
Kryzys w związku - mamy 51 lat, z nową żoną przechodzę przez trudny moment. Proszę o parę spotkań i pomoc psychologiczną
Grzegorz Karpiński
Izabela Słoniewska
Panie Grzegorzu
Państwo obydwoje jesteście po przejściach. Pana partnerkę zdradził mąż, Panu zaś zmarła żona w 2021 roku, czyli bardzo nie dawno. Te wydarzenia, zapisały się w Państwa doświadczeniu życiowym. Mówię tu nie tylko o tym, że straty (śmierć, rozstanie) są trudne, traumatyczne. Mówię także o tym, że każde z Was przez wiele lat tworzyło związek z kimś innym. Być może każde z Państwa przywykło do określonych zachowań, reakcji jakie były obecne w poprzednich związkach. Nieświadomie obydwoje możecie czynić porównania, które w tej sytuacji nie służą. “Normalnie robiłem to przy mojej śp. żonie bardzo często i zawsze byłem u jej boku. A teraz ?”…teraz jest Pan już z inną kobietą, której zachowania, uczucia, reakcje dopiero Pan poznaje. Czy one Panu odpowiadają, to się tak naprawdę dopiero okaże.. Nowy związek to wyzwanie dla każdej ze stron. Istnieje możliwość rownież, że i partnerka mając przykre doświadczenia przekłada na Pana obawy nieświadomie czyniąc porównania o których wspominałam powyżej. Mając trudności z zaufaniem, obawiając się. Nie wiemy tego, ale taka możliwość istnieje. To może sprawiać, że czuje się Pan zagubiony i nie rozumie co się dzieje.
To nie jest łatwa sytuacja dla obydwojga, ale jednocześnie jest to sytuacja bardzo życiowa.
Życzę Państwu wszystkiego dobrego,
Izabela Słoniewska
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Klaudia Fila
Panie Grzegorzu, z tego co rozumiem to relacja, o której Pan pisze jest jeszcze dość świeża. Zarówno Pan, jak i nowa partnerka funkcjonowaliście przez kilkanaście lat w innych związkach, gdzie każde z Was znało swoją rolę, pewne zasady i schematy, które działały. Być może te przyzwyczajenia wyniesione z poprzednich relacji są po prostu różne. Przede wszystkim warto to wspólnie przegadać, dowiedzieć się jakie oczekiwania ma partnerka, przedstawić swoją perspektywę, ale też wsłuchać się w uczucia drugiej strony. Nieraz to, co nam wydaje się oczywiste czy zwyczajne u kogoś innego uruchamia jakieś nieprzepracowane treści. Aby uporządkować swoje emocje może Pan jak najbardziej skorzystać ze wsparcia psychologicznego.
Pozdrawiam serdecznie,
Klaudia Fila

Zobacz podobne
Mam problem z pewną Osobą, a właściwie Jej zachowaniem w stosunku do mnie.
Nie wiem nawet, jak o tym pisać, bo czuję się naprawdę pogubiona po rozstaniu z moim partnerem, z którym byłam 8 lat, planowaliśmy ślub, a on mnie zostawił na młodszej. Ból nie chce mnie opuścić, a samotność, która mnie prześladuje, jest po prostu przytłaczająca.
Moje poczucie własnej wartości spadło na samo dno i czuję, że nie wiem, jak dalej żyć. Czy w ogóle zdołam zacząć na nowo budować swoje życie i odnaleźć siebie?
Chce sobie pomóc, ale nie wiem jak. Chcę znowu być szczęśliwa i pełna życia, nie to, co teraz... Może są jakieś techniki, które mogą pomóc mi przestać czuć się tak cholernie samotnie i zacząć budować swoją pewność siebie? Czasem czuję się jak uwięziona w swoich emocjach, co totalnie przeszkadza mi skupić się na codziennych sprawach.
Czy coś innego może mi pomóc?
W wolnych chwilach lubię czytać, więc może to też byłoby rozwiązanie?
Próbowałam coś znaleźć, ale jest tego za dużo i nie wiem, które są sensowne. Proszę pomóżcie
