Left ArrowWstecz

Derealizacja - czy poczucie nieistnienia jest tego objawem?

Czy przy zaburzeniach lękowych z derealizacją normalne jest to, że zdarza mi się myśleć, że całe moje obecne dni czy wspomnienia sprzed wielu lat to tylko wytwór mojej wyobraźni, czuję się jakbym miała się obudzić z jakiejś śpiączki czy snu? Chodzę na psychoterapię, ataki paniki, przy których wcześniej miałam te stany zniknęły, lecz niestety samo odrealnienie zostało. Byłam miesiąc temu u psychiatry, nie przepisał mi leków a ostatnio jest gorzej. Czy to jest normalne, a jeśli nie to co mogę zrobić, by to wreszcie zniknęło?
Malwina Mróz

Malwina Mróz

Dzień dobry 😊

Dziękuję, że zdecydowałaś się zadbać o siebie i poszukać dodatkowej wiedzy na temat swoich objawów. To, co opisujesz, jest klasyczną definicją stanu derealizacji/odrealnienia. Uczucie niepokoju i bezradności w przypadku przedłużających się stanów derealizacji stanowi pewien rodzaj koła zamkniętego, spójrz:

1. Sytuacja wywołująca lęk (możemy też mówić tutaj o lęku uogólnionym lub nieświadomym)

2. Mózg w obronie przed zbyt silnym napięciem wchodzi w stan derealizacji 

3. Derealizacja jest nieprzyjemna, co powoduje niepokój oraz lęk...(Powrót do 1)

I tak dalej. Niewykluczone, że Twój mózg już wypracował taki rodzaj schematu i podąża nim. Wprowadzanie się w stan derealizacji bywa również mechanizmem obronnym. 

Bardzo ważne, byś przeniosła ten temat na sesje z Psychoterapeutą, co pozwoli Wam na poszukanie pierwotnych przyczyn derealizacji i wprowadzenie konkretnych metod radzenia sobie z nią. 

Jeżeli czujesz, że nie radzisz sobie obecnie z emocjami i dzieje się coś niepokojącego, jest to wystarczający powód do ponownego kontaktu z lekarzem. 

Pozdrawiam serdecznie 

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dominik Kupczyk

Dominik Kupczyk

To, co Pani opisuje, może być częścią zaburzeń lękowych z derealizacją, które objawiają się poczuciem, że rzeczywistość jest nierealna, a wydarzenia z życia – czy to obecne, czy z przeszłości – wydają się jakby były wytworem wyobraźni. Uczucie, że „za chwilę się Pani obudzi” lub że życie przypomina sen, jest typowe dla stanu derealizacji. Choć ataki paniki mogły zniknąć dzięki psychoterapii, derealizacja jest częstym objawem zaburzeń lękowych, który może utrzymywać się nawet po ustąpieniu innych symptomów, jak właśnie ataki paniki.

Takie stany są trudne, ale nie są rzadkie w przypadku osób doświadczających lęków, szczególnie w okresach silnego stresu emocjonalnego lub psychicznego. W momencie derealizacji mózg stara się odciąć od nadmiaru stresu lub bodźców, co skutkuje tym, że rzeczywistość wydaje się odległa i nierealna.

Chociaż te objawy są niepokojące, są częścią doświadczenia lękowego i mogą minąć z czasem, szczególnie jeśli kontynuuje Pani terapię. Warto jednak rozważyć ponowną wizytę u psychiatry, aby ocenić, czy wprowadzenie leków mogłoby pomóc złagodzić te objawy, jeśli utrzymują się one na dłuższą metę i wpływają na jakość życia. Leki mogą pomóc w zredukowaniu lęku, co może zmniejszyć intensywność derealizacji.

W międzyczasie warto pracować nad technikami, które pomagają "uziemić" umysł w rzeczywistości, takimi jak ćwiczenia uważności (mindfulness) i koncentracji na tu i teraz. Mogą one pomóc Pani w powrocie do poczucia realności i łagodzeniu uczucia odrealnienia.

1 rok temu
Beata Matys Wasilewska

Beata Matys Wasilewska

Twoje odczucia derealizacji, w tym wrażenie, że twoje dni lub wspomnienia są wytworem wyobraźni, są częstym objawem zaburzeń lękowych. To mechanizm obronny organizmu w reakcji na stres i lęk. Chociaż ataki paniki ustąpiły, derealizacja może trwać dłużej, co jest normalne. Kontynuuj terapię – techniki takie jak uziemienie (grounding) i praca nad lękiem(ćwiczenia relaksacyjne, takie jak techniki oddechowe, medytacja czy uważność -mindfulness), mogą pomóc w łagodzeniu objawów lęku, a tym samym zmniejszeniu odrealnienia. mogą pomóc. 

To, co opisujesz, może wydawać się trudne do zniesienia, jest to normalne w kontekście zaburzeń lękowych i możliwe do przezwyciężenia z odpowiednim wsparciem terapeutycznym i psychiatrycznym. 

