TW. Poczucie bezpieczeństwa przy osobach, którym ufam. Czy na tym to właśnie polega?
Anonimowo
Justyna Czerniawska (Karkus)
Dzień dobry,
jak najbardziej jest to całkowicie naturalne. Zaufanie do drugiej osoby pozwala nam się czuć przy niej bezpiecznie. Natomiast napisała Pani, że miała dziś próbę samobójczą - w tej sytuacji warto sięgnąć po profesjonalną pomoc psychologa, psychoterapeuty lub lekarza psychiatry. W razie kryzysu emocjonalnego warto skontaktować się również z odpowiednimi organami np.
a) Centrum Wsparcia, tel. 800 70 2222
b) Ogólnopolska Poradnia Telefoniczna dla Osób Przeżywających Kryzys Emocjonalny, tel. 116 123
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Karkus - psycholog, psychoterapeuta
Joanna Łucka
Dzień dobry,
jak najbardziej, zaufanie i poczucie bezpieczeństwa idą najczęściej w parze - i jest to para niezwykle dobrana :)
Pisze Pani o tym, że samo oparcie się o drzwi pokoju przyjaciela już Panią uspokoiło. Faktycznie nawet przedmioty lub miejsca związane z naszymi bliskimi są w stanie wywołać w nas poczucie bezpieczeństwa, a nawet miłości. Właśnie ze względu na tę niezwykłą więź, jaka łączy przyjaciół. Może to doświadczenie może zainspirować Panią do posiadania zawsze blisko siebie jakiegoś przedmiotu związanego z Pani przyjaciółmi? Wyobrażam sobie, że w sytuacji doświadczania trudnych myśli i emocji taki "talizman" mógłby być bardzo pomocny.
Pisze Pani o próbie samobójczej. Przykro mi, że do niej doszło… Mam nadzieję, że otrzymała Pani niezbędne wsparcie najbliższych, ale także specjalistów.
Jeśli nie miała Pani możliwości spotkania z psychologiem, psychiatrą lub psychoterpeutą po kryzysie o którym Pani pisze, to zachęcam do udania się na konsultację. Zasługuje Pani na komfort i satysfakcję z życia. Proszę zawalczyć o siebie tak, jak potrafią zawalczyć o Panią przyjaciele. Zaufanie do siebie i poczucie bezpieczeństwa wobec samych siebie również jest niezwykle cennym zasobem. Na konsultację można umówić się prywatnie (online lub stacjonarnie np. na tym portalu) lub na NFZ tutaj:
https://czp.org.pl/mapa/
https://pacjent.gov.pl/artykul/psychoterapia
https://swiatprzychodni.pl/specjalnosci/psycholog/
Niektóre firmy, a także szkoły/uczelnie (o ile jest Pani osobą uczącą się) oferują darmowe konsultacje psychologiczne dla pracowników/uczniów/studentów. Warto rozważyć taką opcję.
Proszę także pamiętać, że w sytuacji kryzysu psychicznego telefon na 116 111 lub czat na stronie https://zwjr.pl/napisz-do-specjalisty to wielka pomoc. Zawsze warto z niej skorzystać!
Polecam w zasadzie wszystkie materiały znajdujące się tutaj: https://zwjr.pl/mam-mysli-samobojcze
Życzę Pani wszystkiego dobrego!
Proszę dbać o siebie :)
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka
psycholożka
Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry,
zaufanie i bezpieczeństwo to aspekty, które powinny iść ze sobą w parze. Odpowiadając na Pani pytanie - tak, jest to normalne.
Niestety bardziej niepokojące jest to, co Pani pisze w drugiej części swojej wypowiedzi, a mianowicie próba samobójcza. Poniekąd widzę tu w pewnym sensie duże zaprzeczenie tj. interesują Panią zależności międzyludzkie (zaufanie - bezpieczeństwo), a z drugiej zaś strony nie widzi Pani sensu życia. Nie wchodząc w dalsze analizy podsyłam nr tel:
Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym czynny całodobowo - tel. 800 70 2222.
