Left ArrowWstecz

Czy powiedzieć mężowi kochanki o romansie? Dylemat zdradzonej żony

Mam dość ciężkie pytanie i cały czas walczę z myślami co ja mam z tym wszystkim zrobić. Mój mąż miał romans o którym się dowiedziałam jakiś czas temu. Miał ten romans z kobietą która sama jest mężatką. Oczywiście mój mąż zostawił tą kobietę ale niestety ból wszystko zostało we mnie ponieważ dowiedziałam się o wielu rzeczach zobaczyłam wiele rzeczy i ciężko mi się z tym wszystkim pozbierać. Cały czas zadaję sobie pytanie odnośnie tego męża tej kobiety ponieważ udało mi się zdobyć ich adres. Więc zastanawiam się czy nie powinnam czasem pojechać do jej domu i porozmawiać z jej mężem o tym wszystkim co się stało że mój mąż miał z nią romans. Chciałabym zaznaczyć że ta kobieta przyjechała do mojego domu abym ja się o niej dowiedziała. Nie chcę zrobić tego dla zemsty chciałabym na miejscu tego mężczyzny dowiedzieć się o tym poza tym nie chciałabym aby ta kobieta kolejny raz niszczyła czyjeś małżeństwo i mieć to na sumieniu. Prosiłabym o odpowiedź czy to jest dobre wyjście aby ten mężczyzna się o tym dowiedział?
User Forum

Agnieszka

w zeszłym miesiącu
Magdalena Krakowska

Magdalena Krakowska

Rozumiem, że sytuacja, w której się Pani znalazła, jest niezwykle bolesna i budzi wiele emocji. Zdrada wiąże się z ogromnym rozczarowaniem, żalem i poczuciem niesprawiedliwości, dlatego całkowicie naturalne jest, że zastanawia się Pani nad tym, co zrobić dalej.

Jeśli chodzi o poinformowanie męża tej kobiety, warto zadać sobie pytanie, co to może Pani przynieść. Czy chce Pani podzielić się tą wiedzą, bo wierzy, że ma on prawo o tym wiedzieć, czy może jest to sposób na znalezienie ukojenia w swoim bólu? Bardzo ważne jest, by przed podjęciem takiej decyzji zastanowić się nad konsekwencjami – zarówno dla Pani, jak i dla innych osób zaangażowanych w tę sytuację.

Możliwe, że rozmowa z nim przyniosłaby ulgę, ale warto pamiętać, że jego reakcja może być różna – może nie chcieć tego wiedzieć, może obarczyć Panią winą, może też nie być gotowy na tę prawdę. Warto rozważyć, czy nie będzie to przedłużenie Pani cierpienia zamiast jego ukojenia.

Najważniejsze w tej sytuacji to zadbanie o siebie i swoje emocje. Może pomocne byłoby skorzystanie ze wsparcia psychologicznego, które pomoże Pani przepracować ból i znaleźć najlepszą drogę do odzyskania wewnętrznej równowagi. Czy myślała Pani o konsultacji z terapeutą, by pomóc sobie poukładać tę sytuację?

 

Magdalena Krakowska
psycholog, psychoterapeuta

w zeszłym miesiącu
Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli

Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli

Dzień dobry, 
rozumiem, że przeżywasz teraz bardzo trudny okres pełen emocji, które są wynikiem doświadczenia zdrady i niepewności. To, co opisujesz, świadczy o ogromnym cierpieniu, złości, bólu, a także o chęci odzyskania kontroli nad sytuacją, która cię dotknęła. Twoje pytanie dotyczy tego, czy powinnaś poinformować męża tej kobiety o jej romansie z twoim mężem. Jest to kwestia, która wymaga głębokiej refleksji, ponieważ wchodzi w zakres nie tylko twoich uczuć, ale także moralności, etyki oraz skutków, jakie może przynieść twoje działanie.

