Codzienny stres mnie dosłownie miażdży
Łukasz

Dorota Żurek
Wiele osób doświadcza nadmiernego stresu, czy uczucia ciągłego napięcia. Jeśli taki stan trwa kilka miesięcy, a objawy przybierają na sile, to warto skorzystać z profesjonalnego wsparcia, by przede wszystkim dowiedzieć się, co jest powodem stresu w naszym codziennym życiu. Granica między silnym stresem, a zaburzeniami lękowymi jest niewielka i czasem trudno stwierdzić, czy już została przekroczona. Ważne, by zacząć pracę nad stresem i nauczyć się panować nad nim, by nie wpływał na różne aspekty naszego życia. Zachęcam także do większej uważności na swoje potrzeby i zadbaniu o swoje zdrowie psychiczne. Najważniejsze, by znaleźć swoje sposoby radzenia sobie ze stresem, dzięki aktywności fizycznej, uczyć się metod relaksacyjnych, stosować techniki oddechowe, by uwalniać zarówno ciało, jak i umysł od nadmiernego napięcia.
Dobra wiadomość jest taka, że można się nauczyć panowania nad stresem i zwiększać swoją odporność psychiczną, by różne sytuacje nie wyprowadzały nas z równowagi. Proszę zadbać o siebie, by odzyskać energię życiową i wewnętrzny spokój.
Pozdrawiam,
Dorota Żurek Psycholog

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry Łukaszu,
wstępnie proponuję, abyś umówił się na konsultację psychologiczną (tutaj na platformie są też w formie online) i omówił występującą trudność. Uruchomił się w Tobie tzw. "wewnętrzny krytyk", którego każdy z Nas ma. I właśnie takie spotkania z psychologiem będą służyć temu, abyś pozbył się tego krytyka i odzyskał sprawczość w swoim życiu, a przy okazji odbudował siły psychiczne.
z pozdrowieniami,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Czy ktoś też czuje, że codzienny stres go dosłownie miażdży?
Od kilku miesięcy mam wrażenie, że już nie jestem sobą. Zawsze byłam ambitna, pełna energii, ale teraz byle zadanie w pracy wywołuje u mnie panikę… Serce mi wali, ściska mnie w klatce piersiowej i zaczynam myśleć, że coś jest ze mną nie tak. Nawet w nocy nie mogę przestać myśleć o tym, co muszę zrobić, co mogłam zrobić lepiej.. I zastanawiam się, czy to „tylko” stres, czy już coś poważniejszego… Jak rozpoznać, czy to już zaburzenie lękowe? Czuję, że coś we mnie pęka…
Pracuję w wysoce konkurencyjnym środowisku, gdzie tempo pracy jest zawrotne, a oczekiwania stale rosną. Ostatnio zacząłem zauważać u siebie objawy wypalenia zawodowego. Codzienny stres związany z obowiązkami zawodowymi i presją osiągania coraz lepszych wyników zaczyna mnie przytłaczać. Często odczuwam zmęczenie, brak motywacji oraz trudności w koncentracji. Słyszałem o medytacji i technikach relaksacyjnych, ale nie wiem, czy to wystarczy. Obawiam się, że jeśli nic z tym nie zrobię, moje zdrowie psychiczne i zawodowe mogą ucierpieć...
Pracuję w naprawdę wymagającym środowisku, gdzie tempo jest szalone, a wymagania ciągle rosną. Coraz częściej czuję, jak dopada mnie chyba wypalenie zawodowe.
Codzienny stres związany z obowiązkami i ogromną presją zaczyna mnie przytłaczać.
Zmęczenie, brak motywacji i problemy z koncentracją to teraz moja codzienność. Zastanawiam się, jak sobie radzić ze stresem, który nie daje mi spokoju. Boję się, że jeśli nic z tym nie zrobię, moje zdrowie psychiczne może się załamać.
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki, jak sobie radzić w tej sytuacji.
Ostatnio mam wrażenie, że stres dosłownie mnie zjada. Praca, która kiedyś była dla mnie czymś super, teraz wydaje się tylko ciągłym źródłem frustracji, i zaczynam odczuwać lęk przed pójściem tam. Wkręcam sobie, że koledzy z pracy mnie nie lubią i tak w kółko. Nawet kiedy mam wolne, nie umiem się od tego odciąć – myśli o zadaniach i obowiązkach ciągle mnie dopadają. Czuję się, jakbym codziennie walczyła o przetrwanie, a zmęczenie i zniechęcenie tylko się nakręcają.
Jak sobie radzić, kiedy stres staje się przytłaczający i nie daje nawet chwili wytchnienia? Chciałabym znów poczuć, że potrafię cieszyć się chwilą, ale teraz wydaje się to kompletnie poza moim zasięgiem.