Ważne, abyś była cierpliwa i wyrozumiała dla siebie w tym procesie, gdyż derealizacja może być długotrwałym objawem, ale przy odpowiedniej pracy z czasem powinna ustąpić. 

Pamiętaj, że jeśli objawy będą się  nasilały, warto ponownie skonsultować się z psychiatrą, który może rozważyć leczenie farmakologiczne.

1 rok temu
lęk

Darmowy test na lęk uogólniony (GAD-7)

Zobacz podobne

Zaburzenia lękowe - pomimo sumiennego stosowania się do zaleceń, nie widzę znaczącej poprawy
Dzień dobry, postaram się w miarę zwięźle opisać swój problem. Od nieco ponad roku mam silne objawy zaburzeń lękowych, od początku tego roku próbuje je leczyć, chociaż dopiero od 3 miesięcy widzę poprawę. Same ataki paniki mi mijają, natomiast od dawna utrzymuje mi się derealizacja, ostatnio też z depersonalizacją. Z tego powodu na początku tego miesiąca udałam się do psychiatry. Niestety, ale przez to, że nie jestem jeszcze pełnoletnia to oczywiście na spotkaniu byli ze mną rodzice, którzy dość mocno zarysowali obraz mojego problemu na tym, co oni widzą i obawiam się, że przez to nie mogłam w pełni opisać stanów, których doświadczam. Jak na razie lekarz stwierdził, żebym jedynie częściej wychodziła z domu i ograniczyła elektronikę, co na razie wydaje mi się nie robi żadnej różnicy, pomimo mojego sumiennego stosowania się do tych zaleceń. Wiadomo, jednak technologia może wpływać na takie stany, ale nie wiem czy u mnie to jest to główne podłoże. Mam wrażenie, że im lepiej idzie mi radzenie sobie z lękiem , myślami obsesyjnymi i innymi sprawami, które mnie męczą to takie stany odrealnienia są u mnie podobnie nasilone, mimo, że pracuję nad tym z terapeutą, i jak poprawi się na jakiś czas to bardzo często jest tak, że stan taki pojawia się u mnie nagle, bez żadnego wytłumaczenia i w nasileniu większym, niż się spodziewam. Wiem, że leczenie takich problemów, zwłaszcza z tendencją do nawrotów trwa długo, lecz myślę, że u mnie jest to jakaś reakcja organizmu na wcześniejszą długotrwałą i mocną panikę. Nie jestem może jakoś bardzo chętna do brania leków, ale gdy widzę jak na terapii dobrze radzę sobie z lękiem, a mimo to, stany takie we mnie uderzają to wolałabym je brać, byleby tylko zakończyć ten jeden problem, którego nie umiem samą terapią. Teoretycznie następną wizytę u lekarza mam planować na około za 2 miesiące, lecz nie wiem czy jednak nie pójść wcześniej, tym razem próbując jakoś dokładniej opisać ten problem. Po prostu martwi mnie to, że to jest coś, czego w terapii w moim przypadku nie dałoby się wyleczyć samą rozmową czy ćwiczeniami, bo widzę ile to się utrzymuje, mam wrażenie jakby to było coś głębokiego, coś co przez tyle miesięcy siedzi mi w głowie i nie chce się stamtąd uwolnić na dobre. Robię regularnie różne badania, więc wykluczam też podłoże fizyczne takich stanów. Zaraz kończą się wakacje, przede mną ciężki rok szkolny i nie mogę sobie pozwolić na takie samopoczucie, w wakacje też mi to przeszkadza, martwię się tylko co zrobić by się tak nie czuć.
Dysocjacja w zaburzeniach lękowych. Mam wrażenie, że psychoterapia idzie za szybko.
Dzień dobry, co zrobić z poczuciem odrealnienia przy zaburzeniach lękowych? Mam wrażenie, że właśnie przez takie poczucie ten lęk nadal nie chce odejść. Jednego dnia mam poczucie, że otoczenie wokół mnie nie jest prawdziwe, jakbym oglądała jakiś film, a nie naprawdę tam była, a drugiego dnia, że to nie otoczenie jest problemem, a to ja się od nich oddalam, to ja jestem jak we śnie. Nie wiem co z tym zrobić, bo nie raz utrudnia mi to pokonanie lęku, w najgorszych chwilach, gdy miałam ataki paniki (obecnie praktycznie ich nie widzę) to właśnie wszystko robiło się mniejsze, sztuczne itp. Mówiłam o tym na sesji chociaż jak widać za mało i jedynie co to przegadałam sam lęk, nie to uczucie. A teraz nawet z lęku zbaczamy na inne tematy i nie wiem czy to dobrze, bo jestem dość zestresowana czy to nie za szybko, że może powinnam nadal rozmawiać o problemie, z którym tu przyszłam. O ile właśnie ataki paniki zniknęły, to takie odrealnienia i lęk w głowie są nadal, momentami bardziej nasilone niż parę miesięcy temu. Dawniej to odrealnienie też było, lecz często było tylko kawałkiem ataku paniki, a nie jedynym problemem jak teraz. Naprawdę nie wiem co to znaczy: czy terapia tak naprawdę nie działa i muszę pójść do psychiatry? Czy jest jakiś sposób by sobie z tym radzić?
