
Doświadczyłam gaslightingu: jak terapeuta może nie rozumieć problemów pacjenta?
Anonimowo

Piotr Wesołowski
Autorko, bardzo mi przykro, że trafiłaś na terapeutę, na której się zawiodłaś i odczułaś wmawiania w sytuacji, kiedy dzieliłaś się swoimi wątpliwościami odnośnie mężczyzny, który Ci się spodobał. Twoja złość jest zrozumiał w takiej sytuacji, a ta złość pokazuje, że Twoje granice zostały przekroczone.
Żywię nadzieję, że złego doświadczenia z jedną terapeutką nie przeniesiesz na pozostałych i znajdziesz terapeutę, z którym poczujesz się zrozumiana i wysłuchana.
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry,
istotne w całym procesie jest to, aby klient/pacjent nawiązał z psychologiem więź, mówiąc wprost: aby psycholog przypadł do gustu klientowi/pacjentowi. To jest na początku bardzo ważne z tego względu, aby osoba korzystająca z takiej konsultacji poczuła się swobodnie, a co za tym idzie, otworzyła się na temat swoich lęków, smutków, trudności. Czasami między prowadzącym a klientem/pacjentem "nie zaiskrzy", ale to się zdarza i wtedy trzeba poszukać psychologa z inną osobowością i metodami pracy.
Pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Zobacz podobne
Witam,
od miesiąca uczestniczę w terapii na dziennym oddziale leków i nerwów. Omawialiśmy mój problem, który bardzo mnie porusza. Jedna z terapeutek powiedziała, że chce do niego powrócić w kolejnym tygodniu. Kiedy nadszedł ten czas i zaczęliśmy nad nim pracować, druga powiedziała, że ma dość o tym rozmawiać.
Moje pytanie brzmi, czy jej zachowanie to metoda terapii?
Nie ukrywam, że zadziałało na mnie to bardzo źle i boję się teraz mówić o czymkolwiek.