Dzień dobry,
rozumiem trud sytuacji, w której się Pan znajduje. Jeśli żona nie chce skorzystać z pomocy psychoterapeuty, bardzo dobrze byłoby, by Pan skorzystał samodzielnie z konsultacji. To może mieć bardzo duże znaczenie i przynieść sporą korzyść dla Pana funkcjonowania w tym czasie. Natomiast nikt nie jest w stanie powiedzieć Panu jednoznacznie, co powinien Pan zrobić.
Póki co, warto skupić się na tym, co się dzieje obecnie. Czytam, że tworzą się już czarne scenariusze co do przyszłości - odebrania córki/ trudności z kontaktami córki itp. - takie wyobrażenia mogą utrudniać Panu funkcjonowanie tu i teraz.
Czytam również, że stracił Pan zaufanie do żony. W jaki sposób/ co miałoby się wydarzyć, byście je odbudowali? Czy żona tego chce? Bez zaufania może być ciężko odbudowywać bliskość między Państwem, jednak nikogo nie zmusimy do pracy nad relacją, której nie chce. Podstawą jest szczera rozmowa, bez osądzania, np. za pomocą NVC https://twojpsycholog.pl/blog/nvc-porozumienie-bez-przemocy. Komunikacja - otwarte zadawanie pytań na jakiekolwiek nurtujące Pana wątpliwości, dawanie znać, co Pan czuje, myśli, chce - to podstawa, a jednocześnie granica Pana możliwych działań, ponieważ relację budują dwie osoby, a na drugą osobę nie mamy wpływu, ani też odpowiedzialności za jej działania.
Ważne też, jako rodzic, jest zapewnienie córce poczucia bezpieczeństwa, stabilności i komfortu.
Być może poniższe artykuły okażą się pomocne :)
https://twojpsycholog.pl/blog/od-milosci-do-nienawisci-jak-uczucia-potrafia-sie-zmieniac
Trzymam kciuki