Z psychologicznego punktu widzenia, warto zadać sobie kilka pytań:

Jaka jest moja intencja? Czego naprawdę oczekujesz od takiej konfrontacji? Czy chodzi o to, by poczuć się lepiej, odzyskać poczucie sprawiedliwości, czy też zależy ci na tym, aby uchronić mężczyznę przed potencjalnym zranieniem? Każda decyzja niesie ze sobą różne konsekwencje, zarówno dla ciebie, jak i dla innych osób. Czasami działania z intencji zemsty lub z potrzeby "sprawiedliwości" mogą prowadzić do kolejnych ran i komplikacji, które będą tylko pogłębiać twoje cierpienie.

Co ja potrzebuję teraz najbardziej? Czy konfrontacja z mężem tej kobiety da ci poczucie ulgi, czy wręcz przeciwnie – pogłębi twoje trudne emocje? Warto zastanowić się, czy to działanie pomoże ci lepiej poradzić sobie z własnym bólem, czy może raczej wywołać dodatkowy stres, a także wpłynąć na twoje relacje z mężem i otoczeniem.

Co jest dla mnie najważniejsze w tej sytuacji? Z perspektywy psychoterapeutycznej warto pomyśleć o tym, co pozwala ci na odzyskanie równowagi i poczucia bezpieczeństwa. Często, gdy przeżywamy silne emocje związane ze zdradą, chcemy "ukarać" winnych, jednak to, co może pomóc w uzdrowieniu, to skoncentrowanie się na własnym procesie leczenia, odbudowie poczucia własnej wartości i zrozumieniu, co dokładnie ta sytuacja zmieniła w twoim życiu.

Jakie będą konsekwencje dla mnie i innych? Powinnaś rozważyć, jakie konsekwencje może mieć twoje działanie, zarówno na twoje zdrowie emocjonalne, jak i na życie innych osób, w tym męża tej kobiety. Czasami ujawnienie prawdy nie daje takiego rezultatu, jakiego się spodziewamy, a może prowadzić do dalszego chaosu emocjonalnego lub wciągnięcia cię w sytuację, z której będzie ci bardzo trudno się wycofać.

Z psychologicznego punktu widzenia, warto także zapytać siebie, czy Twoje działania są zgodne z tym, co chcesz naprawdę, czy może są wynikiem chwilowego impulsu związanego z bólem i poczuciem zdrady. Często w takich momentach kluczowe jest, by skupić się na sobie, swoich uczuciach i na odbudowie siebie, zamiast szukać rozwiązania w działaniach zewnętrznych, które mogą prowadzić do dalszej eskalacji emocjonalnej.

Moim zdaniem warto skonsultować się z psychoterapeutą lub psychologiem, aby lepiej zrozumieć swoje emocje i uzyskać wsparcie w podjęciu decyzji, która będzie zgodna z twoimi wartościami i pomoże ci w procesie leczenia i odbudowy. Zatrzymanie się na chwilę, zastanowienie się nad swoimi intencjami i odczuciami może pomóc w podjęciu najlepszego wyboru, który przyniesie ci ulgę i pozwoli znaleźć wewnętrzną równowagę.

W tej trudnej sytuacji warto także rozważyć, co jest dla ciebie najważniejsze w długofalowej perspektywie. Pamiętaj, że twoje zdrowie emocjonalne jest kluczowe, a to, jak się będziesz czuła w wyniku swoich działań, może mieć decydujące znaczenie w przyszłości.

Pozdrawiamy, 
Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli (Weronika Berdel)

w zeszłym miesiącu
Magdalena Deresińska

Magdalena Deresińska

Dzień dobry,

rozumiem, że przeżywasz teraz ból i złość – to naturalne.  Zdrada jest bolesnym doświadczeniem, które może wywołać wiele emocji. Warto jednak, abyś zastanowiła się, co dla Ciebie będzie najkorzystniejsze w tej sytuacji. Rozmowa z mężem tej kobiety może przynieść Ci chwilową ulgę, ale również wiązać się z negatywnymi konsekwencjami.