Zaburzenia lękowe i derealizacja. Czy udać się do psychiatry?
Dzień dobry, mam zaburzenia lękowe, uczęszczam na terapię i widzę poprawę, lecz jedna kwestia u mnie nie zmienia się od wielu miesięcy. Jest to może nie odczuwanie, a myślenie o derealizacji, potrafię leżeć i pomyśleć „a co jeśli to sen, co jeśli zemdlałam i to sobie wyobrażam” a już potrafię się doprowadzić przez to do ataku paniki. Jest lepiej niż było, chociaż mam wrażenie, że jak sam lęk mi się zmniejsza to takie myślenie się nasila. Jest to dla mnie bardzo uciążliwe, podczas takich stanów boję się wychodzić z domu a mam z tym problemy nawet gdy nie czuję się „sztucznie”. Chociaż bardziej niż to, że świat jest sztuczny mam wrażenie, jakbym to ja się od niego oddalała właśnie przez taki lęk. Na terapii nie pracuję za bardzo z tym problemem, bo skupiałam się na lęku i zapomniałam jak to jest ważne i w sumie bardziej uciążliwe. Moim pytaniem jest czy w tym wypadku nie warto też odwiedzić psychiatry? Czy leki byłyby w stanie pomóc z tym problemem skutecznie, wtedy jeszcze wzbogacić go ćwiczeniami na terapii? Zbliża się mój wyjazd za granicę, a ja od czasu pojawienia się u mnie lęków i takich stanów odrealnienia, wyjazdów nie znoszę, bo boję się jak zareaguje mój organizm. Czuję się przez to wszystko gorsza, inna, jakbym wariowała. Widzę, jak ludzie w moim wieku wychodzą i spotykają się, chodzą na miasto podczas gdy ja siedzę próbując nie spanikować w domu. W szkole mam trudną sytuację z nauczycielami, czuję się już przez to źle. Mam wrażenie, że nikt nie rozumie tego co ja naprawdę przechodzę, owszem widzę wsparcie ze strony bliskich, lecz oni żyją normalnie. Ich każdy dzień nie opiera się na uspokajaniu samego siebie przed wyjściem chociażby do śmietnika czy sklepu. Jest mi z tym wstyd i smutno. Co ja mam zrobić? Chcę odzyskać komfort życia, taki jaki miałam zanim się to pojawiło. Mam wrażenie, że nawet pomimo silnej woli, postępu, który widzę ja i terapeuta oraz wielu innych czynników to nigdy nie zniknie. I tego się boję i tego bym nie chciała ale momentami tracę energię i nadzieję na to, że serio mi się poprawi całkowicie, nie częściowo. :(
Derealizacja, depersonalizacja. Proszę o pomoc.
Witam, mam 22 lata i od minimum 5 lat mam coś w rodzaju derealizacja. Odkąd urodził mi się syn i wyprowadziłem się z partnerką do miasta, to stało się jeszcze gorsze. Potrafię obudzić się w nocy i patrzeć na siebie z końca pokoju, a raczej patrzeć na swoje ciało, które śpi. Mam chwilowe zaniki pamięci, np. nagle budzę się i siedzę w tramwaju, ale nie pamiętam momentu, kiedy do niego wszedłem Większość czasu przebywam w swoim świecie, który stworzyłem w głowie. Pracę mam niewymagającą myślenia, tylko fizyczną i wg wzoru, więc czasami nawet nie wiem czy byłem w pracy, ponieważ nic z niej nie pamiętam. Nie wiem co robić, boję sie że kiedyś stracę kontrolę w 100% nad swoim ciałem i będę tylko obserwatorem swojego życia.
Sprawdzone techniki na radzenie sobie z derealizacją i dusznościami - zaburzenia lękowe.
Dzień dobry, czy są jakieś sprawdzone ćwiczenia, książki, filmik na YouTube itp., które pomagają radzić sobie z derealizacją i dusznościami na tle lękowym? Chodzę na terapię i mam parę ćwiczeń, ale mam wrażenie, że mi to przestaje pomagać a wstyd mi pytać o kolejne, bo przecież to powinno już pewnie dawno temu przejść. Byłam u psychiatry, nie dał mi żadnych leków, a często jak gdzieś wychodzę to mam wrażenie, że to wszystko wymyślam i zaraz się uduszę. Głębokie oddechy przestały praktycznie mi pomagać.
zaburzenia lękowe

Zaburzenia lękowe - przyczyny, objawy i skuteczne wsparcie

Zaburzenia lękowe, potocznie zwane nerwicą, to powszechny problem zdrowia psychicznego wpływający na jakość życia. Omawiamy objawy, przyczyny i metody leczenia. Sprawdź, jak rozpoznać sygnały ostrzegawcze i znaleźć profesjonalną pomoc.