Czy powinnam zagadać do chłopaka, który mnie podrywał, mimo że ma dziewczynę?
K.W

Martyna Jarosz
Dzień dobry,
Kilka pytań do refleksji, które być może pomogą podjąć decyzję:
Czy jesteś gotowa zaufać mu, pomimo jego wcześniejszych działań, kiedy miał dziewczynę?
Jakie są Twoje prawdziwe uczucia wobec niego? Czy widzisz w tej relacji potencjał na coś więcej?
Jakie masz oczekiwania wobec ewentualnej relacji z nim? Czy są one realistyczne i zgodne z Twoimi wartościami?
Co sprawiło, że zaczęłaś go bardziej zauważać i odczuwać zainteresowanie nim?
Jakie są Twoje obawy związane z rozpoczęciem tej relacji?
Jeśli zdecydujesz się podjąć inicjatywę, oto kilka sugestii, jak możesz zagadać do niego:
"Cześć, zauważyłam, że ostatnio często się spotykamy. Może chciałbyś wyjść na kawę i porozmawiać?"
"Cześć! Widziałam, że interesujesz się (temat). Ja też! Może chciałbyś kiedyś porozmawiać na ten temat?"
"Cześć! Muszę przyznać, że to już chyba przeznaczenie, że ciągle na siebie wpadamy. Może chciałbyś się umówić (podać na co, kawa, kręgle, itd.)?"
Pamiętaj, że to naturalne, że możesz czuć się nerwowo w takiej sytuacji. Najważniejsze jest, aby być sobą i otwarcie wyrazić swoje zainteresowanie. Niezależnie od wyniku bądź dumna z siebie za podjęcie inicjatywy.
Trzymam kciuki!
Martyna Jarosz - psycholog

Katarzyna Kania-Bzdyl
Droga K.W.,
podobno w życiu najbardziej żałujemy niewykorzystanych szans. Zastanów się, co mogłoby się zdarzyć najgorszego, gdybyś jako pierwsza nawiązała z nim kontakt? Możliwe scenariusze w przypadku napisania do niego (np. na Messengerze/Instagramie):
- nie odpisze
- odpisze, że nie jest zainteresowany relacją
- odpisze i pociągnie rozmowę.
Czy jeszcze jakiś scenariusz dopisałabyś do tego?
Pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Anastazja Zawiślak
Dzień dobry,
Rozumiem, że ta sytuacja budzi w Tobie wiele emocji i wątpliwości. Z jednej strony czujesz zauroczenie i chęć spróbowania czegoś więcej, a z drugiej pojawia się niepewność – zwłaszcza że jego wcześniejsze zachowanie było niespójne.
Jeśli naprawdę chcesz spróbować, możesz zagadać – ale ważne, byś najpierw zastanowiła się, czy czujesz się komfortowo z jego wcześniejszym zachowaniem. Jeśli wiesz, że mogłoby Cię zranić, gdyby znów wycofał się bez wyjaśnienia, może warto być ostrożną. Jeśli jednak czujesz, że warto dać temu szansę, możesz zacząć od luźnej, naturalnej rozmowy – np. nawiązać do jakiegoś wspólnego tematu, szkoły, czy czegoś, co Was łączy. Nie musisz od razu wyznawać swoich uczuć, wystarczy prosta wiadomość typu: „Hej, dawno się nie widzieliśmy, co tam u Ciebie?” lub „Jak tam, ogarniasz szkołę?”.
Najważniejsze jest, byś nie traktowała jego reakcji jako wyznacznika swojej wartości. Jeśli będzie chciał, rozmowa się potoczy, jeśli nie – to też będzie odpowiedź. Pamiętaj, że masz prawo do relacji, w której czujesz się pewnie i w której ktoś wykazuje równie dużo zainteresowania Tobą, co Ty nim.
Jeśli on naprawdę chce, znajdzie sposób, by to pokazać.
Trzymam kciuki, żebyś podjęła decyzję zgodną z tym, co naprawdę czujesz. 💛
Anastazja Zawiślak
Psycholog

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Zwracam się o pomoc w sytuacji z pewnym chłopakiem.
Mieszkam z nim w jednym internacie, mówią, że jest babiarzem, podrywa każdą dziewczynę jaką się da. Dlatego ja nie byłam nim zainteresowana, ale pewnego dnia, siedziałam z moimi koleżankami na stołówce szkolnej, a on nagle zagadał do mnie "Czy znam jakiegoś chłopaka i że z nim chodzę" ja odpowiedziałam, że nie i tak trochę to trwało, dopóki jego kolega nie podszedł do niego i powiedział "stary, ale to nie ona". Oddalił się i po chwili wrócił, siadając obok mnie, chciał "posłuchać" o czym gadam z moimi koleżankami, jednak te kazały mu spadać i jak koledzy go zbuczeli odszedł.
Wydawało mi się, że to na tyle, ale nagle zaczęłam to wszędzie zauważać; na kolacji, śniadaniu, w szkole. Było też wiele innych sytuacji, ale ostatnia jest jak narazie bardzo interesującą jak dla mnie; nie poszłam na kolacje z moimi koleżankami z internatu, gdy wróciły do pokoju jedna bardzo nalegała, żebym jednak tam poszła, ponieważ ten chłopak tam jest. Ja zapytałam ją, co to ma do rzeczy, że tam jest na co ona, że czeka już tak od godziny. Na kolacji był już od około 19.20, w tym czasie przyszły też tam moje koleżanki. Ten chłopak jadł tak z około 30 minut, po czym wyszedł i gdy Pani pilnująca stołówkę wyszła wszedł znowu. Podobno też w trakcie gdy na początku tam był, gdy moja koleżanka głośniej powiedziała "że idę na kolację" zaczął się poprawiać i wyprostował. Potem już do 20.30 (bo wtedy poszłam na kolację) siedział na kanapie obok pomieszczenia i patrzył się na mnie. Co jest bardzo częste u niego. Była też sytuacja, gdzie byłam na meczu i siedziałam najpierw na górze, gdzie był on a potem zeszłam na dół i on poszedł za mną ze swoimi kolegami i cały czas powoli zbliżał się do mnie, a gdy przechodził obok mnie popatrzył się w moje oczy tak dziwnie (trudno mi to opisać).
Nie wiem jak mam odbierać jego zachowania, boje się, że jest to zakład (w trakcie tego meczu jego kolega wskazał na grupę moich przyjaciółek, gdzie byłam i oboje zbili sobie piątkę - co mogło sugerować zakład) i chce mnie tylko wykorzystać, ale może też coś czuję? Jak to rozpoznać, że chce się mną zabawiać a jak, że zaczyna coś czuć? I czy powinnam reagować czy zostawić to?