Piszesz: "niestety ból wszystko zostało we mnie", zatem myślę, że w tej sytuacji warto skupić się na sobie, przetworzeniu tych trudnych emocji. Tak, abyś mogła odzyskać wewnętrzny spokój. Jeśli poczujesz, że chcesz o tym porozmawiać bardziej szczegółowo lub zastanowić się, jak podejść do tej sytuacji, warto poszukać wsparcia u psychoterapeuty, który pomoże Ci przejść przez ten trudny okres i podjąć decyzje, które będą dla Ciebie najkorzystniejsze.

 

Pozdrawiam,

Magda Deresińska

w zeszłym miesiącu
Urszula Małek

Urszula Małek

To, co przeżywasz, jest bardzo bolesne i naturalne jest, że szukasz sposobu, by sobie z tym poradzić. Twoje emocje i chęć „ujawnienia prawdy” są zrozumiałe, ale warto się zastanowić, czy taka konfrontacja faktycznie przyniesie Ci ulgę i pomoże Ci ruszyć dalej.

Pytanie, na które warto sobie odpowiedzieć: Czy powiedzenie jej mężowi naprawdę pomoże Tobie w uleczeniu ran? Czy może to przedłuży Twój ból i zamknie Cię w tej sytuacji jeszcze bardziej?

Zdrada to trudne doświadczenie, ale kluczowe teraz jest to, jak Ty chcesz poukładać swoje życie i emocje. Zajęcie się sobą, swoimi granicami i odbudową własnej siły może być lepszą drogą niż angażowanie się w cudzy związek. Jeśli czujesz, że trudno Ci się w tym wszystkim odnaleźć, warto skorzystać z pomocy terapeuty, który pomoże Ci przepracować ten ból.

 

Życzę wszystkiego dobrego,

Urszula Małek

w zeszłym miesiącu
Kacper Urbanek

Kacper Urbanek

Dzień dobry, 

Twoje emocje są w pełni zrozumiałe zostałaś bardzo zraniona, a zdrada wstrząsnęła Twoim poczuciem bezpieczeństwa, stabilizacją i zaufaniem. Nic dziwnego, że czujesz wewnętrzny konflikt i szukasz sposobu, by sobie z tym poradzić. Zastanów się jednak, co tak naprawdę miałoby Ci dać poinformowanie tego mężczyzny. Czy to rzeczywiście przyniesie Ci ukojenie? Czy pomoże Ci w odbudowie siebie i Twojego małżeństwa? Może teraz wydaje się to sprawiedliwe, ale warto pomyśleć o konsekwencjach zarówno dla Ciebie, jak i dla tej drugiej rodziny. Każdy reaguje inaczej na takie wiadomości nie wiesz, jak ten człowiek może się zachować ani jakie będą skutki tej rozmowy. Jeśli Twoim celem jest powstrzymanie tej kobiety przed niszczeniem kolejnych związków, pamiętaj, że nie masz wpływu na jej wybory. To, co możesz kontrolować, to Twoje własne granice i sposób, w jaki radzisz sobie z tym doświadczeniem. Skupienie się na własnym procesie leczenia i odbudowy niezależnie od tego, czy z mężem, czy bez niego, może być bardziej konstruktywne niż ingerowanie w życie kogoś innego. Najważniejsze jest to, żebyś znalazła przestrzeń dla swoich emocji i nie podejmowała działań, które mogą Cię jeszcze bardziej obciążyć. Rozmowa z terapeutą może pomóc Ci przepracować ból, zdradę i potrzebę sprawiedliwości w sposób, który będzie dla Ciebie uzdrawiający. Zanim podejmiesz decyzję, zastanów się, co będzie najlepsze dla Twojego własnego spokoju i przyszłości.

