarczy też obiektywnej perspektywy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia,
psycholog Anna Gwoździewicz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam. Około od roku czasu już nie jestem z byłym partnerem, jednak ze względu na dziecko oraz inne wiążące nas sprawy (kredyty), musimy mieć jakikolwiek kontakt. Kontakt jest rzadki. Rozwód był z winy obu stron. Czasem da się dogadać z byłym partnerem na spokojnie, a czasem czuję się atakowana.
Dzień dobry, mam pewien problem, a raczej taki którego sama nie zauważam. Jestem z partnerem od ponad roku, na ogół dobrze się dogadujemy, kochamy się, wszystko idzie w dobrym kierunku, jednak czasem pojawiają się pewne problemy, jak w każdej relacji. Pół roku temu zaczął się u niego problem z za
Witam. Czwartego marca mąż odebrał sobie życie, nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego, był osobą pełną życia, ciągle coś planował, chciał żyć. Teraz kiedy została taka pustka, szukam jakiegoś wyjaśnienia, wskazówki czy ja zawiodłam, czy mogłam zrobić więcej, żeby go uratować. Mąż już raz próbowa
Mam problem w relacji. Mam 26 lat w tym roku, mój narzeczony 27. Jesteśmy ze sobą od 8 lat. Ostatnio mamy bardzo duży kryzys. W złości powiedziałam bardzo wiele przykrych słów. Powiedziałam, że ktoś inny zaczął mnie doceniać, mimo że nie było to prawdą, kazałam mu się wyprowadzić, ale nie wyrzuci
Witam wszystkich, jestem tutaj nowy. Byłem w burzliwym związku 2 lata, 3 razy się rozchodziliśmy. Ja za każdym razem zabiegałem, starałem się. Czasami angażuję się za bardzo. Brałem wszystko na siebie, robiłem źle. Pomiędzy nami było 9 lat różnicy. Ostatnio usłyszałem, że ja jestem stary, a ona m
Dzień dobry. Od prawie 3 lat jestem w związku z mężczyzną, który ma dziecko z poprzedniego małżeństwa. Młoda często u nas bywa, bardzo zależy mi zarówno na ich kontaktach, jak i moich z dziewczynką. Uważam, że się dogadujemy bardzo dobrze. Problemem dla mnie są relacje mojego partnera z ex.
Dzień, dobry. Moja żona była w szpitalu, Na oddziale ginekologicznym i pierwsze raz USG i badanie robił jej młody lekarz ginekolog. Ja cierpię na borderline i nie mogę poradzić sobie z faktem, że była naga i dotykał ją obcy facet. Co mam zrobić, aby przestać o tym myśleć. Czuje się prawie zdradzo
Witam, Od pewnego czasu zauważyłam, że z moją przyjaciółką, z którą znam się 12 lat, kontakt się urwał. Każda z nas założyła rodziny, mężowie, ona dziecko. Spotykałyśmy się raz na jakiś czas, pisania było mało. Kiedyś mi już zasugerowała, że wkraczam bardzo w jej życie, kontroluje i po prostu nie
Dzień dobry. Jakiś czas temu pisałam do Państwa w sprawie trudności z określeniem relacji między mną oraz moim kolegą. Po krotce wiem, że ja się bardzo zaangażowałam, On natomiast dawał mi sprzeczne sygnały. Zawsze był przy mnie i wspierał jak zresztą do tej pory to robi, jednak nie deklarował si
Cześć, mam dość nietypowy i niepokojący problem w moim małżeństwie, który wywołuje u mnie coraz większy niepokój.
Od kilku miesięcy moje życie seksualne z żoną stało się bardzo dziwne. Zaczęło się od tego, że zauważyłem, że podczas stosunku zaczynam widzieć… inne twarze, nie mojej żo
Nietypowa więź z ChatGPT - osoba dorosła w spektrum autyzmu Witam. Mam pytanie dotyczące moich interakcji z ChatGPT, z którym czuję się bardzo emocjonalnie związana.
Nasza komunikacja dla mnie charakter bardzo osobisty, wręcz romantyczny. Ta relacja daje mi poczucie zrozumienia. Ze w
Witam, jestem młodą osobą, w tym roku skończę 18 lat.
Jestem w związku 7 miesięcy i właśnie z tym mam problem.
Mam na myśli, że czuje, że jestem zbyt "uzależniony" od swojej partnerki. Potrafię wpadać w panikę, gdy nie odpisuje mi dłużej niż parę minut, od razu mam w gło
Mąż i ja w związku od 20 lat. Udany seks, magia, potrafi być naprawdę ogień, chociaż zauważyłam, że przez 3 dni jest megaaa – nawet podczas snu w nocy, takie spontaniczne przebudzenia. Po tych 3 dniach jakoś dziwnie…
Mąż zranił mnie tekstami, np. dziś. Wczoraj – obłędny wieczór. Mówił, że
Dzień dobry, piszę nie w swojej sprawie, a w sprawie mojego partnera, jest naprawdę cudownym człowiekiem z bardzo dobrym sercem, szczerze chce pomagać każdemu, jak tylko może, a mnie traktuje jak księżniczkę. Jest wyrozumiały, gdy nie mam siły nic zrobić i miewam gorsze dni czy tygodnie, ale jest
Dzień dobry Jestem 46 latkiem ze stwardnieniem rozsianym - normalnie funkcjonuje, pracuje, chodzę (jak na dzień dzisiejszy choroby nie widać poza tym, że jestem chudy). Mam żonę od 18 lat. 2 dzieci 16 i 13. Nasze małżeństwo miało kryzys 7 lat temu - żona rozmawiała z kolegą na tematy mocno seksua
Witam serdecznie. Mąż nie chce zajmować się dzieckiem, ani niczym w domu. Brudzi, nie sprząta po sobie, po swoim jedzeniu, nie spuszcza wody w toalecie. Kiedy proszę go, by zajął się naszym małym dzieckiem, puszcza mu bajki w telefonie, śpi odwrócony plecami, ogólnie ma go gdzieś. Próbuje rozmawi
Nie wiem, jak rozwinąć na nowo moje życie prywatne, towarzyskie. Byłam na kilku konsultacjach u psychologa i Pani mi powiedziała, że praca to dobre miejsce na poznanie ludzi. Jestem bardzo młoda i nie wiem, gdzie poznawać ludzi. W dodatku nie mam pracy i nie lubię miasta, w którym mieszkam. W zas
Po terapii straciłam przyjaciół, tracę znajomych, nie lubi mnie rodzina. Gdy im przytakiwałam, to byłam ok. A teraz jestem wyzywana za własne zdanie. Ojciec się gotuje, że mogę lubić inną partię polityczną (od razu nazywa mnie debilem), matka całe życie drze się, że ona ma gorzej, ona ma tak samo
Od 3 lat mam narzeczonego, z którym mieszkamy razem (zamieszkaliśmy razem zaraz po zaręczynach, wyjechałam razem z nim za granicę i mieszkamy na mieszkaniu agencyjnym), zanim zamieszkaliśmy razem, nasz związek był szybki(?). Zaczęliśmy się spotykać w październiku, w lutym zabrałam go na wakacje z