Proszę o siebie zadbać.
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Ludzie mi dokuczają, że nic w życiu nie mam.
To prawda. Wszystko zasługa przemocy w domu, o której nikt nie wie i że nie rozwijałam się prawidłowo. Miałam też wypadek i nie mogłam pracować przez prawie 10 lat.
Czuje się jak zero. Dbam o siebie, robię małe kroki, ale w mo
(bardzo przepraszam, że tak się rozpisałam. Może nie będzie chciało się komuś tego czytać, ale potrzebuję pomocy )
Witam,
mam za 3 miesiące 17 lat i mam problemy z agresją, jakieś działania impulsywne, pustkę derealizacja itp i straszne lęki. Chciałabym napisać o tych lękach,
Dzień dobry,
zwracam się w sumie z paroma drobnymi problemami.
Od ponad roku próbuje leczyć zaburzenia lękowe i jakoś to idzie. Niestety, ale chodzę jeszcze do szkoły, w której jestem przez to oceniana przez nauczycieli przez ich wizję na temat tego wszystkiego. Przez os
Jestem zrozpaczony, że muszę żyć i zagniewany, że pojawiłem się na świecie.
Jestem mężatką od 18 lat z Włochem. Mieszkamy we Włoszech, mamy 2 dzieci, syn 10 lat i córka 15 lat.
Od wielu lat to małżeństwo nie funkcjonuje, tak jak powinno, a dokładnie od narodzin drugiego dziecka.
Mój mąż zaczął oddalać się ode mnie po narodzinach syna.
TW samookaleczanie.
Nie wiem, jak mam porozmawiać z moimi rodzicami o tym, że się tnę.
Robię to od 2 lat, zaczęłam robić to z ciekawości i zakończyło się na tym, że gdy jestem czymś bardzo przytłoczona, zaczynam to robić. Nie robię tego jakoś często, ale teraz zdarza się to częściej
Nie mam już siły. Jestem w związku 11 miesięcy, a znamy się około 2 lata. Nie mieszkamy razem.
Po ok. dwóch miesiącach związku zaczęły się sprzeczki, a dokładniej to raczej według mojego partnera ja wyłączam myślenie. Zawsze lub prawie zawsze robię coś źle i mój partner to mówi, a ra
Mam 16 lat i odczuwam głębokie uczucie pustki oraz dezorientacji, które towarzyszy mi na co dzień. Często czuję się zagubiona, nie wiedząc, gdzie się znajduję ani kim naprawdę jestem, co wprowadza mnie w stan frustracji i zniechęcenia. Zmagam się z problemami z agresją, które przejawiają się w sk
Ostatnio zauważyłem, że mój bliski przyjaciel przeżywa coś, co wydaje się być nagłym kryzysem psychicznym. Zawsze był osobą pełną energii i optymizmu, ale teraz nagle stał się wycofany i przybity. Zacząłem dostrzegać, że unika kontaktu, często izoluje się i ma trudności z koncentracją. Jest to dl
Witam. Mam myśli samobójcze.
Od jakiegoś czasu zmagam się z uczuciem, że moje życie nie zmierza w kierunku, który sobie wymarzyłam. Zaczęło się od momentu, gdy zauważyłam, że coraz częściej zastanawiam się nad tym, co osiągnęłam i czy to wystarczy. Te myśli prowadzą do lęku, który zaczyna mnie przytłaczać. Zaczęłam unikać sy
Witam. Mąż znalazł nową kobietę. Oznajmił mi, że chce rozwodu.
Ja chce z nim porozmawiać, żeby uratować wszystko dla naszej córeczki oraz dla nas. A on się nie odzywa do mnie, tylko cały czas pisze z nią.
30 sierpnia tego roku zmarł mój 24-letni syn .
Syn zginął w wypadku w trakcie pracy. Nie umiem sobie poradzić z jego odejściem. Syn był jedynym moim dzieckiem, z którym łączyła mnie szczególna więź. Syn był moim przyjacielem. Był wspaniałym człowiekiem, który nigdy nie odmawiał pomoc