 

Z pozdrowieniami 

Kacper Urbanek 

Psycholog, diagnosta 

w zeszłym miesiącu
Żaneta Kędzierska

Żaneta Kędzierska

Rozumiem, że znajduje się Pani w niezwykle trudnej sytuacji i że towarzyszy wiele emocji  bólu, rozczarowania oraz poczucia niesprawiedliwości. Naturalne jest, że zastanawia się Pani, czy mąż tej kobiety powinien poznać prawdę, zwłaszcza jeśli sama chciałaby Pani wiedzieć o tym na jego miejscu. Warto jednak pamiętać, żeby nie brać na siebie odpowiedzialności za to, czy ta kobieta ponownie zdradzi oraz czy jej działania wpłyną na kolejne małżeństwo. Nie wiemy również, jaka jest ich relacja i czy ten mężczyzna chciałby się o tym dowiedzieć. Decyzja o ujawnieniu prawdy może mieć różne konsekwencje, które trudno przewidzieć. Najważniejsze pytanie, które warto sobie teraz zadać, to: czy ta rozmowa przyniesie mi ulgę i pomoże mi w tym trudnym czasie? Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, być może warto to rozważyć. Jeśli jednak istnieje ryzyko, że jeszcze bardziej skupi to Panią na bólu i przeszłości, może lepszym rozwiązaniem byłoby skierowanie uwagi na siebie i własne potrzeby. To bardzo trudna decyzja, ale kluczowe jest, aby była dobra przede wszystkim dla Pani, a nie dla innych osób.

w zeszłym miesiącu
Barbara Ostrowska

Barbara Ostrowska

Pani Agnieszko, 

Pisze Pani "niestety ból wszystko zostało we mnie, ponieważ dowiedziałam się o wielu rzeczach, zobaczyłam wiele rzeczy i ciężko mi się z tym wszystkim pozbierać", co wskazuje, że to wydarzenie jest nadal świeże w Pani pamięci i emocjach. 

O całej sytuacji dowiedziała się Pani od tamtej kobiety, lecz nie zna Pani jej męża ani ich relacji. Nie ma Pani wiedzy o jego wartościach i potrzebach. Warto zadać sobie pytania: Czy ma Pani gotowość brać na siebie koszt emocjonalny takiego spotkania? Pytania jej męża, a może konfrontację z jego złością i zaprzeczaniem? A może zatrzaśniętymi drzwiami przed nosem? Nie wie Pani, jak może zareagować, a może to być w niekoniecznie miły lub bezpieczny dla Pani sposób. 

Po drugie - co to zmieni? W Pani? W Pani relacji ze swoim mężem?  To tutaj powinien (jeśli w ogóle w jakieś relacji) być położony ciężar jakiegoś działania, w myśl pytania - dlaczego w ogóle taka sytuacja (jego romans) miała miejsce? 
Po trzecie - zachowania byłe i przyszłe tej kobiety nie są Pani odpowiedzialnością! 
Jest dorosłą osobą, która wie, co robi, a romans jest efektem działania dwóch dorosłych osób. To oni podejmują taką decyzję, a nie ich partnerzy, mężowie czy  żony i to oni są głównymi odpowiedzialnymi. Partnerzy mają prawo do niewiedzy. 

Warto zatem energię skierować na siebie i zacząć od troski o siebie. Dać sobie czas na wszystkie emocje, jakie w związku z tą sytuacją się pojawiają, poddać refleksji całą sytuację i wyciągnąć z niej wnioski. Zaakceptować, że to wydarzenie pozostanie w pamięci i zadać sobie szczere pytanie - czy jestem w stanie wybaczyć? 
Przepracować romans męża - w sobie i w parze - rozmawiając, wyjaśniając, znajdując obszary do zmian i mając gotowość na ich wprowadzanie. Dobrze przepracowana trudna sytuacja paradoksalnie może wzmocnić związek. 
 

Pozdrawiam 

Barbara Ostrowska
Psycholog/Psychoterapeuta

 

w zeszłym miesiącu
Paulina Łyczak

Paulina Łyczak

Zdrada to bolesne doświadczenie, które wywołuje wiele trudnych emocji, dlatego naturalne jest, że szukasz sposobu, by sobie z tym poradzić. Warto jednak zastanowić się, czy konfrontacja rzeczywiście przyniesie Ci to ulgę i pozwoli zamknąć ten rozdział, czy może tylko przedłuży Twój ból. 

Teraz najważniejsze jest to, jak zadbasz o siebie i swoje emocje. Skupienie się na własnych granicach, odbudowie siły i wewnętrznej równowagi może być lepszym rozwiązaniem. 

Jeśli czujesz, że trudno Ci to wszystko przepracować samodzielnie, wsparcie terapeuty może pomóc Ci odzyskać harmonię i zamknąć ten trudny etap. Profesjonalna pomoc może nie tylko ułatwić Ci przejście przez ten trudny okres, ale także pomóc zrozumieć własne potrzeby, schematy działania i sposób, w jaki możesz lepiej dbać o siebie w przyszłości.

 

Powodzenia!

w zeszłym miesiącu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Droga Agnieszko,

rozumiem, że targają Tobą sprzeczne emocje - i jest to zupełnie naturalne. Myślę, że warto byłoby mimo wszystko przerobić ten trudny dla Ciebie czas z psychologiem, a mam tu na myśli kilka konsultacji, które będą miały na celu przepracowanie kryzysu, który Was spotkał, refleksje nad zaufaniem do siebie, wzmocnienie odporności psychicznej i przy tym opracowaniu wspólnie rozwiązań na nurtujące Cię pytania.

 

Ściskam Cię serdecznie,

Katarzyna Kania-Bzdyl

w zeszłym miesiącu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Witam, chcę zadać pytanie, mój mąż tańczył z inną kobietą, innym razem trzymał inną na kolanach, oczywiście żona w domu
Witam, chcę zadać pytanie, mój mąż tańczył z inną kobietą, innym razem trzymał inną na kolanach, oczywiście żona w domu. Jak mam to odebrać, mimo że on mówi, że nic się nie stało a ja go prosiłam, że takie rzeczy mnie bolą.
Zdradziłam męża. Mąż mi wybaczył, ale jego warunkiem było przyzwolenie na jego zdradę. Teraz mnie okłamuje. Co robić?
Jesteśmy razem 14, małżeństwem 10. Po 8 latach małżeństwa zdradziłam męża. Mieliśmy bardzo ciężko czas, rozwód był codziennym tematem z którego mąż nigdy nic sobie nie robił zawsze było to złóż pozew. Nie był to stały romans a 3 spotkania w ciągu pół roku bez konkretnego utrzymania relacji. W między czasie mąż miał wypadek i zaczęło i układać. Na po 2 latach przyznałam się do zdrady. Mąż wybaczył ale postawił warunek że on też musi mnie zdradzić. Miał dwie kobiety. Pomimo że powiedział że zakończył z nimi znajomość przyłapałam go na kłamstwie 3 razy. Przysięgał że już nic nie zrobi przeciwko mnie i kolejne kłamstwo. On nie wie że ja wiem. Nie wiem co zrobić. Kocham go i nie chcę go stracić ale nie umiem z nim żyć wiedząc że mnie klamie. Pomóżcie
Chęć rozstania z żoną od dłuższego czasu, ale właśnie dowiedzieliśmy się, że jest w ciąży. Co robić?
Jestem żonaty od 2 lat, ponad 10 lat razem, ale większość tego czasu spędziłem za granicą. Jest to udany związek i kocham żonę. Rok temu zacząłem nową pracę i kogoś poznałem. Zakochałem się. Wyznałem to tej „drugiej” i jest to odwzajemnione. Można to nazwać romansem emocjonalnym, gdyż nie potrafiłem być blisko fizycznie z obiema jednocześnie, bo jest to nie fair. Tej drugiej powiedziałbym, najpierw uporządkował swoje sprawy i wtedy porozmawiamy o tym, co się emocjonalnie między nami się wydarzyło. Budowała się we mnie decyzja, by odejść, a w między czasie gdy się oddaliłem i zaprzestałem współżycia z żoną, ona mnie poinformowała, że jest w ciąży. Zaszła w ciąże 2 tyg przed tym, jak wyznałem miłość innej. Jestem załamany! Nie zostawia się kobiet w ciąży, ale to nie jest to czego chcę i czuję i wiem, że odejdę z czasem. Kiedy to zrobić, jak to zrobić?
Mąż wymienia wiadomości z inną kobietą. Czy powinnam porozmawiać z nim jeszcze raz i poprosić o zakończenie tej relacji?
Dzień dobry. Jestem żoną od 16 lat, mamą dwójki dzieci. Wczoraj doszło do przykrej sytuacji, gdzie przez ramię widziałam telefon męża, a na nim świeże wiadomości Whatsapp od kobiety, która zaczęła pisać do niego na Instagramie, podziwiając jego prace. Mąż jakiś miesiąc temu opowiadał o niej, że tak się wypytuje, że jest szalenie bogata, mieszka w Chinach i opowiada mu i swoim życiu. Wtedy to zbyłam, ale wczoraj uświadomiłam sobie, że mąż codziennie z nią wymienia wiadomości. Zauważył, że jestem za nim i szybko przesunął ekran palcem, z mojej perspektywy po to, żeby to ukryć. Gdy zapytałam, czemu piszą, zaśmiał się i powiedział "chyba nie jesteś zazdrosna". Zaczęłam się trząść, miałam napływ miliona emocji: bólu, zwątpienia, złości, szoku, chciałam po prostu zapaść się pod ziemię. Mąż widząc moją reakcję stał cicho jak gdyby nic się nie stało. Chwyciłam za torebkę i chciałam wyjść z domu, wtedy wypytywał, gdzie idę. Dopiero wtedy zaczął mnie zatrzymywać i zapewniać, że to ona pisze do niego, że on jej zdawkowo odpowiada, że nic go z nią nie łączy, że liczę sie tylko ja i dzieci, że nigdy by mnie nie zdradził itp. Uspokoiłam się, współżyliśmy ze sobą, ale dziś nie mogę pozbyć się natrętnych myśli, cały czas mam supeł w brzuchu. Czy powinnam poprosić męża o pokazanie mi tych wiadomości? Czy to mnie uspokoi? Z tego co powiedział mąż, ta kobieta wie o mnie i o dzieciach, ale nie rozumiem, dlaczego dalej do niego pisze. Czy powinnam porozmawiać z nim jeszcze raz i poprosić o zakończenie tej relacji? Z góry bardzo dziękuję.
Miałam romans, teraz się rozwodzę. Czy obecny partner może myśleć, że go zostawię?
Znam pewnego mężczyznę 8 lat. Mieliśmy romans w 2018 roku. Wtedy byłam mężatką. Teraz jestem w trakcie rozwodu i spotykam się z tym mężczyzną. Wydaje mi się, że jest skryty. Chociaż pisał, że mnie uwielbia. Spotykamy się teraz ponad pół roku. Czy on może obawiać się tego, że go zostawię? Czasami mnie przytuli. Pyta się co robiłam dziś i co będę robić jutro. Czy to znaczy, że się mną interesuje?
Poczucie winy po romansie zakończonym wiele lat temu
Dzień dobry. Nie mogę uporać się z poczuciem winy. Historia jest długa i skomplikowana, ale po krótce chodzi o to, że żałuję romansu, w który się wdałam kilka lat temu. Kocham męża, jest dla mnie kimś najważniejszym, a oszukiwałam go zdradzając go. Nie mogę sobie tego wybaczyć, zwłaszcza, że na tym drugim mężczyźnie nawet mi nie zależało i szczerze nie wiem dlaczego wciągnęłam się w tak bezsensowną relację. Romans jest zakończony od ponad czterech lat, mąż nic o tym nie wie, a ja nie potrafię pozbyć się poczucia winy. Od jakiegoś czasu każdego dnia myślę o tym co zrobiłam i czuję się z tym coraz gorzej. Mój mąż jest opiekuńczym, kochającym facetem, nie zasłużył na to co zrobiłam, toteż nie jestem w stanie mu wyznać prawdy, bo to by zniszczyło mu życie, a także zniszczyłoby nasze małżeństwo, które jakkolwiek to brzmi, jest naprawdę udane. Jak sobie poradzić z tym poczuciem winy?
Mój mąż podejrzewa mnie ciągle o zdradę oczywiście bezpodstawnie
Mój mąż podejrzewa mnie ciągle o zdradę oczywiście bezpodstawnie. Ostatnio wmawia mi, że zdradzam go z jego kolegą, a to tylko dlatego, że jak byli u nas w odwiedzinach on się ze mną przywitał i mówi, że on dziś tu ze mną zostaje, na co ja, że pierwsze słyszę, jego żona się zaczęła śmiać i na tym koniec tematu. Mnie to trochę zdenerwowało, bo nawet nie wysyłam do niego żadnych sygnałów więc można, że to był żart. Mój mąż od tamtego czasu ciągle mi wmawia, że coś mnie z nim łączy. Nigdy nie zrobiłam nic wbrew mężowi i naszemu małżeństwu. Męczące są te ciągłe podejrzenia tym bardziej, że on wiecznie ogląda się za innymi dziewczynami. Ostatnio nawet na jednej imprezie jak jednej dziewczynie wpadł w oko to w 7 niebie i łaził bez sensu z sali na dwór i zerkał w jej kierunku ciągle. Nie mam pewności, że numerami się nie wymienili. Tym bardziej że mówi mi, że idzie do toalety, a widzę, jak skręca do stolika, przy którym siedziała ona i gada z niby jakimiś znajomymi tam. A oni młodsi niby nawet nie wiedział, jak mają na imię, ale poszedł, bo mu młoda łaskę podsuwali. Potem ze dwa razy niby musiał iść do auta. Mamy ponad 40 lat a ta dziewczyna że 20. Nie dziwię się że "urósł" w swoich oczach, ale bez przesady. Jaką trzeba być pusta laska, żeby przy żonie podrywać faceta, ale jakim też trzeba być mężem, żeby przy żonie filt ten odwzajemnić. Gdybym ja się tak zachowała no koniec świata. Co mam robić, zachowywać się tak jak on i podejrzewać o zdradę. Strasznie mnie jego zachowanie zabolało, popłakałam się strasznie w domu, on twierdzi, że nic nie zrobił był wręcz zły i znów zaczął swoje, że ja święta nie jestem i robię gorsze rzeczy. Ja nigdy tak jak on się nie zachowałam, nie rozglądam się za innymi. Mam czekać teraz aż w końcu znajdzie młodszą, bo mam wrażenie, że to kwestia czasu. Często myślę, że on nie ma do mnie za grosz szacunku. A ja do siebie chyba też, że to znoszę a może to, że mną jest coś nie tak?
Mąż już raz prawie się ze mną rozstał przez romans. Teraz znów chce to zrobić. On jednak uważa, że nie ma dokąd pójść, wspieram go w tym wszystkim.
Witam, jestem w związku małżeńskim od ponad 30 lat. Mąż trzy lata temu oświadczył, że chce odejść. Pozew został złożony, nie zrealizowany. Przyczyną była inna kobieta. Byłam wówczas w szoku i skorzystałam z psychologa. Mąż w tym czasie zaczął się plątać w tym co mówił i robił. Okazało się, że kobieta w której zadurzył się nie chciała go, a relacja jej z moim mężem nie była taka, jaką on przedstawiał. Rozpoczął terapię i razem również chodziliśmy. Nie było łatwo. Czas obecny: znów zauważyłam dziwne zachowania męża. Spytałam wprost. W odpowiedzi usłyszałam , że jest ktoś. Że chce być z tą osobą. Powiedziałam, że nie mam siły przechodzić drugi raz tego samego i najlepszym rozwiązaniem będzie rozstać się. Wówczas usłyszałam , że nie ma dokąd iść, gdzie ma mieszkać ? Że wyrzucam go z domu itp. po czym dodaje, że z tą kobietą nie łączą go bliskie kontakty. Zachowuje się jakby nic nie stało się , a za chwilę płacze i przytula mnie, powtarzając, że mnie krzywdzi, zmarnował życie i chce zniknąć. Zasugerowałam, by koniecznie udał się na wizytę do psychiatry , ewidentnie potrzebna jest pomoc. Do tej pory miał i cały czas ma wsparcie we mnie. Zaczynam zastawiać się nad wszystkim. Mam w głowie mętlik i nie wiem już jak postępować. Jeśli chory, to trudno zostawić kogoś bez pomocy, a z drugiej strony jestem zmęczona zachowaniami męża , huśtawką itp . Może sama potrzebuję psychologa, który ukierunkował by mnie, jaki obrać kierunek ?
Czy mój mąż ma romans w pracy? Komu wierzyć w plotkach o jego relacji z koleżanką?
Życie małżeńskie układało się różnie były wzloty upadki. Teraz od roku magia chemia pożądanie namiętność udany sex. Mąż w tym roku w lutym 2024r wdał sie w bliższe relacje z koleżanką z pracy, ona wypisywała mi smsy nie stosownych treści min : że po pracy by się z moim mężem zabawiła itp. Do dziś razem pracują. Może przejdę do rzeczy... mąż pracuje do dziś z tą kobieta. Sądzi że po złości iż nie chce już z nią relacji kontaktu nie rozmawia z nią ta kobieta ma żal i gada o nim nie stworzone historię każdemu z pracy nawet do kierowniczki. Mąż sam mi się przyznał że z nią tylko po pracy często spotykał się jako kolega koleżanką by pogadać wszystko zaszło za daleko. Są w pracy famy pomówienia iż miał z nią romans. Mąż sądzi że wszyscy tak gadają z zazdrości że nam się układa a ta kobieta że olał ja wymysla. Nie wiem co myśleć czy wierzyć mężowi czy w to co mówią osoby trzecie tym bardziej że mieli bliskie relacje. Sytuacja była nawet taka że wyleciała do mnie z wielką jak to się mówi gębą krzycząc na mnie jego kierowniczka z tekstami cyt,, co łączyło Grześka i Agnieszkę nie powinno cie interesować,,, myślałam że zemdleje. Mąż lekko ta sytuacje sprawę przyjął. Nie wiem co myśleć co robić zapewnia że kocha tylko mnie pracuje i resztę ma gdzieś. Proszę pomocy komu wierzyć co myśleć co robić...On nawet albo się boi albo nie chce Tej sytuacji w pracy wyjaśnić sądząc że ci ludzie tacy są że To nic nie da. Czy on gra ze mną zamydla oczy manipuluje klamie mnie a pruboje wybielic ???? Z obawy że podam o rozwód,???
Jak poradzić sobie po zdradzie męża? Dylemat: dać szansę czy zakończyć małżeństwo?

Jestem w rozsypce i mój świat się zawalił. Jestem po ślubie 8 lat i miesiąc temu dowiedziałam się, że mój mąż mnie zdradza. Zdradzał mnie od pół roku z koleżanką z pracy, która sama ma rodzinę i dzieci. Gdy dałam mężowi ultimatum, z dnia na dzień zostawił ją i zaczął się starać o nasze małżeństwo. 

Widzę, że się zmienił, chce pójść ze mną na terapię i zachowuje się całkiem inaczej. Ale ból, który mam w sobie, mnie przerasta i boli mnie to, że przez pół roku prowadził dwa życia. 

Kłamał mnie, a ja nawet się nie zorientowałam. Cały czas zadaję sobie pytanie, czemu mi to zrobił i czemu to tyle trwało? Dlaczego? Widzę, że się stara, ale nie wierzę mu, gdy mówi, że już nigdy tego nie zrobi, że był to błąd, że kocha mnie. 

Tłumaczy się, że nie wie, dlaczego tak zrobił, że miał mętlik w głowie, że nie myślał, że tak bardzo mnie zrani. Nie wiem, co mam myśleć, bo to nie było jednorazowe spanie z kimś. Proszę, o odpowiedź, co ja mam zrobić? Zostać z nim i dać szansę? Czy romans, który trwa pół roku, jest za długi i powinnam go zostawić?